Toshinron

A nie wiecie może czy te darmowe VRS i VRR to tylko w dni, na które mam wykupioną wejściówkę na targi czy np jakbym przyleciał do Kolonii 1-2 dni wcześniej to też obowiązuje ;) ?

Battlefield: Bad Company2

Dokładnie! O ile ja osobiście Mass Effect bardzo lubię, to jest dla mnie przerażające to jak próbują nam przerobić DA na ME! Dragon Age to inny styl RPGa. Taktyczne walki z widokiem z góry i pauzą oraz właśnie ta pewna dowolność w kreowaniu postaci. DA zalatuje starymi RPGami. Nie w pełni, ale jednak i takie zostać powinno! ME bardzo lubię, ale mam ME, nie chcę, żeby DA stawało się drugim ME. Ja pokochałem DA właśnie za tą próbę nawiązania do RPGów typu Baldur''s Gate! BW wycofując się z tego całkowicie niszczy to co mnie w tej grze interesowało...

Tak, zgodzę się, że polski dubbing w DA nie był najlepszej jakości, ale grałem po polsku (raz po angielsku też przeszedłem)! Lubie grać w gry po polsku. Angielski znam w stopniu bardzo dobrym (zresztą jestem często zmuszony używać tego języka na co dzień) i nie chodzi tu właśnie o nieznajomość języka! Kurczę, żyję w Polsce i chciałbym, żeby gry były PO POLSKU! I nie potrafię zrozumieć EA, dlaczego nie potrafią zrobić prostego wybierania dubbingu i napisów do gry!?! Owszem w DA na PC dało się wybrać dubbing (ale to nie była super widoczna opcja). Ale np w Mass Effect 2 ? Nie było możliwości wyboru na PC, mimo, ze wersje angielska i polska były zainstalowane. Gracze znaleźli sobie bardzo szybko obejście i możliwość wyboru, ale czy tak trudno jest zrobić opcję wyboru O_O ? Powiecie, ze na PC to można by, ale co z konsolami? A co za problem zrobić to samo na PS3 ? Za mało miejsca na płycie BD ? Pozostaje biedny X360, ale cóż, za błędy w projektowaniu konsoli się płaci... (żeby nie było, lubię X360 i posiadam, ale używanie DVD to dla mnie wada tej konsolki). Mówicie, ze polskie dubbingi są marnej jakości, ale spójrzcie na starsze gry wydawane przez CDP. Baldurs Gate 1-2, Diablo 2 i wiele innych. Jasne, tam nie było tak dużo dubbingu, ale ilu z Was grało po angielsku ;) ? I tak źle było po polsku ? Popatrzcie na Sony! Troszkę zajęło im dojście do tego, ale w tym momencie każda gra wydawana przez Sony w Polsce jest w naszym języku, w pełnej polonizacji! I to jakiej! Sony odwala aktualnie kawał dobrej roboty przy polonizacjach i dubbingu. Dubbing w takich grach jak Little Big Planet czy Uncharted 2 i innych jest naprawdę świetny! A co najlepsze Sony ZAWSZE daje możliwość wyboru i samego dubbingu i napisów. Jasne, było kilka wpadek wcześniej gdzie takiego wyboru nie dali, ale odebrali lekcje. I nikt nie narzeka! Jest świetna polska wersja, ale jak ktoś się uprze może grać po angielsku z napisami polskimi, albo całkiem angielsku. I to jest PS3, konsola, takie to trudne ? Poza tym, DA był po polsku, jak więc teraz nagle w kolejnej części serii już polskiego może zabraknąć? Co to za ciągłość ?!? Dlatego z całego serca popieram akcje, choć przyznam szczerze, ze wątpliwe by miała jakiś skutek, ale dla samych zasad!!

A nieprawda, zapraszam na wikipedie w razie wątpliwości sprawdzići które wersje kiedy i gdzie były :) http://pl.wikipedia.org/wiki/PlayStation_3 Wiem dobrze co i gdzie kupowałem :) Co do samego problemu to właśnie tak jak ktoś wspomniał wyżej wyskakiwał błąd przy ściąganiu w okolicy 75%

A ja niestety muszę przyznać, że problem miałem. Tzn nic się nie zepsuło, ale za skarby żadne ten update nie chciał mi się zainstalować. Próbowałem chyba ze 30 razy ;) Poszło dopiero jak ściągnąłem na PC i wgrałem z pendrive. Mam najstarszą wersję PS3, 60 GB, kupowaną w Japonii.

