Kakarotto

Nie.

Jak widać, forum ma się ku lepszemu... A jednak nie, nieuważnie spojrzałem. ;D Nie wiem, czy ktoś zauważył, ale za niecałe pięć miesięcy minie rok od dobrej zmiany z października... Jak ten czas leci, gdy się mało dzieje. Piszecie o zachęcaniu do powrotów, tych którzy niewytrwali? Nadal nie ma do czego, raczej.

Dzień? Biorąc po uwagę całość, to kolejny miesiąc... A na horyzoncie pusto. ;(

Nie mówimy tu chyba o kolejnym pół roku? ;D

Poświęć więcej czasu, a zobaczysz, że warto. Chyba, że wyjdzie jeszcze gorzej, wtedy będzie to czas stracony. :P Widocznie nie. ;D Śnieg w marcu? o.0 W marcu jak w garncu. ;) Śnieg może i być w kwietniu, pamiętam kilka czy kilkanaście lat temu taki przypadek, a sięgając jeszcze dalej to i w maju może posypać. :P U mnie tylko "deszczing". :P

Nie chodzi o ilość słów, ale o jakość. Znam się na tym trochę i twoje dzieło zniszczyło mój światopogląd na poezję. :D Lepiej wyglądałoby to choćby tak: Lożo, Ty jesteś "wporzo" Nigdy punkcików nie zbierałem w Tobie By nowych rang nabijać sobie Idąc ku Tobie, pełny nadziei, Nigdy nie mogłem pojąć Twej idei Podobno pełno tu spamerów, Zlewających dobrych manierów (ostatniej strofy nie rozumiem ;D) Dodając tu posta, Nikt mi nie sprosta Miłościwie Nam Patronująca Degradów pęki rwąca (ta strofa ewentualnie się nada, przynajmniej są rymy :P) Będę wychwalać Cię po wieki Aż trzęsienia ziemi stęk nadejdzie wielki.

Nic wam nie wmawiam, toś sami widzicie, jak jest. :P I to jest to? :-o o.0 I trzy małpy.

I wszystko jasne, choć nigdy nie było ciemne. :D Wiersz o Loży? Publikuj, publikuj - będzie konstruktywna krytyka albo brawa na stojąco - wszystko zależy od ciebie. ;P Albo nic.

Nie ma sprawy. ;) Cierpliwości. ;D

Powodzenia. ;-D

Z całym szacunkiem do osób chcących powrotu dawnego, ale to nie możliwe. Kwestią czasu było, że pojawi się coś nowego, oczywiście niezbyt elegancko w pierwszym podejściu to nam zaserwowano, ale teraz się przynajmniej coś dzieje. :P Gorzej być nie może. ;) Dajcie ludziom igrzyska, a zapomną i wybaczą (przynajmniej w pewnym stopniu) co złego się działo. ;D Jeśli chodzi o wybory, to oczywiście popieram inicjatywę, ale jeśli mają one się odbyć, to by trzeba było już z nimi powoli startować, czyż nie? Jakby nie patrzeć, zaraz mamy marzec... Chyba, że coś już tam mieszasz w beczce zwanej ekipą gramu. ;D

W cichych miesiącach byłeś tylko ty, oglądając z boku twoje starania, wyglądało to na walkę z wiatrakami. :( Teraz jest światełko w tunelu (i nie jest to pociąg raczej), więc siłą rzeczy przyszły posiłki. ;D Mówić mało, ale konkretnie i od razu przechodzić do działania - wydaje mi się, że tego oczekujemy. Piszę my, gdyż podejrzewam, że nie tylko ja tak myślę. Obecnie mniej, więcej to mamy, więc jesteśmy w miarę zadowoleni, jedni w większym, inni mniejszym stopniu, gdyż wszystkim nie dogodzisz. :P Aktywności brakowało, były konkursy, ale na ogół nie było czegoś takiego dla każdego. Nie wnikam, co tam dla nasz naszykujecie, wolę niespodzianki. ;) Jeśli chodzi o WG 2015, koniec roku nie był miły, ale do października i w sumie po kataklizmie znaleźli by się godni walki o głosy społeczności. Wydaje mi się, że gdy minie odpowiedni czas, oni powrócą, przynajmniej ich część. "Wierne myszki" wracają. ;D

Prezes to byłby szczyt gramu, czyż nie? ;) Generalnie, od miesięcy, co jest faktem bezspornym, TYLKO TY tu coś na forum ogarniasz... Mógłby wystosować, ale niech waży dobrze każde słowo, bo jak wiadomo ktoś się do czegoś może przyczepić. :P

