Bobo

A w zasadzie to powiem jeszcze: WoW tez mnie nudzi. Po 2 miesiacach mnie znudzil. Przez jeden miesiac nie, ale po dwoch juz tak. Wszystkie gry nudza. Nie ma teraz zadnych oryginalnych-i-dorobionych-w-jednym gier. Teraz gry sa niezle, ale powtarzaja schemat, albo sa nowatorskie, ale zabugowane na maxa, przez co grac sie nawet nie chce.

San Andreas to jak dla mnie gra standardowej dlugosci. Skonczylem ja, bardzo fajna gra zreszta, i powiem, ze gra nie jest krotka, ale to nie znaczy, ze jest jakos super mega dluga. Jest standardowa. Taka dlugosc gry to dla mnie standard. Oczywiscie nie zbieralem jakichs tam czegos co sie zbiera, czy nie robilem tagow na scianach, bo to juz typowo konsolowa zabawa - malo ciekawa. W SA byla swietna fabula, ale jak sie skonczyla to i nie bylo co robic. Wszystkie gry powinny byc tak dlugie jak SA. Gry sztucznie wydluzaja przez dawanie trudnych sekwencji, ktore trzeba powtarzac 10, 20 razy. To jest dla mnie sztuczne wydluzanie. A Gran Turismo to chyba wyscigi? Tu ciezko mowic o dlugosci gry. Grasz poki sie nie znudzisz.

Zgadzam sie z Mlodym. Zapomnialem dodac, ze w RA i C&C1 MUZYKA byla genialna. Po prostu GENIALNA. Sluchac i grac to jest nieziemska przyjemnosc. Frank Klepacki rzadzi na wszystkich frontach. Chce tu powiedziec, ze po RA 1 EA przejelo Westwood... i powstal TS, RA2, Generals (co ma wspolnego z C&C? nazwe i NIC wiecej)... To jest tez jeden z powodow, dla ktorych nienawidze EA - poczawszy od C&C: TS seria poszla na dno. Bardzo bym chcial, by powstala kontynuacja C&C, z Kanem w roli glownej, ale... nie przez EA robiona gra! Oni znowu spartola wszystko. Tylko filmii zrobia swietne (tak wtlocza kase), ale ja chce grywalnosc a nie filmiki!!

Jak chcecie NAJlepszego RTSa na siec to tylko Red Alert 1. Rozrywka po prostu na maxa! Teraz wlasnie z kolegami gramy w 3 osoby po LANie. Zabawa najlepsza. Zadna inna strategia nie jest tak dynamiczna. Takie Generalsy: dluza sie, wszystko sie wolno dzieje (tak "realnie", ale to GRA a nie rzeczywistosc), i w ogole bez polotu. W RA kazdy budynek i jednostka na ekranie naprawde sie rozni, widac co jest co. A w tych nowszych grach? Takie to 3D wszystko, jednostki niby inne, ale jednak bardzo podobne. W RA jak ktos jest czerwony to jest czerwony! Czolgi ma czerwone, a jak zielone to zielone. A teraz? Teraz wszysko jest khaki przez co nie wiadomo za bardzo kto kogo i za co atakuje. Albo paczki w RA... cos cudownego! Dwoch sie bije, jeden przegrywa, ale zostaje mu pare jednostek, i leci szuka paczki na mapie, i jak znajdzie to znowu ma construction yard i moze budowac baze, a pozostali gracze albo go rozwala do konca, albo dadza mu sie rozbudowac i znowu gra sie zageszcza... Ludzie, po prostu sprobojcie, gra jest po prostu SWIETNA. I w RA budynki sa naprawde waznie - jak stracisz radar to nic nie widzisz, ale kompletnie. A w nowych? Niby mapki nie ma, ale i tak wszystko widac... Albo w RA najwazniejszy jest Construction Yard - jak go stracisz to masz problem. Trzeba chronic. W innych grach to te budynki to sa, ale jak cos stracisz to w ogole nie widzisz, nic sie strasznego nie dzieje. Inna swietna sprawa - gra jest szybka, budynki sie buduja w kilka sekund. Po co czekac, np. na PIERWSZA elektrownie ponad 30 sekund jak to jest w Generalsach? Po co? Siedzisz i czekasz.. nuuuuda. Ktos powie, ze w RA gra polega na "rush-owaniu". Nie do konca. Po prostu walki tocza sie przy wiekszej liczbie jednostek. 50 to standard. I jest naprawde super. Cos sie dzieje. Ale wrog tez ma 50 czolgow, albo ma sporo wiezyczek. Jak sie ma duzo fabryk czolgow, to czolg sie buduje 2 sekundy. I to sie nazywa dynamika gry! Naprawde, to trzeba samemu zagrac i zobaczyc, ze to jest to. Porownam znowu do Generalsow: tam jednostki sie buduja strasznie wolno i maja za duza sile razenia. Budujesz kilka(nascie), czasu minelo tyle, ze mogles isc na herbate, atak... i wrog strzelil jedna takieta i czolgow nie masz. Budowa od nowa. I znowu herbata. W ogole tam jest wszystko powoli. Jednostki jezdza "realnie" czyli taki czolg - jedzie wolno. A w RA, ze tak powiem, zapieprza taki czolg. Grzeje ze 100 na godzine. Ale mowie, cos sie dzieje, gra sie swietnie. POLECAM WSZYSTKIM RA NA SIEC. Najlepiej po LANie. Jest patch i RA 1 dziala na WinXP na siec. Szkoda, ze nie dziala C&C 1 na siec pod WinXP :(