A ja mam właśnie dylemat. Mam ochotę na jakieś RPGowe klimaty, a porównywanie tej gry do tytułów takich jak Vampire: The Masquerade – Bloodlines czy Mass Effect działają bardzo zachęcająco, bo oba tytuły kocham. Jednak w przypadku tych wcześniej wymienionych zarówno wampirze jak i kosmiczne klimaty są mi bardzo bliskie, ale już za szpiegowskimi klimatami nie przepadam i to mnie głównie odpycha od tej gry. Poza tym kwestie techniczne dopełniają moją niepewność co do Alpha Protocol. Naczytałem się w sieci dużo raczej negatywnych opinii o AP, ta recenzja tutaj jest wyjątkowo pozytywna ;) Nie wiem czy wydawać ~200zł. W moim przypadku pozostaje jedynie wersja konsolowa, na PC grać nie lubię, poza tym mam tylko marnego laptopa, na którym AP raczej miałoby problemy. Co do wersji konsolowej to jest ona tylko po angielsku, prawda? Z komentarzy wnioskuje, że to lepiej nawet :)

Ja od ponad roku mam HP Pavilion tx2650ew. Jest to dokładnie taki sam sprzęt z jedyną różnicą - brak multi-toucha. Mój ekran potrafi rozpoznać tylko jeden punkt, za to jest tutaj digitizer od Wacoma dzięki czemu można całkiem profesjonalnie rysować. Ale sam laptop mimo nienajgorszej specyfikacji jeśli chodzi o procesor czy pamięć nie nadaje się raczej do gania ze względu na kartę graficzną, ATI Radeon HD3200 raczej nie wystarcza, żeby sobie w coś pograć :) Choć przyznam, że odpaliłem na tym ostatnio Mass Effect 2 ;D Choć zacina się trochę nawet na minimum :) Jeśli nie o granie chodzi to sprzęt jest świetny i nieźle "wybajerzony": obracany ekran dotykowy, pozwalający na złożenie go "do góry nogami", dzięki czemu dostajemy Tablet PC, taki trochę większy iPad XD Poza tym czytnik linii papilarnych, pilot, napęd optyczny (przy takim małym lapie nieczęsto dziś się zdarza), czytnik kart pamięci, Bluetooth, WiFi, modem i sporo innych rzeczy, o których teraz nie pamiętam. Dokładając do tego rozmiar (12.1") otrzymujemy naprawdę fajny sprzęt :D Jednak poza kartą graficzną lapek ma kilka innych wad, na przykład osiągane temperatury O_O Serio, uruchomicie coś bardziej wymagającego, grę czy coś i po jakimś czasie lepiej się nie zbliżać do laptopa :P Poza tym laptop jest dość ciężki więc takie swobodne używanie go jak iPada może być na dłuższą metę uciążliwe :) No... ale co jest w iPadzie, a co tu :D Mimo wszystko - polecam :)

Yeah! Na to czekałem :D Nareszcie :D Mimo, że grę mam na PC to i tak kupię na którąś z konsol (właśnie... na którą lepiej... :P) . Jako wielki konsolowiec jestem szczęśliwy :P

Hehe, ale tu się nikt o nic nie sprzecza ;) My po prostu wymieniamy swoje upodobania, jeśli chodzi o Azjatki ;D Wracając do dyskusji to owszem, prawda, Japonki są bardzo ładne, ale cóż, będąc tam na miejscu tak jakoś bardziej urzekły mnie Koreanki ;P Takie mam po prostu doświadczenia ;P No... ale mówi się, że o gustach się nie dyskutuje ;P Wypadałoby mi coś napisać na temat samych netbooków. Mówicie, że tylko dla pań? A mnie też się podobają ;)

Oj nieprawdę gadasz :P Byłem w Chinach, byłem w Korei (Południowej xD) i byłem w Japonii i oświadczyć oficjalnie mogę, że Koreanki właśnie są najładniejsze :D

Korei Północnej o_O ?

Jejku, co Wy się czepiacie ;) Newy pisane przez Zaitseva są moimi ulubionymi. Cenię sobie jego poczucie humoru, czasem ironię czy pewien dystans do sprawy. Czy Wy chcielibyście po prostu suche fakty? To byłoby nudne. A tak, newsy czyta się z ciekawością i uśmiechem na twarzy ;) Co do samego newsa to miło, miło. Ja bym tylko jeszcze XBL chciał za darmo ;)

Nie no, bardzo fajnie. Tylko, ze ja od ponad pół roku mam wersje po angielsku, a chciałbym mieć teraz po polsku. A tak jakoś nieszczególnie mi spieszno do zakupu po raz drugi tej samej gry na PS3...

