conradzik

Jak wspomniał Mohair - widać, że masz jakieś kompleksy... Wparowujesz do tematu czytając ile? Kilka? Kilkanaście postów? Po czym określasz go mianem "dowartościowywanie swojego kierunku" albo "kółko wzajemnej adoracji studentów kierunków, które są akurat propagowane". Parafrazując jeden z twoich złotych argumentów - kilka postów nie stanowi grupy reprezentacyjnej dla ogółu wypowiedzi w danym temacie. Jakbyś przeczytał chociaż kilka stron, pewnie z niemałym zdumieniem stwierdziłbyś, że zdecydowana większość spełnia wymogi twojego pseudo-regulaminu. BTW. jak to jest, że jedna z twoich złotych myśli wyklucza drugą (co przytoczyłem 2 posty powyżej)? Zostając jeszcze przy jednej z nich, a konkretnie stwierdzeniu, że "Większość studentów to matoły w ogóle", powiedz mi na jakiej podstawie tak stwierdzasz? Liczba studentów w Polsce to grubo ponad 1,5 mln - serio miałeś kontakt z większością z nich, aby mieć jakiekolwiek prawo w ten sposób się wypowiadać? Chyba tak logicznie myślący człowiek nie stwierdza tego na podstawie niewielkiej grupki swoich znajomych, tudzież znajomych znajomych. Jeżeli większość z nich to matoły, to... cóż... przykro mi. Wiedz jednak, że są tacy, którzy mieli więcej szczęścia. Ktoś tu ewidentnie usiłuje dowartościować swoje ego, oczywiście twierdząc, że w tym temacie robi to każdy, oprócz niego. Nieźle jak na kogoś, kogo "dyskusja w tym temacie nie interesuje"...

Żeby stwierdzić, że "w życiu nieźle się ustawiłem"? ;) Pisał też coś, że "większość studentów to matoły w ogóle, niezależnie od kierunku", mimo że jak sam stwierdził "Czyiś koledzy nie stanowią grupy reprezentacyjnej dla ogółu studentów danego kierunku". Nie wiem zatem skąd zebrał te dane i jakie miał metody badawcze, wszak taki światły człowiek nie rzuca pustymi "większość" nie mając ku temu obiektywnych podstaw.

Styl gry Barcelony jest typowy dla drużyn z Półwyspu Iberyjskiego (ok, z jeszcze większym naciskiem na podania i co za tym idzie posiadanie piłki). W bardzo podobny sposób gra przecież ich reprezentacja. Łatwo również odróżnić grę w wykonaniu Hiszpanów od Anglików, czy Włochów. Ich styl wydaje mi się wciąż bardzo fajny i przyjemny dla oka. Gorzej ze wspomnianym wcześniej pomysłem na grę, konstruowaniem akcji i ogólnie taktyką. To jest w rękach trenera i jego sztabu, który jak widać nie do końca sobie z tym radzi. Zgodzę się ze stwierdzeniem, że przydałby się Barcie napastnik o nieco lepszych warunkach fizycznych od Pedro, czy Villi, którzy jak trafią na obrońców pokroju tych z Bayernu, po prostu się od nich odbijają. Pytanie tylko, czy pasowałby taki do ich - nomen omen - stylu gry? Ibrahimovic strzelając 16 bramek w 29 meczach dla Katalończyków teoretycznie się sprawdził i kto wie, jak prezentowałaby sie dziś Barca, gdyby nie jego konflikt z Guardiolą. Dołożyłbym do tego jakiegoś obrońcę, bo taki Pique, mimo że wczorajszy mecz w jego wykonaniu nie był najgorszy (nawet pomimo tej samobójczej bramki) w ostatnich miesiącach prezentuje co najwyżej bardzo przeciętnie. Podobnie zresztą jak zdobywca Oscara za pierwszoplanową rolę męską w pamiętnym meczu z Realem, czyli Dani Alves.

