A-cis

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    6956
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez A-cis


  1. Dnia 15.03.2015 o 08:22, Muradin_07 napisał:

    Ehhh... a ja zaspałem, bo myślałem że wyścig zaczyna się o siódmej jak kwalifikacje.
    Będę musiał sobie obejrzeć całość w powtórce. Niech się ten czas na letni już zmieni > -_-

    Świadomie nie pisałem zbyt dużo szczegółów (a zwłaszcza kto wygrał) w trosce o tych, którzy - z różnych powodów - nie obejrzeli wyścigu i będą chcieli oglądać powtórkę :-)


  2. Dnia 13.03.2015 o 13:18, Alexei_Kaumanavardze napisał:

    To takie książki, które przyjemnie czyta się wiele razy na przestrzeni lat, wyłapując
    smaczki wraz z nabieraniem doświadczenia. To, że są napisane lekkim językiem, który łatwo
    się czyta, nie oznacza że są tylko dla młodzieży...

    W żadnym razie nie chciałem obniżać rangi pisarza. Choćby dlatego że sam żadnej jego powieści nie czytałem. Po prostu spotkałem się z taką opinią i dlatego właśnie pytałem.
    Inna sprawa, że dla mnie "młodzież", to z pewnością inna grupa wiekowa niż dla Ciebie :-)


  3. Dnia 05.03.2015 o 22:45, KrzysztofMarek napisał:

    Podobnie jak A-cis wracam do Trylogii, ale nie doczytuję do końca. Nie znoszę, gdy pozytywny bohater ginie,

    Ja również nie doczytuję do końca. Tylogię czytam nietypowo, bo biorę pierwszy lepszy tom, otwieram na przypadkowej stronie i czytam kilka godzin. Akcję znam na tyle dobrze, że miejsce z którego zaczynam czytanie nie ma dla mnie znaczenia (chyba, że chcę sobie przypomnieć jakąś konkretną sytuację).
    Po prostu rozkoszuję się językiem Sienkiewicza :-)


  4. Dnia 04.03.2015 o 02:08, Graffis napisał:

    Bardziej chyba kryterium decydującym jest tu kwestia możliwości przyswojenia tekstu w czasie gdy w tle lata nieznośna
    mucha i brzęczy o przepisach orzecznictwa lekarskiego :P

    W takim razie przychylam się do zdania meryphillia, że najlepsze będą opowiadania. Nie wiem czy czytałeś coś Zajdla. Dobra okazja aby zapoznać się z jego stylem czytając jakiś tomik jego opowiadań.
    Potem ewentualnie można przejść do jego powieści.

    Dnia 04.03.2015 o 02:08, Graffis napisał:

    Zastanawiałem się nad Hyperionem, ale trochę czuję przed tym respekt ''objętościowy''.

    Dobry pomysł. Nie znam nikogo kto by żałował czasu po przeczytaniu "Hyperiona" :-)


  5. Dnia 03.03.2015 o 22:41, Graffis napisał:

    Odchodząc od Jacka Dukaja to poszukuję jakiegoś mniej zaangażowanego intelektualnie SF
    na godziny spędzane w Izbie Lekarskiej ;) Teraz wykańczam ''Kraniec Nadziei'' R.Dębskiego
    (w miarę solidny kawałek space-opery btw) i potrzebuję kolejnego punktu zaczepienia.
    Przez studia na kilka lat wypadłem z obiegu, więc śmiało proponujcie co może pasować.
    Klimaty kosmiczne, polityczne, cyberpunkowe, może wreszcie jakieś dark sf?

    Ponownie proponuję (jak napisałem parę dni temu na poprzedniej stronie) "Marsjanina" Andy Weira. Zwłaszcza, że pod koniec roku ukaże się film na podstawie powieści.
    Ewentualnie napisz jakiego rodzaju powieści preferujesz: militarne, socjologiczne, przygodowe (np. parę tytułów z tych co Ci się podobało). Łatwiej będzie coś dobrać.


  6. Dnia 26.02.2015 o 19:25, KrzysztofMarek napisał:

    Co najmniej trzech. I nigdy bym się nie spodziewał, że w tej dziedzinie mam gust zbliżony
    do ThimGrima ;-)

    Jak to się powoli ujawniają. Amnestia była, czy co? :-)
    Jak tak dalej pójdzie, to być może przyznam się, że nie lubię również Dicka (ale to pewnie jeszcze zbyt obrazobórcze by było).


  7. Dnia 25.02.2015 o 20:34, ThimGrim napisał:

    Ja też nie jestem miłośnikiem Dukaja, ale myślałem, że tylko ja tak mam, bo znam jedynie
    ludzi, dla których Dukaj to jest mistrz ponad mistrze... :P

    No widzisz. To jest nas najmniej dwóch (bo nie wiem do końca czy Ichibanboshi-kun''a liczyć czy nie :-)
    Ale ja "Lodu ..." jeszcze nawet nie próbowałem :-D


  8. Dnia 24.02.2015 o 20:03, Outlander-pro napisał:

    > Nie ma tu jeszcze fap fap fap, bo niedługo wychodzi nowa książka Dukaja?
    Jakoś wszyscy dawno się przenieśli do tematu ogólnego o książkach najwidoczniej ... zatem
    żeby podtrzymać dyskusję: co za książka, jaki tytuł, tematyka?

    Ja na ten temat niestety nie odpowiem, ponieważ Dukaj nie należy do moich ulubionych pisarzy i nie śledzę jego twórczości (a ThimGrim jakoś zniknął).
    Ja natomiast polecam inną powieść. Mianowicie "Marsjanina" Andy Weira.
    Szczególnie przypadnie ona do gustu tym, którym w młodości podobał się "Robison Crusoe" i "Tajemnicza wyspa" Juliusza Verna.
    Jak można się z tytułu i wymienionych powieści domyślić, opisuje ona "przeboje" samotnego astronauty na Marsie. Powieść napisana jest jednak na tyle sugestywnie, że ekranizacji jej podjął się sam Ridley Scott a główną rolę będzie grał Matt Damon.


  9. Dnia 24.02.2015 o 19:03, kerkas napisał:

    Odnośnie czarnego kryminału (film noir)

    Powiem szczerze. Nie odróżniam czarnego kryminału od białego (lub jakie tam jeszcze są kolory). Dla mnie kryminał, to kryminał.
    Jest morderstwo, jest detektyw lub policjant rozwiązujący problem i jest wtedy kryminał (to tak w uproszczeniu).
    Nie jestem zwolennikiem rozdrabniania gatunków na podgatunki i prywatnie nie używam takich klasyfikacji, bo nie widzę jakoś w tym większego sensu.
    I już za późno aby to zmieniać :-)


  10. Dnia 22.02.2015 o 18:33, Braveheart napisał:

    Masz jakiś kanał u siebie czy ze streamów ? Czy kanał E! będzie to emitował? jak tak
    to u mnie krucho bo nie mam tego kanału w pakiecie :C

    Właśnie oglądam "dywan" na kanale E! Ale bryndza, bo oni zdaje się będą transmitowali właśnie tylko dywan, a samej gali oscarowej - nie.
    Zamierzam za godzinę przerzucić się na Pro7, bo tam zdaje się ma rozpocząć się transmisja z samej gali.