Jbl

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    164
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Jbl

  1. @Pietro87 Widzę że reprezentujesz nurt osób które uważają że kopia elektroniczna to byt magiczny, który się po prostu pojawia, ignorując fakt że w "oryginał" produktu ktoś włożył czas, wiedzę, pasję i pieniądze. Fakt że oprogramowanie można kopiować przysłania niektórym racjonalne myślenie. Nabywając nielegalnie (czyli nie uiszczając opłaty licencyjnej) oprogramowanie komputerowe/grę wideo, uzyskujesz korzyść w postaci zaoszczędzonych pieniędzy których nie wydałeś na ową grę. Jak ty otrzymujesz korzyść to ktoś traci, to jest dość proste. Tutaj trzeba rozróżnić fakt pobierania muzyki, filmów i książek od oprogramowania. Polecam sobie przeczytać: http://niebezpiecznik.pl/post/poniedzialek-z-prawnikiem-o-piractwie-czyli-co-mozna-a-czego-nie-mozna-sciagac-z-internetu/
  2. > Nielogiczne jest stwierdzenie że każda nielegalna kopia jest stratą. Dokładnie tym samym > rozumowaniem posługują się wszelkiego rodzaju firmy antypirackie, podając astronomiczne, > wyciagnięte z rzyci liczby rzekomych "strat" jakie twórcy ponieśli - tak jakby oznaczało > to że wszyscy Ci którzy produkt ściągneli by go kupili gdyby nie było możliwości spiracenia. Właśnie ja nie piszę o żadnych prognozach, przewidywaniach czy statystykach. Jeżeli coś zostało pobrane za darmo a właściciel nie zezwala na takie postępowanie bo wymaga określonej opłaty za dostęp/posiadanie oprogramowania, to w tym momencie on traci. To jest niezaprzeczalne. Więc jeżeli sprzedajesz oprogramowanie i wymagasz że za każdą kopię tego oprogramowania należy uiścić tobie opłatę, to każda kopia używana bez wpłacenia wyznaczonej opłaty jest nielegalna i jest stratą. Jeżeli gra została zakupiona w 1 mln sztuk a ściągnięta nielegalnie w 10 egzemplarzach to producent poniósł stratę równowartości tych 10 kopi. Oczywiście że ta kwota ginie w zarobku z tego miliona ale jednak ona występuje ( marginalna bo marginalna ) ale jest !!
  3. > A jakiej klasy jest Twoja postać? > > Ja mam Inkwizytorkę maga i podróżuję z Serą, Cassandrą i Blackwallem. Sera rozwala system > i jej rozmowy z każdym są wręcz przezabawne :) Ja pod wpływem Hobbita ( filmu ) gram krasnoludem wojownikiem. Mało wygadany gość.
  4. Jestem ciekawy czy uda mi się chociaż jednego smoka upolować, bo jak narazie to dobrałem tak drużynę żeby miło się z nimi podróżowało a ich skuteczność w walce jest umiarkowana :) Sera, Vivien, Blackwall - to jest moja wesoła kompania. Mają chyba najzabawniejsze dialogi pomiędzy sobą.
  5. > Bo moi mili twórcy tutaj przyzwalają na piractwo bo... nic na nim nie tracą! (co za nowość). Pisanie że twórcy oprogramowania nie tracą na piractwie jest nielogiczną bzdurą. Każda ściągnięta nielegalnie kopia jest stratą. To kwestia skali czy jest ona dotkliwą stratą czy nie ale zawsze nią jest.
  6. @Henrar Tak U3 było gorsze od U2 pod paroma względami ale Drake pod opieką Henning stał się postacią z krwi i kości o konkretnej osobowości i z poczuciem humoru. Zależy mi bardziej na postaciach z gry niż na fabule bądź też wybuchach. @nachalny_moderator Bronię konwencji która według mojej opinii lepiej pasuje do już stworzonych postaci, takie moje zdanie. Jedni wolą ponure gry w skali szarości opowiadające o upadku moralności ja wolę kolorowe pół żartem pół serio o poszukiwaniu skarbu piratów.
  7. > nie wiem czy wiesz, ale naughty dog, obiecywało, że ta część będzie poważna i dojrzała, > więc już nie dla Ciebie i się obrazisz za profanację?;p > Co do The last of us to niedługo napiszę o nim co sądzę, ale wątpie by przebiło maxa > paynea;) Uncharted stracił już w momencie odejścia Amy Henning z ND i tego już raczej nic nie zwróci. Na naughty dog się nie obrażę nawet jak połowa Uncharted 4 będzie się rozgrywała w tęczowej krainie, a my będziemy pomagać troskliwym misą w nieodnalezieniu prawdziwiej przyjaźni.
