Soamid

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    555
  • Dołączył

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutralna

O Soamid

  • Ranga
    Delegat
  1. Soamid

    GITARA!

    Ja od siebie polecam kanał tego pana: https://www.youtube.com/channel/UCBEDPM7erBw1ZkJ1KWha-vw Bardzo szczegółowo wszystko pokazuje, a seria "Niezbędna teoria" to chyba najbardziej łopatologiczne i zrozumiałe dla laika podejście do teorii muzyki, jakie widziałem. A ta teoria prędzej czy później się przydaje :) Ofc, każdy uczy się po swojemu, nawet niektórzy znani muzycy nie potrafią czytać nut czy nazywać składanych przez siebie akordów. Ale na początkowych etapach najlepiej popróbować po trochę teorii i praktyki żeby zobaczyć, jaki tryb nauki najbardziej do Ciebie przemawia. No i jak rozglądniesz się w temacie to nie wyrobisz sobie na początku złych nawyków.
  2. Soamid

    Rocksmith 2014 - recenzja

    Kwestia stroika jest cały czas dogrywana - gram w Rocksmith od momentu premiery i obecnie stroik działa już znacznie lepiej (mniej się waha i ma znacznie większą tolerancję). Zresztą nie tylko stroik : gdy gra wyszła, była niesamowicie zabugowana i niejednokrotnie odbierało to przyjemność grania. Trzeba jednak przyznać, że twórcy bardzo troszczą się od swój produkt i regularnie łatają co się da. W tym momencie jest już właściwie idealnie i również mogę polecić każdemu, kto posiada (lub chce posiadać) gitarę elektryczną/bas. Ta produkcja to taki Ojciec Chrzestny II wśród gier muzycznych: genialna, kompletna, oryginalna, lepsza niż poprzednik i na tyle obszerna, że nie zdołacie jej ogarnąć przy jednym podejściu ;) Swoją drogą, DLC są strasznie drogie, ale czasem warto zainwestować. Ostatnio wyszła paczka Muse i moim zdaniem te 5 kawałków to jedne z najlepszych rzeczy do ogrywania w Rocksmith ever (nawet jak ktoś nie przepada za zespołem). Są bardzo zróżnicowane i przy małym nakładzie pracy dają satysfakcjonujące efekty i dużo zabawy).
  3. Soamid

    Zwiastun premierowy Rocksmith 2014

    Znaczek na pudełku jest zwodniczy, jedynie instrukcja i pudełko są po polsku, sama gra jest w angielskiej wersji językowej ;)
  4. Ja czekam zdecydowanie! Sama koncepcja tej gry jest rewelacyjna, jeśli rzeczywiście poprawili jej wykonanie (a wiele na to wskazuje) to może być naprawdę narzędzie na długie miesiące zabawy/uczenia. Zresztą już pierwsza część była bardzo ok, sam się zdziwiłem że to naprawdę działa i przekłada się na postępy szlifowaniu gitary (choć to żadna magia właściwie - Rocksmith w przyjemny sposób wymusza regularny trening po prostu). Bolał tylko fatalny interfejs i niezbyt powalająca tracklista. Jeśli chodzi o to drugie, to widać, że w nowym wydaniu będzie o niebo lepiej. Nawet wśród tych ujawnionych na koniec utworów jest sporo perełek - SOAD, The Police, Satriani, Foo Fighters. Niezdecydowanym, czy gra jest warta świeczki bardzo polecam, bierzcie w ciemno ;)
  5. Zdecydowanie SettlersIII, jedna z pierwszych gier w moim życiu, które kupiłem tuż po premierze :)
  6. Nekropolis, od zawsze i aż po grób ;]
  7. Niestety, zabawy z fanfixem nie pomogły. Przedwczoraj czyściłem komputer i co ciekawe problem przestał występować (cały następny dzień wszystko było ok), niestety dziś wrócił :/ Natomiast co zauważyłem, podczas uruchamiania komputera (gdy ekran jest od samego początku czarny) nie trzeba nawet ponownego rozruchu- wystarczy wyłączyć i włączyć monitor i obraz od razu się pojawia. Monitor mam podłączony pod wyjście cyfrowe, w ustawieniach monitora mam również zaznaczone Digital (domyślna opcja to szukanie sygnału Digital / Analog, ale już dawno przestawiłem to na "manualne" określanie sygnału).
  8. Dzięki za odpowiedź :) Jeśli chodzi o OC, to raczej odpada, bo nigdy nie bawiłem się podkręcanie (no... raz, ale to było wiele lat temu, na sprzęcie z innej epoki). No, chyba że za OC uznać fanfixa :P (ustawienie odpowiednich wartości w plikach konfiguracyjnych profilu wymaga zaznaczenia w CC opcji "enable ATI overdrive", ale nic poza tym). Nawet jeśli to nic groźnego, to jednak zastanawiające dlaczego tak się dzieje i to wyraźnie od niedawna (w końcu nic nie dzieje się bez przyczyny).
  9. Mój problem jest nie tyle dokuczliwy, co niepokojący i boję się do czego może doprowadzić. Otóż, od kilku tygodni (mniej więcej wtedy gdy zaczęły się upały, może bez związku, ale zaznaczam na wszelki wypadek) sporadycznie mam problemy z uruchomieniem komputera. Dzieje się to wyłącznie gdy próbuję uruchomić komputer po dłuższej przerwie (np. rano, po całonocnym odpoczynku) i objawia następująco: po włączeniu zasilania wiatraki się kręcą, wszystko niby odbywa się tak jak zawsze, ale... nie ma obrazu. Od samego początku. Co ciekawe, po resecie wszystko wraca do normy i nie ma najmniejszych problemów. Sprawdzałem w podglądzie zdarzeń Windows7 i wygląda na to, że wówczas gdy ekran jest ciemny, Windows normalnie wstaje (jedyny raport o błędzie to ten związany z nieoczekiwanym resetem, spowodowanym przeze mnie). W trakcie używania komputera wszystko ok, w ciągu dnia czasem wyłączam go na chwilę i później też nie ma problemów z uruchomieniem... Jeśli ktoś pomógłby mi zdiagnozować problem i poradzić co powinienem zrobić, byłbym wdzięczny :) Aha, jeśli chodzi o konfigurację- komputer ma 2,5 roku, od 2 lat posiadam kartę graficzną Radeon HD 4850, od roku zasilacz BeQuiet! Straight Power 500W i do tej pory nie było problemów (oprócz tego, że karta lubi się nagrzewać- ten model ma tak z natury, ale po starcie systemu kontroluję temperatury z pomocą GPU-Z i odpowiednio ustawiam wiatraczek, podczas upałów zwykle na 60%, by w spoczynku temperatura nie przekraczała 60 stopni).
  10. Soamid

