Squork

> To są te exy na PC, LOL A CIV VI znasz? :)

> 3 razy przeszedłem Half-Life, dodatki i dwójkę, ale, żeby 4 albo 6 razy? Panowie, niepojęte! > :D Ja 3 razy pod rząd przeszedłem tylko Diablo 1 i to jak miałem 16 lat. Po 2 razy bodajże tylko Half Life 2, Scratches, Black Mirror, Doom 3, DN3D i to z 5-10 lat przerwy miedzy podejściami. Kiedy wy macie na to czas, skoro jest tyle gier na rynku? :)

Oczywiscie w cenie 550 zl dostaje sie gre w postaci kodu na steam, poblokowanego wszedzie oprocz Polski, Czech, Slowacji i Wegier, tak jak to Cenega ma w zwyczaju robic ostatnio. Przez ten proceder juz od paru lat nie kupuje u nich gier.

> Ja tam wolę model, w którym niczego się z gry nie wycina i wszystko jest dostępne od > razu od dnia premiery... > > Musisz zrozumieć, że nie wszystko co jest za darmo, trzeba zawsze przyjmować na klęczkach, > całując developera w... stopy. Takie zabiegi to czysty marketing, który niestety na wielu > nadal skutecznie działa (zamykając usta i odbierając - w ich oczach - prawo do krytyki). Zgadzam sie ze wszystkim co napisales. Dodatkowo te wszystkie DLC maja jeszcze jedna funkcje - Zeby je sciagnac trzeba skorzystac ze swojego kodu na gog.com. Co czyni gre pudelkowa teoretycznie bez DRM (tak jest reklamowana!) gra wybrakowana, jesli by sie chcialo ja przejsc ze wszystkimi DLC i patchami dostepnymi tylko na gog.com i odsprzedac. Bo osoba kupujaca dostepu do patchy i dlc legalnie juz nie bedzie miala. A sama gra jest zachwycajaca.

> Graficznie to do mnie nie przemawia - jest zbyt jaskrawo, kolorowo, tak jakby kreskówkowo. > Nadal najlepszą grą tego typu jest Rage z 2011. Rage wygladal ladnie dopoki nie sprobowalo sie wplynac na otoczenie. Wszystko przyspawane do tla, zero fizyki, podczas kazdej strzelaniny gra przypominala nam ze to tylko ladna, ale dekoracja.

Czy naprawdę jestem jedynym, któremu się podobał Fallout 3? Podobnie zresztą jak 1, 2 i NV? Naprawdę był aż taki zły? Duży, sugestywny świat, nienajgorsza fabuła, fajne poczucie humoru jak w starych Falloutach (Moira, Mrgaton, Republic of Dave czy miasto pełne "superbohaterów" itd.). To była świetna gra! Fallout 4 jest jedną z najbardziej wyczekiwanych przeze mnie produkcji.

> Podsumowując: jednoplatformowość = archaizm dla tych, którym wiedzie się gorzej. Nie zgadzam sie. Skoro komus wystarczy pecet, czy jedna konsola to po co wyrzucac w bloto kolejne pieniadze? Czas nie jest z gumy, a gier na kazda platforme wystarczajaco duzo, zeby sie dobrze bawic. A co do grania na jednej platformie to mysle ze sporo ma tez do rzeczy zbieranie pucharkow, achievementow, kart wbijanie platyn itp. pierdol. Wiele ludzi mysli "po co mam grac na PC skoro w tym czasie moglbym wbic platyny na inne tytuly". To samo sie dzieje nawet w obrebie samego PC. Rzesze osob graja np. tylko na steam i nie tkna gry np. na Origin, czy gog nawet jak dostana ja za darmo "bo lubia miec wszystko w jednym miejscu". Kompulsywny mechanizm zbieractwa, ktory tworcy gier/sprzetu wykorzystali przywiazujac graczy do platformy... Sam gram na PC (dowolny sklep i klient :)) oraz na PS3 w co lepsze exy. X-Com to strategia wiec tak jak w jedynke i tak zagralbym na PC, bo myszka sie do tego celu lepiej nadaje.