  8. > a ja mam nadzieję, że w 4 dostaniemy w końcu dojrzałą historie, bo do tej pory to raczej > słabiutko było Ja mam nadzieję właśnie że nie dostaniemy dojrzałej historii w stylu The Last of Us. Uncharted ma swój urok w tych przygodach w stylu Indiany, z egzotycznymi plenerami, widowiskowymi scenami akcji oraz humorem. Naughty Dog do opowiadania dojrzałych historii ma inną markę, mogą zrobić dowolną inną grę lub reboot serii z innymi bohaterami.
  9. > - Do Coop''a nie ma systemu matchmaking by w grze znaleźć sobie choćby randoma. To stwierdzenie nie jest prawdziwe. Nie jest on zaimplementowany do każdego rodzaju rozgrywki ale jest. > - No i najważniejsze na PC jest o wiele konkurencja jeśli chodzi o ten typ gier. Jestem zainteresowany jakimś przykładami. W moim odczuci Destiny spełniło się najlepiej dla graczy zainteresowanych grą wspólną.
  10. Drobny błąd wkradł się do recenzji ponieważ Zielona Latarnia nie posiada żadnych specjalnych kostiumów, Cyborg nie wspina się tylko może latać, a Batman ma odrzutowe buty a nie plecak :p Generalnie zgadzam się z recenzją, natomiast nie mogę się do końca zgodzić że tryb kooperacji jest tylko na minus. Nie wnosi o do gry dużo w kwestii nowych rozwiązań, kooperacyjnych zadań oraz jeszcze bardziej psuje kamerę, ale jest on z drugiej strony też największym plusem tej gry. Jest mało gier z kanpowym co-op''em które starczą na 30+ godzin. Obecna odsłona według mnie jest gorsza od Marvel ze względu na upierdliwą kamerę która się wyjątkowo w tej części zepsuła. @Gohan1989 zgodzę się że dla dzieci lepiej sprawdzone takie same mechanizmy niż rewolucja - tylko żeby jakoś wykonania była ta sama. Ja tak jak kolega Kaldaka bawię się świetnie grając wspólnie z żoną i jeszcze nam się to nie znudziło. Mam natomiast obawy co do jakości kolejnych gier z serii Lego od TT. Wygląda na to że nie radzą sobie z coraz bardziej rozbudowanymi grami na gigantyczną ilość platform. Z tego co widziałem jedną z najlepszych gier serii jest ex na Wii który jest naprawdę dopracowany. Uważam że TT powinno podzielić się z kimś licencją żeby ratować jakość tych gier.
  11. Ta odsłona Lego ma najwięcej irytujących drobnych błędów oraz najgorszą kamerę w całej serii. Po całkiem udanym Lego Marvel myślałem że już mają patent jak projektować poziomy uwzględniając latające postacie, myliłem się. Można bardzo łatwo utknąć pod poziomem ( jest sporo etapów, których znaczna część się unosi ), można wypaść z poziomu lub utknąć w jakiejś dziurze. Kamera w grach Lego najlepiej wychodzi im w odsłonach "przyziemnych" "Władca Pierścieni", "Hobbit". Kiedy trzeba latać jest pełen chaos, ale w tej odsłonie nawet chodząc po ziemi kamera potrafi dokonywać niesamowitych przybliżeń flory i fauny w celu pełnej imersji z lego dżunglą. Jest do jak do tej pory najgorsza technicznie odsłona lego. W pozostałych aspektach jest jak zwykle bardzo dobrze. Sporo miejsc do eksploracji, mnóstwo postaci do odblokowania o różnych umiejętnościach, wyścigi zarówno te terenowe jak i podniebne. Jest humor jest Batman jest zabawa.
  12. Statystyki steam pokazują że już 1/3 graczy ma 8 GB lub więcej ramu i jest to trend rosnący. Obstawiam że wolą się zabezpieczyć na wypadek kiedy wraz z systemem startuje masa innych programów i żeby te 2gb był wolne na samą grę.
  13. > Liveleak i jego filmy o egzekucjach, wszelkiej maści programy informacyjne żerujące właśnie > na takich tragediach, a zawsze dostaje się grom komputerowym. Zastanawia mnie tylko czemu? Ponieważ pozostałe wymienione przez Ciebie media nie są interaktywne. Gry komputerowe wymagają uczestnictwa w przedstawionym przez siebie świecie, to ty świadomie klikając na klawiaturze czy na myszce "mordujesz". Na film/muzykę/obraz nie masz bezpośredniego wpływu.
  14. Jbl

