AnthorLord

Data wydania: Source Engine - 2004 Unreal Engine 3 - 2006 CryEngine 3 - 2009 Gry: Source Engine - 35+ Unreal Engine 3 - 45+ CryEngine 3 - 2 (w produkcji) Czy te dane świadczą o wyższości którejś z technologii? Nie, ale może uświadomią części z gramowiczów, że Porche 911 choć ciągle, od lat, udoskonalane, choć ciągle w czołówce, nigdy nie będzie leprze niż całkowicie nowe konstrukcje. Że nowe często jest drogie, że ludzie (developerzy) lubią to co znają. Inna sprawa, że w świecie komputerów i elektroniki nic nie jest święte. Czy lubię UE3? Tak, za darmowe UDK dla wszystkich! Czy CryEngine 3 robi wrażenie? Piorunujące! Czy uważam, że gry na Source Engine są najbardziej czułe na sterowanie? Tak! Wszystko ma swoje wady i zalety, najważniejsze nie są porównania, robione przez nieznajomych, nie wiadomo od kogo zależnych ludzi, tylko to co nam się podoba i odpowiada. A na pewno nikt nie zaprzeczy, że przy każdym z już obecnych silników spędziliśmy mnóstwo radosnych godzin i na pewno ten nadchodzący wiele kolejnych nam zapewni. Aha i do wszystkiego potrzebny jest jakiś pomysł, tak jak scena bitwy nad Anglią w którymś 3D Marku nie zwiastowały, że cebulaści zrobią grę o powietrznych strzelaninach, tak samo futurystyczne miasto niczego nie przesądza.

Mocna rzecz, jeżeli to prawda, i zupełnie bez sensu ze strony nVidii. w końcu jak wiemy jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie. Może się skończyć tym, że XFX się obrazi i oleje zielonych, koncentrując się na ATI. Raczej nie sądzę, żeby inni producenci kupili od Nki więcej układów, bo przecież popyt na najdroższe karty jest stosunkowo niewielki, a wierni fani marki pójdą za XFXem, nawet jeżeli podświetli się teraz bardziej na czerwono.

Do puki nie potwierdzą nie uwierze, ?e wywalili tak wiele rzeczy by zmieścia Xa na takiej p3ytce. Musieli by dokonaa tego do czego jeszcze nie doszed3 Intel, czyli pe3nej integracji CPU z GPU, no i nie widaa kości pamieci... choa mogą bya od spodu. Niby trzy chipy i cześa uk3adów wygląda tak samo, jest nawet podpis na mostku po3udniowym, ale nawet to mnie nie przekonuje, zobaczcie sami, tak wygląda bodaj najnowsza obecna wersja. (Fotografia jest w3asnością serwisu Xbox-Scene.com, zamieszczona tutaj tylko w celach poglądowych)

Rozpoznanie nie było problemem, forza może je deczko brzydsza, ale dla mnie nie ma to znaczenia, przynajmniej ja już gram. Co ważniejsze zawsze przyjemniej mi się jeździło w Forzie, a GT, choć się na nim wychowałem i z początku nie lubiłem serii M$u tylko za to, że była konkurencją, ale jak zagrałem to przepadłem, jeżeli GT5 nie zmieni się znacznie, to seria jest dla mnie stracona, wkurza mnie pudełkowość samochodów, a "światowej klasy" fizyka, która nijak się nie pokrywa z moimi przeżyciami za kierownicą, wnerwia mnie na równi z przyklejonymi do trasy przeciwnikami. Trzymam kciuki i daję ostatnią szansę GT5.

Można też drugą wojnę światową potraktować jako zdarzenie które odświeżyło świat i dało wielu ludziom możliwość dalekich, egzotycznych podróży. Ale czy na pewno tak było?

A czego się spodziewaliśmy? Dla mnie czerwiec będzie decydującym momentem definiującym co począć dalej z konsolami M$. Może i my powinniśmy zakopać je na jakiejś pustyni?

