takeo

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    56
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez takeo


  1. Widzę gradobicie pytań. To ja też mam coś: Czy i kiedy zamierzają wprowadzić podział dropu na każdego gracza bez wspólnego dla wszystkich co powoduje podbierania go sobie nawzajem?

    I czy tylko ja mam wrażenie że podczas walki z np bosem jest taki "młyn" że kompletnie niczego nie widać, ja nawet mam problemy kursor spostrzec w tych wszystkich błyskach. Jestem sam czy komuś też to przesycenie efektami przeszkadza?


  2. Dnia 08.04.2013 o 01:18, Smash-PL napisał:

    Blizzard chciał zarobić kupę szmalu w krótkim czasie ale nie przewidzieli, że nie tylko
    zniszczyli markę ale i swoje dobre imię.


    Ciężko jest się nei zgodzić z tymi słowami. Pamiętam euforie na temat zapowiedzi i tego jaki wielki jest producent że zechciał zrobić trzecią odsłonę gry.
    Teraz daremnie szukać równie dużej grupy osób która jesli nie będzie pałać takim optymizmem to przynajmniej powie że im się podoba. Wielu sie rozczarowało po tym ile bugów zaserwowano nam wraz z nowym tytułem. To napewno zniechęciło nie tylko mnie.


  3. >
    > > @Reffanov Wiesz.. Blizzard ciągle żyje w czasach starożytnych i nie wie,
    > że są
    > > takie komputery jak laptopy. A bardzo dużo ludzi je posiada. Co więcej, nie wie,
    > że kampania
    > > single-player nie potrzebuję internetu. Ale walcząc ze złodziejami, tylko niszczą
    > sobie
    > > reputację wśród uczciwych ludzi, którzy kupują gry. Nie mówią już o utrudnianiu.
    >
    >
    > Inni z kolei zyja jeszcze chyba w sredniowieczu i nie sa swiadomi wynalazku zwanego mobilnym
    > internetem :]
    > Decyzja o wymaganiu internetu w singlu miala jeden cel, wyeliminowac piractwo. Udalo
    > sie? Udalo. Jak mi przykro ze producenci gry chca utrudnic zycie piratom i zarobic, rozumiem
    > ze wiekszosc z was pracuje za darmo, a jak juz sie cos uda zarobic to rozdaje pieniadze?
    >
    > Osobiscie nie kupilem diablo, dlaczego? Bo nie podobalo mi sie kilka rzeczy, rzeczy ktore
    > przed premiera nie byly ukrywane. Wiec jak wielkimi masochistami sa ludzie ktorzy kupujac
    > gre, wiedzac co kupuja, po premierze caly czas narzekaja i hejtuja? Blizz niczego nie
    > ukrywal, ani o podlaczeniu do neta, ani o braku pvp, wszystko bylo obwieszczone swiatu
    > jeszcze przed premieta. Mimo wszystko cale hordy ludziow na forach placze jak to ich
    > zamiec zrobila w konia. Zaiste godne pozalowania zachowanie.
    >

    A o hiperinflacji jaką spowodowały swawolnie grasujące boty w grze i olejwajstwie w ich tępieniu? nie pamiętam by mnie uprzedzali. - rzecz przekonująca do NIEkupienia, ale za późno.
    A o licznych problemach z działaniem po premierze poprzedzonej Strestestami? Z tego co pamiętam przed premierą to zapewniano wręcz że to poprawi komfort rozgrywki. Nonsens. - rzecz przekonująca do NIEkupienia, ale za późno.
    Ja i wielu nacięło się na wiele obietnic Bli$$arda. Teraz niestety zrzuciłem ich do rangi równej politykom - ZERO zaufania.

    Było-minęło. Uświadom sobie kolego jednak że Ty stoisz z boku i nie Twoje pieniądze poszły tym razemw błoto. Kiedyś będziesz na naszym miejscu. Mam nadzieję że przypomni Ci ktoś jak się teraz czujesz i byś się uspokoił. Zobaczymy czy będzie Ci łatwo.


  4. > I pomyśleć, że w ostatnich wyborach rozważałem opcję zagłosowania na SLD. Całe szczęście,
    > że jednak się nie zdecydowałem, bo takie pi****** jest niewybaczalne.

