Mohair

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    5904
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Mohair

  1. Mohair

    Diablo III - temat ogólny

    Zdolność do uważnej obserwacji i wyciągania z niej wniosków wśród społeczeństwa spada z zatrważającym tempem ;)
  2. Mohair

    Diablo III - temat ogólny

    Zapłaciłeś za samą możlwiość grania, nie za określony ekwipunek, za który zapłaciłbyś na AH. Wszak tutaj nie ma abonamentu, więc ten argument z płaceniem dwa razy za to samo średnio się sprawdza. A co do kwestii tego, czy patrząc na lagi/bugi Diablo jest warte swojej ceny, to temat na zupełnie inną dyskusję. A to za lód sie nie dopłaca? ;) Zresztą, tylko heretycy piją whisky z czymkolwiek, nawet z lodem :P
  3. Mohair

    Diablo III - temat ogólny

    Nie chcę Cię tutaj krytykować (zwłaszcza, że sam uwielbiam whisky) ale widzę tutaj małą sprzeczność. Zobacz: wydanie pieniędzy na taką rozrywkę czy inną praktycznie ma taki sam rezultat, tj. zapewnia Ci określoną dawkę przyjemności i tyle. Zero zysków czy zapewnienia dóbr materialnych. A skoro tak, to serio wydawanie pieniędzy na przedmioty w grze jest złe tylko dlatego, że za tą samą kasę można równie dobrze sobie kupić wejściówkę do klubu czy właśnie butelkę alkoholu? Bo ja nie widzę różnicy.
  4. Mohair

    Diablo III - temat ogólny

    O jakiej cenzurze w tym momencie mówisz?...
  5. Mohair

    Diablo III - temat ogólny

    To najwidoczniej coś źle robiłeś :) Ja dzisiaj robiłem to solo i za którąś z kolei próbą się udało. Tak samo miał Braveheart, któremu też się udało. Jedynie Reinvented poległ i w końcu stracił cierpliwość, ale nadal - achievement jest sprawny i możliwy do zdobycia. Musiałeś po prostu coś przeoczyć, pewnie w etapie z cieniami, bo tam o to nie trudno.
  6. Mohair

    Diablo III - temat ogólny

    Chyba raczej nie możesz ;) Te przedmioty są przypisane do konta.
  7. Mohair

    Diablo III - temat ogólny

    Muszę się z Tobą nie zgodzić ;) Elite to nazwa ogólna dla wszystkich mobów, które mają nazwę w innym kolorze niż biały. Żółte potwory technicznie nazywane są mianem Rare :)
  8. Mohair

    Diablo III - temat ogólny

    Niebieskie - Champions Żółte - Rare Fioletowe - Unique Wiesz, jak to mówią: Trolling is an art :) Kamil2142 Fałsz. Fioletowe/unikalne potwory nie są zawsze wymagane przez fabułę. Do tej grupy zalicza się każdy mob, który pojawia się zawsze w tej samej lokacji, np. ten Quill Fiend, który w polskiej wersji przetłumaczony został jako Mięsny Jeż zawsze pojawia się w Dank Cellar i jest fioletowy, a przecież zabicie go nie wpływa w żaden sposób na fabułę.
  9. Mohair

    Diablo III - temat ogólny

    Tak. Najsłabsze są białe, zaraz potem są niebieskie. Po niebieskich mamy żółte, a na końcu są fioletowe. Nie, nie jest najlepszym, raczej najsławniejszym graczem w Diablo 3. Ludzie, którzy go oglądają, zrzucali się na jego gear. Przez kilka godzin stał tylko w grze i odbierał dotacje od nieznajomych :)
  10. Mohair

    Diablo III - temat ogólny

    Najpierw, jak to przeczytałem, to chyba śmiałem się przez 5 minut. Teraz, po kolejnych dwudziestu próbach zalogowania, wydaje mi się, że to jednak może mieć sens... :|
  11. Mohair