    Destiny miesiąc później

    Dla mnie raid odmienił grę i pokazał możliwości tego tytułu oraz co twórcy mogą zrobić w tej grze. Jak słusznie zauważono pierwsza ekipa która grała w raid robiła go bardzo długo, powód tego jest taki że nie ma w nim podpowiedzi i trzeba wykombinować samemu co i jak. Oczywiście opanowanie lokacji daj możliwości przechodzenia go super szybko. W tym momencie widać jak różnice w podchodzeniu przez różnych ludzi do gier. Ja nie sięgnąłem po żadne solucje czy filmy jak raid przejść, chciałem to odkrywać ze znajomymi, była to super sprawa. Odkrywanie samemu metody na przejście danej lokacji, co trzeba zrobić żeby bossa dało się pokonać, jak przejść labirynt, do czego służą przedmioty pozostawione na planszy, to wszystko sprawiło że naprawdę polubiłem Bungie za pomysłowość. Dodatkowo lokacja jest olbrzymia i za każdym razem można było znaleźć coś nowego : dodatkowe skrzynie z łupem, alternatywne przejścia lokacji. Oczywiście nie jest to jakoś losowo generowane więc jest skończona możliwość przejścia raidu. Z drugiej strony mamy ludzi którzy oglądnęli wszystko, wyczytali fora dwa razy i twierdzą że raid jest prosty, nudny a czasem sami nawet go nie przeszli. Sprzęt do jego przejścia często żmudnie wyfarmili na błędzie loot cave, co jest dopiero jest super nudną czynnością. Narzekają wszędzie że nie ma już co robić i jest mało zawartości w grze. Czyli jest tutaj odwieczny problem graczy którzy grają dla dobrej zabawy i graczy którzy grają żeby mieć wszystko co jest "najlepsze w grze jak najszybciej". Czy destiny sobie radzi z tym ? Według mnie tak. Dla tych pierwszych którzy poświęcają mnie czasu na grę są wyzwania dniowe, tygodniowe i raidy. Dla tych drugich jest multipalyer w którym mogą się zmierzyć z równie uzbrojonymi po zęby zawodnikami. Co jest najlepsze w tym obie grupy mogą grać ze znajomymi. Byłem jednym z tych którzy "ciskali gromy w recenzentów" ( co jest mocno przesadzone ) i zdanie nie zmieniłem. Dla mnie i części moich znajomych raid był powodem dla którego jeszcze gramy w tą grę, a to jest według mnie ważny aspekt.
  15. Jbl

