Joozef

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    32
  • Dołączył

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutralna

O Joozef

  • Ranga
    Robotnik
  1. > Powiadacie że WoW ma lepsze PvE, lepsze nie powiedział bym co najwyżej większe. > WAR ma lepsze PvP?? co to za PvP gdzie się tylko klika. No tak, "tylko więcej", co najwyżej. No i "tylko się klika" (w AoCu za to zaimplementowali sterowanie z WII i tam się nie klika, tylko balansuje całym ciałem). Wiesz co, Twoja wypowiedź jest tak nonsensowna, że chyba ją sobie wrzucę w podpis na kliku forach. Zawsze lubiłem Monthy Pythona. :) Pozdrawiam prawdziwego fana AoC, którego miłość do gry jest większa niż PvE w WoW.
  2. > Lotro podobno miało w zeszłym roku kilka (nie więcej niż 5) mln użytkowników Źródło? Sorry, normalnie się tak nie czepiam, ale to tak calkowicie odbiega od informacji na temat gry (kilka milionów użytkowników robiło by z niej no 2 na rynku i większą niż AoC, WAR i kilka japońskich MMO razem wziętych), że wydaje mi się to jakąś pomyłką. Co do wracania "bo lubimy" - no ale właśnie nie lubimy. Co co lubią, już grają. Wiem po co miałbym wrócić do EVE. Wiem dlaczego kiedyś znów rzucę okiem na WARa i dlaczego dam szansę Stargate czy Old Republic (bradziej temu pierwszemu - SF w MMO to miła odmiana). Ale czemu Conan? No dobra, w końcu gra będzie miała więcej questów, będzie w niej więcej do robienia i PvP będzie miało jakiś sens i rozmach. Z unikalnych wartości wnoszonych przez AoC do świata MMO - cycki już zobaczyłem, fajne były, ale takie jednak trochę cyfrowe. Nie mówię, że ktoś tam nie wróci do Conana sprawdzić, czy się nie poprawił. Problem w tym, że sprawdzi, pogra i sobie pójdzie - bo Conan nie ma żadnego unikalnego "czegoś". co pozwoli mu się wyróżnić z tłumu. WoW ma lepsze PvE. WAR ma lepsze PvP. EVE ma lepszą ekonomię i aspekt budowy spoleczności. I PvP dla hardkorowców. Co zostawia AoC w niszy "bo lubie świat Conana", ewentualnie "gram z ludźmi, których lubię", lub także "wy jesteście głupi, ja jestem mądry bo gram w dorosły AoC, nie w jakąś kreskówkę". ;) Nie to, że AoC zniknie. Są ludzie ktorzy nadal grają w Ultimę Online. A w kolejności czekają nowe produkty ze znanymi światami (Stargate, Gwiezdne wojny, Wampir), które też obiecują gruszki na wierzbie, nęcąc graczy do spróbowania ich produktów...
  3. Pierdu pierdu. AoC już straciło swoją szansę, teraz może sobie co najwyżej powisieć na takim poziomie subskrybcji jaki ma Everquest 2 czy inne LotRO. Ten rynek jest naprawdę brutalny - po co niby wracać do Conana, skoro nawet jesli nienawidzimy WoW, jest np. Warhammer, a w kolejce czekają nowe MMO takie jak Old Republic czy Stargate:Worlds (albo Wampir Maskarada?). Wracanie po latach? Ale po co? Conan ma problem - istnieje cała masa gier MMO, które robią to samo co on, TYLKO ŻE LEPIEJ. Tu już nawet nie chodzi o bugi (które zniszczyły jego szanse premierowe - WAR miał na przyklad dużo trudniejszy start przez oczekiwanie na WotLK), ale właśnie o to, że gra nie jest niczym szczególnym.
  4. Joozef

    End War - pierwsze wrażenie

    > Mam książkę i bardzo żałuję bo to kompletna klapa. Daj spokój, Clancy już od lat odcina kupony od dawnej sławy, sprzedając nazwisko drugorzędnym autorom, z którymi "współpracuje" (tzn. oni piszą, a on dodaje nazwisko jako promocję - i kaska leci). Ostatnimi jego książkami które dało się czytać była seria o Jacku Ryanie, ale ona też zaczęła gonić w piętkę kiedy... na świecie zabrakło przeciwników (no, odbiciem się od dna byli ekolodzy planujący likwidację 99% ludzkości w Tęczy 6). ;) Co do gry, fajny eksperyment - nawet jeśli rynek RTS niedługo dostanie Dawn of War II, a potem Starcraft II, miło wiedzieć że konsolowcy też będą mieli do zabawy namiastkę tego gatunku. ;)
  5. Joozef

