A-cis

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    6956
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez A-cis


  1. Dnia 13.10.2015 o 21:27, ThimGrim napisał:

    Rozumiem porównanie do Robinsona Crusoe, /..../
    Mi trochę brakowało jakiś przemyśleń bohatera, bo ta jedna strona na końcu książki to trochę mało. :P Filmu nie widziałem, ale wyobrażam sobie, że trochę to wszystko jest tam pewnie bardziej skumulowane i może ogląda się dobrze.


    Nie wiem, czy ten post po prostu dodałeś, czy z kimś polemizujesz (obecne forum całkowicie jest da mnie nieczytelne) ale o "Marsjaninie" zdaje się tylko ja się wypowiadałem w tym wątku. Z tym, że raczej nie robiłem porównań do Robinsona Crusoe, (dlatego nie wiem czy to do mnie było).
    Ja mam wykształcenie techniczne, może dlatego książka tak bardzo przypadła mi do gustu. Rozumiem, że humanistom może się podobać mniej.
    Ale co do przemyśleń bohatera, to wydaje mi się, że w sytuacji, gdy ktoś walczy o swoje przeżycie, to trudno żeby jeszcze zastanawiał się nad problemami egzystencjalnymi ludzkości. Po prostu chce rozwiązywać kolejne problemy które się wyłaniają.
    Nie sądzisz?


  2. Coś mam złe przeczucia. Jeszcze przed chwilą przypomniano mi, że z wyspiarzami jeszcze w tych rozgrywkach nie wygraliśmy. Na wyjeździe zremisowaliśmy 2 razy a u siebie przegraliśmy. Czyli: coś nam z nimi nie wychodzi.

    Jedno jest pewne. Odniesiemy na pewno sukces jeżeli nie stracimy żadnej bramki. Ilość strzelonych nie ma wtedy znaczenia.
    Natomiast Irlandczycy muszą strzelić przynajmniej 1 gola. Więc muszą atakować. Nasza taktyka powinna być więc prosta. Bardzo uważnie w defensywie i jeżeli będzie okazja, to szybka kontra.
    Ale taka taktyka jest bardzo stresująca dla widzów. To nie dla ludzi o słabych nerwach :-)


  3. Nie podoba mi się nowy wygląd forum Nie jestem nawet pewien czy odpowiadam Tobie, kerkas.
    No, ale zobaczymy co z tego wyjdzie.
    Moje typy na lata 80.
    Film przygodowy: no tu miałem poważny problem żeby upchnąć te kilkadziesiąt pozycji na 10 miejscach.
    Wyszło mi jednak, że Harrison Ford rządzi :-)

    1. Gwiezdne wojny: Część V - Imperium kontratakuje (1980)
    2. Poszukiwacze zaginionej Arki (1981)
    3. E.T. (1982)
    4. Conan Barbarzyńca (1982)
    5. Gwiezdne wojny: Część VI - Powrót Jedi (1983)
    6. Indiana Jones i Świątynia Zagłady (1984)
    7. Miłość, szmaragd i krokodyl (1984)
    8. Diuna (1984)
    9. Piraci (1986)
    10. Indiana Jones i ostatnia krucjata (1989)

    Z westernem miałem znacznie gorzej. Posucha po okresie świetności :-(

    1. Tom Horn (1980)
    2. Człowiek znad Śnieżnej Rzeki (1982)
    3. Zwycięstwo człowieka zwanego Koniem (1982)
    4. Sięgnij po broń (1984)
    5. Niesamowity jeździec (1985)
    6. Silverado (1985)
    7. Sam Houston: Legenda Teksasu (1986)
    8. Dziki i wolny (1987)
    9. Alamo: 13 dni chwały (1987) (niespecjalnie to jest western ale tak go kwalifikują)
    10. Młode strzelby (1988)


  4. W ostatniej minucie meczu myślałem, że zrealizował się najgorszy z możliwych scenariuszy w Szkocji i Irlandii. Zacząłem już nawet próbować liczyć ile tych scenariuszy było możliwych w dwumeczu. Na szczęście Lewandowski dopchnął w ostatniej chwili i ... nie musiałem dalej liczyć :-)


  5. Zaliczyłem film Ridleya Scotta "Marsjanin" na podstawie powieści Andy Weiera, o której pisałem wyżej (post 1497) i muszę stwierdzić, że książka jest duuużo lepsza dlatego ponownie polecam ją wszystkim, którzy jej jeszcze nie czytali. W filmie brakowało mi zwłaszcza słynnego tekstu: "Mam całkowicie przesrane. To moja przemyślana opinia" :-)
    Co nie oznacza, że film jest zły, Ale brakowało w nim wielu smaczków, które były w powieści.