Hmm, ja mam PS3 podłączone do monitora LCD od kompa więc nie widzę problemu :) HDMI -> DVI i kłopot rozwiązany :) A co do MGS na XBL to ja bym wolał, żeby MGS1 najpierw był dostepny w europejskim i amerykańskim PSS, anie XBL :P Z tego co mi wiadomo narazie jest tylko na japońskim PSS po japońsku...

Jeśli to się sprawdzi: w empikach od 14-go marca: Xbox 360 Arcade - 769 zł Xbox 360 Premium - 999 zł Xbox 360 Elite - 1399 zł ps3 40GB - 1499 zł No to idealnie :D 14 marca to akurat piątek, tak jak planowałem X360 kupić :) A PS3 kupiłem jeszcze taniej. W ostatnie wakacje jak byłem w Japonii. Tam wtedy PS3 w wersji 60GB kosztował około 1300 zł, kiedy u nas był wart jakieś 2400 zł. Ciekawe jak teraz wyglądają ceny w Japonii. I ile tam kosztuje X360 ;P Bo zainteresowania tam na tą konsolę nie ma :)

Haha, no to X360 w piątek będzie mój :D I będę mieć i PS3 i X360 :)

Haha, fajne :D Nie ma co, będę musiał mieć obydwie wersje :D Jako fan Star Wars jak i Soul Calibur''a :)

Wooh, zaczynam się bać o moje PS3. :P Bo w moim "mieszkaniu studenckim" najczyściej to nie jest. XD A ja mam konsolę japońską czyli bez gwarancji ;P Sprzęty powinny być "kurzo-odporne" :P

No to Sony i Naughty Dog odzyskały pozycję w moich oczach. Po ściągnięciu tego demka byłem tak zły, że prawie PS3 chciałem już sprzedawać. ;P Konsole mam japońską więc zacząłem się zastanawiać czy czasem blokady regionalnej na gry nie zachciało im się wprowadzać. Na grę czekam z niecierpliwością, na demko czekałem również. Teraz ściąga się właśnie jeszcze raz. 1,2 GB.... Troszkę to jeszcze potrwa. ;P A tak z przemyśleń to zdaję mi się, że wprowadzenie jednolitego, ogólnoświatowego PSN i PSS było by znacznie lepszym rozwiązaniem. Bo przecież i tak każdy ma dostęp do dowolnego PSS na świecie. I tacy gracze z Europy ściągną sobie to demko już teraz. Na europejskim PSS będzie ono dopiero 22 listopada. Kto będzie je ściągał wtedy?

Erm... "Co więcej, po raz pierwszy w historii, urzadzenie będzie mieć wbudowany zasilacz, co pozwoli zredukować koszty produkcji." Nie wiem jak to się stało, ale jakoś moje PS2 ma wbudowany zasilacz :P I jakoś tak dziwnym trafem okoliczności wydaję mi się, że wszystkie stare (nie slim) PS2 miały wbudowany zasilacz. A jak dla mnie stare PS2 są lepsze :P