Param pam pam. W jakie gry mozna miesiacami na konsoli grac? Tylko i wylacznie tytuly na kilka osob, gdzie sie usiadzie w z kolegami i tnie w jakas nawalanke czy cos, wtedy jest zabawa. A inne gry? Miesiacami? Mnie taka rozrywka nie bawi, po prostu nudzi, ale innym (nazywam ich "statystycznymi amerykanami") wystarczy taka prosta rozrywka.

Zajrzyj do inventory i obejrzyj dokladnie swoj Pamietnik. OOpps, cos wypadlo! I tak samo, gry.wp.pl albo google i solucja. Ale korzystajcie z nich tylko w najtrudniejszych przypadkach.

Ja Ci radze sama kombinuj ;) Wieksza radocha. A blokade przesun majstrujac przy niej... Poczytaj znaki z nazwami ulic... i na pewno blokada sie przesunie ;) A tak pozatym: jak chcesz solucje to wejdz chocby na gry.wp.pl i tam jest, albo po prostu google: "longest journey solucja" i znajdzie ze 20. A ta gra jest piekna... mmm..

Final z zasady jest dlugi. Gralem w kilka Finali, ale dziewiatki juz nie skonczylem - nie lubie czytac z ekranu, a w Finalu w zasadzie tylko sie czyta i klika X. A Halo.. ciagle nie moge zrozumiec jak sie gra w FPP na padzie. To przeciez niewykonalne. A nawet jesli to precyzja pada nijak sie ma do myszki. A Zelda... wiem, ze dluga. Zemulowalem sobie poprzednia Zelde na PC, gralem i gralem, i :/ mnie znudzilo. Te gry sa malo wymagajace, takie odmózgacze - wlasnie, zeby sobie "popykac" najwyzej. A oczywiscie gry na PC tez sa krotkie! Tak krotkie, ze powiem: PORAZKA. Staram sie grac w malo gier, ale za to tylko w dobre. Ostatnio gralem w cos.. jakis taki nowy hit, niepamietam nazwy nawet (!), i skonczylem po 10 godzinach. No myslalem, ze padne. 10 godz na gre? Za normalna cene? Tych tworcow cos pogrzalo ostro. Dlatego twierdze (tak btw.), ze abonament WoW jest tani - 55 zł za miesiac grania to bardzo malo, szczegolnie, ze mozna grac 30 dni * 5 godz dziennie i gra sie nie znudzi.

My mowimy o Polsce. Jakbym zyl w USA to pewnie bym mial Xboxa, ps2, ps1, x360, GameCube, PC i jeszcze kilka konsolek przenosnych. Co tam, byle pielegniarka zarabia tyle, ze takich konsol sobie kupi na peczki. Wiec mowmy o Polsce. Nie wiem jak kupujesz mniej gier rocznie na konsole, bo gry na konsole sa na kilka dni... Troche malo. Inna sprawa, ze dla mnie w ogole na konsole nie ma ciekawych tytulow :) Wszystko jest na pare godzin, takie lubudubu.

