Papishon

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    4632
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez Papishon


  1. Kurczę, nie było mnie tutaj latami...

    Również nie zgadzam się na to, aby tak skończyła się historia tego wątku! Odnośnie nowego sezonu. Narazie łyknąłem tylko nowe GeGeGe - jest smaczne całkiem. Ale martwi mnie jakość animacji... jest ZBYT DOBRA, a przypominam że bajkę tworzy TOEI.
    Dzisiaj również spróbowałem Uma Musumę, wodzą się ciekawością. IMO bardzo średnie slice of life o "sporcie" i motywie idolek. Zdecydowanie odradzam.
    Oczywiście jako fan mahou shoujo ogląam też Mahou Shoujo ORE - jest zabawne i poprawnie zrealizowane. Mam wrażenie, że twórcy podchodzą w swojej parodii z wielkim szacunkiem do gatunku do którego się odnoszą.


  2. Ja ze swojej strony polecam:

    - Shinometa
    - Charlotte (mimo, ze narazie jak dla mnie to rozczarowanie sezonu, mam nadzieje ze sie rozkreci...)
    - Drrr!!x2 Ten
    - Gakkou Gurashi - slodkie dziewczynki, robia slodkie rzeczy, ale w swiecie opanowanym przez zombie. Oryginal lepszy, ale anime jak narazie oglada sie przyjemnie.
    - GATE
    - God Eater (mam nadzieje, ze fabula bedzie poprowadzona w dobry sposob, ze nie tylko fani gry ja zrozumieja...)
    - Himouto! Umaru-chab - przezabawna komedia o dziewczynie "otaku" i jej bracie. Za seria odpowiadaja ci sami ludzie, ktorzy zanimowali Nozaki-kun, wiec tym bardziej warto obejrzec. Dla mnie jedna z lepszych serii tego sezonu.
    - Non Non Biyori! Repeat - slodkie dziewczynki, robia slodkie rzezy w malowniczych sceneriach i sielskiej atmosferze.


  3. Jeden z moich ulubionych tytulow bedzie kontynuowany jak wynika z newsa, do ktorego linka macie na dole. Jaki to tytul? A genialna wrecz Aria...! Mimo, ze to jedno z tych anime, ktore wrecz uwielbiam na kontynuacje zapatruje sie z wielkim niepokojem. Oryginalna historia stworzona ''przez ''Pania Amano jest skonczona, a anime praktycnzie pokrywa sie z oryginalem i w zasadzie tez jest skonczone. Tworca Arii teraz rysuje Amanchu, wiec materialu zrodlowego, na ktorym studio sie bedzie moglo oprzec raczej nie bedzie, dlatego obawiam sie ze bez niego samo studio odpowiedzialne za ten tytul moze po prostu nie dac rady. Coz, czekam pelen obaw, a zarazem z wielka nadzieja.

    Szkoda, jednak ze odgrzewaja Arie, zamiast zanimowac Amanchu.

    http://www.animenewsnetwork.com/news/2015-02-03/new-aria-anime-briefly-listed-for-september-screening/.84035


  4. Dnia 19.01.2015 o 18:24, Piciambeer napisał:

    > Moe - http://pl.wikipedia.org/wiki/Moe (milego doksztalcania sie)
    Wiem...

    To super.

    Dnia 19.01.2015 o 18:24, Piciambeer napisał:

    > Kill la Kill - jedno z ciekawszych anime ostatnich czasow. Polecam obejrzec.
    Widziałem...

    Wspaniale.

    Dnia 19.01.2015 o 18:24, Piciambeer napisał:

    Ale nadal nie wiem czy chodzi o jakąś konkretną postać czy co :x

    Seria swoim zakreconym klimatem, nieco animacja i designem przypomina KlK, tyle - nic wiecej.


  5. Haha, nie mogę z tego "przełożenia" na Polski nazwy gatunku visual novel, na "interaktywna powieść wizualna". Dziękuje gramie, rozśmieszyliście mnie na sam początek dnia xD

    Co do Steins;Gate, podobno świetny tytuł, może sam się nim zainteresuje, tyle że ślęczenie nad vn`kami przy dużej konsoli czy PC według mnie jest nieco męczące. Ten gatunek idealnie sprawdza się na platformach mobilnych.


  6. Dnia 13.12.2014 o 17:04, Sir_Kielbasa napisał:

    Haha... ale żenada. I po grzyba tak zrobili? Nie chciało się tłumaczyć?


