Wielki_Bubba

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    1506
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez Wielki_Bubba


  1. Dnia 07.07.2014 o 17:27, Markush napisał:

    4. Valve wie co to balans? Ja wiem, ze to remake oryginalnej doty, w której balansu też
    nie było, ale ludzie...


    Zaraz włączy mi się bul dupy. Co oznacza balans wg. Ciebie? To że w każdej grze ustawienie postaci na lane jest takie same i wszystkie postacie robią dokładnie to samo? To nie jest LoL, tu każda postać jest unikalna więc każdym gra się inaczej i robi co innego.


  2. Nie wiem o co ból dupy. Nie chcesz to nie kupuj. Połowę rzeczy które są ze stretch goali dostaniesz nawet nie kupując kompendium. Jak ktoś chce kłaść w to hajs, nie ma problemu. Chodzi też o to, że rok temu nie było sensu kupować więcej niż jednego kompendium, bo to już nic nie dawało. A tak jak ludzie są chętni zwiększać pulę nagród, to niech mają z tego bonusy.


  3. Nie rozumiem tego hejtu na klawiaturę + myszkę w DS. Po ściągnięciu dsmfix''a grało mi się bardzo przyjemnie, ba, nawet dużo lepiej niż na padzie, bo miałem o wiele większą swobodę w kierowaniu kamerą. Jedyne co było trudniejsze do zrobienia to ataki z wyskoku i kopnięcia, ale dało się do tego przyzwyczaić.


  4. Problem jest w tym, że matchmaking nie zależy od winratio. Jest to spowodowane tym, że za każdą grę dostajesz lub tracisz mniej więcej taką samą liczbę punktów, a im więcej gier tym trudniej uzyskać większe lub mniejsze (od 50%) win ratio. Przy 20-10 masz win ratio 66%, a przy 210-200 masz już 51% gdy matchmaking zostaje taki sam (mniej więcej). To co wszystkich właśnie zbliża do tych 50% to ilość rozegranych gier i tyle, a nie sam matchmaking, który dobiera ci graczy żebyś przegrywał :D Zresztą nie widzę sposobu w jaki matchmaking miałby udupiać lepszych graczy. Jeżeli możesz to daj przykład w jaki sposób miałby dobierać grę 5-5 osób by kogoś ściągnąć w dół, bo ma za wysokie win ratio.


  5. Dnia 10.01.2014 o 21:18, Mercuror napisał:

    Nie powtarzaj rzeczy, których prawdziwości nie jesteś pewien, bo możesz mimowolnie wyjść
    na kłamcę ;) Wybacz, ale jeśli większość graczy ma winratio oscylujący w granicach 45-55%,
    to o czym mamy mówić?


    Nie rozumiem. Matchmaking nie wymusza żadnego ratio wygranych do przegranych, bo niby po co miałby to robić?