Lycz

"wsparcie kontrolera Xbox 360" Kocham takie info przy danych o wymaganiach technicznych danej gry komputerowej. Nas pecetowców naprawdę obchodzi fakt, że będziemy mogli zagrać na komputerze w FPSa przy pomocy pada. :P

Jedyne co mnie interesuje z gier, które THQ wyda w najbliższym czasie to Space Marines. Uwielbiam Warhammera 40,000, a możliwość wcielenia się w jednego z Adeptus Astartes to rzecz o której zawsze marzyłem w grze wideo. Za to jestem bardzo sceptycznie nastawiony do Dark Millenium. Jakoś nie potrafię sobie wyobrazić gry MMO osadzonej w realiach WH40k. Jak poradzą sobie z mnogością frakcji? Czy będą sojusze między różnymi rasami (analogiczne do tych z Warhammer: Age of Reckoning"? Przecież w tym uniwersum jest tylko wojna, a "wróg twojego wroga może być jeszcze gorszym twoim wrogiem".

Przypuszczam, że pewnie bez tego unikatowego systemu Bulletstorm byłby tylko kolejną grą FPS. Wprowadzenie skillshotów i wykorzystywanie ich w grze multi rokuje na całkiem ciekawy tytuł.

Nawet nie wiesz jaką mam nadzieję na to, że przyniesiesz z powrotem świetność temu serwisowi. (Pamiętam ja czasy, kiedy na gram.pl wchodziło się praktycznie co godzinę, by zobaczyć jakie to ciekawe artykuły się pojawiły). Brakuje mi teraz wielu rzeczy. Rewelacyjnych konkursów (na zdjęcia, na prace własne), felietonów i innych takich. Jeżeli na gram.pl wrócą "Gry bez prądu" (czy jak nazywała się ta świetna seria artykułów o grach niekomputerowych) i regularne "Tygodnie z...", to w moich oczach będziesz bohaterem. ;)

Piraci z pewnością to obejdą, ale i tak ważne jest to, że wydawcy/producenci starają się implementować systemy, które mimo wszystko w jakiś sposób opóźnią zwycięski marsz piractwa, a jednocześnie nie będą stanowić utrapienia dla legalnych posiadaczy gry. Muszę przyznać, że w porównaniu z sławnym DRMem z "Spore" to zabezpieczenie zapowiada się na nieuciążliwe. Czyżby EA czegoś się nauczyło?

E tam, zrzędzicie. Jakby nie patrzeć Wiedźmin 2 jest pisany przede wszystkim pod komputery PC, a konwersja na konsole to rozpatrywana ewentualność (na którą jestem gotów się zgodzić, co jak co, ale gra sprzeda się niestety najlepiej właśnie na konsolach, a to przede wszystkim sprzedaż za granicami naszego kraju wpłynie na zyski z sprzedaży tej produkcji). Jestem pełen optymizmu i uważam, że CD Projekt RED zadba o to, by interfejs był idealny dla gracza komputerowego, a jednocześnie nadawał się do implantacji w wersji konsolowej.

Dziedziczenie nie będzie przeszkadzać w jakikolwiek sposób pod warunkiem, że Creation Engine nie okaże się taka tragicznym silnikiem jak Gamebryo. Jedyną zaletą tego drugiego była swoboda jaką dawał w kwestii modowania, a tak poza tym to niczym nadzwyczajnym się nie popisał. Jeżeli nowy silnik od Bethesdy będzie tak samo modowalny, ale pozbawiony będzie problemów trapiących Gamebryo, to jestem bardziej niż za zastosowaniem go w Fallout 4 (o ile takowy rzecz jasna powstanie).

Ej! Pamiętam tę grę! :) Była naprawdę świetnym sposobem na odstresowanie się po kolejnym beznadziejnym dniu w szkole. Jak znam życie z pewnością trafi też na Steam.

