Artur_von_Fornal

Jeżeli chodzi o różnice akademia/uniwersytet z gatunku medycznych, to na wykładach ze zdrowia publicznego rok temu powiedziano nam, że ogólnie w przepisach jest małe zamieszanie bo cośtam namieszali i można interpretować tak, że jedynie dyplomy Uniwersytetów Medycznych są ważne. A szpital akademicki to na mój rozum normalny szpital jedynie dodatkowo skumany z uczelnią i prowadzący badania naukowe przy okazji.

Moim zdaniem może i prawdziwym artystą trzeba się urodzić, ale rzemieślnika można zrobić z każdego. Kwestia czasu, jednemu przyjdzie to łatwiej, innemu trudniej. Kreatywności jedynie tak łatwo się nie wyuczysz ;) Samemu próbować rysować, poszukać w Internecie różnych porad, samouczków, podpatrywać jak rysują inni i próbować kopiować technikę. A pewnego dnia i na jakiś kurs się zapisać. Trafiając w dobre ręce, wiele można zyskać.

Ostatnio sobie myślałem o wymianie grafy w staruszku. Myślałem nad gf 9600GT, bądź radkiem 4670. Reszta kompa to leciwe już Athlon 64 3000+ (kręcony troszeczkę do tych 2.5Ghz) i 1,5 giga ramu. Teoretycznie GF jest sporo wydajniejszy od radeona i ogólnie lepszy, ale: i tak prawdpodobnie będzie hamowany przez resztę podzespołów, a radek bierze połowę mniej prądu i jest zawsze te parę dyszek tańszy. W budzie siedzi 350 watowy Chieftec, tak patrzyłem po tych internetowych kalkulatorach poboru prądu i byłby zapas niby. Ale swoje lata ma, a poprzednia grafa: gf7600GS pobierała jakieś 3 razy mniej prądu niż taki 9600, problemów nie było nigdy, ale kto tam wie. Wziąć takiego dżiforsa, który byłby może trochę na wyrost i kiedyś ewentualnie zachować go do następnego upgrade''u, czy słabszego ale może bardziej dopasowanego do kompa radka, który nie powinien robić problemów z prądem?

Mające już parę miesięcy dzieło. Zachciało mi się przyszłościowej antyutopii, wyszło jakoś matriksowo. Przy okazji odświeżałem sobie znajomośc z ołówkiem i papierem; komp strasznie rozleniwia człowieka, pamiętam że kilka razy łapałem się na tym że chciałem robić ctrl+z przy rysowaniu ołówkiem... ;) Autokrytyka: trochę mało urozmaicone tło jak patrzę z perspektywy czasu. Ale pierwszy plan dalej mi się podoba.

Bloknąłem co się dało, log z hijacka nie wykazał niczego również i na tamtej stronie. Dalej PG pokazuje jakieś dziwne rzeczy. Cóż, najwyraźniej pożyję z tym do ewentualnego formata, swoją drogą pewnie niedługo, bo już chłopak się zamulił przez około 2 lata od ostatniego ;)

Nie licząc sezonu zimowego można uznać, że około roku. A i tak nie są w stanie tragicznym, po prostu starła się i trochę popękała podeszwa na pięcie, czasami przemiękało, ale w suchy dzień spokojnie by jeszcze dały radę.

A tam proszę państwa, oto moje 10 razy tańsze od waszych buty, które miażdżą i są unikalne na skalę wszechświata ;) Trampki za jakieś 3 dychy + dobry cienkopis = cudo ;) To już druga edycja full spersonalizowanych butów, poprzednie (na 3. fotce) zmarły śmiercią naturalną poprzez wyniszczenie ;) Obecne też pewnie niedługo się wykończą, ale żaden problem zrobić trzecią edycję :p

Może ktoś mnie tutaj naprowadzi chociaż czego mam szukać. Ostatnio zauważyłem, że w logach Peer Guardiana 2 od około miesiąca co pewien czas wystepuje blokowane przez niego połączenie podpisane jako mass injection attack. Wydaje się, że łączy się stosunkowo losowo, ale zawsze z tym samym serwerem, w menadżerze zadań nie widzę nic dziwnego, przeleciałem ComboFixem, HijackThisem i GMER. Hijackiem znalazłem góra ze dwa podejrzane wpisy oraz jeden program, którego nie potrafiłem rozpoznać nawet z Google. Eset antywir nie pokazywał że to wirus, ale wrzuciłem plik do kwarantanny i jak widać najwyraźniej to nie było to, bo problem dalej jest. Skanowanie Spybot S&D nie wykazało syfu, tak samo antywirus. Nie odczuwam jakiś niedogodności związanych z tym, widać że PG blokuje więc zagrożenia prawdopodobnie nie stwarza, ale sam fakt istnienia tego problemu mnie wkurza :p Może ktoś jest biegły w czytaniu logów z Hijacka czy ComboFixa i zobaczy coś czego ja nie zauważyłem, ewentualnie poda jakieś teorie skąd takie cuda i czym spowodowane. Czy może Peer Guardian jest na jakimś punkcie przewrażliwiony? I skoro nic się nie dzieje olać to do czasu formata, który profilaktycznie kiedyś zrobię?

Dawno mnie na forum nie było, dawno nie pokazałem niczego. Mogę podrzucić arcik, który robiłem swego czasu do mego komiksu. Nie za bardzo potrafię kolorować jednak, starałem się żeby nie było płasko ale jednak to jeszcze nie to ;) No i coś mi perspektywa mąci, ale nie jestem w stanie wychwycić co konkretnie. Efekt a la "szeroki kąt" zamierzony ;) Może jeszcze podrzucę taki koncepcik nawet nie nazwanej jeszcze postaci, również od komiksu.