    Warhammer Online - pierwsze wrażenie

    Nie zgodze się, w WAR strefy (tier 1 i 2, podejrzewam że mało kto na razie podróżuje po strefie 4 a nieliczni hadkorowcy po strefie 3) są w porównaniu z analogicznym okresem w historii WoW (tzn. tydzień po premierze) są wyjątkowo puste - a przecież nie ma ich wcale tak dużo ani nie są aż takie wielkie. Wydaje mi się, że większość ludzi ustawia się po prostu w kolejki do instancji RvR i tam spędza większość czasu. W WoW na początku nie było żadnych instancji PvP a nawet kiedy się pojawiły, dostęp do nich był trudniejszy (trzeba było do nich dotrzeć, a nie po prostu ustawić się w kolejkę "jednym kliknięciem" obojętnie gdzie jesteś), więc ludzie spędzali więcej czasu "w terenie". Może inaczej jest na serwerach core, ktore mogą mieć większą populację ludzi unikających walki z przeciwną frakcją, ale testując taki serwer też jakichś tłumów nie uświadczyłem. Co wcale nie znaczy, że gra jest słaba - po prostu PvP (RvR) jest jej najlepszym elementem, a instancjowane PvP, choć nie ma spontaniczności walki w otwartym świecie, dają sensowną równowagę stron, spójny scenariusz i gwarancję napotkania przeciwnika zamiast tluczenia NPC pilnujących jakiegoś punktu w terenie. Natomiast strona PvE, pomimo bardzo fajnego systemu questów publicznych zostaje daleko w tyle - trudno w to uwierzyć, ale stwory w PvE mają gorszą AI niż w WoW (atakując Norsa stojącego zaraz obok drugiego wcale nie ryzykujesz, że będziesz walczył z dwoma) i są dość zabugowane w warstwie prezentacji (animacja, czasem grafika się nie odświerza i widzisz stwora stojącego 50 yardów od ciebie podczas kiedy on cię tłucze - albo odwrotnie, widzisz że cię goni podczas kiedy naprawdę się nie rusza). Do tego bardzo słaby crafting. Pomimo tego gra jest naprawdę dobra w tym w czym miała być dobra (RvR) i nijak ma się do twierdzenia, że "to kolejny WoW". Ta gra jest zupełnie i całkowicie inna - w chwili obecnej nawet nie widzę dlaczego mialaby byc uznawana za konkurencję. WoW ma najlepszą w chwili obecnej mechanikę wielkich starć PvE i nieźle dopracowany system "zawodowego" PvP dla małych grup ludzi w arenach. WAR jest natomiast prawie cały poświęcony PvP i to PvP "masowego" (tzn. od 10 ludzi w górę).
  6. Joozef

    Warhammer Online - pierwsze wrażenie

    Z tymi kolejkami to zupełnie inna sprawa - wygląda na to, że pojemność serwerów WAR jest znacznie mniejsza niż np. WoW. Dodatkowo gra stara się bilansować dostęp graczy obu frakcji - jeśli jest mało sił Porządku, to mniej ludzi z sił Chaosu wejdzie. W każdym razie ewidentnie jest dużo mniej ludzi grających jednocześnie niż na serwerach WoW. Jestem pewien że maksymalna pojemność serwera to max. 2 tys. ludzi, w porównaniu do takich 10 tys. w WoW. Nie żeby to było złe, po prostu inne. I system bilansowania fracji jest kluczowy dla sensownego PvP (czy RvR, whatever).
  7. Joozef

    WAR - falstart beta-testów

    Dowcip polega na tym, że w Stanach problem nie istnieje. Mythic i EA dobrały sobie po prostu partnera-kretyna na Europę. Szkoda, oczekiwałem otwarcia na poziomie AoC (tzn. żadnych problemów ze stabilnością serwerów na starcie), bo gra jest tego warta.
  8. @Dann >>>>>Albo sobie kpisz, albo żartujesz, albo po prostu za dużo wypiłeś, że wypisujesz takie bluźnierstwa. Innych opcji nawet nie chcę się domyślać. ;-) Tym bardziej tematu drążył nie będę. Poważnie to mówisz? Czyli nie podobał Ci się wątek z konspiracją van Cleef''a? Intryga Onyxii i zakończenie questu w Stormwind? Cała linia questów opisująca historię ojca i syna w Eastern Plaguelands? Klasowe questy kapłana, huntera i szamana? Historia siostry Lady Sylvanas? Powrót Thralla do Nagrand? Czy choćby cały motyw z tym, jak odkrywasz historię Blasted Lands i stopniowo dowiadujesz się, dlaczego jest tak zniszczone (a na koniec jeśli się na to zdecydujesz, możesz walczyć z tym, który tego zniszczenia dokonał? To oczywiste, że wiekszość questów jest zorientowana na walkę. Hello McFly! Tak samo jest w WAR - od kiedy to publiczne questy polegają na czym innym niż zabijaniu armi stworków po to, aby na koniec mieć szansę na lepszy loot? WoW ma całkiem przyzwoitą warstwę fabularną stojącą za questami które wykonujesz - wystarczy tylko CZYTAĆ. Oczywiście sukces Blizzarda polega na tym, że jeśli ktoś nie chce/nie umie czytać, to interfejs jest na tyle czytelny że quest i tak łatwo wykonać. A i tak nie idą na taką łatwiznę jak inne MMO (w tym WAR), które oznaczają miejsce w którym masz wykonać quest na mapie i dodają strzałkę z kierunkiem na radarze. ;) WAR wygląda na dobry produkt (przynajmniej na bazie tego, jak wyglądała beta na koniec). Ale nie róbmy z niego niewiadomo czego - to nadal MMO. Dość pomysłowy w pewnych aspektach, ale w ramach gatunku.
  9. Joozef