  6. ETAP VI 1970 - 1979 Moje typy:
    Film przygodowy:

    1. Michał Strogoff - kurier carski (1970) (do dziś mam w pamięci scenę wypalania oczu :-)
    2. Złoto dla zuchwałych (1970)
    3. Potop (1974) (skoro uznałeś to za przygodowy)
    4. Janosik (1974)
    5. Człowiek, który chciał być królem (1975)
    6. Gwiezdne wojny: Część IV - Nowa nadzieja (1977)
    7. Człowiek w żelaznej masce (1977)
    8. Książę i żebrak (1977)
    9. Podróże Guliwera (1978)
    10. Złodziej z Bagdadu (1978)

    Western:

    1. Rio Lobo (1970)
    2. Był sobie łajdak (1970)
    3. Ballada o Cable''u Hoge''u (1970)
    4. Pojedynek rewolwerowców (1971) (tylko ze względu na Jonny Casha)
    5. Popierajcie swojego rewolwerowca (1971)
    6. Sędzia z Teksasu (1972)
    7. Jeremiah Johnson (1972)
    8. Mściciel (1973)
    9. Przełomy Missouri (1976)
    10. Przybywa jeździec (1978)

    A propos serial wojenny. Jeżeli to ma być serial wojenny wszech czasów, to chyba nie powinniśmy wybierać okresu?


  7. Dnia 28.09.2015 o 08:37, lis_23 napisał:

    Nie widziałem jeszcze Łowcy Androidów Scotta ... ( po Prometeuszu nie mam
    trochę zaufania do jego filmów SF, choć chyba wybiorę się na Marsjanina )

    lis, a czytałeś powieść? Bo dla mnie była ona świetna. Ciekawym własnie jak wypadnie film.
    Czuję, że jak zwykle będę rozczarowany :-DD

    Edit. Chodziło mi oczywiście o "Marsjanina" (a nie "Łowcę androidów")


  8. Dnia 25.09.2015 o 17:39, kerkas napisał:

    Jest emitowany w tym roku czyli 2015.

    To źle to zinterpretowałem. Ponieważ pisałem, że nigdy nie był emitowany w TV, a ty podałeś tamten screen, pomyślałem że właśnie podajesz jednak dowody jego emisji w ubiegłych latach. Zwłaszcza, że daty były jakby "nietegoroczne" :-)
    No ale teraz mam odczucia ambiwalentne. Z jednej strony cieszy, że jednak będzie emitowany, z drugiej - brak możliwości obejrzenia frustruje jeszcze bardziej.


  9. Moje typy (tym razem miałem problemy w obu gatunkach)

    Film przygodowy
    1. Wehikuł czasu (1960)
    2. Lawrence z Arabii (1962) - chciałbym go ponownie zobaczyć :-)
    3. Bunt na Bounty (1962)
    4. Hatari (1962) - dziwne, ale tego filmu chyba nigdy nie było w TV. Jakaś klątwa?
    5. 300 Spartan (1962)
    6. Czarny tulipan (1964)
    7. Długie łodzie Wikingów (1964)
    8. Fantomas (1964) - należy się jako przedstawicielowi serii
    9. Markiza Angelika (1964) - ten sam powód j.w.
    10. Barbarella (1968) - ja wiem, film marny, ale J. Fonda - prześliczna :-)

    Western
    1. Siedmiu wspaniałych (1960)
    2. Człowiek, który zabił Libert Valancea (1962)
    3. Jesień Czejenów (1964)
    4. Kasia Ballou (1965)
    5. El Dorado (1966)
    6. Hombre (1967)
    7. Dzika banda (1969)
    8. Butch Casidy i Sundance Kid (11969)
    9. Złoto Mac Kenny (1969)
    10. Popierajcie swojego szeryfa (1969)