Do niektorych gier tak. Do takich gier "popykam se" tak. Ja wole gry, w ktore se nie "pykam" tylko gram i sie zaglebiam, czy jak to nazwac. Do nawalanek, wyscigow, sportowych, zespolowych przy jednej konsoli to tak - konsole, ale reszta to PC. A co do kasy to powiem Ci, ze wieksza kase wydajesz jak masz konsole. Jak jestes graczem, ktory gra w duzo gier, powiedzmy jedna na miesiac nowa (inaczej to prawie jakby sie nie gralo.. bo ile mozna grac w jedna gre? Szczegolnie, ze na konsole nie ma gier, w ktore mozna grac miesiacami), to wydajesz rocznie 200+ zł * 12 daje kupe kasy. Za to jest caly nowy komp bez monitora. I to jaki! Wypasiony. A jak kupujesz wypasiony komp raz na 2 lata (albo i rzadziej, czesto pomaga tylko wymiana karty czy procka) to na gry, ktore sa duzo tansze, zostaje Ci kupa kasy. Ja jestem zwolennikiem konsol jako idei - jeden standard, ten sam sprzet, lepiej dorobione gry. Ale ceny za gry na konsole to dla mnie wariactwo. Totalne wariactwo. 250 zł? Uh.. To jest pol kozackiego procesora. Albo pol giga ramu. Albo 120 piw! A za gre na PC to tylko 40 - 50 piw ;)

Taka grafika jest JUZ dostepna na PC, wystarczy przejrzec demoscene. Pamietajcie: to jest demko, pokazowka, skrojona zeby dzialala plynnie dla danych miejsc itd. W grze prawie na pewno grafika bedzie "inna" - tzn. troszke gorsza, ale to nie wplynie negatywnie - kto by chcial, zeby mu sie obraz podczas gry rozmywal? Demowki zawsze sa ladne, zawsze wyprzedzaja gry o kilka lat. Grafika a''la Doom 3 byla pokazana w jakims demku (mini-grze nawet) dobrych pare lat przed wyjsciem Dooma 3. Alpha Dooma 3 wygladala prawie tak samo jak Doom 3, a wyciekla kilka lat przed premiera - juz wtedy silnik byl w stanie wyswietlic taka grafike. Wiec taki trailer MGS4 na PC tez by poszedl, jakby ktos sie postaral i go napisal. Pewnie, ze by wymagal dwoch GF 7800GT, ale by poszedl. :) Sprawdzajcie demowki, ludzie naprawde robia kosmiczne efekty.

Jesli bedziesz sam gral w gry to wybierz PC :) Ta kase co wydasz na oryginalne gry na konsole zainwestuj w PC, a bedziesz mial high-end na pare lat. Natomiast jesli chcesz grac z kolegami siedzac przed TV, no to konsole, bo wygodniej i jest w co grac na kilka osob przy jednym TV. Jaka konsole to juz ktos tam wymienil (co prawda do FPP sie nie zgodze.. wygodniejszy jest PC). Konsola to tez odtwarzarka filmow DVD. A XBox odtwarza tex wszelkie divxy itd. (jak "costam" z nim zrobisz) - sam chcialem sobie xboxa kupic, zeby miec filmy na telewizorze, ale w koncu jakos sie nie zdecydowalem.

The Longest Journey. Sequel to Dreamfall, ale jeszcze jest w produkcji. Polecam strone tworcy, pomyslodawcy, w ogole "guru" ;) - www.ragnartornquist.com - jest to jest blog, pisze tam bardzo duzo o Dreamfall. Przy okazji, pare dni temu pojawilo sie kilka nowych filmow z Dreamfall (gameplay) i mase bardzo pozytywnych zapowiedzi. Ale... nie polecam ich... bo jest w nich za duzo spoilerow! Przeczytajcie je tylko jesli nie wiecie, czy kupicie Dreamfall - jesli wiecie, ze to zrobicie (jak ja) to nie czytajcie, nie psujmy sobie zabawy z niespodzianek podczas gry.

Moze za zabojstwa posadzimy producentow nozy kuchennych?? Nie wiem, ale jakos nie wspolczuje... to sa kretyni.

No ale co jest?? Klikam w ta bombke i klimat i nic... No klikam w ta bombe na stronie "konkurs gwiazdkowy" i nic sie nie dzieje! ;)))) Swoja droga, szukalem tych bombek i nic :/ Oni chyba naprawde losuja kto ma wygrac czy cos, bo przewertowalem rozne zakamarki strony..

