Robson79

Defaultowa kobieta jest dla mnie świetna, facet wygląda jak chory na raka.

W moim odczuciu o czym pisałem już na forum najgorszą politykę prowadzi EA Polska. Podać można wiele przykładów choćby brak dostępności DLC do Mass Effect 2 dla polskich, czeskich i węgierskich kopii gry. W odróżnieniu od Cenegi i CDProjekt nie można liczyć na zakup starszej gry za mniej niż 45 zł. co dla Polaka małą sumą nie jest. Ponadto numer z anulowaniem fanom Mass Effect kolekcjonerki Mass Effect 3 i oferowanie jakiś bubli w komplecie z Mass Effect w wersji standardowej u mnie postawiło krzyżyk na tym dystrybutorze. Jeśli chodzi o innych wydawców w Polsce to liczą się może 4 -rej - Cenega, która wydaje bardzo dobre tytuły, szybko oferują gry w Pomarańczowej Edycji za 30 zł, ale ceny premierówek są wysokie a lokalizacje gier zbierają często baty. Plusem jest polski dubbing do TES V Skyrim, Cenega to teraz jeden z liderów rynku. CDProjekt - mają świetne podejście do klienta, super tytuły i bardzo dobrą serię gier za 20 zł. Są najlepsi. Sklep gram.pl jest rzetelny i szybki. Dla mnie to numer 1 na rynku. Fajny jest też Techland, mają kilka fajnych tytułów.

Choć wkurza mnie to, że wycinają towarzyszy z gry i sprzedają osobno w dodatkach. A gadki Bioware że ukończyli standardową i wzięli się na prędce za dodatek jakoś mnie nie przekonało, mi to pachnie kasą.

To DLC moim zdaniem to jakaś pomyłka, nie można wydać jakiegoś zbiorowego dodatku zawierającego jakieś pożądne rozszerzenie a nie rzucają jakieś karabiny, zbroje i inne duperele i każą sobie za to niemało płacić.

2. Ceny takich starych gier jak Ojciec Chrzestny 2 - prawie 50 zł porażka. Przepraszam pomyłka.

EA to najpazerniejszy i beznadziejny dysrtybutor elektronicznej rozrywki jakiego znam. Dlaczego: 1. Ceny gier premierowych z kosmosu. 2. Ceny takich starych gier jak Ojciec Chrzestny 2 - prawie 20 zł porażka. 3. Brak reedycji gier w seriach ekonomicznych takich ja Nowa Xtra Klasyka CD Projekt oraz Pomarańczowa Edycja Cenegi. 4. Stosunek do Polaków, Węgrów i Czechów - brak spolszczeń do dodatków tj. Kryjówka Handlarza Cieni, żenada, olali nasze nacje ciepłym moczem a żądali za swój produkt tyle samo co od reszty świata. Jest to lekceważenie. 5. Kopniak w tyłek osób które zamówiły edycję kolekconerską Mass Effect 3 i im na miesiąc przed premierą pokazano palec. TO JEST DZIADOSTWO. Szkoda że Cenaga lub CDProjekt nie stoją za tym tytułem. Gdyby nie czadowe tytuły ze stajni tego dystrybutora tj. The Saboteur, FIFA, Mass Effect omijał bym łukiem tych DZIADÓW.

Ciekaw jestem jakie są wasze opinie na ten temat.

Podajcie jaka rasa i profesja dawaliscie cyadu w tej zajefajnej gierce.

Gra, która najbardziej was rozczarowała?