    Diablo III - temat ogólny

    Zaczynając czytać Twojego posta wcale nie byłem znudzony, ba - miałem sporo obowiązków + ogólnie się spieszyłem (i w zasadzie nadal się "spieszę"). Tyle tylko, że Twój wykład porwał mnie bez reszty i wszystkie plany szlag trafił. Zaczynając od początku, to chyba muszę napisać, iż zgadzam się z Tobą w ~97-98%, bo czasem niekoniecznie mi pasowało to, jaką ocenę dałeś skillowi or sth like that. Ale w gruncie rzeczy, to chyba najlepsza rzecz na temat WD jaką przeczytałem w internecie póki co, gratulacje. Na temat chyba wszystkich skillów miałem praktycznie takie same odczucia; do tego stopnia, że w pewnych momentach czytając Ciebie czułem się tak, jakbym czytał sobie w myślach ;) Co prawda ja jestem dopiero na Hellu (od wczoraj...), ale na połowie skilli już zdążyłem się zawieść. Miałem rozpisaną masę buildów, które w praktyce okazały się koszmarne, bo taki np. Rush of Essence to żart (jak sam wspomniałeś). Szkoda też, że miniony okazały się kolejną kpiną, bo miałem nadzieję na używanie ich przez większą część rozrywki, a nie tylko na Normalu (względnie na Nightmare, jeśli mowa o Gargantuanie). Pocieszam się, że nadal znajduję sporo umiejętności, którymi gra mi się dobrze, ale nie oszukujmy się - tworzenie buildów, wbrew zapewnienią Blizzarda, stało się strasznie ograniczone... Anyway, wracając do tematu, to jeszcze raz wielkie plusy za napisanie takiego ''kompendium'' WD - z pewnością z niego skorzystam, bo jednak nie mam takiej wiedzy na temat paru skillów jak Ty ;) Miałbym też do Ciebie pytanie - jakim setem umiejętności Ty grasz? Byłaby możlwiość, abyś się tym podzielił (tutaj na forum lub prywatnie) ? Byłbym niesamowicie zobowiązany. Pozdrowienia,
  12. Mohair

    Znalazlem Rolexa... I co teraz?

    Fajny sposób rozumowania, winszuję. Zdajesz sobie sprawę, że bogactwo to termin względny prawda? Czyli, na przykład, w porównaniu z sierotą z Konga to Ty jesteś życiowym bogaczem. Czyli spokojnie mógłbym Cię okraść, nie majac przy tym żadnych wyrzutów sumienia, jeśli myślałbym tak jak Ty :)
  13. Mohair

    Nowa matura ;/

    Masz rację, delikatnie się zapędziłem :) Mimo wszystko, ciężko jest jednak dobrze zdać taką maturę jeśli nawet nie ma się napisanej gotowej pracy. No tak, wiadome. Ale mimo tego, iż taką pracę trzeba potem obronić i z reguły są one dokładnie sprawdzane pod kątem oszustwa, to i tak nic nie stoi na przeszkodzie, aby taką pracę zwyczajnie kupić. Podobnie jak i z ustną maturą. Korzystanie z opracowań, a branie z nich żywcem wszystkich informacji (tak jak to Ty napisałeś wcześniej) to zupełnie dwie różne rzeczy :) Dlatego mnie to zabolało, że jak dla mnie jest to wyręczenie się pracą Twoich rodziców za coś, co samemu powinieneś zrobić. Innymi słowy, dodałeś swoim rodzicom dodatkowy trud na barki tylko dlatego, że nie chciało Ci się samemu napisać tej pracy. Wiem, poznałem w ciągu ostatniego roku parę takich osób. Większości z nich jednak się to nie udaje, bo ciężko pogodzić naukę do matury z sesjami na studiach, ale zdecydowany plus za starania. Czyli prawdopodobnie dałbyś radę napisać pracę sam, prawda? ;) Wiesz... Tak być powinno, prawda. I tak było, ale w przeszłości. Teraz do LO idzie większość osób, bo pójście gdzieś indziej to ponoć wstyd, dzięki czemu spora część szkół zapełnia się osobami, które edukację naukową powinny skończyć na gimnazjum - niestety, tak nie jest. Dla przykładu, bio-chem w moim roczniku był tak wielką patologią, że większość osób z tej klasy nie znała nawet budowy komórki :) Ot, dyrekcja wrzuciła do tego profilu też osoby z klasy o dumnej nazwie "Ekologiczna" i powstała taka mieszanka. Podobnie się dzieje w wielu szkołach w Polsce, co niestety nie nastraja pozytywnie...
  14. Wieść smutna i przygnębiająca mimo wszystko, chociaż prawdopodobnie facet sam się doprowadził do takiego stanu... Inna sprawa, że po przeczytaniu komentarzy w tym wątku i zapoznaniu się z poziomem, jaki reprezentują zacząłem sie zastanawiać, czy aby do niego nie dołączyć...
  15. Ach, ok, teraz chyba rozumiem problem :) Nasz system edukacji, generalnie rzecz biorąc, cały jest "do bani". Podczas tego roku, z racji przygotowywania się do matury z biologii "na własną rękę" poznałem wykładowczynię z WUM i pewne rzeczy, które mi opowiadała na temat systemu medycznych uczelni wyższych serio nie były zbyt pozytywne. Anyway, skończmy ten temat tutaj, bo zdecydowanie za bardzo odbiegliśmy od głównego wątku teraz ;)
  16. A od kiedy to pedagogika jest "lepszą" nauką od psychologii? ;) Jest jeszcze niedoskonały. O wiele lepiej działają reklamy telewizyjne, radiowe. Mechanizmy budowania atmosfery, zapachu, melodii w sklepach/kasynach/itp. też opierają się na psychologii i często działają bez pudła ;) Psychologia jest z biologią ściśle powiązana, z tego co mi wiadomo :) Ok, słuszny argument, nie mam tej pewności ;) Wiesz, najpierw trzeba by było zdefiniować normalność jako taką :) Jeśli normę, tj. zachowanie wyznawane przez ogół, będziemy traktować dosłownie, to wtedy... No cóż. Anyway, zdajesz sobie sprawę, że w tej dyskusji cały czas operujemy pojęciami pochodzącymi z psychologii, prawda? Ok, czyli Twoim zdaniem w jakim momencie człowiek dostaje drugą szansę? Kiedy na nią zasłuży? Graffis - jeszcze zależy dokładnie gdzie. W Polsce, na przykład, psychologia to w ogóle twór szatana, traktowany jako studia dla "chumanistów", na równi z historią czy filologią polską. Za granicą się już trochę inaczej na to patrzy mimo wszystko. Zresztą, znam wielu lekarzy, którzy takie samo zdanie mają o stomatologach - że to nie są "prawdziwi" doktorzy i tylko im zabierają chwałę zdobytą wraz z tytułem. Inną sprawą jest jeszcze to, że wśród psychologów jest masa idiotów, którzy wiążą naukę z jakimiś własnymi poglądami czy nawet obrzędami spirytystycznymi. Ale to chyba jest obecne wśród wszystkich zawodów.
  17. Mohair

