Goatus

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    5
  • Dołączył

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutralna

O Goatus

  • Ranga
    Obywatel
  1. Bewolf widze że mamusia cię utrzymuje jeszcze. Jak byś był na swoim to byś może trochę bardziej szanował swój czas i swoje pieniądze, może wymagał byś też poważnego i rzetelnego traktowania od firmy z którą zawierasz umowę (bo zamówienia na gram.pl to forma umowy jest w końcu)
  2. Nie robie sobie krzywdy, NWN2 zorganizuje sobie z innego źródła niezwiązanego z CDP (np direct2drive). Najbardziej denerwuje mnie fakt że mogłem już dawno mieć oryginalną wersje Angielską i jedyny powód z którego z niej zrezygnowałem to fakt że dawno nic w gram.pl nie kupowałem i przyszło mi do głowy: "ah dam im zarobić" Nigdy więcej.
  3. Jak już w komentarzach pisałem nie mam zamiaru przyjmować paczki (bo zawinił zarówno ML jak i CDP który wybrał takiego a nie innego dostawce oraz wysłał paczki dopiero w piątek) ale wpadłem na przechytry plan jak sobie trochę użyć na kurierze (tak wiem że on najmniej jest winny ale co mi tam) Jako że mieszkam 30km od warszawy więc trochę się do mnie jedzie, oczywiście w poniedziałek raczej nie będzie mnie w domu w terminie dostawy więc kurier zostawi awizo i pojedzie sobie dalej. Ja po powrocie do domu kontaktuje się z nim, poproszę o ponowne przyjechanie po 18 po czym z perfidnie odmówię przyjęcia paczki xD
  4. Dzwoniłem do masterlinka w wawie. Moja przesyłka nawet nie wyszła z magazynu, po dosyć burzliwej dyskusji pan z masterlinka zapewnił mnie że przesyłka była w opcji standart (bez doręczenia w sobotę) i że już nic z tym nie zrobią bo kurierów już nie ma wpracy. Przykro mi ale moich pieniędzy już więcej nie dostaniecie. Ani za NwN2 ani za żadną inną grę.
  5. Muszę powiedzieć że naprawdę bardzo się zawiodłem na CDP Do tego stopnia że jeżeli kurier nie pojawi się z paczuszką w sobotę przed godziną 14 to nie zobaczycie moich pieniędzy niestety. Co jak co ale zamawiałem grę w preorderze a to słowo do czegoś zobowiązuje IMHO, szczególnie że wy jesteście bezpośrednim dystrybutorem tej gry na Polskę. Rozumiem że macie dużo pracy itp itd ale to nie jest żadne wytłumaczenie. To że gra pojawiła się już w czwartek (czy nawet w środę) w normalnych sklepach, w momencie gdy wysyłka kolekcjonerskich (droższych) zamówionych w preorderze nawet miesiąc i więcej przed premierą egzemplarzy nie została jeszcze rozpoczęta jest skandaliczne. Jak dla mnie to jest kwestia priorytetów, i jak widać jest tu niestety spora różnica poglądów. Ja to widze tak: fani zamówili bezpośrednio u was (czyli z pominięciem pośredników) na miesiąc (lub więcej) wczesnej, droższą wersje gry, dając wam jasny obraz sytuacji oraz pewne zyski zanim gra jeszcze trafiła do tłoczni. Oczywiste w takiej sytuacji jest że pierwsze co robicie to realizujecie _wszsystkie_ preordery o dopiero potem zajmujecie się dystrybucją gry do sklepów gdzie będą mogli ją swobodnie nabyć ludzie którym wcale nie koniecznie zależało na _jak najszybszym_ dostaniu jej w swoje ręce. Oczywiste jak widać tylko dla mnie bo wy postanowiliście zrobić dokładnie na odwrót, czyli generalnie można powiedzieć, od pewnej strony, zostaje ukarany za to że zamówiłem bezpośrednio u dystrybutora w preorderderze droższą wersje gry, kilkoma dodatkowymi dniami oczekiwania w stosunku. Taki statystyczny kowalski w środę wyszedł sobie do empiku rozejrzeć się za prezentami i zobaczył nwn2 stojące na półeczce, jeszcze ciepłe kiedy ja, fan serii który zamówił ją kilka tygodni przed premierą, licząc że będzie mógł pograć w polską wersje gry jako jeden z pierwszych w naszym kraju, muszę czekać bo wy macie poślizgi... Do tego dochodzi jeszcze lekceważenie ze strony CDP, o ile dobrze pamiętam premiera była przekładana nie raz czy dwa ale 3! Pierwsza data jaką pamiętam to był bodajże 6 grudnia czyli mikołajki (i właśnie myśląc o takiej dacie zamówiłem tą grę w preorderze), potem nagle zrobił się z tego 7 grudnia, potem 8 a teraz wychodzi że 9. Jednakże ani razu nie dostałem maila informującego mnie o jakiś problemach z realizacją zamówień choć musieliście o tym wiedzieć już sporo wcześniej. Ba, mało tego maila że niedostane swojej paczki jutro w dniu premiery dostałem dopiero dzień przed faktem. Jedyny komentarz jaki mi się nasuwa to słowa pewnego rajdowca, z filmiku krążącego pewien czas temu po internecie, gdy na jego trasie pojawił się zajmujący całą drogę ciągnik: "Co to kur@$a jest!?"