    Z tego co wiem, wydawca stwierdził że pod taką postacią gra się nie przyjmie poza Japonią... chyba się srogo pomylili.

    Dnia 13.12.2014 o 17:04, Sir_Kielbasa napisał:

    Nie wiem, gdzie kupowałeś (w Japonii?), ale dla nich to typowe (jeśli wcześniej nie miał
    gry ktoś z "zachodu" w łapach - gdy widzę na YT, jak niektórzy "kolekcjonerzy" traktują
    gry to śmiać mi się chce.) Jeśli płyta ma rysy to ląduje w koszu za "złotówkę" albo traktowana
    jest jak śmieć. Nie to co u nas, że podają stan bardzo dobry, a przychodzi szrot.


    Znajomy mi załatwił, sprowadzał prosto z Japonii kilka rzeczy.

    Dnia 13.12.2014 o 17:04, Sir_Kielbasa napisał:

    Gdzie kupowałeś gry na Wii?

    Znajomy i allegro :)


  7. Takie o to rzeczy mi ostatnio wpadły.

    Ace Combat 3 na PSX`a już mam, ale że wydania tej gry poza Japonią są okrojone z wszelakiej fabuły i animowanych cuscsenek, skusiłem się na dodatkowy Japoński egzemplarz tej gry. Zdziwiłem się stanem tej gry - po prostu igła, prawie tak jakby została wyciągnięta z folii dosłownie minutę temu.

    Z gier na Wii też jestem okropnie zadowolony, zwłaszcza z Zeld i Muramasy. W tym roku jednak grudzień okazał się dla mnie dobrym miesiącem.

    No i na sam koniec Xboxowe gry. Taki trochę miszmasz wszystkiego, kilka tytułów znalezione w lumpeksie, a kilka kupionych z premedytacją (NFSy). Powiadam Wam, że jednak te "nowe" NFSy do pięt nie dorastają Most Wanted czy pierwszemu Undergroundowi.

    20141212180530


  8. Dnia 27.10.2014 o 15:22, Piotrek_K napisał:

    Koncowka przy przewodzie nie bedzie pasowac:

    Ależ będzie, wystarczy podłączyć kabel który dostałem do Sansy do tej ładowarki od Xperii. Ona jest dwuczęściowa, więc nie ma problemu z podłączeniem innego kabla USB.

    Już taki głupi nie jestem, żeby próbować podłączać micro usb do portu na mini usb ;)

    Mateuszencjowaty - znaczy, że jak podepnę pod tą ładowarkę zwykły kabel USB dodawany do Sansy, to jest możliwość, że nie będzie ładować?


  9. Miałem chwilę Xboxa360 i... nie zachwycił mnie szczególnie. Może miałem kiepskie gry do testowania sprzętu, ale ogólnie najlepiej na tym grało mi się w GTA IV, Dusta, DiRTa 2 i Alana Wake`a. Chyba nie najlepiej świadczy to o konsoli, że najlepsze tytuły na niego to multiplatformery (to tylko moja opinia!), ale możliwe że jeszcze będę kontynuować przygodę z tą konsolką w przyszłości - obecnie zamieniłem ją na Wii.

    Z Xboxem ogólnie miałem styczność wcześniej, za sprawą pierwszej konsoli Microsoftu. Mimo, że jest wielka i brzydka (ale swój urok ma) strasznie ją lubię. Obecnie kiedy mam do wyboru jakiś multiplatformer to nie wacham się i wybieram wersję na Xboxa bo wiem, że gra będzie nieco ladniejsza od wersji z PS2 i będzie działać nieco płynniej. Zresztą Xbox wbrew obiegowym opiniom ma kilka naprawdę niezłych exów, między innymi Panzer Dragoon ORTA, Otogi, czy Rallisport Challenge 2. No i pad! Idealny do FPSów i wyścigów, w czym jest lepszy od Dualshocka 2 (który z kolei jest wygodniejszy do dłuższych posiedzeń przy RPGach, bijatykach, platformówkach). Ogólnie gdyby nie pierwszy Xbox, branża konsolowa z pewnością wyglądałaby całkowicie inaczej - szkoda, że mało kto docenia tą antyczną już platformę. Jeśli chodzi o VI generacje konsol warto posiadać PS2 i Xboxa bo wzajemnie się uzupełniają.