    Bez wątpienia SLD to żadna alternatywa i nie ma co na nich głosować, ale w tym temacie ich zdanie jest bliskie prawdzie. Jak widzę młodych przed 16tką grającym w gry w których się głownie zabija, jak słyszę ich rozmowy będąc w np. Empiku to aż strach. Ich najbardziej istotne z punku widzenia rozwoju intelektualnego okres życia, zostaje zaabsorbowany przez rozrywkę elektroniczną, która na domiar złego przekazuje zbyt dużo negatywnych doznań pod przykrywką akcji. Bez wątpienia jest tu problem i ze sprzedażą gier powinno być jak z alkoholem a po takich wydarzeniach jak huligaństwo czy morderstwo nieletnich należy sprawdzić dom w którym się wychowywał dzieciak. Jeśli były tam gry nie dla jego gruy wiekowej to bez wątpienia winę ponoszą rodzice. Kara powinna byc surowa - by w jakiś sposób wymusić na rodzicach zainteresowanie się pociechą.

    Wiem - kolejne zakazy. Kolejne dochody dla skarbu państwa. Tez chciałbym tego uniknąć ale nic nie poradzimy na to iż 80% społeczeństwa to paproki i osoby u których inteligencja nie występuje zbyt często. Tylko zakazy niestety działają na ludzi głupich. Idioto-odporne prawo także w sferę cyfrowej rozrywki już dawno powinno wejść


  5. Dnia 28.09.2012 o 09:41, Rizzan napisał:

    Ludzie mówili, że T2 będzie ''DiabloKillerem''. Ja natomiast uważam, że wyrzuciłem pieniądze
    w błoto. Najnowsza część Torchlighta jest nudna jak flaki z olejem. Gra jest strasznie
    monotonna i mało dynamiczna.


    Nie brał bym tego co kolega piszę do serca. Na dynamikę gry nie można narzekać. Po powrocie do GW2 miałem wrażanie że moja postac z GW2 chodzi w smole czyli samo poruszanie sie postaci w T2 jest bardzo szybki i dobre - moim zdaniem. Natomiast walka to już naprawde nie rozumie kolegi. Jeśli wszystko dzieje się powoli to może za słaby kolega ma sprzęta jak zabija powoli. Jeśli czujemy się nieśmiertelni to prosta sprawa - włączy tryb Veterana albo Elity - problem z głowy bo tam to od paru strzałów się pada. Tak powinno być. I nie ma w tym żadnego braku dynamiki. Zaklęcia rzuca się szybko a walka przebiega naprawdę ciekawię i bez ziewania.


  6. Podobny jest bardzo co mnie akurat nie przeszkadzało. Po zagraniu w wersje elektroniczną zakupioną na stronie producenta stwierdzam że dodali ciekawe rozszerzenie do T1 ale nie nazwał bym tego T2. Głownie dlatego że multiplayer jaki udostępniono nie jest takim jakim być powinien. Niestety już po paru dniach od premiery w sieci aż głośno na temat róznych metod oszukiwania. Nie raz spotkałem się z postaciami na ponad 300 lvl (oficjalnie max to chyba 100). A winą tego zamieszania jest po prostu brak zamkniętego serwera dla stanów gry naszych postaci - wszystko przechowywane jest lokalnie. Po śmierci postaci Hardcore nie trzeba kończyć gry - starczy skopiować na powrót stan gry z kopii bezpieczeństwa na komputerze. Te "myki" psują moim zdaniem rozgrywkę. Nie rzutuje to na balans PvP bo tego trybu rozgrywki w ogóle tu nie ma. Ale dysonans w lvl postaci to naprawde boli w oczy.

    Każdy niech sam podda sobie ocenie te gre - recenzenci gry chyba przymkneli oczy na te mankamenty. Sama gra i jej fabuła w porównaniu wygląda podobnie do T1 z kilkoma unowocześnieniami.


  7. Revan91

    Dnia 05.07.2012 o 10:16, Revan91 napisał:


    Teraz: crafting: bezużyteczny, koszty są straszne, lepiej kupić gotowy item w AH, miksowanie
    gemów to samo, teraz ceny spadły, ale te najlepsze to nadal wydatek 500k żeby zrobić
    parę sztuk. Koszty napraw zjadają spory procent zdobytego złota, a ceny w AH niekidy
    są śmieszne, 110 mln za item.. Nie ma żadnego pvp, a ile można w kampanię grać, kończysz
    lvlować i co? Nic. Wszystko opiera się na itemach, bez itemów zadajesz z 8 pkt obrażeń.


    Podpisuje się pod wszystkim co piszesz. Żałuję że zapłaciłem tyle szmalu za te gre idąc w ciemno. Ale człowiek uczy się na swoich błędach.


  8. Dlatego też szczerze podziekowałem - do D3 nie zaglądam od tygodnia i jakoś mimo straconych (tak dokłqdnie STRACONYCH) pieniędzy nie mam ochoty wracać.

    Miałem nadzieję na większy balans, grywalność. Na DZIEŁO jakim i uważałem BLIZZARD. A tu ZONK.

