Voltyr

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    7
  • Dołączył

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutralna

O Voltyr

  • Ranga
    Obywatel
  1. > W xbox one jeżeli sie nie mylę > a mogę się mylić nadal trzeba kupować dyski od M. jakieś? lub te laptopowe w specjalny > sposób formatować itp. ? Mało tego, trzeba z nimi o północy iść na rozstaje i splunąć trzy razy przez lewe ramię. Szkoda tylko że mój standardowy WD Passport 2TB nic o tym nie wie i od roku bezproblemowo śmiga z X1 od momentu wpięcia USB.
  2. Obrazek z artykułu w przyjemnym dla oka oryginale: http://image.bayimg.com/bajenaabl.jpg
  3. Voltyr

    Firefox 3 już niebawem

    Przecież siła FF tkwi właśnie w dodatkach, bo bez nich jest pusty i goły, czy nie tak? Poza tym GT zaczyna być dostępny jako dodatkow opcja w instalkach wielu innych aplikacji, np. Winampa jeśli dobrze pamiętam, ale mogę się mylić. Nie, nie. Problemem jest to, że ktoś musi wiedzieć o takiej opcji żeby ją wyłączyć. Czy jeśli jutro w FF pojawi się domyślnie zaznaczona opcja "przelewaj swoją pensję na konto Google", też powiesz że to problem tych, którzy nie wyłączyli? Ustawienie tej opcji jako domyślnie włączonej jest nie fair wobec usera. Co więcej, usługę weryfikacji witryn proponuje wiele firm, niektóre naprawdę potężne, ale FF pozwala korzystać tylko z Googla. Dlaczego? Jakoś Operze możliwość wyboru różnych dostawców tej usługi nie przeszkadza wygrywać w testach bezpieczeństwa. Poniekąd tak. Np. Google Documents nie zbierają danych z Opery, bo jej nie obsługują. Podobnie niektóre strony Microsoftu renderują nieco inny kod jeśli wykryją że używasz Opery. Naprawdę prosiłbym o jakieś argumenty, na razie widzę tylko próby łapania za słówka.
  4. Voltyr

    Firefox 3 już niebawem

    Służę: - Google Toolbar, zbierający dane o zapytaniach i aktywności w sieci - opcja “sprawdzaj odpytując Google na temat każdej odwiedzanej witryny“, domyślnie włączona - liczne usługi typu Feedburner, Google Analytics, Adsense i GMail - wszystkie stale gormadzą dane o użytkownikach
  5. Voltyr

    Firefox 3 już niebawem

    Sig, Opera powstaje od 14 lat. gdyby w jej kodzie były jakieś "ukryte funkcjonalności" zagrażające użytkownikowi, raczej by to do tej pory wypłynęło. martwiłbym się raczej ogromnymi ilościami danych jakie na Twój temat zbiera przez Liska Google. Co do konfiguracji, Opera ma nawet coś takiego jak "Szybka konfiguracja" dla spieszących się. Ma też cały interfejs modyfikowalny metodą drag&drop. Rozumiem, że FF nie trzeba konfigurować w ogóle, a każda ściągana wtyczna magicznie dobiera sobie optymalne ustawienia. Aktualizacja w Operze jest. Niestety, nie wykonuje się automatycznie z poziomu programu - trzeba fizycznie ściągnąć nową instalkę. Jest to niewygodne, owszem. Ale bezpieczniejsze. Co do torrentów - mam w systemie od lat 3 przeglądarki, nigdy Opera nie próbowała otwierać plików Torrenta. Jesteś pewien że mówisz o aktualnej wersji Opery? Poza tym polecam zawsze użyteczną funkcję "otwórz za pomocą..." na plikach torrentowych :)
  6. Voltyr

    Firefox 3 już niebawem

    Sig, Szanuję Twój wybór, ale źle oceniasz "filozofię" Opery. Trudno mówić że nawsadzano do niej czego się da, skoro całość działa szybciej niż FF i jest bezpieczniejsza. Panowie, ja wolę program który ściągam, instaluję, i korzystam, od programu który ściągam, instaluję, i zaczynam szukać do niego wtyczek - zdumiewające ilu fanów Liska takie podejście głęboko dziwi. Poza tym pewna zasadnicza różnica w podejściu do oprogramowania: dokładnie wiem kto odpowiada za każdą funkcję Opery, kto zapewni mi wparcie techniczne i kontynuację - w przypadku wtyczek do FF tego nie wiem. Otwarte oprogramowanie to piękne hasło, ale w praktyce instalujecie w swojej przeglądarce skrypty napisane przez nie wiadomo kogo, za których działanie nie wiadomo kto odpowiada, i których rozwój może się nagle urwać bo autorowi się znudzi. To wszystko są elementy Świętej Wojny Przeglądarek, której nie chciałbym tu wywoływać. Chciałbym tylko zwrócić Waszą, drodzy entuzjaści Liska, uwagę na istotny fakt - pod szyldem FF3 po cichu dokonuje się monopolizowanie rynku przeglądarek przez Google. Pozwólcie wskazać kilka argumentów: - zaraz krzykniecie, że FF nie należy do Google, tylko do niezależnej fundacji. To prawda, pytanie tylko czy fundacja której 90% przychodu generuje Google, faktycznie daje się nazwać niezależną? - FF jest świetną przeglądarką, nikt tego nie kwestionuje. Problem w tym, że wraz z jej rozwojem Google pozwala sobie na dziwne posunięcia przeciwko Operze. Na przykład: - uploading filmów na YouTube. Przez długi czas działał bez zarzutu we wszystkich przeglądarkach. Od kilku miesięcy działa w FF, działa w IE, a w Operze jest całkowicie niemożliwy - stało się to po zmianach po stronie YT, nie Opery; - liczne funkcjonalności Googla nie są przewidziane dla Opery, np. Google Documents śmiga pod FF, ale Operę traktuje jako "przeglądarkę nie obsługiwaną". Powiedzcie mi, co nieobsługiwanego może być w przeglądarce spełniającej więcej standardów niż FF i IE? Przykładów jest więcej, ale nie chcę Was zanudzać. Mam tylko nadzieję, że usłyszę rzeczową dyskusję, a nie zostanę zakrzyczany na oklepanej zasadzie "bo tylko FF jest słuszny".
  7. Voltyr

    Firefox 3 już niebawem

    Jednym słowem: FF3 - prawie jak Opera :) Ciekawe czy i tym razem trzeba będzie ściągnąć kilkadziesiąt wtyczek, żeby uzyskać funkcjonalność jaka w instalce Opery (o ironio, lżejszej niż FF) jest standardowo. Gdybym był zlośliwy, zapytałbym czy trzeci lisek już oficjalnie zmieni nazwę na Google Browser, ale nie będę.