Mnie by się bardziej widziało, gdy na ciemnym skinie nie było tych pasów, tj. w tematach i na głównej stronie forum (na przemian czarny i szary). Raczej tak nie musi być, czyż nie? Wolałbym jednolity kolor (ten ciemniejszy), być może byłoby bardziej przejrzyście. ;D

A ty jesteś z "góry gramu"? Myślałem, że jesteś "z wyżyn", a my "z nizin". Wybacz. ;D

Teoria bardzo prawdopodobna, słuszna, ale może ktoś odpowie jednak? Kto wie. :P Myszasty był porwany, może przetrzymywali go od listopada i filmiki z opóźnieniem opublikowali? Kto wie. :P "Ludzie z góry gramu" są w trakcie pisania postów od października 2015. Dajmy mi jeszcze trochę czasu. Może coś napisze... Kto wie. :P

Widocznie musi być źle, by mogło być lepiej. ;) Jednak chyba jest trochę za wcześnie na takie stwierdzenia. W tej chwili jeszcze pozostało wiele do zrobienia, więcej lepiej niech ta chwila nie trwa, tylko idzie porządnie do przodu. Pierwszy krok zrobiony, więc trzeba zacząć biec. ;D

Wydaje mi się, że mogli bardziej taktownie "zacząć" niż tym filmem z porwaniem, ale cóż, co było, minęło i nie warto do tego wracać, choć o tych miesiącach porzucenia będę pamiętać i pewnie nie tylko ja. W pierwszej części Q&A, z grubsza, najważniejsze kwestie zostały IMO tylko poruszone, liczę, że potem będzie więcej konkretów, jednak konkrety w kwestii forum już widać, więc powoli zaczynam wierzyć w to wszystko... ;) Coś się rusza, jest akcja i jest reakcja. Pozytywna jak na razie, ale w kwestii ogólnej. ___________________________________ A i mam pytanie do mistrza naczelnego (może odpowie :P): Dlaczego tak długo zwlekano z tym wszystkim, skoro dość szybko postawiono forum na nogi? Dla mnie to nie pojęte, swojego czasu byłem nawet za tym, że umyślnie chcieliście się nas pozbyć, poprzez "opuszczenie". ;P

Wyjdzie na to, że się nie znam, ale foch niepotrzebny. On nie mógł domyślić się płci po tamtym poście, "wieku" w sumie też nie. :P

Ogólnie cieszy mnie, że coś się ruszyło... Długooooo trzeba było czekać na jakikolwiek znak życia, aleśmy się doczekali. Pewnie przyjdzie nam znowu "trochę" poczekać na wprowadzenie planu naprawczego, ale cierpliwość nic nie kosztuje. Nie żebym był w euforii, podniecony wiercił się w fotelu. Podejdźmy na spokojnie do tego, co ma być. Tak czy tak, nic nie zmieni faktu, że przez ostatnie miesiące byliśmy odrzuceni. Po latach bycia w społeczności gram.pl potraktowano nas (poszukiwanie odpowiedniego słowa)... podle. Fakty są, jakie są i nic tego nie zmieni. Cóż, poczekamy i zobaczymy. A i wspominając o społeczności... Wielu nas nie zostało, jedni odeszli, jedni znikli. Jedni odchodzą, inni przychodzą niby, ale IMO nowi długo tu nie posiedzą, bo nie ma z kim gadać. Plan ratowania społeczności może się nie udać, raczej nic nie wróci do dawnej "świetności", ale spróbować trzeba. Ja i reszta "wiernych myszek" zapewne pomożemy, choć wiele nie możemy. :P P.S. Powinien powstać oddzielny filmik tylko z samymi przeprosinami, a nie z porwaniami... :(

A ta cała akcja z "porwaniem" ma coś wspólnego z planem ratunkowym forum? Znaczy to, że sobie o nas przypomnieli? Jak widać, nadal nikt nie traktuje nas poważnie, nagrywając taki idiotyczny (który pewnie miał być zabawny i był dla was) film. No chyba, że to nie ma związku z impasem trwającym od października... ;P

Trochę wyrwane z kontekstu, ale to kwintesencja. Takie prawdziwe, wiele mówiące, podsumowujące "pół zdania". ;D

Biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności i ciągły brak zainteresowania - ostatniego słowa nie będzie. ;P Szybciej zobaczysz błąd 404. ;D

Przeleć pełnym skanem cały dysk. Najlepiej oprócz antywirusa, jakimś wspomagaczem np. Malwarebytes Anti-Malware. Prawdopodobnie nic nie wykryje, ale lepiej sprawdzić... ;D

Podejdź do sprawy na trzeźwo, to zakapujesz... ;D