    Domyslałem się po becie po cichu że tak będzie z tym nasawieniem na itemy. Gra jest kompletną porażką w moim mniemaniu i widząc jak jej twórca wiją się z bólu, jestem w tym przekonaniu utwierdzony coraz mocniej.

    Powodzenia przyjaciele :P

    PS: tak wiem - cieszycie się bo odciążyłem wam serwery ^^


  9. Dnia 25.05.2012 o 10:00, Abi_Dalzim napisał:

    I tym sposobem ktoś będzie miał słuchawki bądź myszkę czy inne gadżety, a jak jego praca
    będzie naprawdę fajna, to ma szansę zostać zauważonym w branży i być może będzie się
    mógł przyszłemu pracodawcy pochwalić wygraną w w/w konkursie.

    A Ty będziesz miał masę super pomysłów z którymi nic nie zrobisz. Świetnie :/


    Będzie mieć słuchawki, będzie mógł sie pochwalić, będzie zauważony a Blizz zrobi dodatek i zarobi na tym miliony.
    Wiesz - w obliczu tego co dostanie programista (a nie wierzę że ten kto wygra choć promil szans na to będzie miał) to to co otrzyma za tak wiele jest naprawde niczym.

    Ale spoko spoko - macie swoje zdanie - nie komentujce mojego bo nie rozumiecie. Myszka fajna. Macie pomysł - wysyłajcie.
    Myślenie o tym co jest poza konkursem w tym wszystkim zostawcie innym.


  10. Dnia 24.05.2012 o 17:26, Bukcio napisał:

    No tak Sandro, tyle że żal mi trochę osób (może i siebie jeśli wezmę udział) którzy dostaną
    nagrodę typu zajebiste słuchawki Steelseries edycja Diablo 3, które są naprawdę fajną
    nagradą, tyle że takie same słuchawki dostała dziewczyna która miała malutkie jeśli nie
    żadne pojęcie o tej grze na jej premierze w Warszawie w Złotych tarasach i powiedziała
    "Diablo" odpowiadając na jakieś banalne pytanie i to na dodatek po uzyskaniu podpowiedzi.
    No coś tu jest nie do końca fair, prawda...? ;/


    Hehe poważnie :)? Czemu mnie to nie dziwi - Kochana Polsko.
    Ja osobiście mam kilka pomysłów nawet na super umiejętności ale nawet mi na myśl nie przyjdzie ich za darmo wam dawać (sory ale te nagrody to wobliczu tego co można zarobić na dodatku do gry nawet nie ejst kropla w morzu - troche żenujące). Jeśli już to można by je dać za jakąś historię postaci a nie całą jej charakterystykę O.o Wiecie ile zarabiają ludzie odpowiedzialni w zamieci za ten część gry? Na pewno nie myszkę :P

    Tak więć powodzenia innym którzy łudzą się że będą mieli myszkę za swoje wypociny ^^

    PS: Dopisek gram.pl na koncu - trzeba było tak dosadnie że to jest w ramach promocji serwisu ? Już do tego doszło że zamiast prosić to wymagacie? Widać nie za bardzo serwis zżył się z jego urzytkownikami. Najlepsza promocja to ta wychodząca od klienta a nie na nim wymuszana - ten kto wymyślił ten dopisek chyba nie skończył marketungu.


  11. Dnia 10.04.2012 o 11:13, lupus31337 napisał:

    No cóż obecnie jest godzina 11, a na stronie nadal :

    "Produkt chwilowo niedostępny dodaj do mojej listy życzeń"... poczekam do 12 jesli nic
    sie nie zmieni to trzeba bedzie pewnie zamowic na https://buy.guildwars2.com/ .


    Gdybym liczył na działanie tej "listy życzeń" to bym się rozczarował. Gre mam ale mail z tym iż była dostępna nigdy nei dostałem.


  12. >> lol @porównywanie piractwa do kradzieży samochodu XDDDD
    >>
    >> Sama figurka będzie zapewne za jakieś 60 dolców.


    >Widać, że jesteś jeszcze na garnuszku u mamusi.Czas dorosnąć Kradzież to kradzież, nie ważne co i za ile. Zresztą >jak Ci to nie pasuje to mogę przyjść ukraść Twój komp, bo nie stać mnie na niego. Lepiej?

    Powiedz to kolego naszym politykom i biznesmenom którzy dają świetny przykład jak kradną i są za to NIEkarania. Śmieszne jest to jak podobni Tobie ludzie uczą wszystkich o szlachetności w stosunku do piractwa ale w wypowiedziach nie zwracają uwagi iż nasze władze i ludzie wpływowi w kraju dają zupełnie deprawujący przykład w stosunku do uczciwości. Czego oczekujesz - że "na dole" będzie lepiej gdy "na górze" jest żle? Utopia.


