Nulinka
Gramowicz(ka)-
Zawartość
5660 -
Dołączył
-
Ostatnio
Reputacja
0 NeutralnaO Nulinka
-
Ranga
Przewodniczący
-
Ja tylko napisałam, że kiedyś było tutaj ...cieplej :)
-
Zajrzałam tutaj po długiej przerwie i widzę, że uciekł gdzieś czar dawnego koncika...Panowie, piszecie takie zimne wiersze. A gdzie prawdziwa liryka ? Jakisz pisze lirycznie - hey boy, you are quite good :)
-
W takim razie cieszę się, że nie należę do tej większości. Martwi mnie postawa "większości" facetów, tzn. trochę trunku dla kurażu. Takie są początki ...końca. Ale cóż, oni (one) tego nie mogą zrozumieć, a potem jest już za późno. Przecież można się świetnie bawić - nie pijąc. Tyler_D - właśnie, co potem ? Nie wyobrażam sobie przyszłości tych wszystkich - żyjących dniem dzisiejszym (z lekkim "delektowaniem się" alkoholem - choćby tylko na imprezach)...Ale cóż, każdy ma wolną wolę i wybiera (świadomie czy nie) własny sposób na życie. KannX - "Być do przodu po pijaku, to również nic złego, pod warunkiem że nie jest się zbytnio do przodu i nie robi się dziczy." Hehehe łatwo powiedzieć, trudniej takie zjawisko zaobserwować . Z moich obserwacji wynikają zupełnie inne wnioski. Po alkoholu większości "puszczają hamulce", a efekty widoczne gołym okiem. :) Hahaha i dziękuję za tą "grzeczną i ułożoną"...ale jednak diablica ;P
-
Chłopaku ! Swoim wiecznym upijaniem się chcesz zaimponować jakiejkolwiek dziewczynie ???!!! Jeszcze chwila i żadna na Ciebie nawet nie spojrzy. Jesteś żałosny - nie sztuka "być do przodu" po pijaku, ale sztuką jest przezwyciężać swoją nieśmiałość na trzeźwo. Weź pomyśl, co z Ciebie będzie za pół roku, rok...kompletne zero :( Znajdziesz taką jak Ty (pijącą) i z górki razem stoczycie się na dno ! To czarna wizja...ale może da Ci coś do myślenia ???
-
Człowieku - szok ! Chyba ta laska zwariowała ! Co Ty sobą prezentujesz ? Zwykłego pijaka, obrzydliwe. Wcale się nie zdziwię, gdy wystawi Cię do wiatru :)
-
Hahaha...wystarczy kilka sprzecznych zdań (moje wypowiedzi), żeby rozruszać dyskusję :) I o to właśnie chodzi, żeby tutaj coś się działo. A tak naprawdę (już teraz mówię serio !), żeby zrozumieć drugiego człowieka, trzeba zjeść z nim nie tylko jedną beczkę soli. Trzeba obserwować i uczyć się przez całe życie...a i tak nie zawsze to się udaje. Relacje męsko-damskie są trudne, wymagają ustępstw, poświęceń (czasem), wyborów itp. Ale - chociaż czasem serce pęka - najlepiej żyć we dwoje, a nie jako single (tak jakoś nie do końca wierzę w singli, no może czasowych - wierzę).