Najgorsza gra w jaką grałem, w Gothic 3 notorycznie wywala mi błąd z engine.dll ale po spatchowaniu 1.6 jest ok. Podstawka z patchami jest nawet grywalna ale Zmierzch Bogów to shit do kwadratu. Gothic 3 chodzi mi nieźle na P4 HT 3,2 GHz GE7600 GT 256 MB i 2048 MB 400MHz Kingston oczywiście na medium szczegółowowść i rozdziałce 1024X768 a Zmierzch Bogów w życiu Romana. Ustwiałem na 1024X768 i medium szczegóły Masakra niegrywalne, pokaz slajdów, zjechałem na low szczegóły i cóż grafika wygląda ohydnie a i tak tnie choć rzadziej. To badziew, profanacja całej serii, świetnej zresztą, czy JoWood ma świra? po co daje taki projekt podrzędnej firmie developerskiej, mogli dać to producentom Arcania A Gothic Tale albo Pirahniom. Spier.... podstawkę mogli wykazać się w dodatku łatając podstawkę jednocześnie. To skok na kasę fanów serii nic ponadto, Gothic is dead, zobarczymy w 2010 co Niemcy zrobią z 4-ką. Czuję niepokój.

Niestety tak. Po zakupie doznałem szoku, chodzi tragicznie, szczegółowość na minimum i tnie, opcje graficzne na low tnie, grafika zabugowana, już w Silden po rozmowie z Anogiem zdecydowałem że sprzedam to gówno na allegro.Dodam że Gothic 3 chodzi u mnie dobrze na medium i w rozdziałce 1024x768. Masakra, nie kupuj!

1. The Elder Scrolls 3 Morrowind + Trójca i Przepowiednia. 2. Gothic I-III

Temat się wciąż rozrasta, postów przybywa to dobrze. Odpowiadając na zarzuty niektórych forumowiczów pragnę wyjaśnić, że przy tworzeniu tematu, nie było moim celem skłócanie graczy rpg i podział na zwolenników i przeciwników tej i vice versa. Raczej intencją było sprawdzenie jak długo te gry będą budzić w was emocje, będą popularne i szczerze powiem że jestem mile zaskoczony. W dobie częstych premier coraz bardziej rozbudowanych technicznie tytułów te dwa w sumie stare i prymitywne w stosunku do współczesnych gier cRPG tytuły mają się doskonale. To jak z Master of puppets Metalliki, doskonałość zawsze wytrzyma próbę czasu. Nie zapominajmy że Gothic i Morrowind mają już 6-7 lat. Na rynku gier to szmat czasu.

Interesujące, widać kilka błędów interpunkcyjnych i literówek, ale to nie jest przecież dyktando. Jak na serię liczącą sobie dobre 14-15 lat, trochę zbyt lapidarny ten tekst, poza tym moim zdaniem OBLIVION jest już krokiem w tył i niestety czuję, że Bethesda pójdzie raczej w kierunku fabularnych uproszczeń na rzecz techniczno-graficznych fajerwerków. Także rozwojem tego bym już nie nazywał.

Gothic 3 to gra ledwie grywalna, dlatego Oblivion to lepszy produkt, przynajmniej ukończony a Gothic bubel niedopracowany totalnie.

Oblivion choć graficznie dopracowany, pełen ciekawych rozwiązań związanych z gameplayem t.j. jazda konna, uzależnienie zachowania NPC od cyklu dnia i nocy itp., czytane partie dialogowe, jest pozbawiony "czegoś". Ciężko to nazwać ale brak mu charyzmy, klimatu, duszy. Nie ma tu porywającego świata, który przykuwa na całe miesiące, głębi czym charakteryzuje się TES III Morrowind. Być może Cyrodiil jest mało interesującym zbyt zwyczajnym miejscem, gdyby akcja gry umiejscowiona była np. na Wyspach Summerset lub w Elsewyr być może wykreowano by także wielobarwny klimatyczny świat, sam nie wiem. A tak mamy nudny świat zbyt zbliżony do średniowiecza. Ot kolorowa sielanka, plastykowa fabuła, nie Oblivion to PRAŻKA, Morrowind to KING!