    Destiny - recenzja

    @Wojman Jeszcze raz napiszę, nie oczekuję cudu jakim jest opisanie elementu rozgrywki której nie ma, tylko wstrzymanie się aż będzie ona dostępna i wtedy opublikowanie materiału. Dodam po raz n-ty że nie był by to poślizg miesięczny, tygodniowy tylko paro dniowy który był już tutaj praktykowany. @Zgreed66 Porównanie do D3 i jego pvp jest chybione, ponieważ specyfika raidu w Destiny polega na tym że sama rozgrywka zostanie odblokowana po jakimś czasie ale już teraz można szukać elementów które umożliwią ci wziąć w niej udział. Generalnie drużyna musi sama, bez podpowiedzi wykombinować jak się dostać na teren rozgrywki ( w tym wypadku otworzyć wielkie wrota ) i już można szukać mechanizmów które je otworzą. Tak przynajmniej zapowiadali autorzy i jak się to sprawdzi to będzie bardzo fajna zabawa.
  16. Jbl

    Destiny - recenzja

    Widzę że mało kto zrozumiał o co mam zarzut do do recenzji. Po pierwsze nie wychwalam ani nie krytykuję ani gry ani oceny wystawionej przez autora !!! Zwróciłem uwagę na pewien szczegół jakim było pominięcie pewnego elementu gry w recenzji, który faktycznie nie jest aktualnie w pełni dostępny. Uważam jednak że był on na tyle rozreklamowany przez producentów że powinno mu się poświęcić uwagę. Wyobraźcie sobie że mamy jakąś grę z singlem i multi, która dostaje 12/10 - po prostu fenomen - której recenzja opisuje tylko singla, a mulit wspomina tyle że jest. Czy uważacie że jest to dobra formuła recenzowania ? Przykład jest wyolbrzymiony w stosunku do tego o czym dyskutujemy. Ale chciałbym zawuażyć że te nieszczęśliwe raidy mogą dla jednych być porażką a dla drugich sensem posiadania tej gry. Tym czasem po przeczytaniu tej recenzji w ogóle nie wiadomo o ich istnieniu. @xguzikx Nie odbieraj tego co napisałem jako atak osobisty na Ciebie, nie mam pojęcia jak pracujesz nad recenzją, czy masz jakieś terminy czy nie. Nic mi do tego. Z twoją oceną tego co przedstawiłeś się jak najbardziej zgadzam.
  17. Jbl

    Destiny - recenzja

    Całkowicie się z tobą zgadzam i jak sam zauważyłeś mam prawo mieć własną opinie i z tego korzystam, sugerując że się pośpieszono z zrecenzowaniem materiału. Po prostu przypomniała mi się sytuacja z GW2. Gra miała premierę 28.08, a recenzja została udostępniona 18.10 nikt nic nie mówił że za późno.
  18. Jbl

    Destiny - recenzja

    > A dla mnie sytuacja jak najbardziej zrozumiała. Oceniamy grę za to jaka jest w stanie > premiery, a nie za to jaka będzie za kilkanaście paczy. Powiem nawet więcej to dobrze > że gram.pl postanowiło zrobić recenzję na podstawie tego co jest w grze teraz a nie co > będzie za kilkanaście tyg itd. Chyba nie przeczytałeś moich poprzednich komentarzy. Nie chodzi mi o żadne dziesiątki patch czy tygodnie, tylko 3 dni ( słownie: trzy dni ). Oczywistym jest że można oceniać grę na dowolnym etapie, ale należało by to zaznaczy wcześniej. W samej recenzji nie widzę żadnej wzmianki na temat raidu, który jest w podstawowej wersji gry, nie jest żadnym DLC czy patchem. Moim zdaniem słowo recenzja powinno dotyczyć opinii na temat całości produktu.
  19. Jbl