Hmm, niedawno wróciłem z Azji, byłem też w Chinach więc być może napiszę troszeczkę jak to tam wygląda, bo nie jest tak jak się niektórym z Was wydaje. Przede wszystkim, co daje się łatwo zauważyć, Azjaci grają w gry znacznie więcej niż my i znajdują w tym więcej przyjemności. Szczególnie w takich krajach jak Chiny, Korea czy Japonia. W tych dwóch ostatnich na porządku dziennym jest, że w metrze 2/3 ludzi się tam znajdujących gapi się w jakieś małe ekraniki, oglądając telewizję, siedząc w internecie, grając na PSP czy DS. W Chinach jednak jest mnóstwo ludzi, których nie stać na zakup własnego komputera jednak mimo to lubią grać. Tutaj do gry wkraczają kawiarenki internetowe, które wyglądają zupełnie inaczej niż w Polsce. Są znaaaacznie większe, mieszczące czasem i po kilkaset osób. Zapanować nad tyloma ludźmi wcale nie jest prosto, dlatego wszystko zarządzane jest elektronicznie, dostajesz swoją kartę, lub kod i używasz tego do zalogowania się. Obsługa kawiarenki nie jest w stanie zapanować nad wszystkimi ludźmi. Na dodatek kawiarenki takie są bardzo tanie. Za godzinę siedzenia przy kompie płaci się 1 yuana to jest równowartość około 37 groszy. To wszystko sprawia, że kawiarenki są niezwykle popularne w Chinach. I Chińczycy spędzają tam naprawę całe dnie, grając w różne gry w sieci. W takich kawiarenkach można bez problemu zamówić sobie coś do jedzenia czy do picia. A w podobnych kawiarenkach w Japonii bez problemu można wziąć prysznic czy po prostu pójść spać! Na to wszystko są odpowiednie pomieszczenia i miejsce. Dlatego też nie jest dla mnie teraz czymś dziwnym, że Azjaci spędzają tyle czasu w kawiarenkach. Co do tego, że nie możliwym jest spędzać tyle czasu przed komputerem powiem Wam, że jestem informatykiem i ogromną większość swojego czasu spędzam przed kompem zarówno pracując jak i grając czy przeglądając odchłanie internetu. Oczywiście śpię normalnie w nocy, jem także normalne posiłki, mam również czas, żeby wyjść gdzieś ze znajomymi. Ogólnie jednak 2/3 mojego czasu, gdy nie śpię, spędzam przed monitorem. Szczerze powiedziawszy nie byłbym jednak w stanie grać w jedną grę bez przerwy więcej niż 10 godzin. Okazałoby się to zbyt nudne dla mnie. ;P Co do wprowadzania ograniczeń czy winy kogokolwiek za śmierć tego człowieka, powiem, że winny jest tylko i wyłącznie on sam! Jeśli był pełnoletni to jakim prawem ktokolwiek mógłby mu zabraniać siedzieć w kawiarence tyle czasu ile chce ?!? To było jego życie i jeśli chciał je tak zakończyć to tylko i wyłącznie jego sprawa. Za dzieci natomiast odpowiedzialni są rodzice i będąc w Chinach wielokrotni widziałem jak rodzic przychodził po swoje dziecko wyciągając je niemal na siłę z tej kawiarenki. Ale bardzo dobrze. Obsługa kawiarenki mogła co najwyżej próbować wytłumaczyć temu człowiekowi, że być może już wystarczy. Jednak tutaj przypomnę, że tam jest masa ludzi w takich kawiarenkach i całość zarządzana jest elektronicznie, ciężko nad tym zapanować. Obsługa mogła mieć najwyżej napisane w systemie, że ktoś o danym numerze identyfikacyjnym siedzi tu już bardzo długo. Z drugiej jednak strony przypomnę, że w takiej kawiarence można sobie żyć jak w hotelu mając jedzenie, picie, prysznic, spanie. To była tylko i wyłącznie decyzja tego człowieka i nikt nie miał prawa mu niczego zabronić.

Ahh, jak ja kocham takie "wojny konsolowe". Tyle wtedy "mądrych i interesujących" opinii pada nt. tego która konsola jest lepsza ;) A ja Wam powiem tak: Jestem fanboy''em Sony ;) A jak ;) Uwielbiam markę PlayStation. Zawsze chciałem sobie kupić PSP. Czaiłem się, grałem godzinami w salonach, u znajomych. Ale pewnego razu jeden ze znajomych dał mi do wypróbowania DS''a. 15 minut wystarczyło, żeby obrócić mój handheld''owy świat do góry nogami. Kilka dni później stałem się szczęśliwym posiadaczem DS''a ;) Poznałem zupełnie inny wymiar elektronicznej rozrywki ;P I mówię tu całkiem poważnie, gry na DS''a są inne ;) Grywalność ich bije na głowę znaczną większość tego co doświadczyłem na PC, PSX, PS2, PSP czy na czym, tam jeszcze dane mi było grać. Te gry są po prostu tak tworzone, by dawać maksymalną przyjemność z grania, to co w grach jest przecież najważniejsze ;) A DS jest konsolą tak obdarzoną, by tą przyjemność jeszcze potęgować. A że niby DS to zabawka dla dzieci? Hmm, w wieku dwudziestu kilku lat ciężko byłoby mnie nazwać dzieckiem ;) PSP ma jak dla mnie przewagę nad DS''em tylko w jednej kwestii. Na PSP jest emulator PSX''a. A na tą konsole wyszły moje ulubione gry, miło by było pograć w nie w tramwaju na przykład ;)