Niekoniecznie obwiniałbym ich styl. Każdy klub posiada swój i dla wielu jego zachowanie jest sprawą honoru. Jak dla mnie brakuje w tej ekipie prawdziwego trenera. Spijanie śmietanki po Pepie się skończyło i nie ma komu motywować tych piłkarzy, z których większość osiągnęła w piłce niemal wszystko. Pomysł na grę, czy taktyka we wczorajszym meczu w wykonaniu Barcy po prostu leżały a ich gra przypominała bardziej delikatne bicie głową w mur, niż gryzienie trawy zaprezentowane choćby dzień wcześniej przez Real.

Ee.. ciężko się zgodzić z tym stwierdzeniem. Od kiedy niszowość danej gry ma coś wspólnego z oceną? Poza tym wydaje mi się, że gierka czymś się jednak różni od "gier tego typu" i tym czymś jest oryginalny klimat, o którym autor recenzji wspomina wielokrotnie. Spójrz na oceny innych niszowych i klimatycznych gierek, typu: Limbo, Braid, Hotline Miami, itd. Przecież to platformówki i prosta strzelanka, a takie oceny. Strange... isn''t it? ;)

Dobry mecz. Po świetnych kilkunastu pierwszych minutach, później tempo nieco spadło, ale i tak pierwsza połowa skończyła się jak dla mnie bardzo szybko :) Końcówka drugiej to już gryzienie trawy przez Real i to co lubię najbardziej, czyli wielkie emocje w ostatnich minutach. Szkoda, że Ramos pokazał wczoraj (oprócz bramki) kawał antyfutbolu, bo jak inaczej nazwać jego proste i sierpowe pod adresem Lewego? I nie piszę o tym tylko dlatego, że "bili naszego" :) Po prostu sędzia był wobec niego zdecydowanie za bardzo wyrozumiały, ale to przecież Anglik. W każdym razie kartka należała mu się znacznie wcześniej. Życzyłbym sobie podobnych emocji w dzisiejszym meczu, choć nie wydaje mi się, aby to było możliwe. O ile Real miał ciut ułatwioną sytuację za sprawą bramki Ronaldo z meczu w Dortmundzie, a tyle Barca ma przecież czyste konto. Poza tym Bayern w tym sezonie gra fenomenalnie i zgarnia co się da, bijąc przy tym kolejne rekordy Bundesligi (na kilka kolejek przed końcem mają na koncie... 1 porażkę). Mimo osobistej awersji do Bawarczyków, uczciwie muszę przyznać, że ten finał, jak i ewentualne zwycięstwo byłoby zasłużone. Co nie zmienia faktu, że kciuki będę trzymał za kogoś innego :) Dziś obstawiam 2:1 dla Barcy.

Znalazł ktoś może piosenkę Blake''a Lewisa w wersji z ostatniej reklamy IE 10? W oryginale jest znacznie mniej dynamiczna i ten remix z poniższej reklamy bardziej mi podpasił. http://www.youtube.com/watch?v=peGOpfD-eu0

Kuba też pokazał mały teatrzyk po dostaniu liścia od bodajże Khediry. Oczywiście obu daleko do oscarowych ról Daniego Alvesa :) Podobnie jak wczoraj, również i dzisiaj nie miałem wyraźnego faworyta. Liczyłem tylko na dobrą grę jednej z tych ekip, aby mogła postawić się w finale Bayernowi. Cóż, wynik ponownie mnie zaskoczył, a ja, jak przystało na przeciętnego mieszkańca Bawarii, w finale (pod nieobecność TSV 1860 :) będę za BVB. Chyba, że Real w rewanżu strzeli trzy bramki, nie tracąc żadnej, w co nie do końca chce mi się wierzyć :/ Po prostu nie mogę już słuchać radia (Bayern 3), gdzie przez cały dzisiejszy dzień niemczurki robili to, co wychodzi im najlepiej, a więc drwiny z innych - w tym przypadku Barcelony. Jutro dojdzie do tego Real... Z drugiej strony taki zimny prysznic przyda się hiszpańskim klubom i jest szansa, że nieco przebrzmiałe gwiazdeczki odejdą z Barcy i Realu, a przyjdzie młoda, żądna sukcesów krew, która przywróci iberyjskiej piłce to, za co pokochałem ją za młodu.