    Jakie studia?

    Jako student pierwszego roku mogę tylko potwierdzić to, co już pewnie wielokrotnie słyszałeś (i co mówi rob006)- jeśli nie czujesz się dobrze w matematyce, albo co gorsza jej nie lubisz, to nie ma co nawet się zastanawiać nad informatyką. Natomiast w przeciwnym przypadku musisz zdawać sobie sprawę, że czeka Cię ogrom pracy. Wygląda to tak: każdy myśli sobie "ee, z matematyki miałem zawsze 5 lub 6, matura na ponad 90% to co tu się martwić". A gdy mijają pierwsze dwa miesiące studiów, nie ma nikogo, kto byłby na bieżąco z materiałem wykładu we wszystkich matematycznych przedmiotach, a na egzaminie z analizy matematycznej polega spory odsetek ludzi (w tej chwili są osoby, które znajdują się na czwartym roku i do tej pory jadą na warunku z tego przedmiotu- tj. nie zaliczyły go). Wiem, że wygląda to może jak straszenie, sam rok temu wściekałem się, gdy czytałem takie odpowiedzi starszych kolegów, ale teraz widzę, że wszystko, co mówili to prawda i nie ma w tym ani trochę przesady. Obecnie wypruwam z siebie flaki, uczę się po nocach (w tym tygodniu jechałem trzy dni bez spania pod rząd, a to przecież dopiero przedsmak sesji), a mimo to nie mam pewności, czy uda mi się przejść na drugi rok. To nie są łatwe studia, ale też zależy gdzie trafisz :) Od uczelni, a nawet wydziału może zależeć też Twoja sytuacja po ukończeniu studiów. Oczywiście nie ma co naiwnie liczyć, że studia techniczne zapewnią Ci pracę, ale też absolutnie nie jest tak, że mamy "przesyt informatyków" na rynku. Żyjemy w czasach technologicznego progresu, a [rozległe] dziedziny takie jak informatyka czy automatyka są niezbędne do dalszego rozwoju. Inaczej jednak traktuje się informatyka po uczelni X, a inaczej "informatyka" po uczelni Y. Sam rozmawiałem z kolegami, którzy wybrali inne uczelnie i wychodzi na to, że w samym toku studiów różnica może być ogromna (np. uczą się tylko na sesję, projekty semestralne, które oni wykonują my musimy wymyślać na 20-minutowych kartkówkach). A to nie wszystko- trzeba jeszcze brać pod uwagę wyposażenie i jednak niestety renomę uczelni. Wiadomo, że co innego Uniwersytet Warszawski, a co innego np. prywatna uczelnia (choć nie tylko, ale może nie będę sypał nazwami żeby nikogo nie urazić :P). Ja studiuję na krakowskim AGH i z relacji starszych kolegów i znajomych, a także władz wydziału (ha, ci to uwielbiają się chwalić) mogę powiedzieć, że wygląda to tak: Wydział EAIE jest obiektem zainteresowania dużych firm (takich jak Motorola, Google, IBM), które chętnie współpracują, biorą studentów na staże i praktyki i często zostawiają sobie wybranych (wiem też o swego rodzaju "paktach z diabłem"- firma załatwia studentowi stypendium, pod warunkiem, że po ukończeniu studiów będzie u nich pracował). Syn mojej dawnej nauczycielki kilka lat temu skończył ten kierunek, napisał pracę magisterską, biorąc na warsztat technologię, którą nie zajmuje się w Polsce prawie nikt. I to "prawie" spowodowało, że pewna warszawska firma go odnalazła, wciągnęła w swe szeregi, a obecnie (po trzech latach!) jest szefem tego projektu, ma za sobą prezentacje w Paryżu i zarabia 15 tys. zł miesięcznie. I to nie jest jedyny przypadek