cyt.1 : "Przed wyruszeniem do walki o Azeroth warto przeczytać co nieco..."
cyt.2 : "Na wasze zgłoszenia czekamy do 6. sierpnia 2018 r. do godziny 23:59. Autorów najciekawszych komentarzy wybierzemy w ciągu siedmiu dni roboczych."
To mam czekać aż wylosujecie, wyślecie, przeczytam i dopiero odpalić grę...i to tak po premierze? :D
A tak na powaznie...
Najlepszy dodatek nie istnieje ;) Wiele osób z subiektywnego punku będzie wskazywać na "coś". A to wszystko wiąże się nawet z takimi kwestiami jak sytuacja cywilna, finansowa, zdrowotna, społeczna. Ciężko zachować obiektywizm kiedy w jednym dodatku byliśmy wolnymi studenciakami, a w drugim żonatymi ojcami z pracą na karku...albo kiedy w jednym dodatku mielismy masę kumpli do grania i wspaniałą progressującą gildię, a w drugim wszystko się rozpierzchło ;)
Z punktu gracza (od czasów Warcraft II do dziś), fana, posiadacza prawie wszystkich pozycji literackich związanych z powyższym uniwersum (i polsko i anglo - języcznych), posiadacza wielu gadżetów związanych z Hordą i Illidanem (bluzy, koszulki, paski do spodni, breloczki, kubki, obudowy na telefon, a nawet spinki z emblematem Hordy do koszuli na ślub, które dostałem od narzeczonej :D)...ogłaszam, że każdy dodatek wprowadził COŚ!! Kwestia tylko tego, w którą grupę konsumentów dane "coś" trafiło ;)
Na koniec żeby nie było...oddam głos: najlepszy dodatek to The Burning Crusade - tylko dlatego, że wszystko kręciło się wokół Illidana...to było dla mnie to "coś" ;)
Pozdrawiam i widzimy sie 14.08 ! For the Horde !