garg
Gramowicz(ka)-
Zawartość
45 -
Dołączył
-
Ostatnio
Reputacja
0 NeutralnaO garg
-
Ranga
Przodownik
-
Splinter Cell: Conviction łatwiejszy niż wcześniejsze części
garg odpisał Gram.pl na temat w Archiwum tekstów
Jeszcze niedawno to EA robiło kolejne, coraz łatwiejsze i banalniejsze kontynuacje, a Ubisoft koncentrował się na oryginalnych i twórczych pomysłach. A teraz? Ubisoft idzie drogą EA, a EA idzie drogą Ubisoftu. Normalnie koniec świata... -
Znalazłem dwie literówki a pierwszej stronie: "spolerować" i "ot tego". A tekst ciekawy i zachęcił mnie - chyba jednak kupię tę część (po rozczarowaniu Double Agent).
-
Nic dodać, nic ująć. Amen.
-
Z całym szacunkiem do tego analityka - nie widziałem jeszcze większych ogólników (no może poza przepowiedniami Nostradamusa - "W roku Wielkiego Lwa śpiący podniesie głowę a uciśnieni dostrzegą nadzieję" itp.). Jeśli nie ma nic wielkiego do powiedzenia, niech się może nie wypowiada. Zgodnie z zasadą: lepiej nic nie mówić i wyglądać na idiotę, niż się odezwać i rozwiać wszystkie wątpliwości. Rozumiem, że publikując same ogólniki będzie mógł za rok wykrzyknąć "A nie mówiłem!, ale to już chyba przesada... I żeby nie było, że się wyłącznie czepiam; poprzednia prognoza opublikowana na gram.pl była o niebo ciekawsza (niezależnie od tego, czy trafniejsza, czy też nie).
-
Recenzja bardzo mi się spodobała, bo opisuje praktycznie wszystkie aspekty gry, o których chciałem coś wiedzieć. Jedna tylko uwaga - coś tu chyba nie pasuje w tym cytacie ze strony pierwszej ;-) "zapomnieliśmy dodać, że jego wzrost jest równie podły jak postura"
-
Wiem, że to offtop, ale muszę sobie ulżyć, bo naprawdę weszliście mi na odcisk. Dotychczas na gram.pl zaglądałem równie często, jak na konkurencyjny portal (chodzi o ten taki bardzo duży, z Krakowa) i uważałem, że gram jest pod względem merytoryki o oczko wyżej. Może layout strony nie był najprzyjaźniejszy, ale dało się wytrzymać. Od kilku dni walczę z wyskakującymi banerami, które przesuwają się w górę i w dół ekranu, zasłaniając newsy. Widzę, że wzorujecie się na "najlepszych" (czytaj wp i onet - jakby ktoś nie załapał, to była ironia). Rozumiem, że wraz ze zmianą właściciela zmieniają się tez różne rzeczy w serwisie. Wszystko OK, póki mi to nie utrudnia korzystania z niego. U Waszej konkurencji mam wykupiony abonament i wyłączone wszystkie reklamy. Gdyby taka opcja była na gram, chętnie bym z niej skorzystał - w końcu kilkadziesiąt złotych w skali roku nie jest poważnym obciążeniem. Jeśli jednak nie będę miał żadnej możliwości wyłączenia tych banerów, najzwyczajniej w świecie skończę do Was zaglądać. Nie, żebym przypisywał sobie i swojej opinii ogromną wagę. Po prostu czuję naprawdę duże niezadowolenie. Przypuszczam zresztą, że mogę nie być jedyny w swojej irytacji. I mimo, że Wasze teksty poważam bardziej niż konkurencji, mogę być wbrew sobie zmuszony z zrezygnować z ich lektury. Nie chciałbym tego i proszę - nie dawajcie mi do tego powodu :-)
-
Jeśli "w zastraszającym tempie", to chybia nie "brnie"? ;-) Trudno jest chyba szybko brnąć. Ale to tylko ja :-)
-
Niesamowity klimat - aż się robi gęsia skórka :-) Chętnie dowiem się więcej, bo chociaż nie grałem w pierwszą część, słyszałem o niej dużo dobrego.
-
Fragment "Z drugiej strony rzuca się w oczy dość niska i przedpotopowa grafika" jest trochę niezrozumiały :-) A co do recenzji - zastanawiałem się nad tą grą (jedynkę ukończyłem z dużą satysfakcją dawno temu) i recenzja utwierdziła mnie w przekonaniu, żeby kupić. Problemem będzie pewnie na razie cena, bo pierwsza część wyszła w taniej serii za 30 złotych, a druga już niestety nie. Ale poczekamy spokojnie na reedycję lub dodanie do jakiegoś czasopisma... ;-)
-
Peter Moore wieszczy koniec klasycznej dystrybucji gier
garg odpisał Gram.pl na temat w Archiwum tekstów
Czytając takie wypowiedzi myślę o jednym: Jaki interes ma mówiący, żeby głosić coś takiego? Ponieważ EA ma swój "eastore", prawdopodobnie chodzi o promocje takiego sposobu sprzedaży. A że gość ma znane nazwisko i coś znaczy w branży, od razu traktuje się takie teksty jak prawdę objawioną. Trochę więcej krytycyzmu w artykułach proszę... :-) -
Chronicles of Mystery: The Tree of Life z datą wydania
garg odpisał Gram.pl na temat w Archiwum tekstów
Pierwsza część nie rzuciła mnie na kolana, ale zapewniła kilka godzin miłej i ciekawej rozrywki, więc druga też może liczyć na moją uwagę :-) -
Być może już niewiele osób już to pamięta, ale Soldier of Fortune 2 został wprowadzony na rynek niemiecki z jeszcze bardziej kuriozalną modyfikacją - ponieważ zabijanie ludzi i odstrzeliwywanie im członków w rozbryzgach krwi mogłoby wypaczyć delikatną psychikę niemieckich graczy, przeciwnikami w grze nie byli najemnicy, lecz ........... roboty pryskające zieloną krwią!!!! Więc chyba modyfikacje w Wolfensteinie nie wyglądają teraz tak dramatycznie :-)
-
To też jest na pewno jeden z powodów. Ale skąd sąsiad ma Wii? Może zobaczył reklamę w gazetce, że to dobre dla dzieci :-) A reklamy mają sens też dla zwykłych graczy. Ile razy słyszałem w sklepie rozmowę dwóch GRACZY, jak jeden mówił: "Słyszałeś? Ta gierka ma trzy zyliony poligonów i super bronie. Musi być świetna. Kupuję!" Nie sądzę, żeby takie bzdury usłyszał od innego gracza - raczej wziął to właśnie z jakiejś reklamy.
-
Jedna ważna uwaga uzupełniająca: gracze ufają graczom, co zakłada, że jakichś znają. A najszybciej rosnącym rynkiem jest rynek graczy niedzielnych - oni nie znają innych graczy i ufają reklamom, bo nie maja innego wyjścia :-) Więc ta statystyka wcale nie przekreśla sensowności reklamowania różnych tytułów.
-
Ja kupuję wszystkie gry z serii WYŁĄCZNIE dla singla - w multi nie grałem nigdy. I nie musiałem tyle wydawać. Kupowałem używaną na Allegro za 50 złotych, a potem sprzedawałem za 40. Nie wychodziło drogo :-)