Siberian_Husky

Jak bracia Yerli zmienią swoje podejście do pracowników i zaczną ich traktować jak ludzi, plus wymienią całą kadrę managerska na ludzi, którzy WIEDZĄ co robiąto, to Crytek ma szansę wrócić do gry. W innym wypadku, za kilka lat nikt nie będzie chciał tam dalej pracować.

Tutaj nie chodzi tylko o zaległe płace ale też o samą sytuację w firmie od lat. Warunki pracy w Cryteku nie były najlepsze a bracia Yerli... coż, jak ktoś jest zainteresowany to ostatnio masa osób, które pracują/pracowały dla Cryteku zaczęła mówić o tym jak to wyglądało od wewnątrz.

Aww to jednak rozdawanie dziennikarzom Nexus 7 za bardzo się nie zwróciło ;)

Poprawka - Basement Crawl przebil "jakoscia" DNF :P

Gdyby tylko gra była dłżusza niż 7h :<

Ale grafika tej gry nie jest taka zła...

Chwilka... jesli Niemcy wygrali wojne... to Szczecin NIGDY nie trafiłby do Polski czyli akcja nie może dziać się w Polsce "koło Szczecina"... trochę rażący błąd

IMO raczej chcą zmiany. Prca w tak uznanym studio to z jednej strony bardzo duży honor ale z drugiej gigantyczna presja bo jakby nie patrzeć ND od ostatniego czasu dostarcza same naprawdę dobre tytuły, więc nawet sobie nie mogę wyobrazić tego stresu, gdy każdy oczekuje od ciebie hitu, większego od twojej poprzedniej gry

Jak ktoś powiedział przy "The Last of Us" - "Nie miałem PS3 więc z chęcią kupię to na PS4!" - ale z tą logiką to można tak każdy tytuł z poprzedniej generacji wydawać na nowo, bo po co nam nowe gry ;P

Jak mi powiedziano podczas rozmowy o pracę w pewnym studio tworzącym gry - "Your BA means shit. Portfolio and experience are the only things that mean anything"

Troche martwia mnie dzisiejsze praktyki. Gra nawet nie ma roku i jest wydawana ponownie, tylko dlatego, ze wyszla nowa konsola.

Dla mnie mogą dać wszystkie możliwe opcje na PC, gra może wyglądać jakby wszystko było złożone z miliona trójkątów etc... byleby wszystko było dobrze zoptymalizowane ;) (co się nie zapowiada) Niestety dla mnie jak na razie to wygląda jak "Modern AC" na dodatek gra strasznie zaczyna odbiegać od tego co pokazywali wcześniej (na pierwszych trailerach hackowanie i spryt stanowiły ważną część rozgrywki, teraz wygląda na to, że większość gry możesz przejść z M4A1 pod pachą a całe hackowanie sprowadza się do "synchronizacji" jak w AC :/) I trochę irytują mnie drzewa, bo koszmarnie nimi zarzuca na każdym fragmencie video :P (A w chicago AŻ tak strasznie nie wieje)

Ale dlaczego chcą trzymać ten pseudo realizm historyczny i robić z tego coś osobnego, skoro nie tak dawno poprawili jedynke by działała poprawnie na Steam? Nie można dać tego jako normalny dodatek do CoH2 by gracze mogli rozgryfać sobie US+Germany vs Russia? :/

Wszystko pięknie ale jak na zastrzyk finansowy, który dostali, prace nad poprawianiem gry są strasznie wolne. Rozumiem, ambitny tytuł i wszystko ale to już nie tylko jedna osoba nad tym pracuje a trochę więcej ludzi. I tak, wiem co to "early access" ale te wszystkie Kickstartery i early access zaczynają ludziom bokiem wychodzić :/

Z tego co pisze kotaku akurat 2DS jest o wiele wygodniejszy niż 3DS. Może nie najpiękniejszy ale dla niektórych bardziej liczy się wygoda niż wygląd ;)