Wydaje mi się, że nie takie spalone odgwizdywano. No i faul przy trzeciej również ewidentny - gdzieś czytałem, że Muller nie wykonał nawet ruchu, ale powtórki jasno pokazują, jak było. Nie widziałem samego meczu, więc nie wiem, jak tam sprawa z zagraniami ręką przez Katalończyków, ale z takim sędziowaniem odechciewa się oglądać meczów - bez względu na sympatie dla którejś ze stron. Nie miałem w tym spotkaniu swojego faworyta, ponieważ widziałem pozostałe mecze Bayernu i liczyłem na wyrównane widowisko. To co się stało delikatnie mówiąc, nieco mnie zaskoczyło :)

Czasami zaskakuje mnie jak mało domyślny potrafię być... Dosłownie minutę po napisaniu powyższego posta dostałem olśnienia i jak się okazało, problem został rozwiązany. Wystarczyło zaokrąglić linie kierunku schodów w miejscu ich łączenia, jak na poniższym rysunku. Facepalm to tutaj za mało ;)

Mam problem ze schodami w ArchiCADzie (wersja 16). Znalazłem na YT łatwy sposób na stworzenie teoretycznie dowolnych schodów: http://www.youtube.com/watch?v=cyPptuloN8k Na poniższym screenie widać efekt moich prób. Po prawej - naszkicowałem przykładowe dwie ściany a pomiędzy nimi dodałem szraf określający powierzchnię schodów i pociągnąłem w jego obszarze polilinię. Po lewej - okno z możliwymi do wstawienia w tym polu wersjami schodów. Jak widać dostępne są tylko dwa typy (zaznaczone na niebiesko). Problem w tym, że ja chcę tam wstawić takie, które nie mają podestu (zaznaczone na czerwono). Dlaczego nie można ich wybrać? Znacie może jakiś inny sposób na stworzenie schodów zabiegowych nie zawierających podestu?

O mało do łba nie dostałem, ale w końcu znalazłem i powyższą reklamę i utwór lecący w tle. Więc tak dla potomnych, jakby ktoś kiedyś szukał ;) reklama: http://www.youtube.com/watch?v=AScPt-9Yefc piosenka: http://www.youtube.com/watch?v=v8gS4QNcfcU (pewnie macie w Polsce opcję oglądnięcia oficjalnej wersji na YT. Za Odrą GEMA zdecydowanie nie ułatwia mi życia...)

Ożywiłem ostatnio mojego poczciwego lapka hp 8710p, w którym siadła karta graficzna. Wystarczyło... wstawić nową :) Niepokoją mnie jednak temperatury osiągane przez nową kartę oraz co za tym idzie wysokie obroty, na których właściwie cały czas chodzi wentylator. Podczas normalnej pracy, tzn. otwarta tylko przeglądarka internetowa, temperatura (wg kilku różnych programów do jej mierzenia) waha się w granicach 65-70 stopni. Podczas obciążenia (jakakolwiek gra, nawet wiekowe Diablo 2), pomiary wskazują ponad 90 stopni a maksimum jakie zaobserwowałem, to 98 st. Czy to normalne? Z tego co pamiętam, stara karta w stresie miała jakieś 80-85 st., a podczas normalnej pracy ok. 50-55 st. Wnętrze odkurzałem, traktowałem sprężonym powietrzem, itp. Macie jakieś sugestie? Czy do karty graficznej (wzorem procesorów) stosuje się pasty termoprzewodzące? Byłem na miejscu, podczas wymiany starej karty na nową, ale nie kojarzę, żeby sprzedawca takową zastosował. Czy problem może tkwić w tym?