Ile jest modów do Morrowinda, a ile do Gothica. TES III to wspaniała mroczna historia, intrygująca epicka opowieść mocno osadzona w tradycji i dziejach Tamriel. Oferuje blisko 400 zadań (oczywiście z dodatkami). Poza tym możliwość modowania daje Morrowind wieczne żcyie, a Gothic to gra na góra klika razy, cholernie przesadzona jeśli chodzi o stopień trudności, świat taki mały i nijaki, podczas gry w Gothic często się nudziłem, co innego 3-ka ale to nie temat o 3-ce. W 2-ce też podział na Rozdziały to porażka i ograniczona liczba przeciwnkiów koniecznych do podniesienia expa, odradzają się dopiero w następnym rozdziale. Ciekawa co prawda historia bezimiennego jest moim zdaniem zbyt krótka a świat Myrtany zancznie uboższy niż Tamriel. Przechodząc 3 z 6 rozdziałów masz już prawie po grze.

Największy luzak i fajowy gość w znanych wam grach cRPG?

Ja gram od niedawna, po spatchowaniu do wersji 1,6 bo wcześniej odpadłem zupełnie i zamierzam wybrać drogę Beliara, współdziałać z Assasynami, Orkami i w konsekwencji rozbić Koczowiników, Druidów i buntowników oraz zabić króla Rhobara II, dlaczego bo ten tyran wrzucił mnie bezimiennego do koloni górniczej. Zemsta będzie słodka.

Dlaczego stary? a spanie nocą, animacja postaci, rozmowy w miastach, system walki.

Dla mnie Morrowind to koniec pewnej epoki w grach crpg, ostatni z linii zapoczątkowanej przez Baldur''s Gate, Dungeon Siedge i Icewind Dale, niezwykle rozbudowana i innowacyjna gra 3D ale nieco przestarzała i statyczna, Gothic natomiast to prekursor, rewolucja w przedstawianiu świata i opowiadaniu historii, w interakcji z otoczeniem.

Obecnie pogrywam w Gothic 3, wiem że temat dotyczy co najwyżej 2-ki ale chodzi o klimat, o żywiołowość, o soczystość dialogów, a to jest i w Gothic 1 oraz 2 a nie ma w Morrowind. Morrowind to trochę takie ruchome obrazki, tu nie ma mówiących i gestykulujących NPC, pracujących rzemielśników, śpiących mieszkańców miast, odgłosów kłótni, rozmów wszystko to przedstawione w wiarygodnych animacjach, co z tego że Harad wygląda jak monstrum, on się rusza, oddycha, mówi,pracuje, po prostu żyje.Poza tym świat Gothic bardziej pasuje do naszego, jest bezwzględny, cwany i okrutny a przez to realniejszy, wairygodniejszy. Seria TES uzyskała ten poziom w Oblivion, czerpiąc garściami z pomysłów twórców Gothica 1 i 2 bo te gry były w swoim czasie swoistą rewolucją. Gothic jest żywy, Morrowind bardziej rozbudowany z ciekawszą historią.

Do innego, raczej nie, większość ludzi lubiących RPG ma do czynienia z tymi dwoma tytułami. To ten sam odbiorca, tylko klimat mu odpowiada ten a nie inny.

Jeśli chodzi o ofertę tytułów i poziom polonizacji to Cenega i CDPROJEKT idą łeb w łeb, jeśli chodzi o obsługę kilenta i t.zw. support to CDPROJEKT rządzi. Powiem tak polityka cenowa Cenega zmieniła się na korzyść i firma skutecznie konkuruje z CDPROJEKTEM, obie mają linie tanich produktów, tytułów już starszych ale zaliczających się do kanonu klasyki (są to reedycje gier wydawanych wcześniej w wyższych cenach), z dostępem do informacji w Cenega też nie jest źle, bo w CDP zawsze z tym było profesjonalnie.Obie firmy to Przodownicy na polskim rynku.

Ten błąd dotyczy pamięci operacyjnej, zarządzania tą pamięcią. Miałem to wczoraj, też z patchem 1,6, myślę że następne poprawki coś zmienią, ale nie wiem o co tu chodzi.