mieru

Wlasnie ukonczylem Normala i zaczynam Epic. Przebudowalem mojego burzowca (zrobilem to zgodnie z pewnym filmikiem - by poczuc potege). Wogole zrezygnowalem z drzewka odlamkow lodu i ognika (wszystkie punkty cofnalem). Zainwestowalem tylko w drzewko szkwalu (squall) - to jedyna rzecz z burzy ktora zostawilem. Burzowca przyprawilem Duchem. Max - drzewko Atak trzech zwojow (ternion atak) plus Lich (to jeszcze nie max, ale bedzie). Teraz poprostu moja Wyrocznia to rzeznik. Na grupki wrogow rzucam szkwal i pruje atakiem trzech zwojow (Lich takze robi co trzeba). Na razie biegam w Epicu po grecji (mam chyba 35 level) i nie ma zadnych problemow.

jakie mieliscie level gdy konczyliscie Normala (ta informacja przyda mi sie bo bede w przyblizeniu wiedziec ile zdolam jeszcze wziasc umiejetnosci)

Witam Mam takie malutkie pytanko. Biegam sobie moim czystym burzowcem na Noramalu (odlamki lodu plus ognik) i z niczym nie mam problemow. Wczoraj byl chyba moj szczesliwy dzien bo w ciagu pol godziny wypadly mi (egipt) dwie niebieskie rzeczy ktore dodaje po plus 1 do umiejetnosci Burzy (lacznie 2) oraz 1 punkt do umiejetnosci Natury. Na poczatku koncept mojej postaci mial byc: Burza drzewko odlamkow lodu na max drzewko ognika na max plus wymaksowana umiejetnosc (burzowa fala) Druga umiejetnoscia mial byc Duch z Lichem (Wyrocznia), ale teraz (po znalezieniu przedmiotu dodajacy do Natury) zaczynam myslec o Druidzie. Moje pytanie Co z takim asortymentem burzowym bedzie pasowac do natury? Analizuje i analizuje i nie wiem :p Moze te pnacza? hmmm Moze ktos kieruje driuda i poradzi

Od razu pisze ze jestem noobkiem Mam dwie postacie na ok. 20 levelu. Czysty wojownik i czysty mag (burza) i nasunelo mi sie takie pytanie. W kazdej (no prawie) na poczatu mag zawsze jest "cieniutki". Dopiero po jakims czasie "pokazuje" swoja moc. W TQ co mnie bardzo zdziwilo mag od poczatku jest strasznie mocny. Z magia lodu wykaszam przeciwnikow niczym kombajn. Co innego musze powiedziec z wojownikiem (zainwestowalem wszystkie punktu w wymaksowanie "drzewka umiejetnosci" na dwie bronie) - jest strasznie ciezko. Tam gdzie mag przechodzi jak przecinak, wojownik musi sie napocic. Zrobilem eksperyment i wycofalem wojownikowi wszystkie punkty z dwoch broni i zainwestowalem w inne drzewko (to z ikona Siekiery na poczatku) i jest ciut latwiej. NIech ktos bedzie tak dobry i powie co inwetowac dla wojownika (do przejscia Normala - mam 20 level wiec nie za duzo punktow).

Zaczalem grac postacia strzelajaca ale szybko zrezygnowalem jak okazalo sie ze postac nie strzela poki nie podejdzie na odpowiednia odleglosc do stwora (nie mozna sobie w powietrze postrzelac). Troche smieszne ze aby ogos postrzelic z rewolweru postac prawie "wlazi" na ofiare

Wybaczcie jesli to pytanie juz padlo (ale tak duzo tego jest) Mam orginal PL i trapi mnie jeden BUG Otoz czasem jak bije jakiegos stworka nie "schodzi" mu pasek zycia. Moj wojownik "nawala" mieczami i nic sie nie dzieje (ja tez nie trace zycia). Dajmy na to odbiegam od mobka, on goni mnie i za pare sekund pada martwy, a ja tez mam mniej zycia (takie jakby opuznienie). Moze ktos spotkal sie z tym? Mam wersje polska (kupiona w dniu premiery) wiec chyba spaczowana jest 1.11 (ale glowy nie dam sobie uciac)

Czy ktos tu gra "miesniakiem" (tzn. miecz w lapie i jazda na wroga). Jaka strategia najlepsza? I jak z trudnoscia gry? (czy duzo trudniej/latwiej niz inna profesja) Na razie butelki Hp to leca mi jak woda

Witam Pisze tu, bo moze ktos zetknal sie z takim problemem. Ostatnio znalazlem w domu gre Knight of The Old Republic 2. Poniewaz wlasnie wyszlo nieoficjalne (ale genijalne) spolszczenie postanowilem sobie zagrac w te gre. Zainstalowalem i zaczalem grac. Nagle poprostu wylaczyl mi sie monitor. Klawiatura przestala reagowac (alt-ctrl-del - nie zadzialal). Pomogl tylko reset komputera. Nie przejalem sie tym. Odpalilem na nowo gre. Po kilku minutach znowu monitor zgasl. Pomyslalem, ze moze wina sterownikow. Zainstalowalem najnowsze. Odpalam gre pogralem troche dluzej i znow monitor zgasl (zawsze tylko twardy reset pomaga). Zdziwilo mnie to bo na innych grach (Lineage 2, Counter-Strike Source) moge grac godzinami i nigdy mi sie to nie zdazylo). Problem istnieje tylko na KoTOR2. Troche mnie to wkurzylo - bo przez ten krotki okres gra zdarzyla mnie "wciagnac" na maxa, ale przez ten problem boje sie ja odpalac. Moj komputer: Athlon 2Giga Radeon 9600xt 1 giga ramu zasilacz 350W jakies dwa napedy DVD Czy to moze byc wina ze zasilacz "nie wyrabia"? (no ale na innych grach wyszstko jest O.K.) A moze to wina samej gry? Wlaczam komputer. Odpalam Kotr2 i po 10 sek - wylaczenie monitora (komputer byl "zimny" - pierwsze odpalenie po nocy). Tak szybko by sie przegrzalo? Czasem wylaczenie jest po 5 min, a czasem po 2 godz. I co mnie dziwi i wkurza - tylko na tej grze. Kable przy komputerze i monitorze siedza "twardo"