Raczej życzenia :/ W tym przedziale (przekątna 14 cali oraz cena ok. 1400 zł) ciekawie prezentuje się nowy IdeaPad M490s z GeForcem 710M, na którym jest szansa na odpalenie w niskich detalach nawet kilku nowszych tytułów. Dodatkową zaletą jak dla mnie jest matowa matryca. Nie wiem jednak, jak Lenovo mają się do Twojego życzenia dotyczącego jakości wykonania. Osobiście omijam tę markę, choć np. mój bdb kumpel nie wyobraża sobie lapka innej firmy (pomimo, że w ciągu 4 lat, 3-krotnie wymieniał zasilacz... ;). Mimo wszystko do 2 tysiaków ciężko o coś bardziej wydajnego graficznie. Jeżeli bardziej zależy Ci na jakości wykonania, to w górnej części Twojego przedziału cenowego mieszczą się starsze modele ProBooków, które z doświadczenia mogę tylko polecić i naprawdę ciężko o bardziej solidny sprzęt, pod względem wykonania. To całkiem inna półka jakościowa niż niesławne Paviliony, czy nowsze Envy - wystarczy zresztą rozejrzeć się po bardziej tematycznych forach. W tym przypadku będziesz miał szansę odświeżyć sobie kilka starszych tytułów, bo o grze w nowsze pozycje można na zintegrowanej intelowskiej karcie graficznej zapomnieć. Ostatnią ciekawą propozycją wydaje mi się Dell Vostro 3350, również kosztujący ok. 2 tys. zł. Podobnie jak w przypadku Probooków, nie jest to sprzęt do grania, jednak jakość powinna być lepsza niż w Lenovo. Piszę tylko "powinna", ponieważ Dellowi ostatnimi czasy przydarzyło się kilka wpadek konstrukcyjnych i najlepiej dobrze rozeznać się zawczasu z typowymi bolączkami danego modelu. Ostania uwaga dotyczy oczywiście wszystkich lapków, bez względu na markę. Acery i Asusy, podobnie jak wspomniane już Lenovo raczej nie grzeszą jakością materiałów, choć nadrabiają ceną. Naturalnie i tu są wyjątki, jednak nie udało mi się znaleźć ciekawego modelu jednej z tych firm do 2 tys. Sony natomiast prowadzi wg mnie kompletnie niezrozumiałą politykę cenową i ciężko o dobry sprzęt tej firmy w rozsądnej cenie. Osobiście dysponując kwotą 2 tys. zł. raczej nie zdecydowałbym się na kupno nowego laptopa, tylko poszperał po aukcjach za używanym, ale sprawdzonym sprzętem. Do takich można zaliczyć choćby Elitebooki, których wybór (nawet w tym przedziale cenowym) jest co najmniej ciekawy. Żeby nie być gołosłownym -> http://allegro.pl/alu-hp-8460p-1600x900-core-i5-8gb-ati1gb-kam-250gb-i3153159537.html Przykładowe linki: Lenovo: http://www.karen.pl/product/184252/Komputery/Laptopy_i_netbooki/Lenovo_IdeaPad_M490s_59_370046_.html HP: http://www.swiat-laptopow.pl/hp-probook-4330s-13-3-intel-core-i3-2310m-2-1ghz-2gb-320gb-linux-xx945ea-odbior-osobisty-w-bytomiu-lub-najtansza-wysylka.html Dell: http://www.x-kom.pl/p/103360-notebook-laptop-13,3-dell-vostro-3350-i3-2350m-2gb-320-dvd-rw.html

Kojarzy ktoś kawałek z ok. 30 sekundowej reklamy playstation plus? Jednak nie chodzi mi o ten, gdzie śpiewa jakaś babka, tylko facet o głosie podobnym do Gnarlsa Barkley''a. Na YT znalazłem tylko tą pierwszą wersję, więc nie zapodam nawet linka :/