Jak dla mnie całkiem dobry jest ostatni Virus. Trochę w klimacie The Arrival, aczkolwiek może minimalnie bardziej w melodię puszczone, że tak powiem. Najlepiej obczaić na jakimś Youtube, kawałki Scrutinized, Fearless, Incised Before I''ve Ceased dają duże pojęcie w jakim stylu jest album bo jest one jednak troszkę inny.

Dzięki za odpowiedzi, poszukam i przesłucham :)

Małe pytanie do koneserów. Tzn. ostatnio wzięło mnie na poznawanie doom metalu, ale jednak przydałaby mi się czyjaś opinia co do tego, za co warto by było się zabrać z tego gatunku. Jak na razie to starszej i nowszej Katatonii trochę się słuchnęło, bardzo mi odpowiada taki melodic death doom jak w Rapture, jeszcze przesłuchałem jedną płytę Daylight Dies ale jakoś nie mieli tego czegoś. Poleca ktoś czym warto by było się zainteresować w poszukiwaniach?

To ja sprezentuję taki oto rysunek. On nic konkretnego nie przedstawia, po prostu zachciało mi się robić takie różnokolorowe kształty i tak ciągle dorysowywałem coś aż wyszło to ;)

Ja do strojenia używam AP Tuner http://www.aptuner.com/cgi-bin/aptuner/apmain.html jeżeli masz mikrofon to podłącz, odpal i strój, trzeba być doświadczonym graczem, by móc stroić na słuch ;)

Worms 3D były już w Clicku w numerze 12/06. http://www.markolf.pl/index.php?szukaj=worms+3d Skoro była w Clicku to nie będzie w CDA. Zdarza się żeby pełniaki przechodziły z CDA do Clicka, ale odwrotnie już nie. Z tego co pamiętam chyba kiedyś w Gazecie Wyborczej też były, kiedy to dawali gry z extra klasyki.

Takie czary nie zadziałają. Jeżeli marzy ci się SLI, to jedynie z dwoma (no od niedawna trzema) identycznymi kartami. No i nowszymi niż 6600GT. GF5200 możesz co najwyżej sprzedać za grosze, albo schować gdzieś ku wiecznemu zapomnieniu.

Owszem, nie pamietam już dokładnie ile dałem, ale coś w okolicach 70zł.

Z tym odsyłaniem do Google to bym uważał, jako pierwszy link wypada artykuł w Nonsensopedii (notabene w większości mojego autorstwa ;)), który prawdy raczej nie ukazuje :P Co najwyżej ośmiesza właśnie to dzisiejsze komercyjne emowanie, chociaż ludzie najczęsciej biorą hasło zbyt poważnie.

Z nogami sam zauważyłem wcześniej, pewnie zostało to po tym, że wstępnie miał być to taki widok z dołu z "żabiej perspektywy" ;) Dlatego też musiały być trochę większe, bo bliższe. Później przerobiłem szkic bo mi góra dziwnie wyglądała, a o nogach zapomniałem. Później już nie miałem ochoty zaczynać od początku, gdy coś mi nie pasowało pod sam koniec rysowania ;) A co do barku, ja to i tak wszystko tak na czuja rysuję jeżeli chodzi o anatomię i czasami jak widać przesadzam, gdy chcę by było dynamiczniej ;) Ja tam specjalnie bym nawet nie zauważył tego :p

To ja od siebie podrzucę coś znów. Taki rysunek postaci z mojego komiksu. To niebieskie to od miecza, tam jest "ostrze" z ciemniejszych kolorów, a reszta to taka poświata czy cuś ;)

A ja przerwę rozmowę, by podzielić się tym oto odkryciem. David TMX – francuski hardcore punk jak się tytułują, ale tak serio, to w swojej muzyce mieszają dziesiątki styli. Na jednej płycie może być wszystko, od rocka, przez hardcore, ździebko metalu aż po ska, czy inny folk ;) Naprawdę urozmaicona muzyka, trudno się znudziuć. Samej inności dodaje również język francuski. http://www.jamendo.com/pl/album/1561 moim zdaniem najlepsza płyta, ale warto przejrzeć inne, których jest masa. W dodatku każda z nich do odsłuchania w całości i ściągnięcia za darmo. Czego chcieć więcej ;)

>Niewiem po co coś takiego egzystuje... Najwyraźniej jest zapotrzebowanie na taki produkt. Bo niczym innym tego nazwać nie umiem. Osobiście, nawet nie będę się nimi specjalnie przejmował, niech sobie istnieją. Znikną prędzej czy później. Może niektóre osoby, które zaczną słuchać akurat tego, odkryją później na własną rękę inne, bardziej wartościowe zespoły. Każdy jakoś zaczyna. Ale to raczej mniejszość by była.

Do tych nagich mieczy tak bardzo bym się nie czepiał. To akurat nie jest jakiś mega wyszukany dowcip, każdy mógł na niego wpaść nawet bez jakiś specjalnych "inspiracji" czyimiś pracami.

Jeszcze może coś, to akurat może nie podejść, ale warto spróbować. Deadlock, to jest akurat melodyjny death, tzn. jest męski wokal melodeathowy przeplatany damskim czystym. Najlepiej obczaj na majspejsie albo na ich stronie, trochę mptrójek do ściągnięcia mają. http://www.xdeadlockx.com/main.html http://www.myspace.com/xdeadlockx

Sprawdź sobie Beseech, całkiem przyjemne moim zdaniem, taki gothic rock/metal na moje ucho. Szczególnie płyta Souls Highway jest zacna.