jaki znam. Gdzie tkwi haczyk? Na pewno trzeba mieć szczęście, ale prawda jest taka, że liczy się przede wszystkim ciężka praca i/ lub zdolności. Człowiek, który nie jest pewien tego co chce robić lub trafił tu przypadkiem, nie przejdzie żywy przez te 5 lat :P Gdy ktoś nie jest w stanie oddać się w 100% swojej pasji (jest leniwy?) to nie ma co potem narzekać, że nie znalazł pracy. Trzeba też trochę pokory- nie muszą od razu przyjmować na stanowisko za 5000zł (taka jest chyba średnia zarobków informatyka?), a każde doświadczenie jest istotne. Na dniach otwartych i później też co chwila padało określenie "żeby tu studiować musicie lubić się uczyć i chcieć coś osiągnąć". I to jest formuła, która od lat się na infie sprawdza i mam nadzieję, że nadal będzie :)
  11. Hmm, strumień informacji może jeszcze nie płynie, ale szum już słychać ;) Sam fakt, że pojawia się news, w którym zapowiada się zapowiedź gry jest znamienny :P Zresztą nie wierzę też w "przypadkowe" przecieki, zwłaszcza że umiejętny przeciek potrafi skutecznie przykuć uwagę ludzi. Ale nie mówię że to źle. Co jak co, ale promować swoją grę (przynajmniej na rodzimym rynku) to CDP potrafi. Jak tylko nie przesadzą to będzie ok. Z wypowiedzi Majaka wynika, że premiera raczej nie prędko, ale nie spodziewałem się, że będzie inaczej (nie wiem skąd pewność u wielu osób, że to będzie w tym roku?). Trzeba będzie poczekać, ale jeśli tylko nowy Wiedźmin chociaż dorówna pierwszej części to niech pracują nad nim do skutku. Zresztą w tym roku i tak mam już kilka upatrzonych gier z Mass Effect 2 i Starcraft 2 na czele i boję się, że nie wyrobię się finansowo.
  12. Hmm, wymagania rzeczywiście dość niskie. Jak tak spoglądam na pudełko pierwszej części, to wiele się nie zmieniły. Co ciekawe pierwsza część zajmowała 8GB na dysku, nowa odsłona ma być dwa razy mniejsza? Zobaczymy jak będzie w rzeczywistości z tą optymalizacją, pamiętam że gdy kupowałem pierwszą część miałem trochę słabszy komputer, który jednak spokojnie spełniał zalecane wymagania, a gra cięła się niemiłosiernie.
  13. No proszę, tego bym się w życiu nie spodziewał :P Maleńczukowi najwyraźniej spodobało się gwiazdorzenie, ostatnimi czasy wszędzie go słychać... W każdym razie może być ciekawie, Maciek ma jedyny w swoim rodzaju głos i potrafi go wykorzystać. Na nowej płycie Behemotha jego recytacja w utworze Lucifer wypadła naprawdę fajnie. Inna sprawa, że do Maleńczuka bardziej pasowałaby mi jakaś negatywna rola, niekoniecznie człowieka. Mógłby np. dubbingować Kroganina- jakby się spił to improwizowałby takie wiązanki, że nie trzeba by było nawet pisać dialogów :P
  14. Sklep gram.pl rozwija się w dobrym kierunku :) Miałem już okazję zamówić gry z opcją odbioru w krakowskim Sferis- poszło szybko (dzień po złożeniu zamówienia gry były do odbioru) i bezproblemowo. Polecam, można sporo zaoszczędzić w ten sposób.
  15. Oo, świetnie. Na taką wiadomość czekałem :P Wreszcie będzie się w pełni opłacało kupować gry na gram.pl. Ciekaw jestem, ile średnio czasu zajmie dostarczenie takiej przesyłki z Warszawy do np. Krakowa. W przypadku empików i ich systemu działa to [zwykle] sprawnie, mam nadzieję że tu też się sprawdzi :)