prabab

Cena to chyba żart. Nawet zakup bezpośrednio od ArenaNetu jest tańszy.

CoRPG to "podgatunek" MMORPG. Więc wszystko w porządku. Chyba, że nazywanie kwadrata prostokątem również jest "nietrafne"?

Gra wciąż jest jedną wielką betą, a graczy jest tak mało, jak włosów na kobiecej klacie. AoC umiera. CDP prawdopodobnie zaliczył z tą grą największą wtopę w swojej historii :).

Z Jobsem niewesoło, ponoć jego rak okazał się złośliwy :/.

Eee odnoszą sukces, bo są konstrukcjami na wskroś przemyślanymi - nie ma tu miejsca na "a nuż". MSI Wind to ''wersja beta'' - pełno błędów inżyniera przykryto ładną obudową i potencjalnie ciekawymi numerkami. A to, że bateria trzyma pięć minut, to, że wykonany jest z tak wysokiej jakości materiałów, że rozpływa się poddany działaniu intensywniejszego słońca? Kto by się przejmował, przecież motłoch szukający "gadżecika" (nie netbooka!) kupi.

Ten animowany header na sajcie to jakiś żart? Nie dość, że jest brzydki i zapętlający się, to jeszcze animowany w sposób, który gwałci percepcję i totalnie uniemożliwia przeglądanie strony.

Urban legend. iPody mają taki sam czip od dźwięku, jak chociażby i Sansa Clip - dają praktycznie najlepszy dźwięk przy minimalnym zużyciu energii. O iPodach mówi się źle, dlatego że geeki mają kręćka na punkcie jeżdżenia po Apple ;). Z drugiej strony, Apple też jest sobie trochę winne, dając bardzo słabe słuchawki do zestawu.

Warhead - ta gra przede wszystkim jest pozbawiona jakiegoś charakterystycznego stylu; ot - zwykła rzemieślnicza robota, niekiedy fuszerka, przypudrowana setką efektów. Sam bym go nie nominował, mimo że wrażenie estetyczne jest pozytywne - dlaczego? Bo za grafikę nagrodę powinni otrzymywać artyści, nie rzemieślnicy :). Clear Sky ogólnie nie wygląda zbyt ładnie, więc nie wiem z jakiej paki chciałbyś widzieć go w tym zestawieniu 0_o. A Fallout 3 nie jest może najlepszym RPGiem, z jakim miałem do czynienia, ale... katastrofa? :| Dlatego, że nie jest taki, jak sobie to ubzdurałeś w mokrych snach? ;) Kwilenie połączone z tupaniem nóżką tutaj nic nie pomoże - gra jest jaka jest. Możesz najwyżej sobie zrobić transparent z tekstem "F3 mi się nie podoba". Bo ten z hasłem "F3 to kupa" jest jedynie przejawem ignorancji i dyletanctwa.

Urm... Respektowane? Może prawnie. Powiedz w pracy, że jesteś gejem. Następnego dnia będziesz miał wypowiedzenie.

O! Kupujemy w takim razie :). Demo jest rewelacyjne.

B-z-d-u-r-a. Przewertowaliśmy kod źródłowy od deski do deski. Chrome analizuje informacje (np. słowa-klucze odwiedzanych stron) LOKALNIE, żeby wyświetlać w AdSense reklamy, które mogą zainteresować użytkownika - nic, a nic tutaj nie wychodzi "w eter". Poza tym, dane te znikają w momencie wyłączenia strony. Iron od Chrome''a różni się dokładnie niczym i od początku do końca należy rozumieć go jako dzieło ''propagandowe'', które z jednej strony ma popsuć markę Google, a z drugiej przynieść popularność jakiejś nieznanej grupie programistów (albo raczej: sprytnych krętaczy), którzy zrobili... właściwie nic. Zwykły sabotaż :).

A niby czemu? Taki znaczek "włącznika" ma zarówno X360, PS3, jak i moja suszarka do włosów. Raczej nim bym się nie sugerował :). IMHO chodzi tu o jakąs część z MG Ac!d na Wii [ludek z Wii + "!" z logotypu dają znaczek "turn on"] :).

Still alive jest tylko jedno i jest w Portalu ;).

Ba, zaledwie 41% użytkowników laptopów i 38% użytkowników komputerów stacjonarnych :). Co prawda to dane tylko na USA, ale... Pare procent napewno toto nie jest ;).

No i Gram pozbawił się wszystkiego, co stanowiło o jego sile - czytelności, prostoty i funkcjonalności (nie mylmy funkcjonalności z drugą kierownicą zamontowaną w bagażniku "bo tak"). Do tego działa jakby chciał, a nie mógł. Powiedzcie mi, czym Gram różni się teraz od każdego innego niepraktycznego, przeładowanego danymi portalu o grach? Ni z gruchy i pietruchy ascetycznym layoutem, który do barokowej merytoryki pasuje jak pięść do nosa? Uciekam, sorry Winnetou. Gram przestał być potrzebny, w momencie kiedy zamienił się we własną konkurencję.