Jeżeli chcę realizmu odpalam Operation Falshpoint 2 Ktoś tutaj chyba nie słyszał o Americas Army! natomiast jak chcę "fantazji" to odpalam Modern Warfare 2 :) Simple. Czy o Quake-u. Mam dziwne wrażenie, że wielu osobom pomyliła się realistyczna przemoc z realizmem w ogóle. Ja cieszę się, z każdego tytułu który mi się podoba, niezależnie od jego realizmu. Ważniejsze żeby gra była dobra. Co do przemocy, powinna być jedynie jednym ze środków narracji. Więc jeżeli chce pokazać epicki kosmiczny konflikt, to nie koniecznie, śladem Ouake 4, muszę pokazywać unoszące się w przestrzeni pourywane kończyny. Jeżeli z kolei chciałbym pokazać mroczną historię najemnika, byłego policjanta, który zniszczył swoją karierę przez branie łapówek, odsiedział, a teraz za pieniądze zrobi wszystko, to czemu nie. Pokazało by to ludzką twarz, o której nie wszyscy chcą wiedzieć. Oczywiście, mógłby poznać kobietę i dla niej chcieć się zmienić, wiedząc, że takiego jakim jest, ona nie zaakceptuje, ale wszystko stanęłoby mu na drodze do nawrócenia. Jeżeli chciałbym, żeby opowieść miała siłę jak Requiem dla snu, to dosadna przemoc, mogła by tylko pomóc w odpowiednim zburzeniu spokoju gracza. (Nieźle jak na wymyślanie na bieżąco) A przemoc nierealistyczna? Czy my nie jesteśmy do tego już po prostu przyzwyczajeni? Te wszystkie opowieści o superbohaterach, czy amerykańskie bajki. Poczytajcie oryginalne bajki braci Grimm, zdziwicie się, co czytano waszym babciom.

Tak, tylko jak zwykle nie podali z jakich rodzin są te dzieci, co i ile robią rodzice, tylko, że gry są złe. Szkoda, bo do mnie dużo bardziej przemówiło by rzetelne przedstawienie faktów, a nie święta krucjata, której z przekonania, staje ością.

Ja jestem gotowy pogodzić się z faktem, że ukradli mi dodatkowe samochody z Forzy, że nie mogę dostać się do niektórych gier, czy dem, że w Polsce Gold nie ma, prawie, co sensu. Ja Xa nie przerabiam, nie chcę, może przynajmniej przyszłe pokolenia będą miały lepiej. Tymczasem, zaczynam wierzyć, że konsole nie mają przyszłości, zaczynam rozumieć gości z Capcomu, czy skądś tam. Bo po prostu nikt nie będzie chciał ich kupować. Ja już jestem na nie dla kolejnego kartonu M$, a po mojej krótkiej przygodzie z PS3, wcale nie uważam, że jest super sprzętem i raczej nie kupię następnej. Tymczasem na PC trudno wyczekiwać niektórych tytułów, gracze mają przerąbane. Aha, wracając do tematu, jestem w stanie dostawać po dupie, ale niech nie każą mi za to płacić tyle co sąsiedzi mający pełen pakiet. Co M$ na takie rozwiązanie? Szkoda, że nie czytają takich for, może wizja utraty klienteli coś by zmieniał? Zmieniłaby??

Czyli nic się nie zmienia, nie mamy oficjalnego Liva, więc i tegoż programu mieć nie będziemy. Szkoda, ale przecież nasz M$ nie potrafi od sześciu lat wprowadzić Liva, pewnie sobie za to niezłe premie wypłacają. A biedne polaczki się łudzą.

Pomijając przytoczone tutaj przez przedmówców sprawy, chciałbym napisać, że niestety takie rozwiązanie jest bez sensu. Po pierwsze, Sony jak zechce wypuści odpowiednie patche. Po drugie musiała by się zmienić mentalność graczy, bo do puki wszystko by działało, to w momencie jakiejś awarii, a doszło by do takich na pewno gdyby dać ludziom więcej swobody, biegli by z płaczem do serwisów i kleli na PS3 jak to się bardzo psuje. Po trzecie, zgrywanie gier na dysk, w przedstawionej przez autora formie, na PS3 było by ekstremalnie niewygodne i nie praktyczne. Ponieważ, gra na BlueRayu ważyć może nawet pięćdziesiąt giga i co wtedy? Wkładasz na dysk trzy i nie mieszczą Ci się inne rzeczy (biorąc pod uwagę, że największy dysk ma obecnie 250Gb). Trzeba by więc wyrzucać co jakiś czas gierki, żeby zainstalować inne, ale wtedy upada pomysł archiwizacji, bo jeśli nośnik zniszczony to już się jej ponownie wgrać nie da. Na przyszłość, notki na bloga pisać na blogu polecam, a stronie przydałby się jakiś moderator dla autorów, nie tylko użytkowników, żeby bezsensowne i nic nie wnoszące teksty ukracać.