    Diablo III - temat ogólny

    To chyba jest coś na zasadzie takich jakby puzzli. Gra ma do dyspozycji x elementów i co restart układa je losowo w zupełnie inną całość.
  18. Wow. No dobra, to od początku :) Proszę o konkretne odnośniki do tego, że psychologia jakoby nie jest traktowana poważnie w środowisku akademickim. Bo jakoś nie wierzę Ci na słowo, patrząc na to, iż psychologia dzisiaj jest obecna wszędzie. Wchodząc na Facebooka jesteś atakowany przez algorytm napisany przez psychologa, który analizuje Twoje preferencje i dobiera indywidualne reklamy. To samo dzieje się na każdym kroku Twojego życia, niezależnie od tego, czy jest to życie prywatne, czy służbowe. Nie mówiąc już o tym, że poszczególne gałęzie psychologii ostatnio niesamowicie prężnie się rozwijają; szczególnie te dotyczące działania ludzkiego mózgu czy budowania sztucznej inteligencji. Pewnie, psychologia nie jest jeszcze nauką w stu procentach dokładną i idealną, bo np. pewne badania przeprowadzane na danej grupie społecznej nie muszą się zawsze sprawdzać, ale czym to się różni od testów klinicznych danych leków? Niczym. Tak więc byłoby miło, jakbyś poparł czymkolwiek swoje poglądy, bo inaczej zostawisz mnie z przekonaniem, iż nie masz zielonego pojęcia o czym w ogóle mówisz :)
  19. Ale ono wcale nie jest nieszczęśliwe :) Gry mogą być tak samo szkodliwe jak alkohol czy każda inna używka, nie widzę żadnych powodów ku temu, aby było inaczej. Jakie przypadki? Pisałem wcześniej, abyś mi powiedział, kiedy aspołeczność jest pozytywna, więc zapytam jeszcze raz: Kiedy? Czyli podejście do takich ludzi w sposób zbyt łagodny zupełnie Ci nie przeszkadza, natomiast traktowanie ich zbyt surowo już tak? W takim razie gratuluję hipokryzji. Anyway, jak można nie wierzyć w dziedzinę nauki, na której działanie znaleziono już niebotyczną ilość dowodów?...
  20. Mohair