  10. Dnia 19.09.2015 o 09:07, kerkas napisał:

    Jak mogłeś zapomnieć o choćby o Randolph-ie Scott-cie :)

    Akurat o nim nie zapomniałem. Ale jakoś filmy z jego udziałem nie porywały mnie.
    Cóż, taki wypaczony gust :-)

    Dnia 19.09.2015 o 09:07, kerkas napisał:

    Ponadto: Glenn Ford, Lee Van Cleef, Robert Mitchum, Robert Taylor, Robert Ryan,
    Richard Widmark, Charlton Heston, Joel McCrea, James Coburn, Yul Brynner

    To rzeczywiście pamięć mi mocno szwankuje. Niektórzy z nich grali przecież w filmach, które wymieniałem :-)

    Dnia 19.09.2015 o 09:07, kerkas napisał:

    trzeba również pamiętać o pięknych niewiastach:
    Marlena Dietrich, Barbara Stanwyck, Joan Crawford, Angie Dickinson, Susan Hayward, Claudia Cardinale...

    Kobiet nie wymieniałem świadomie. Nic im nie ujmując, na ogół (wyjątki, które utkwiły mi w pamięci to: "Shalako", "SexiPistols", "Kasia Ballou" oraz Claudia Cardinale w "Pewnego razu na Dzikim Zachodzie") były tylko dodatkami do mężczyzn grających główne role.


  11. Dnia 16.09.2015 o 23:02, kerkas napisał:

    > Western: (tu miałem poważny problem z powodu bogactwa tytułów)
    Wreszcie ktoś mnie rozumie.

    Ba, lata 50-te i 60-te należały IMHO do najlepszych w historii tego gatunku i - nie wiem jak traktują to historycy filmu, ale ja zaliczam ten okres do "złotych lat" westernu.
    Wtedy powstały filmy, które do dziś są uważane za najwybitniejsze w tym gatunku.
    Była wtedy chyba jakaś "moda" na western, ale najsłynniejsi aktorzy tego okresu z (oczywiście!) Johnem Wayne na czele (ale ponadto: Gary Cooper, Henry Fonda, James Stewart, Kirk Douglas, Burt Lancaster, Gregory Peck, Marlon Brando, Lee Marvin, Paul Newman, Clint Eastwood, czy nieco młodsi - Robert Redford i Jack Nicholson *) uważali za konieczne zagranie w przynajmniej jednym westernie.
    Dotyczyło to również w pewnym stopniu aktorów europejskich.
    Filmy te reżyserowali również najwybitniejsi reżyserzy tego okresu, co oczywiście znacząco przyczyniło się do sukcesów gatunku.

    * - pominąłem kogoś?


  12. Dnia 13.09.2015 o 20:03, kerkas napisał:

    PLEBISCYT 90 FILMÓW Z GATUNKU: FILM PRZYGODOWY, WESTERN I SERIAL WOJENNY
    WSZECHCZASÓW
    TERAZ ETAP IV 1950 - 1959


    Moje typy:
    Film przygodowy:

    1. Płomień i strzała (1950)
    2. Karmazynowy pirat (1952)
    3. Fanfan Tulipan (1952)
    4. Śniegi Kilimandżaro (1952)
    5. Ivanhoe (1952)
    6. Hrabia Monte Christo (1954)
    7. 20 000 mil podmorskiej żeglugi (1954)
    8. Kordzik (1954) (przez sentyment)
    9. W 80 dni dookoła świata (1956)
    10. Znak Zorro (1958)

    Western: (tu miałem poważny problem z powodu bogactwa tytułów)

    1. W samo południe (1952)
    2. Jeździec znikąd (1953)
    3. Mściciel z Laramie (1955)
    4. Gwiazda szeryfa (1957)
    5. 15.10 do Yumy (1957)
    6. Pojedynek w Corralu O.K. (1957)
    7. Biały kanion (1958)
    8. Dwa złote colty (1959)
    9. Rio Bravo (1959)
    10. Ostatni pociąg z Gun Hill (1959)