  10. Niestety, same kartridże... ale mam zamiar niebawem zaopatrzeć się w Super Mario Bros 3 w komplecie (na Famicoma, no i dla tej gry zrobię wyjątek i chce upolować komplet, bo gra jest zacna). W Polsce bardzo ciężko dorwać coś na Famicoma w komplecie, raczej tylko same famiclonowe kartridże i te wydawane do Pegasusów (kartridże oznaczone logiem BIC). Jak będę coś miał kompletnego, to nieomieszkam się pochwalić :)


  11. Ostatnii wpadły mi takie rarytasiki do kolekcji.

    Wszystkie gry na Xboxa, PC i Ape Escape 3 wyrwałem za grosze - miałem niezwykłego farta do tych gier. No i jestem dodatkowo zadowlony, bo za niewielką kwotę udało mi się znaleźć tytuły dość dobre i ponadprzeciętne. Otogi 2 to ciekawy beat`em up (?), Pariah dość dziwny FPS (chyba najsłabsza gra z tego rzutu), Tecmo Arcade Classic (przyznaje się, kupiłem głównie z powodu tego, że na składance jest Bomb Jack) to skladanka starych automatowych gier od Tecmo, a Max Payne 2... to Max Payne 2. Tego ostatniego skończyłem w jeden wieczór bo grę znam na wylot. Szkoda, że nie wykorzystano w pełni możliwości samej konsoli, co widać momendami na ekrani, ale gra się prawie tak dobrze jak w wersję PCtową. Ape Escape 3 wziąłem z ciekawości bo nigdy nie miałem styczności z tą serią, a zawsze chciałem w to pograć i powiadam Wam, że to mocny tytuł. Ciekawa platformówka przewlekana polowaniem na małpy. Niektórych może odrazić zbyt cukierkowa oprawa graficzna.
    No i gry na PC - głównie dostałem w gratisie do gier konsolowych, poza Simami. Dość przyjemnie mi się grało w Asteroids (oldschool pełną gębą!), Tie Fightera jeszcze nie odpalałem, Simsów też (ale o nich rozpisywać się raczej nie muszę).

    Gry na Wii - szczególnie zachwycony jestem Super Mario Galaxy 2. Chyba stanie się moją ulubioną platformówką! Świetna grafika, muzyka i miodny (powtarzam, miodny!) gameplay sprawia, że ciężko oderwać się od tego tytułu. Super Mario Bros. Wii z kolei jest staroskolnym klasycznym Marianem, przypominającym te stare kultowe gry z SNESa (Super Mario World) i NESa (Super Mario Bros 3), też gra się cudownie i każdy fan wąsatego hydraulika powinien w to zagrać. Smaczku dodaje to, że gdy gra się samym Wiilotem, można poczuć się "prawie" jakby grało się w klasyka z NESa, przez specyficzną budowe kontrolera. Sonic Colors zaś... to najlepszy (IMO) Sonic od czasów Sonic Adventures. Naprawdę mocny i przemyślany gameplay, pomysłowe levele i szybkość tego tytułu dostarcza tony zabawy.

    20141018153124


  12. Ten card na "famicoma" to TwinBee 3 niestety, na samego Famiego niestety Parodiusa jeszcze (!) nie upolowałem, ale mi się nie śpieszy, bo miałem właściwie styczność z tą grą. Gra to praktycznie to samo co edycja na SNESa, tyle że w 8bitach. Wszystko byłoby fajnie, gdyby nie to... że konsola nie wyrabia i dużą ilość czasu gra się w "slowmo". Mam natomiast jak widzać na fotce Parodiusa na GB i SNESa. Obie wersje są dla mnie genialne. Parodius na GB to po prostu 8bitowa "pomniejszona" wersja gry ze SNESa. Na całe szczęście nie ma tej głupiej przypadłości co wersja na Famicoma. Edycja na SNESa zaś dla mnie osobiście to jeden z najlepszych shmupów w ogóle. Chyba lepszy w tym gatunku okazuje się dla mnie tylko Gradius V na PS2.

    Niestety, jeśli chodzi o karty na Famicoma i SNESa, nie skupiam się w ich przypadkach na kompletach tak jak w przypadku innych konsol - za duży wydatek dla mnie, no i ciężko upolować coś w znośnych cenach.

    @soyo - jak zwykle jestem pod olbrzymim wrażeniem! Wspaniały rarytas Ci wpadł do kolekcji. Gratuluje!