maurras

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    1627
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez maurras

  1. maurras

    Shadow Realms oficjalnie skasowane

    Po tej informacji moje życie nigdy nie będzie już takie samo.
  2. Nie znam innej growej postaci, której wdrożenie w ramy RPG byłoby równie idiotyczne, jak zrobienie tego z Dukiem. Mimo wszystko powodzenia, choć ja z tego pociągu wysiadam na pierwszej stacji.
  3. maurras

    MODERATORZY: jacy są naprawdę?

    Zależy jak daleko się do tej przyszłości cofniemy. Są i takie okresy, w których znajomość łaciny była powszechna. Poza tym akurat wypadku akurat link został wklejony w charakterze kneblatora dyskusji. Jeżeli szanowny dyskutant uważał kogoś za wielbłąda, razem z wklejeniem tego linku winien napisać dlaczego tak jest. Jeżeli tego nie zrobił jest pierwsza osobą, która powinna się zapoznać z treścią strony, do której prowadzi. Wkleić linka to i każdy głupi potrafi. Zastosować jego treść do przypadku już jest trudniej. Stąd ma prośba o pisanie po polsku.
  4. maurras

    MODERATORZY: jacy są naprawdę?

    Oczywiście, że zna, ale dla wykazania, że powoływanie się na konieczność ścisłego przestrzegania regulaminu wszędzie i zawsze, nie ma sensu, te osoby nie mają znaczenia. Oczywiście, że nie. Dlatego też wspomniałem o płotkach. Zakładając, że ludzie są rozsądni i myślą logicznie, to pokazywanie skrajności jest najlepszym rozwiązaniem. Skoro ktoś twierdzi, że jeżeli x to B, to by wykazać, że wysnuty przez niego pogląd prowadzi do absurdalnych konsekwencji należy znaleźć taką zmienną, przy której podstawieniu ten twierdzący się nie zgodzi się ze słusznością przedstawionej przez niego wcześniej zasady, a w konsekwencji zmieni zweryfikuje swoje rozumowanie. A najlepszą takową zmienną zawsze będzie przykład najbardziej skrajny. Przy okazji skracający i upraszczający dyskusję. >Ale ocena tego czy ban jest słuszny czy też nie należy chyba właśnie do moderatorów. Jak było przytaczane, >Ostrowiak zasłużył sobie na bana całokształtem zachowania na forum a nie jednym jedynym komentarzem. Żaden całokształt nie ma znaczenia. To, że ktoś jest mordercą nie uprawnia sędziego do skazania go za kradzież, której nie popełnił. Całokształt co najwyżej powinien mieć znaczenie przy banowaniu za rzeczywiste naruszenie regulaminu wpływając na chociażby długość bana.
  5. maurras

    MODERATORZY: jacy są naprawdę?

    Nigdzie tak nie napisałem. Stwierdziłem tylko, że linia obrony charakteryzująca się powoływaniem na regulamin, w kontekście oczywistej niesłuszności bana, jest dokładnie taka sama jak ta, którą posługiwały się pewne osoby twierdzące, że wykonywały tylko rozkazy, przestrzegały regulaminu oraz stosowały się do obowiązujących ustaw. Pisanie z uśmiechem przez jednego z moderatorów, wobec jasnej na pierwszy rzut oka głupoty bana, że regulamin jest jaki jest, ale należy go przestrzegać, to typowa postawa pozytywistyczna. I w historii taka właśnie postawa została przez wielu dotychczasowych pozytywistów zweryfikowana m.in. w Norymberdze i w ogóle po wojnie na skutek pochylenia się nad ustawodawstwem państwa niemieckiego i konsekwencjami do których mogły prowadzić reprezentowane przez nich dotychczas poglądy. Cezura historyczna akurat tutaj jest tak jednoznaczna, a wypowiedź moderatora tak charakterystyczna dla pewnego poglądu, że przywołanie w tym kontekście akurat wspomnianej przeze mnie linii obrony jest uzasadnione. Sprowadzenie czyjegoś rozumowania do skrajnej postaci wynikającej logicznie z obranej drogi rozumowania jest najlepsza drogą dla wykazania absurdalności danego stanowiska.
  6. maurras

    MODERATORZY: jacy są naprawdę?

    Proszę o wskazanie miejsca, w którym wyraziłem taki pogląd, albo o zaprzestanie wkładania w moje usta nieprawdziwych tez i następczego wysuwania z nich wniosków. Zdaje się, że jest to pewien chwyt retoryczny będący na miejscu jeszcze mniej, niż moje rzekome argumentum ad hitlerum. Jestem ukontentowany, że w końcu udało ci się dojść do wniosku, że zamęczanie rozmówcy wklejaniem mu niestrawnych treści nie jest objawem jakiegokolwiek do niego szacunku, jak dotąd zdałeś się twierdzić. O to ciekawe, raz mamy do czynienia z prawem, a raz treści są częściej niż rzadziej na miejscu. Zdecyduj się na którąś z opcji. Bowiem jeżeli twoim poglądem jest ten wysnuty przed chwilą, to wypadałoby jeszcze udowodnić, dlaczego twoim zdaniem moje porównanie nie było na miejscu. Prymitywne wklejenie linku bowiem nie ma za zadania udowodnienia czegoś, tylko jego celem jest zaetykietkowanie adwersarza. Nudne.
  7. maurras

    MODERATORZY: jacy są naprawdę?

    No tak, nie ma żadnego sensu sprawdzać, czy jest polska wersja. Szczególnie w sytuacji, gdy komuś poleca się właśnie takową przeczytać.
  8. maurras

    MODERATORZY: jacy są naprawdę?

