Absolutnie jestem za cyfrową dystrybucją gier. Nie muszę płacić za pudełka, płyty i inne niepotrzebne badziewia i przede wszystkim za dostarczenie paczki do moich rąk. Mogę nabyć wybrany program o każdej porze dnia i roku (nawet święta), wpisuję tylko swoje dane i numer karty płatniczej, następnie mogę zacząć ściągać produkt na swój dysk. Grę mogę pobierać wielokrotnie i najczęściej zaktualizowaną o najnowsze poprawki, więc ściągam za każdym razem, gdy mam potrzebę przeprowadzania ponownej instalacji (np. po zmianie dysku). Patrząc w przyszłość, zastanawiam się dlaczego mam coś ściągać i uruchamiać na domowym sprzęcie? Czy nie mogę zapłacić jedynie za moc obliczeniową pewnego serwera, który wygeneruje obraz dla mojego monitora? Nie stać mnie na kartę graficzną za ponad tysiąc złotych, a chętnie ujrzałbym maksymalną jakość na wyświetlaczu.