    Nowa matura ;/

    Ja też jestem naturalnie leniwy, a mimo to mogłem się zmotywować ;) Słaba wymówka. Do matury też nie trzeba w ogóle podchodzić w zasadzie. Tą pracę też można kupić, więc słaby argument :) Czyli fakt, że inni robili coś gorszego niż Ty, czyni Twój czyn odpowiednim? No sorry. Różnica jest taka, iż nie trawię osób, które idą na łatwiznę we wszystkim, w czym tylko mogą. Ludzie z takim podejściem najczęściej lądują na jakichś mało wymagających kierunkach, bo np. nie dostali się za pierwszym podejściem na medycynę, to pójdą na dietetykę czy coś równie mniej wymagającego. Tak samo później wybierają mniej wymagającą pracę, gdzie nie trzeba się zbytnio starać. Mimo tego, nie przeszkadza im to jednak w narzekaniu, że mało zarabiają czy nie studiują tego, co sobie wymarzyli. Ja rozumiem, że serio mogłeś być tak zajęty bio/fiz/chem, bo to chyba 3 najcięższe rozszerzenia, ale najpierw odpowiedz mi na pytanie, które zadałem już wcześniej: Czy autentycznie uczyłeś się cały czas i poświecałeś na to każdą wolną chwilę, rezygnując z przyjemności? Czy też rozrywkę miałeś gdzie zmieścić w rozkładzie dnia, rezygnując przy tym z tej pracy? Nie wiem, co to ma do rzeczy, ale się mylisz. Miałem klasę, która idealnie odwzorowuje "poziom" humana w dzisiejszych czasach, tzn. z reguły idą tam nie Ci, którzy lubią polski, historię i wos, a Ci, którzy boją się matematyki. Dlatego u mnie w klasie też sporo osób szło na łatwiznę :)
  21. Tyle tylko, że nadal mogą mieć one negatywny wpływ na nasze ciało, kiedy nie są kontrolowane, niezależnie od tego, że nie są używkami. To, o czym piszesz, to bardziej typy osobowości. Nietowarzyska osoba jest prawdopodobnie introwertykiem (którym na swój sposób jestem i ja sam), co jednak nie oznacza automatycznie aspołeczności. Aspołeczność bowiem to postawa, kiedy człowiek z własnej woli odcina się od społeczeństwa, które go irytuje. Przestaje więc w nim (w najskrajniejszych formach) funkcjonować i zupełnie sie od niego izoluje. Aspołeczność != Introwersja. Nic szczególnego. Przechodziłem przez to już wiele razy. Ale ja nigdzie nie napisałem, że skreśliłbym takiego człowieka. Jeśli wykazałby on wolę poprawy, to pomógłbym mu - ba, już wiele razy takim osobom pomagałem. Ale to, że tacy ludzie postąpili w sposób nieprawidłowy najczęściej wynika z ich własnej woli, więc wybacz - pisanie, że to tylko czyn, a nie popełniający go, jest zły, jest zbyt delikatne i z cała pewnością w nie w pełni prawdziwe.
  22. Mohair

    Nowa matura ;/

    Nie, to nie sprawa priorytetowa, raczej kwestia nastawienia. Napisanie takiej pracy (na jakis relatywnie prosty temat) zajmuje max. kilka dni, pracując po 2-3h dziennie. Jeśli autentycznie uczyłeś się tych 3 przedmiotów cały czas, rezygnując przy tym z imprez i wypadów ze znajomymi, to rozumiem. Ale jak miałbyś jednak czas na rozrywki, a brakowałoby Ci go na napisanie kilku stron A4, to wybacz, ale to jest czyste lenistwo :) Pozostaje jeszcze kwestia tego, kto zapłacił za tą pracę - patrząc na to, że pewnie rodzice, to kolejny argument za tym, że prawdopodobnie poszedłeś na łatwiznę. Ot. Mysterum - dlatego zawsze ten system można zmienić na jakiś inny :) Zresztą, wybacz, ale jak ktoś uczy się od podstaw takiego podejścia do spraw, to potem nie powinien się dziwić, że wyląduje w jakimś relatywnie nisko płatnym zawodzie. Kombinowanie jest dobre, prawda, ale to co jest opisane wyżej, to zwyczajne poruszanie się po linii najmniejszego (zerowego) oporu, a nie kombinowanie :) A patrząc na to, że prawdopodobnie to nie on sam opłacił tą pracę, to już serio szkoda słów.
  23. Czytałeś w ogóle to, co pisałem wyżej, czy uznałeś to za zbędne? Czyli narkotyki też nie muszą być gorsze od alkoholu, bo ich się nie pije, tak?... Ok, w zasadzie dobry argument. Dlaczego w takim razie uważasz, iż aspołeczność jest pozytywnym zjawiskiem dla człowieka? Rozumiem, ludzi często ponosi w takich sytuacjach i najchętniej chcieliby ukrzyżować takiego człowieka - dla mnie nie jest to dobre rozwiązanie. Ale nadal potępiłbym taką osobę, a nie sam jej czyn...
  24. Mohair

    Diablo III - temat ogólny

    Tak, niestety. W grze nie ma jako takiego, wbudowanego, voice chatu.