    Trudno żebyś miał cokolwiek do dodania używając "słowo klucza: chyba" i cedując na dyskutanta kwestię sprawdzenia informacji, na którą powołujesz się, a której kwestia zweryfikowania zajęłaby ci kilka sekund. Skoro już na tym poziomie wykazujesz swoje lekceważenie rozmówcy, to ten musiałby być idiotą, lub masochistą, aby próbować z tobą dalej toczyć jakąkolwiek polemikę.
  9. maurras

    MODERATORZY: jacy są naprawdę?

    Ach tak, czyli wklejenie tego mającego polską wersję angielskiego linku na polskim forum to po prostu uwspółcześniona forma http://pl.wiktionary.org/wiki/quidquid_Latine_dictum_sit,_altum_videtur . Dziękuję, koniec rozmowy.
  10. maurras

    MODERATORZY: jacy są naprawdę?

    Przestrzeganie regulaminu nie jest wartością samą w sobie. Jeżeli między prawem a poczuciem sprawiedliwości, a nawet samą sprawiedliwością (czy przyzwoitością), jest głęboka przepaść, to człowiekowi przyzwoitemu nie wypada powoływać się na prawo w opozycji do grupy tych innych wartości. Stąd też porównanie, wbrew sugestiom wklejkowicza mające uzasadnienie, bo odwołujące się do tego samego mechanizmu obrony, tyle że używanego w innej sytuacji.
  11. maurras

    MODERATORZY: jacy są naprawdę?

    Jak chcesz ze mną rozmawiać to pisz po polsku.
  12. maurras

    MODERATORZY: jacy są naprawdę?

    Dokładnie tę samą linię obrony stosowali dygnitarze (i płotki) z III Rzeszy.
  13. maurras

    MODERATORZY: jacy są naprawdę?

    Ogólnym znaczeniem wyrażenia "Stolec Świętego Piotra" jest nic innego jak tylko określenie władzy, lub samego stanowiska, kolejnych papieży. I takie wyrażenie jest używane dosyć powszechnie. Inne skojarzenie co najwyżej wynika z braku jakiegokolwiek oczytania i wiedzy w tematach kościelnych czy papieskich, albo ewentualnie z nagromadzonej złej woli. Niezależnie jednak od przyczyny marnie to o tobie świadczy. Twym tokiem rozumowania można również zabanować użytkownika chociażby za używanie przez niego słowa stolica.
  14. Requiescant in pace. A nowi developerzy winni uczyć się na błędach swego przodka. Wiktor Frankenstein zginął przecież jak zginął...
  15. Jeżeli nawet, to na pewno nie wszystkie. New Super Mario Bros. 2 zebrał wiele głosów krytyki. Zeldy z NDS również. W mniejszym stopniu tyczy się to także Skyward Sword.
  16. Przy premierze konsoli 3DS, o ile dobrze pamiętam, ze sklepem gramu użytkownicy mieli podobne problemy. Rozwiązane zostały chwil kilka przed premierą. Komunikatem o tym, że nie będą dysponować żadnym egzemplarzem konsoli.
  17. Może panowie wyrobią się i za rok wyjdzie porządna produkcja. Były kiedyś takie czasy, że w NBA Live grało się z przyjemnością. Te same zresztą w których napis "Nowe NBA Live od twórców serii FIFA" działałby dla sprzedaży gry przeciwskutecznie.
  18. Statystyka w zasadzie nic nie mówiąca. Bo co z niej wynika? Skoro w jeden tydzień popsuło się 1% konsol, to po roku popsutych będzie już 52%?
  19. Typowy news występujący przy starcie każdej konsoli o braku obniżek w przyszłości już się zameldował. Teraz czekam tylko na zameldowanie się wiadomości o tym, że nowe modele konsoli nie są przewidywane.
  20. Całe szczęście, że Namco nie kradnie. Wprost wspaniała to korporacja. Namco - najlepszy przyjaciel gracza.
  21. Co tam Diablo 2. Błędem było stworzenie The Lost Vikings niedziałającego jedynie online, a z multi wyłącznie lokalnym. Raz, że opóźniło to budowę społeczności większych niż trzyosobowe rodziny o 10 lat, a może nawet 20 lat, a dwa ileż to mniej nerwów spowodowanych niezdarnością poszczególnych osobników połączonych więzami krwi zjedliby gracze mogąc grać online z prawdziwymi fachowcami.
  22. Zacząłbym od zatrudnienia w ekipie gram wykwalifikowanego laryngologa. Forum i portal jak wyglądały tak wyglądają, mimo że nieraz zapewniano tutaj o "słuchaniu" głosu użytkowników. Bez specjalisty skończy się jak dotychczas.
  23. Nic więcej w tym momencie nie ciśnie mi się na usta, jak okrzyk: Santo Subito!
  24. A jak. W końcu trzeba komiks zareklamować jakoś. Więc musi ponarzekać. Jedna negatywna wypowiedź pana Andrzeja, a na 30 portalach zaraz pojawią się o tym informacje. Wie co robi. Taki człowiek jak pan Andrzej nie narzeka na próżno.
  25. maurras

    Oculus Rift - testujemy gogle VR

    Miast zakładać to cacko mogę zmontować z kawałka deski i jakiegoś patyka (z pomocą puszeczki farby i pędzla) wielką tabliczką z napisem "Wyglądam jak debil" i chodzić tak po mieście. Efekt ten sam, a ile taniej wyjdzie.