> gdy możemy wydać swoje pieniądze na grę 8/10, której kampania trwa 30h, a grę 8/10, która > trwa tylko 6h, obie bez multiplayera, wybór jest prosty. Wybór jest prosty dla Ciebie. Dla mnie 30 godzin grania to realnie miesiąc przy dostępnej mi ilości czasu wolnego, przeznaczonego na granie. Miesiąc przez który zapomnę już po co w ogóle robię w tej grze to co robię, gdzie fabuła siłą rzeczy jest rozwodniona backtrackingiem, farmieniem, levelowaniem, zbieraniem czegoś tam itd. Dlatego lubię gry krótsze, bo dzięki temu moge prześledzić więcej tego co jest na rynku bez żmudnej powtarzalności, a jest tego przecież od groma, tak że każdy powinien dopasować sobie produkcje do swoich potrzeb.

Na jego miejscu postapil bym tak samo. Wlasciwie to jest to moj bohater. Doszedl do TAKICH pieniedzy zupelnie sam (w przeciwienstwie do wielu pacynek w show-biznesie, ktore po prostu robia to co sie od nich wymaga) i w wieku 36 lat jest absolutnie niezalezny finansowo. Pozytywnie zazdroszcze.

Z kim w koncu zrobiliscie ten wywiad? Bo czasem piszecie Steve Gaynor a czasem Steve Geynor.

Nie kupuję w pudełkach odkąd polscy wydawcy powprowadzali regionalizację kodów (bo teraz nawet pudełkowe są przecież na steama, uplaya itd.) i niemiło się zdziwiłem, kiedy za granicą nie mogłem odpalić legalnie zakupionej gry pudełkowej. To mnie nauczyło, żeby kupować tylko na steamie, gogu, w bundlach itp.

> Dubbing gier serii Gothic od części pierwszej do części treciej bardzo dobry, dubbing > do Risen 2 dobry, dubbing do Skyrima bardzo dobry, pewnie znajdą się i inne tytułu z > dobrym dubbingiem. A ja sie nie zgadzam a''propos RISENA 2 czy SKYRIMA. Dla mnie gra o piratach MUSI byc po angielsku (ew. hiszpansku) bo w koncu to sa piraci nie? Podobnie jak dajmy na to w METRO 2033, czy STALKERA nie gralbym inaczej niz po rosyjsku, a w Wiedzmina inaczej niz po polsku. Niepodrabialne akcenty, dopasowanie do realiow itd. W Skyrimie fatalna decyzja bylo spolszczenie nazw wlasnych. Dramat. W obie powyzsze gry gralem po angielsku, bo na szczescie byla taka mozliwosc. Nie znosze natomiast jak dystrybutor decyduje za mnie w jakim jezyku mam grac i nie ma do wyboru oryginalnej sciezki dzwiekowej. ORYGINALNEJ niekoniecznei znaczy angielskiej.

> Mało settlersów sie sprzedało tylko 10mln ;<. Anno tak samo tylko 5mln a szkoda bo > to dobre gry i niedocenione mam wrażenie przez graczy. Chyba nie jest tak zle z tymi Settlersami, bo pod uwage w powyzszym zestawieniu sa chyba brane tylko pod uwage te wydane przez Ubisoft, czyli od 6tej czesci wzwyz. Wczesniej marka nalezala tylko do Blue Byte.

> Założę się że masz w szafie ubrania w których nie chodzisz :) > A kobiety potrafią mieć całe sterty ubrań których nigdy nie założyły, a kupiły "bo im > się podobały" pod wpływem chili i ze względu na cenę. > Tak samo czasem jest z grami :) nie ma w tym nic chorego A jednak jest to chore. I pisze to jako chory z 1045 grami na steam + kilkaset pudelek + 180 gier na gog.com :) Jednak widze, ze sam dalem sie poniesc szalowi promocji. I na poczatku myslalem, ze naprawde we wszystk zagram, ale potem zdalem sobie sprawe, ze nie da rady. Wychowalem sie w czasach gdy gry byly szalenie drogie i jak TopWare zaczal sprzedawac swoje produkcje za 40-60 zl to to byla taniocha, wiec jak potem 5 lat temu na steam widzialem gre za 1 euro to nie potrafilem odpuscic. Potem doszly bundle i tak juz poszlo na calego. Jedyna pociecha taka, ze to wszystko wcale duzo nie kosztowalo i dzieki temu ze mam duzo gier, to juz w ogole nie wydaje na produkcje premierowe, bo za ta sama kwote moge miec kilka/nascie/dziesiat starszych gier a w obecne premiery bez problemu zagrac za rok, bo wcale nie mam cisnienia :)

Tylko 36,9 % ? Jestem zaskoczony, bo sam nie uruchamialem ponad 80% moich gier na steama, W dodatku wiem, ze czesci na pewno nigdy nie uruchomie. Np. taki Team Fortress 2 lezy u mnie nietkniety od 10 lat, bo nie grywam w gry sieciowe. Albo te wszystkie popierdolki, ktore dostalem w przeroznych bundlach, ktore kupilem, bo interesowala mnie dajmy na to jedna gra.

