Na prawdę? Proszę... przecież to jest tylko siedem linijek tekstu. Nie przeczytanie tego po skopiowaniu z translatora / skopiowanie z błędem to już totalne partactwo i pokazanie wszystkim gdzie się ma swoją pracę oraz osoby czytające te wypociny... I żeby nie było, odnosi się to do praktycznie wszystkich "artykółów" Pani Katarzyny, zamieszczonych na tej stronie.