Zgadzam się całkowicie z zaprezentowaną listą. Każdy z tych tytułów zapowiada się co najmniej wybornie, przy czym sam dodałbym jeszcze The Elder Scrolls V, Mass Effect 3, Might and Magic: Heroes VI (niech diabli porwą Ubisoft za decyzję co dobrania tytułu!) i Dungeon Siege III. Przede wszystkim rok 2011 zapowiada się na wspaniały rok dla gier cRPG (tak mówię to z pełną premedytacją, uwzględniając na liście DSIII i ME3, dla mnie to są cRPGi!) i w sumie nie tylko. Nic tylko czekać. :) (No i zacisnąć pasa, bo będzie trzeba na te wszystkie gry wydać nieco kasy).

Jestem całkowicie przeciwko biorąc pod uwagę jak beznadziejny okazał się dubbing w pierwszej części Dragon Age. Poza tym jakby taka petycja przeszła, to byłoby bardziej niż prawdopodobne, że premiera tego tytułu w Polsce została by przez to opóźniona. Oryginalnie dobrani przez twórców gry aktorzy w pełni oddają wizję postaci wymyślonych przez projektantów. W wielu przypadkach podłożenie głosu psuło ogólne wrażenie tworzone przez danego bohatera. (Swoją drogą mam na myśli każdy dubbing, łącznie z angielskimi głosami w Drakensangu, znacznie bardziej wolałbym usłyszeć oryginalnych aktorów, mówiących po niemiecku).

"Na koniec ujawniono zawartość edycji kolekcjonerskiej. Ta ma zawierać: plakat, sześć kart z rysunkami (po jednej dla armii) oraz wszystkie Race Packs. Cena kolekcjonerki to 39.99 euro, wydanie standardowe i armijne zostały wycenione na 29.99 euro. Premiera gry ma nastąpić 4 marca". THQ śmie nazywać to edycją kolekcjonerską? Śmiech na sali. :/

Swego czasu wspominano o pojawieniu się w grze dwóch nowych ras, a jak dotąd pokazano jedynie zajawki kampanii wszystkich dotychczasowych stron konfliktu zaprezentowanego w Dawn of War II. Wiadomo cokolwiek na wspomniany przeze mnie temat? Byłbym bardziej niż zadowolony, gdyby Tau pojawili się w nowym dodatku do tego tytułu.

Co to ma być!? Święty gniew mnie przepełnia jak tylko widzę jak marnowany jest potencjał tak wspaniałej marki jak D&D. Czyżby 4. edycja tego systemu naprawdę nadawała się tylko i wyłącznie do gier typowo h''n''sowych? Biorąc pod uwagę jak wspaniałe gry dotąd wydano na bazie tej licencji, trudno nie oprzeć się wrażeniu, że Atari kompletnie nie wie co zrobić z prawami do tej marki. :/

Osobiście jestem bardziej niż zachwycony tą wieścią. Dzikie Hordy były rewelacyjnym dodatkiem właśnie ze względu na dodaną w nim nową frakcję - orków. Mam także nadzieję, że do "szóstki" zostanie przeniesiona mechanika "szału" oraz, że nieodkrytą jeszcze frakcją okażą się nagi.

Autor powinien dodać jeszcze 2 bardzo ważne, wręcz istotne punkty: 11) Geralt wreszcie da radę przeskoczyć przez płotek... 12) W grze będą achievementy, gdyż aplikacja ma korzystać z systemu Steamworks. (Wyczytane na stronie internetowej czasopisma CD-Action).

Serwis RPS rozkodowywał obrazki zamieszczone na Twitterze przez BioWare i wnioskują, że są one mocno powiązane z antyczną już marką BioWare - Shattered Steel (ktoś to w ogóle pamięta?). Byłbym bardziej niż rad, jakby firma stworzyła cRPGa osadzonego w trapionego wojną uniwersum, którego główną bronią są gigantyczne mechy. (Zwłaszcza, że jakoś ucichło w sprawie nowego MechWarriora).