-
hehehe narzekałeś, że nie ma tortu - a ja 13.10 postawiłam Wam tort i to ...tort serducho ;P
-
To Ci się tak tylko wydaje ;P Do potworów to nam daleko, nie jesteśmy ani pokrętne, ani fałszywe ! To faceci najczęściej chcą się nami tylko zabawić ! A my jeżeli kochamy to aż do śmierci ! Ale Wy tego nie doceniacie - czytając niektóre wypowiedzi - mam wrażenie, że traktujecie nas (jeżeli jesteśmy ładne) jak lalki, z którymi można się pokazać, pochwalić. Traktujecie nas przedmiotowo i to mnie wkurza, nie chcecie poznać naszej zawiłej psychiki - najlepiej więc porównać nas do potworów, które Was niszczą ;(
-
Nie do końca tak, ale coś w tym rodzaju ;P Ponieważ mamy bardzo przewrotną naturę, czasem tak bywa, że nawet gdy osobnik (w danym momencie ) nie jest bogiem (a mówimy mu, że nim jest), po jakimś czasie staje się tym bogiem (dla nas) naprawdę i wtedy zaczynamy się tego bać...robimy się ogromnie zazdrosne, czasem złośliwe itp. I pewnie dlatego czasem nie wytrzymujecie tego i macie po prostu dość :) Myślę, że w prawdziwym uczuciu takie ...wodzenie za nos występuje w obu kierunkach. Ona zrobi dla niego wszystko (czasem ...wodzona za nos) i vice versa :)
-
No widzisz ? I nie rozumiesz o co mi chodziło ;P Nie o szczeniaczka ,marionetkę czy o coś w tym stylu chodzi. Odebrałeś to w ten sposób, że ...wodzimy Was za nos ! A to nie w tym sęk ;P Czyli - nie znacie nas wcale ;PP No i kobieta Ci mówi, że ...nienawidzi komplementów ! ;P Może i są takie, które lubią być obsypywane komplementami, ale ja nienawidzę ! Widzisz więc, że nie można wszystkich dziewczyn wsypać do jednego kosza, bo każda jest inna i trzeba innych sposobów, żeby z nią być ;)
-
Wiesz, nie zgadzam się z Tobą. Przecież od dawna wiadomo, że to niby ..facet wybiera,facet jest władcą - ale nie wybrałb(nie byłby władcą) , gdyby dziewczyna się na to nie zgodziła (czyli tak naprawdę - my Was wybieramy). Często dajemy Wam do zrozumienia, że to Wy jesteście bogiem, a my tylko poddane. Ale i tak w końcu wychodzi na to, że to my Wami sterujemy w specyficzny sposób. To jest nasza "babska"moc, której - czy chcecie, czy nie; czy o niej wiecie, czy nie - ulegacie. A my, żeby Was nie dołować, dać Wam satysfakcję, że jesteście "władcami" zachowujemy się tak, jakbyśmy były szarymi myszkami wybranymi przez księcia z bajki. Wy lubicie, żeby Was chwalić, wielbić i wtedy ...jesteście pawiami, jednakże to my dodajemy Wam barw. ;P
-
I tu się z Tobą zgadzam. Wiem, że to trudno "rozdwajać" się, ale to się opłaca. Właśnie tacy powinni być faceci - wszystko w jednym :) Gratuluję dotarcia do sedna i powodzenia :)
-
Heee jasne, że tak jest. Ale czy przez to nie jesteśmy dla Was większymi zagadkami ? Musicie więcej myśleć, więc Wasze mózgi będą aktywne do końca życia ;P Nie będziecie mieć demencji starczej i (na pewno !) urozmaicone życie.:))
-
No nie, nie zgadzam się z Tobą. Oceniasz nas "po swojemu", co nie znaczy, że masz rację ;P My - dziewczyny, kobiety też mówimy prosto z mostu to, co myślimy. Tylko niestety -Wy - faceci - nie możecie tego pojąć, bo zawsze doszukujecie się tej innej drugiej strony. A wystarczy dobrze posłuchać, przeanalizować słowa i wtedy macie jak na dłoni odpowiedź (jak Pytia : pójdziesz wrócisz nie"), tylko musicie znać dobrze "interpunkcję" i w odpowiednim miejscu wstawić przecinek ;P Prawda, że to proste ???;P
-
Hahaha jak widzisz, w tym temacie płeć brzydsza uczy się, jak nas zrozumieć ;) Ale w dalszym ciągu im to nie wychodzi ;P A przy okazji my dowiadujemy się, jacy oni są naprawdę - warto tu zaglądać, co ? :))