Michael Kadelbach - I Know http://www.youtube.com/watch?v=e_RvekP96dg

ekhm... 55 :P chyba, że "Stare dane programu Firefox" to też gra ;) Prawdę mówiąc sam nie wiem ile mam gier, ale nie licząc tych z czasopism (a kolekcja CDA sięga ''97 roku) wyjdzie 120-130 tytułów. Jednak domyślam się, że do jakichkolwiek rekordów, choćby forumowych, to mi daleko... Btw. Wszystkie te gierki masz zainstalowane, czy tylko skróty sobie zostawiłeś? Jeżeli masz je na twardzielu, to podziwiam. Ja staram się mieć na raz max. 2-3 gierki, bo przy większej liczbie łatwo zgubić wątek (a gram głównie w RPGi). Poza tym mam większą determinację, aby ukończyć dany tytuł. No i przede wszystkim - szkoda mi miejsca na program, który odpalałbym raz na kilkadziesiąt dni, jeśli nie rzadziej...

CADy na tym oczywiście pójdą, ale... http://pl.wikipedia.org/wiki/NVIDIA_Quadro

Przymierzam się do kupna nowej cegiełki, jednak wybór nie jest prosty :/ Jestem uczulony na dotykowe ekrany, dlatego klawiatura to dla mnie podstawa. Dotyk może być co najwyżej dodatkiem. Po zapoznaniu się z kilkoma modelami, najbardziej przypadła mi do gustu Nokia e6 z klawiaturą qwerty. Poszperałem po sieci i znalazłem kilka recenzji i testów, wszystkie pozytywne. Opinie użytkowników są już jednak podzielone. Stąd moje pytanie - Czy ktoś z Was miał/ma do czynienia z tą Nokią? Czy jest to telefon godny polecenia? Będę również wdzięczny za opinie nt. Nokii e72, którego e6 jest (teoretycznie) lepszym następcą. Nie upieram się jednak przy jednym modelu i jestem otwarty na sugestie np. użytkowników BlackBerry. Problem w tym, że rozsądne minimum pracy na baterii to dla mnie 4-5 dni, a ponoć takim (czy nawet lepszym) wynikiem może pochwalić się e6. W opisach telefonów BlackBerry, najczęściej powtarzającą się wartością było 2-3 dni, a to niestety za mało. Sytuacja może się zmienić po premierze BB Q10 z baterią 2100 mAh, ale to nastąpi najwcześniej w kwietniu. A jak wygląda sytuacja na chwilę obecną? Jest w czym wybierać, czy może lepiej poczekać?

Oprócz modeli MSi, o których wspomniał Hommicide, w kwocie do 3 tys. dostaniesz jeszcze: 1) Samsunga serii 5 z matową matrycą http://www.skapiec.pl/site/cat/17/comp/5937453 2) Lenovo IdeaPad Y580A http://www.skapiec.pl/site/cat/17/comp/5757651 Jeżeli jednak za jakiś czas na tym sprzęcie ma działać CAD i nie odpychają Ciebie wersje renew, wstrzymałbym się do tego czasu i odłożył nieco grosza na Elitebooka z kartą graficzną wspierającą tego typu aplikacje: http://www.technotop.pl/product/Show/id/25549

50 051,80 zł

Czy Edycja Kolekcjonerska nowego SimCity to to samo, co Edycja Limitowana? Jeżeli nie, to na czym polega różnica?

Mi kumpel w PL też szczęśliwie wyrwał wszystkie tytuły z mojej wishlisty, tj. Alana, DS3, Króla Artura, TRU oraz Władcę Pierścieni. Dużo tego się uzbierało, ale do maja będę się bezczelnie obijał, więc chociaż będzie w co pyknąć. Póki co nie wiem niestety, w jakich wydaniach są te gierki a dowiem się tego dopiero po wizycie w ojczyźnie, czyli w przyszłym tygodniu :) Zostaje teraz nadzieja, że żaden z wymienionych przeze mnie tytułów, nie wyląduje na coverze kwietniowego CDA... Później niech się dzieje co chce - do sylwestra nie zawitam nad Wisłę ;)

50 050,80 zł

50 049,60 zł