Mówiąc szczerze, to wolałbym, żeby to studio skupiło się na czymś ciekawszym niż kolejna gra z typu hack''n''slash. Jakby nie patrzeć, pracują w niej ojcowie gry Wasteland, do której mają prawa. Wiem, że gra ta stanowiłaby konkurencję dla Fallouta należącego do firmy matki, ale i tak z chęcią ujrzałbym Wasteland 2, zwłaszcza jakby zrobili ją w innym duchu niż wspomniana przeze mnie seria (czyt. nie w widoku FPP). Mimo to życzę studiu sukcesów i dam Huntedowi szansę.

Mam nadzieję, że mimo wszystko będzie to gra cRPG. ;) Nie obraziłbym się na grę osadzoną w jakimś postapokaliptycznym uniwersum, byleby dalece odbiegającym od stylu Fallout.

Z kapslami jest zupełnie inna historia. Co do pistoletu:

Nie dziwota, że gra tak świetnie się sprzedaje. Dzięki swojemu designowi przypadła do gustu tak ortodoksyjnym fanom serii (jak np. mnie), jak i tym, który podobają się cRPGi z otwartymi światami do zwiedzania (jak np. mnie). Innymi słowy: New Vegas pogodziła dwa zwaśnione stronnictwa odbiorców "trzeciej" części serii. Nie zdziwiłbym się jakby "czwórkę" robił Obsidian, a nie Bethesda. ;)

I hesteś absolutnie pewien, że nie zwróciłbyś się z tym także do Bethesdy? :P Moim zdaniem Fallout 3 był świetnym cRPGiem osadzonym w postnuklearnych realiach, ale beznadziejnym Falloutem. New Vegas zdaje się być wreszcie tym czego oczekiwałem. Nowoczesną reinkarnacją chwalebnej serii. A co do odzewu Myszastego: wcale bym się nie zdziwił jakby Bethesda wynajęła Obsidian to tego, by pokierowała losem tej fantastycznej serii ;)

Jeżeli te DLC przyjmą postać taką jaką przyjęły Premium Modules do pierwszej części Neverwinter Nights, to jestem bardziej niż za, bo kupi je ten kto się nimi zainteresuje, bo nie będą miały one wpływ na fabułę podstawki. Jeżeli jednak przybiorą one postać taką jak DLC do Mass Effect 2 to będę bardziej niż wściekły. Robienie DLC, które wzbogacają główną kampanię powinno być surowo karane. ;)

Eh, znowu zapowiadają kolejną kampanię rasy, która była dostępna wcześniej. Wciąż mam nadzieję, że Relic sobie odpuści i w końcu przedstawi nam nowe rasy, które mają dołączyć do konfliktu. Nawet nie domyślacie się jak bardzo Dawn of War II potrzebuje Tau. ;)

Już się bałem, że już nigdy w życiu nie zobaczę jak twórcy FPSa chwalą się długością rozgrywki. Kiedyś tak długie strzelanki były normą. Dobrze widzieć, że w dobie 5-godzinnych Call of Duty ktoś ma odwagę wydać długo trwającą grę akcji. Z drugiej strony: biorąc pod uwagę ile lat ludzie czekali na tę grę (jakby nie patrzeć wielu gramowiczów urodziło się długo po oficjalnej zapowiedzi tego tytułu :P) to taki stan rzeczy nie powinien dziwić. ;)

Osobiście nie jestem zbyt przychylnie nastawiony do tej wieści. Przecież C&C4 miało być ostatnią grą osadzoną w tej marce. Nie ważne, czy strategią, czy przedstawicielem jakiegokolwiek innego gatunku gier wideo. Poza tym w którym miejscu któregokolwiek z 3 uniwersów serii miałaby być osadzona fabuła tego tytułu? I trochę czepiania się: "Stworzenie gry spod szyldu Command & Coquer (...)", zjadło literkę "n". ;)