    Jacobs o konkurencji na rynku MMO

    > Pytanie za mylion - co musieliby wtedy twórcy wymyślić aby gra nie była kalką WoWa? Chodzi o mechanizm walki etc. Ja wiem, ja bym nie miał nic przeciw grze prawie takiej samej jak WoW, ale w której dwie frakcje to nie śliczni ludzie, elfy i krasnale kontra sympatyczne elfy, trolle i krówki, ale Inkwizycja kontra kulty Chaosu. BLOOD FOR THE BLOOD GOD!!! :P
  10. Joozef

    GC 08: Wideopaczka #3

    Najciekawiej zapowiadają się informacje o Hearts of Iron III - mają zrobić nawet rządy na uchodźstwie. Wygląda na to, że polscy gracze jak zwykle byli głośni na formum. ;)
  11. > Nie wiem co niby mrocznego ma AoC. Cycki?
  12. Ponieważ nikt jeszcze nie zadał dyżurnego pytania zadawanego na tym forum, więc będę pierwszy... /sarcasm on "A czy WotLK będzie za darmo, czy na abonament?" ;-)
  13. Joozef

    Warhammer Online - wymagania znane

    No cóż, ofensywa marketingowa się zaczęła. ;)
  14. WAR będzie miał wymagania większe niż WoW, właściwie trudno powiedzieć czemu, ale najnormalniej w świecie działa wolniej, a grafika najbardziej przypomina LoTRO. Obstawiam, że goście z Mythic po prostu mniej się przyłożyli do optymalizacji kodu. Z tym, że beta to beta - wersja finalna pewnie będzie lżejsza dla kompów, bez całego bagażu debuggerów itp. Jeszcze co do grafiki - zawsze powala mnie, kiedy widzę jako "grafikę z gry MMO" wrzucone takie coś jak przy artykule który komentujemy - kilku gości na maksymalnym zbliżeniu. Do k.... jasnej, to nie jest FPP!!! W MMO gra się na maksymalnie oddalonej kamerze w widoku TPP, to czy morda jakiegoś gościa wygląda tak czy siak nie ma najmniejszego znaczenia!!! Jakość prawdziwej grafiki w MMO, takiej jaką ją widzi gracz to płynność i naturalność animacji postaci widzianych z dystansu, a nie jakieś detale na zbroi w maksymalnym zbliżeniu. A z daleka, WAR wygląda mniej więcej jak LoTRO.
  15. "Omg :D A wiesz, że w AoC większość osób jest zachwycona samym lvlowaniem, a w szczególności początkiem? I na pewno nie można powiedzieć, że rozgrywka nie jest zbyt przyjemna. Jak rozgrywka nie jest zbyt przyjemna to nie warto grać. Ja tam rozmawiałem z beta testerami WHO i co wiem to nie jest wcale tak różowo. W AoC również brakuje wielu rzeczy, które były obiecane, ale tutaj widzę, że wszyscy zadowoleni, że część kontentu została wywalona żeby mniej bugów było ;) Zresztą porozmawiamy po samej premierze i z osobami które grały, zagrają, a nie bazują na obiegowych opiniach." Ehem... Ja jestem betatesterem, to nie jest obiegowa opinia. Gra potrzebuje jeszcze z pół roku porządnego dopieszczania - w końcu był powód dla którego wycofali się z premiery planowanej na wiosnę (oddając pole AoC - mimo że wiedzieli że tracą łatwą publiczność znudzoną 2.5 latami WoW i szukającą czegokolwiek nowego). Gra ma potencjał (żadnych idiotycznych eksperymentów z mechaniką gry jak w AoC), ale jak już powiedziano bezwładność rynku z masą ludzi grających w WoW i oczekujących na WotLK jest poteżna. Jeśli WAR ma być czymś co utrzyma wystarczająco dużo graczy przy sobie, to musi być dobry natychmiast, prosto z pudełka - a nie tak jak Conan mieć przyzwoite pierwsze 20 poziomów, a potem zamienić się w jakaś betę.