    Destiny - recenzja

    Gra w sprzedaży, u recenzentów od dawna a jednak sporo portali się wstrzymuje się jeszcze przed ostateczną oceną. Mam wrażenie że gram.pl się pośpieszyło i zamiast recenzji mamy jak to kolega @wolverin napisał " pierwsze wrażenie" a to jest jednak różnica. Chciałbym żeby portal na który zaglądam codziennie i darzę dużą sympatią nie szedł na łatwiznę, tylko był rzetelny i się rozwijał.
  20. Jbl

    Destiny - recenzja

    Nie ma żadnego ustawowego terminu i go nie wymagam. Grafika w miesiąc się nie poprawi i nie o niej tu mowa. Czy fabuła się zmieni ? To jest możliwe, ponieważ raidy też są powiązane fabularnie, chociaż nie spodziewam się jakiś rewelacji, popieram autora że fabuła jest na minus. Czy rozgrywka się zmieni ? Tak i nie. Nie w kwestii "zbierz więcej lepszego złomu żeby strzelać do kosmitów z bardziej świecącej pukawki". Ale z drugiej strony są tutaj pewne rzeczy które nie wiadomo jak działają i jak wpływają na rozgrywkę choćby fakt że podczas raidu nie masz żadnych wskazówek gdzie iść, kogo zabić i co zrobić żeby coś tam się otworzyło. Może to być frustrujące, trudne i nie potrzebne oraz powtarzalne i wtedy gra ma kolejnego minusa. Albo może być ciekawą przygodą i gra dostanie plusa.
  21. Jbl

    Destiny - recenzja

    Po pierwsze nie trafia mnie szlak, po drugie gry nie oceniam na wybitną, ja się dobrze bawię przy niej póki co. Proponuję nie wrzucać wszystkich do jednego worka, tylko dlatego że mają inne zdanie. @zadymek Według moich doświadczeń Destiny jest znacznie mniej zaludnione. Do definicji MMO która mówi o setach czy tysiącach napewno nie pasuje.
  22. Jbl

    Destiny - recenzja

    @zadymek Twoje porównanie do Gulid Wars 2 jest jak najbardziej trafne. Tylko to nie ta skala.
  23. Jbl

    Destiny - recenzja

    Mi osobiście nie chodzi o samą ocenę gry, tylko na jakiej podstawie ona powstała, bo oczekuję od tego portalu profesjonalnych recenzji a nie profesjonalnych ocen :) PS. Sam póki co oceniam grę bardzo dobrze.
  24. Jbl

    Destiny - recenzja

    To czy Bungie raidy robi w tej chwili czy też nie, nie zmienia faktu że ten jeden raid masz wraz z zakupem podstawowej wersji gry. Powtórzę że nie oczekuję recenzji full-premium-sesson-pass. Rozumiem że do wszystkiego można dorobić teorię spiskową z wielkimi korporacjami i możesz w nie wierzyć ale do mnie tłumaczenia że raid wystartuje w tydzień po premierze bo żeby go odbyć należy mieć odpowiednio wyposażoną postać, do mnie dociera.
  25. Jbl

    Destiny - recenzja

    > @1 - Nie za wcześnie. To problem Bungie, nie recenzentów. Recenzent recenzuje produkt, > który może dziś/jutro kupić odbiorca, a nie produkt, którym gra ma się stać za ileśtam > dni. Według mnie nie masz racji, ponieważ nie był żadnego problemu żeby recenzję Gulid Wars 2 zrobić na długo po premierze, dla lepszej oceny zawartości. Raid będzie dostępny za 4 dni, ja nie oczekuję recenzji dopiero po wyjściu ostatniego dodatku do gry. Dlatego jest to recenzja nie kompletna, a na ten problem inne portale wymyśliły : "Gra w trakcie recenzji", "Recenzja w drodze" itp.