  13. Ale Illusion ma racje. Już przeboleje to że każdy lepszy item jest za realmoney, a zwykłe białe za dropnietego golda. Już przeboleje to co zwykle w freeMMO jest tzn bag za żywą kasę, czy też jakieś zaawansowane upy. No ale identyfikacja ?? Teleportowanie się do miasta ?? No przepraszam ale nie mam zamiaru jak Juri_gag biegać za jeleniami bo nie minie dużo czasu a spostrzegne się że sam nim jestem bo w ogóle gram w tę gre. Nic mnie w niej niestety nie zauroczyło. Kompletna porażka. Szkoda że zmarnowano tak pozytywnie postrzegane logo i tytuł.


  14. Tenebrael podobnie jak Ty mam wątpliwośći do tych cytatów a także do tego:

    Strony, zachowuje podstawowe zasady, takie jak wolność słowa,
    sprawiedliwy proces i prywatność
    16.


    16 Na przykład, bez uszczerbku dla prawodawstwa Strony, przyjęcie lub utrzymanie systemu przewidującego
    ograniczenie odpowiedzialności dostawców usług internetowych lub środków zaradczych skierowanych przeciwko
    nim przy jednoczesnym zachowaniu uzasadnionych interesów podmiotu prawa autorskiego.


    Który z wyróżnonych elementów będzie najważniejszy? Jaka jest hierarchia? Jako inżynier odczytuje to jako przymus zachodzenia wszystkich tych elementów ale z drugiej strony nie wierze by w tak delikatnej sprawie było możliwe by "wilk był syty i owca cała".

    Można to także interpretować że skoro na końcu pojawił się warunek o interesach podmiotów praw autorskich to ten postulat będzie konieczny i wystarczający - pozostałe będa mniejszy priorytet miały.

    Może ktoś biegły w interpretacji "prawniczego bełkotu" odpowie mi na to pytanie?


  15. Silvari urzędnik w myśl ACTA nie tylko będzie bezkarny ale będzie ich więcej (bo kto ma pilnować postanowień ACTA jak nie nowa banda-za przeproszeniem- urzędników) a także będą dodatkowo szkoleni za nasze pieniądze! Śmieszny proceder w czasach kiedy mieliśmy ograniczać liczebność urzędników. Istny POpis.

    Jestem ciekaw czy Wy tak jak ja czujecie tu iż słowa pisane były głównie przez prawników USA którym z "płaczem" przyszli ludzie z Hollywood-u i dystrybutorzy gwiazd typu Brytney Spears? Moim skromnym zdaniem wchodząc w ACTA strzelamy sobie w stopę bo spowodujemy ucieczkę naszych pieniędzy na zachód. Zastanówcie się kto ma największe udziały wśród Państw które wymieniono w ACTA jak nie USA. To w ich i głównie ich interesie jest by jak największa liczba krajów przystąpiła do ACTA - najlepiej takich w których jest plaga piractwa. Zastanawia mnie także czy gromadka Tuska nie próbuje się podlizać USA w zamian za "obiecanki cacanki" zniesienia viz do USA?! O.o Marzenia…

    Wyobraźcie sobie teraz takie spotkanie na szycie komisji w którym siedzi każdy przedstawiciel „układu” ACTA. Pierwszy z zabierających głos jest Pan z USA i do każdego z kolegów wyciąga dłuuuga listę z adresami IP które im się DOMNIEMANIE wydają za serwery pirackie. Z naszej strony ileż będzie takich domniemań? Piracki Wiedźmin? Dyskografia Natalii Kukulskiej? Zlitujcie się!! To co ma służyć wszystkim w myśl pięknych słów szytych na miarę przemów Baracka Obamy będzie tak naprawdę „robieniem dobrze” USA. Ja bym w to nie wsiadał. A przynajmniej nie w takiej formie.

    Na koniec:

    "Wymóg dostarczenia wystarczających informacji nie może nadmiernie zniechęcać do korzystania z procedur.." – a może jeszcze będziemy wnioskodawce (posiadacza praw) łaskawie prosić o utrzymywanie stałej korespondencji? – w ramach jego wolnego czasu oczywiście by nie zniechęcać zanadto.

    "Każda Strona dopilnowuje, aby przepadek lub zniszczenie takich materiałów, narzędzi lub majątku odbyło się bez jakiejkolwiek rekompensaty na rzecz sprawcy naruszenia." - na wszelki wypadek by upewnić się że leżący już nie żyje i pokazać że pieniądz jest najważniejszy na tym świecie – niech mnie nikt nie próbuje udowadniać że tak nie jest!