Ksiemek

"CD Projekt informuje, że problemy techniczne z tłoczeniem gry Gears of War zostały rozwiązane, a data premiery została ustalona na 21 grudnia. Gears of War w wersji PC, pojawi się w sprzedaży 21 grudnia w polskiej kinowej wersji językowej i w sugerowanej cenie detalicznej 129,90 zł. Więcej o grze Gears of War na stronie www.gram.pl/GoW" - to info z gry.wp.pl Czy tak trudno dać tą informację na gram.pl? Bo na przeprosiny, to nie ma co liczyć. I jak widać, na obniżkę ceny w ramach rekompensaty za opóźnienie też nie...

A wiadomo już kiedy i w jaki sposób nabywcy wersji premierowej będą mogli pobrać dodatkowe moduły?

... ... Orientuje się ktoś, czy w wersji 1.0003 działają save-y z wersji 1.0001, czy też trzeba zaczynać grę po raz trzeci od początku?

Dwa pytania do CDP: 1. Czy Kingmaker jest poprawiony w stosunku do tego, co było w NWN DE? Chodzi głównie o to, że jeden z modułów (bodajże "Na ratunek Dziedzicowi") w ogóle się nie otwierał. 2. Jeśli tak, to czy można oczekiwać jakiejś poprawki dla wcześniejszych nabywców NWN DE?

Nie łam się, ja za 4 miesiące skończę 31, a widziałem tu kogoś jeszcze o kilka miesięcy starszego. A pewnie część staruszków się nie ujawnia...

Głowy nie dam. Opierałem się na tym: http://pl.wikipedia.org/wiki/Maciej_%C5%BBurawski Wydaje mi się, że tam jest tyle bramek, ile być powinno, ale wiadomo - z wikipedią różnie bywa...

Chodziło mi oczywiście o 7 bramek w El MŚ 2006, kiedy Żurawski był w szczytowej formie i o to, jak był wtedy wychwalany po wcześniejszej krytyce. Doskonale sobie zdaję sprawę z tego, że od dawna nic nie strzelił.

Jeśli masz ochotę na coś psychologicznego, to polecam "Ścianę strachu". To typowy thriller bez wątków nadprzyrodzonych. Nie wiem tylko jak z jej dostępnością, bo sam ją kupiłem dobre klika lat temu. Poza tym ostatnio czytałem "Łzy smoka" i uważam, że to jedna z jego lepszych powieści (przeczytałem ich w sumie 6 czy 7).

A ile czasu Żurawski nic nie potrafił strzelić w kadrze? I wszyscy eksperci się wypowiadali, że to zawodnik, który nie potrafi strzelać dla reprezentacji i że nie ma sensu go powoływać. A jak zaczął strzelać, to nagle stał się liderem i podporą. Nie mówię, że Rasiak jest jakimś geniuszem, niezbyt lubię jego styl gry, ale póki co to najskuteczniejszy polski napastnik i trzeba mu dawać szanse dopóki nie znajdzie się ktoś lepszy.

Uff, a już się bałem, że ze swoimi 30 latami będę tu uważany za emeryta, pocieszyłeś mnie. Sam też zaczynałem od atarynki, potem była komoda i amiga, a potem wreszcie pc, razem będzie jakieś 17-18 lat grania.

Osobiście zdecydowanie odradzam. Gra aktorska stoi na naprawdę dobrym poziomie, ale scenariusz jest tragiczny. Przez półtorej godziny napięcie narasta, człowiek czeka co się za chwilę wydarzy, może będzie jakieś drugie dno, a tu nagle napisy końcowe. Życie mafii pokazane jest z początku ciekawie, ale później zaczęło mi coraz bardziej przypominać "Chłopaki nie płaczą" - "zaj... silna psychika", "od razu Cię nie zabiję" itp. A scena kulminacyjna, choć powinna być bardzo dramatyczna i pewnie wzruszająca, wywołała wybuchy śmiechu na sali. Jeśli ktoś oczekuje dramatu sensacyjnego - chyba lepiej iść na "Artur i Minimki":) Za to jeśli ktoś szuka poradnika szpanowania na imprezie w remizie - ten film będzie dla ciebie.

Zdaje się, że po prostu trafiłeś na nieciekawych wykładowców. Powiem tak - ja skończyłem polibudę, a co semestr miałem przynajmniej jeden przedmiot nietechniczny - a to ekonomię, a to gospodarkę rynkową, a to właśnie socjologię. Większość tych przedmiotów ani nie była głupsza, ani mniej przydatna od przedmiotów podstawowych. Tyle, że miałem je chyba ciekawiej prowadzone, no i z nastawieniem, że jesteśmy inżynierami, a nie humanistami. Ja je wspominam bardzo miło, może to kwestia gustu. Poza tym po studiach przekonałem się, że część przedmiotów podstawowych była potrzebna tylko po to, żeby stare pierniki mieli wyrobione godziny dydaktyczne, a odchamiacze okazały się wyjątkowo przydatne i na czasie.

Filozofia - wiadomo, żeby mieć filozoficzny stosunek do petentów, a socjologia - żeby wiedzieć jak skutecznie odesłać napierający tłum do okienka piętro wyżej...

Dokładne wymagania (minimalne/ zalecane): http://jade.bioware.com/specialedition/system_requirements.html

Zdecydowanie masz rację. Sam jestem po wydziale elektrycznym na warszawskiej polibudzie, od ukończenia studiów pracuję w zawodzie i sytuacja na rynku jest b. dobra. Wszyscy znajomi z polibudy mają robotę (większość w zawodzie), a z innych, to już bywa różnie. W dodatku od jakiegoś roku pracy przybywa - mój szef od kilku miesięcy zatrudnia na stałe o jedną osobę więcej (3 zamiast 2:), a ostatnio także kilku ludzi z doskoku.