Ja wam powiem, ze najlepszym Princem byly Piaski Czasu. Naprawde dorobione, swietna zakrecona fabula, extra texty, humor, przepiekna grafika - czasem stawalem na murze i podziwialem krajobraz. Potem WW - jatka jatka, sieczka... brzydka grafika. Ale fabula fajna. Najlepsza pozostaje jedynka :) Jak ktos nie gral to ma co nadrabiac, szczegolnie, ze teraz jedynka jest za pol-darmo sprzedawana.

I tapeta z Wiedzmina poszla... :/ :P hehe wydawajcie tapety Wiedzmina PO Blizzie, to beda dluzej na pulpicie ;)

Poszlo... na pulpit :) Wiecej tapet!! Co jest tajemnica sukcesu Blizzarda? Duzo tapet ! :D:D

Pamietacie reklame Converse w I, Robot? Myslalem, ze z kina wyjde - zalosne to bylo. Czy musze dodawac, ze Conversow nie kupilem?

Dla Ciebie luz? Fajnie masz.. jak lubisz wlaczyc gre, isc na kawe, przyjsc na koniec reklam (z zegarkiem w reku w jednej grze trwaly poltorej minuty) to good luck. Ja nie cierpie reklam, gdy zaplacilem za cos. Gdy jest za darmo to "ok", ale gdy zaplacilem?? To jakby na filmach DVD byly przerwy na reklamy!! Nie cierpie gdy gra sie wlacza dlugo. Czasami musze ustawiac grafike lub inne opcje, co wymaga restartu gry - czasem nawet 5 razy zanim ustawie najoptymalniejsze ustawienia - 5 razy ponad minute wlaczania? Klawiatura lata pod sufit. Inna sprawa... czy reklamy dzialaja? W wiekszosci - nie. Reklama Milki - "swistak..." kazdy zna ten text. Ale czy to sie przyczynilo do kupna przezemnie Milki? Nie. Nie kupuje Milki, w zyciu kupilem moze jedna, bo mi nie smakuje, ale kupuje inne czekolady - te co mi smakuja. Tak samo fenomenalna reklama-kabaret Plusa - oglada sie to swietnie, powtarza texty, ale czy przez to kupilem Plusa? Nie. Oczywiscie, ze nie. Jak bede chcial kupic nowa komorke to wlacze strony WWW wszystkich trzech operatorow, przejrze cenniki, regulaminy i dopiero sie zdecyduje na najtansza pozycje. Reklama kompletnie w niczym mnie nie przekona. Przekonaja mnie ceny w cenniku. Ogladalem setki reklam, jakies Danio, jakis serek, i co? Danio i innych serkow nie kupilem nigdy w zyciu. Widzialem setki reklam Pepsi - i co? I czasem pije Cole, bo dla mnie smaczniejsza niz Pepsi. Reklamy Pepsi nie dziala na mnie. Reklamy Snickersa? Nie kupilem Snickersa od 10 lat, po prostu nie mam ochoty i reklama wcale nie wywoluje u mnie checi. Kupuje inne batony - te ktore mi bardzo smakuja. Albo genialna promocja Heyah - reklamy mnie bombardowaly i co? I nie mam Heyah. Jedyne reklamy co dzialaja to te najglupsze "proszek Pralex, pierze super" - w sklepie kupi sie to co bylo reklamowane, nie to co mialo najlepsza reklame, ale to co jest najtansze, i bylo w ogole w tv.

O czym ono pie$#$%$rza? Jak ja widze reklame przed gra, gdzie nie dziala ESC i musza ja ogladac (wszystko do EA, ostatnio od Ubisoft) to mnie krew zalewa, i klne na te firmy co sie pojawiaja. Z tego powodu jak widze "Intel Inside" to mnei krew zalewa, i krzycze: WON. Na jakich debilach oni przeprowadzali te proby?

Jak dla mnie trailer jak trailer, niczym sie nie wyroznia. A do tego animacja jest strasznie sztuczna... Za co te nagrody?

sathorn1 -> Sathorn z Reseta, ten od Diablo czy inny?

Uwazajcie - przeczytajcie dokladnie wszelkie "readme", licencje, regulamin - bo sie moze okazac, ze jakies podatki czy inne sa odprowadzane i nie przeleja wam na konto 80 zl tylko mniej. Trzeba przeczytac regulamin, a sam wiem, ze regulaminy sa dlugie i meczace :/

Uh.. ja chce rabat na abonament! Gdyby spadl o polowo to zaraz znow bym zrocil do WoW.... :/