To jest w ogóle jakieś nieporozumienie, ta gra JUŻ powinna się kręcić w czytniku mojej konsoli. A tak ani Y3 ani PS3, które kupię dopiero dla tego tytułu... albo Hevy Rain ;P

Ups, zapomniałem jaka ta gra była brzydka, przez to podałem wcześniejszą... ach ten głupi sentyment, mąci pamięć :) A to jedna z moich ulubionych części tej serii :)

Głupie w tym wszystkim jest to, że może w Japonii czy stanach, to był czasowy excluzive, ale u nas ta giera dopiero wyszła. Więc wychodzi na to, że już europejska wersja na X360 mogła być ulepszona. Raczej dla tego mi się to nie podoba, a nie bo straciliśmy giere na wyłączność. A smutne tu jest podejście ludzi, którzy wykorzystają każdą okazję by dogryźć drugiemu.

Obecnie, w świetle oficjalnych informacji, wygląda na to, że Sony po prostu próbuje graczy oszukać. Skoro wiemy o PSP Go, a nic o 4000 nie powiedzieli, to w moich oczach, próbują wcisnąć ten swój wybryk, do mierzenia jak popularna jest e-dystrybucja, jak największej liczbie osób. Niby ma to sens, z ich punktu widzenia, ale dla konsumenta to horror.Nie powinni próbować łapać dwóch srok za ogon. Wszyscy wiemy czym to grozi. A w ogóle to Sony ostatnio coś kręci. Pamiętacie jak mówili, że LitleBig Planet, że tak pokazuje możliwości w liczeniu fizyki przez PS3. A teraz wyjść ma na PSP... to równie dobrze mogło wyjść na PS2 i w sumie to bardziej by mnie urządzało.

Ja na skanie widzę w chmurach rękę (prawa strona), która dłonią (lewa strona) coś podtrzymuje. Nie jestem pewien co, przez sekundę wydawało mi się, że to może być głowa Metal Gear Raya, ale może tu być wszystko. Sądzę, że ludzie widzą tam przesłanki za nowym Metalem, dla tego że chcieli by go zobaczyć i na pewno o to chodziło specjalistom od marketingu, a może samemu Kojimie. To może być jakiś przedmiot, a może być druga dłoń, co miało by jakiś sens, skoro poniżej są pokazane dwie postaci z których jedna może być kobietą. Może to zapowiadać bardzo ścisłą kooperację bohaterów. Aha, za tym, że to jednak MGS nie będzie przemawia ten budynek z prawej strony, który przypomina architekturą posiadłości właścicieli ziemskich z ameryki okresu niewolnictwa. Wiecie jak na plantacjach bawełny.

O tak, jestem fanem tego projektu, z tego co da się tutaj wyczytać wygląda na to, że może dwóch polaków sobie zagra w naszą swojską betę. Jaka firma to u nas wydaje? Może zainteresujemy ją naszymi problemami wysyłając meile?

Paczki ściągnięte, a w trakcie wypakowywania Rarem wychodzi, że druga i trzecia paczka są uszkodzone. Po przejrzeniu forum, spróbowałem rozpakować przez total comandera, jednak ten zraportował, że pierwsza paczka jest uszkodzona. Dla pewności ściągnąłem pliki ponownie, ale sytuacja się powtarza. Czy ktoś odpowiedzialny za przygotowanie całej akcji mógłby się wypowiedzieć? Może coś doradzić? Z mojego punktu widzenia, to to po prostu nie działa.

Dominik000 - trzeba się po prostu dopada przyzwyczaić. SoundWave - No właśnie widać, robienie obrazów nie jest nielegalne, tylko ich rozpowszechnianie i posiadanie, gdy nie masz oryginału. Czyli możesz zrobić sobie tzw. kopię bezpieczeństwa na przykład DooMa, jeżeli go posiadasz, ale jeżeli ściągnąłeś go z sieci to już jest nielegalne i razem z udostępniającym popełniacie przestępstwo. Rozrobiony - To że Wy nie macie GTA4, nie oznacza, że My nie możemy mieć D3. Chociaż tak na prawdę, to prawie nie ma dla mnie znaczenia na czym gram, z tym że na padzie mi wygodniej. Przejdę teraz do meritum, bo mój post w tym miejscu miał mieć zupełnie inną treść. Niestety moje oko zaczepiło się na kilku wypowiedziach, więc jakoś je tam lekko skomentowałem. Ale do rzeczy. Ktoś może powinien przypomnieć Blizzardowi, że kiedyś się im udało i na poczciwego PSXa wydali Diablo1, w które notabene grało mi sie lepiej właśnie na konsoli niż na PeCecie. Widać więc po tym, że dla chcącego nic trudnego, tylko właśnie trzeba chcieć. Kto wie może kolejna petycja będzie rozwiązaniem tej niepewnej sytuacji i konsolowcy w końcu dostaną pierwsze diablo od dziesięciu lat.