> > Premiera gry w tym roku, co raczej nie nastraja optymistycznie ;D To ze dopiero teraz powstawanie gry oglosili, nie znaczy ze nie robia jej juz od kilku lat.

Kupilem kiedys na gram.pl The Legend of Zelda: Ocarina of Time na mojego 3DS, skuszony wszechobecnymi zachwytami ta gra i seria, a dostalem infantylna gre o ratowaniu krolewny. Nie dla mnie. Drugi raz sie nie dam nabrac.

> > Dla mnie rozbojem w bialy dzien jest limit instalacji Batmana Arkham City. Dlatego > z > > ta seria gier juz sie pozegnalem. > > Really? Pierwsze słyszę. Really. Wersja steamowa ma limit 10 instalacji. Kuriozum.

Dla mnie rozbojem w bialy dzien jest limit instalacji Batmana Arkham City. Dlatego z ta seria gier juz sie pozegnalem.

> YaReX - Wiedźmin z grywalną postacią kobiecą? Oj tak, jestem jak najbardziej za owym > pomysłem. Marzenie :D Czytaliscie Sapkowskiego? Nie ma Wiedzminek :)

Teraz Garret wyglada jak skrzyzowanie Sub-zero z dowolnym Assassynem - baaaardzo oryginalnie. Zapewne bedzie biegal po scianach i skakal po dachach (tylko w tpp oczywiscie) a cala atmosfere powolnego skradania sie szlag trafi.

Cale szczescie na rynku jest miejsce i na krotkie gry (Limbo, Journey) i na dlugie (Skyrim, RDR, Starcraft 2). Ja grywam w jedne i drugie i ciesze sie ze niektore ciekawe pozycje da sie skonczyc w 2-3 godziny, bo i tak czasu nie starcza na zobaczenie wszystkiego co sie chce.

Widze ze po aktualizacji artykuluzmienil sie wlasciwie sens jego tresci, tak wiec moje wczesniejsze komentarze przestaly miec sens...

> Ty chyba nie załapałeś. Jeśli Cenega przejmie tak potężne marki jak np. CoD, to jeszcze > bardziej urośnie w siłę. Im bardziej będzie rosnąć w siłę, tym większa szansa, że ostatecznie > sama zostanie na rynku. Był taki okres, kiedy CDP i Cenega rywalizowały o graczy - aktualnie > do Cenegi, ich biblioteki gier i tak dalej, żaden inny polski wydawca (różnych gier) > nie ma doskoku. Żeby nie było, ja do Cenegi nic nie mam, po prostu wolałbym kilku dużych > wydawców na rynku. Ale co to ma do rzeczy? Ja pisalem ze dotychczas jak chciales kupic COD to musiales i tak go kupic od LEM, bo nie bylo na polskim rynku innego wyboru. Czym sie taki "monopol" wydawniczy rozni od takiego "monopolu" ze teraz CoDa bedziesz mogl kupic dajmy na to tylko od Cenegi?

> Chcesz monopolu na rynku? Dziękuję, postoję. :) > Ale jak tu mowic o monopolu, skoro to troche inna sytuacja niz w przypadku np. wyboru marki mleka czy nawet wyboru sklepu z grami. Konkretna gra ma na polskim rynku i tak jednego konkretnego wydawce, wiec jak ktos chce kupic konkretnie Call Of Duty, to musi go kupic od danego wydawcy i nie ma wyboru pomiedzy Lem, Cenega, czy cdp.pl bo tylko jedna z tych firm bedzie go miec w swojej ofercie. Alternatywa pozostanie oczywiscie zagranica i cyfrowe sklepy typu steam czy PSstore. Zupelnie nie na tym polega monopol.