jetinajt

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    12
  • Dołączył

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutralna

O jetinajt

  • Ranga
    Robotnik
  1. Przeczytałem listę jeszcze raz i zdziwiłem się, że nie ma na niej Duke Nuken Forever :P Ale swoją drogą to niezłe "cfaniaczki" w tym Independet, nie ma możliwości komentowania tego artykułu, chociaż w newsach można to robić. Czyżby spodziewali się komentarzy zaczynających się pd "wtf is this" :>
  2. Nie wiem co napisać o tym rankingu, czy tylko lol czy może rotfl, ale chyba najlepiej to podsumowuje polskie słowo, które denerwuje wszystkich ludzi w polskim necie... żal :P
  3. jetinajt

    Wrota Baldura powrócą?

    Pewnie zrobią jak chcą. Jestem na nie jak już pisałem, ale jak już to mają to zrobić, to fajnie by było jak by to jednak była kontynuacja, nie żadne dziecko, żona, babcia, czy wujek stryjeczny, powinniśmy kierować dzieckiem Bhala. Jak dla mnie to fajna gra by mogła powstać, gdyby Baldura kontynuować po tym jak nasz bohater został bogiem. I fabułę można by fajnie zrobić. W końcu Cyric nas nigdy nie lubił, więc mogło by się zacząć, że zdołał nas on jakoś pozbawić boskiej mocy, budzimy się w Sigil w okropnym bólem głowy, nie wiemy co się stało, a jedyną naszą wskazówką jest dalekie echo modlitw dochodzące do naszego bohatera z ostatniej grupy jego wiernych pod przewodnictwem dochodzącej kresu swojego życia Viconi...(Heardealis też chyba powinien jeszcze żyć, więc mógłby nam trochę pomóc w sferach).
  4. jetinajt

    Wrota Baldura powrócą?

    Co do tego, że BioWare nie jest w najwyższej formie to się zgodzę :p Jednak NWN2 zrobił Obsidian (jak zresztą Kotora 2) i moim zdanie uratował serię dla rozgrywki single. Bo jedynka NWN to było totalne dno, które przynajmniej mi nudziło się w połowie 1 rozdziału. W NWN2 było widać pewne przebłyski tego co było w Baldurze. Konstrukcja fabuły było o niebo ciekawsza i była ona o wiele bardziej wciągająca (choć też jednorazowa). Główną jej zaletą było to, że wrócono do budowaniu fabuły skoncentrowanej na głównym bohaterze, na jego osobistej historii. Osobiście w ogóle nie wciągają mnie gry, gdzie fabuła zaczyna się od zdania "orki zaatakowały miasto kilkaset mil stąd, jako rządny przygód młodzieniec ruszasz na odsiecz". Taka historia wcale nie wiąże gracza z bohaterem, a taka niestety była zastosowana w NWN. W NWN2 właśnie tak nie było, znaliśmy bohatera, wiedzieliśmy kim był, czym się zajmował, z kim się przyjaźnił, cała fabuła kręciła się wokół niego, wokół jego przeszłości i to buduje więź z bohaterem, taka fabuła była we wszystkich wielkich RPGach i tylko dzięki takiej fabule można zrobić ciekawego RPGa.
  5. jetinajt

    Wrota Baldura powrócą?

    Wiesz ja też mogę tak napisać "dobre, bo szybkie, łatwe i przyjemne". Każdym ma swój gust, ale dla mnie wszystkie dzisiejsze RPGi to jest taki hamburger. Niby to dobre, ale zjesz i nie zapamiętasz tego o zjadłeś. Dla mnie Fallout (jedynka szczególnie), Planescape czy właśnie Baldur to jest wykwintna kolacja po takich hamburgerach. W tych grach nie musisz się śpieszyć, te gry nie walą cię po oczach fajerwerkami. Możesz usiąść i w spokoju się delektować rozgrywką, zagłębiać się w fabułę poznawać smaczki. I wszystko trwa długo. A właściwie nie, bo czas przy tych grach leci szybko, ale tego się nie widzi. I do tego chce się wracać, chce się to jeszcze raz przeżyć. A nowe erpegi? Nowe rpgi przypominają niestety fps-y coraz bardziej. 30 godzin szybkiej i łatwej rozgrywki, a potem można wyrzucić do kosza. Nie mają magii.
  6. jetinajt

    Wrota Baldura powrócą?

    Nie, żadnego Baldura 3. Ja nie chce Baldura 3, bo to nie będzie już Baldur. Bo co to jest Baldur? Baldur to jest grafika 2D, określony interface, określony sposób gry, określony sposób konstruowania fabuły i ogólnie określony klimat. Gry takiej jak Baldur''s Gate 2 + Dodatek nie da się dzisiaj stworzyć. Za dużo w niej będzie wodotrysków, za dużo całej oprawy audio-wizualnej, a za mało klimatu. Wiem, że zrzędzę jak każdy stary fan, ale ja tą grę przeszedłem dobre 10 razy. Za każdym razem odkrywałem coś nowego, i ta fabuła, która bądźmy szczerzy była liniowa, ale byłą jak super wciągający film, mi się nigdy nie znudziła. W dzisiejszych czasach wodotrysków tego się nie da otworzyć. Lepiej zostawić Baldura w spokoju, jak chcą niech ciągną Newerwintera, to jest marka teraźniejszości. Wystarczy już, że postawili zombi pod tytułem Fallout 3. Nie chce drugiego zombi pod tytułem Baldur''s Gate. Wiem, że pewnie na dzisiejsze standardy była by to pewnie gra bardzo dobra, ale to nie byłby Baldur. Dla mnie Fallout 3 i Baldur 3 to jest coś takiego jakby Porshe zrobiło rodzinne kombi. Niby miało by to znaczek Porshe, niby było by to produkowane w fabryce Porshe, ale to jednak nie było by Porshe, przynajmniej nie takie jakie znamy i kochamy.
  7. jetinajt

    Wiedźmin za bardzo seksistowski?

    Amerykanie to chyba najbardziej obłudny naród na świecie. Z jednej strony zakazują scen erotycznych w grach, gdzie sceny te nie są ani wulgarne i są pokazane ze smakiem. Z drugiej zaś kręcą coś takiego jak American Pie czy Scary Movie, gdzie seks jest ukazany tak wulgarnie i niesmacznie, że może zryć psychikę dziecka skuteczniej niż wszystkie brutalne gry i filmy razem wzięte, i dają takim produkcją oznaczenie R (można oglądać pod nadzorem rodziców) co jest praktycznie równoznaczne z tym, że każdy może to oglądać.
  8. Czy warto robić kontynuację? Moim zdaniem tak, ale musi być spełniony jeden podstawowy warunek. Jeżeli uruchomię taką kontynuację, to muszę się poczuć tak jak bym grał w poprzednie części. Do takiego ciągu dalszego powinienem móc zasiąść z marszu, bez czytania instrukcji, bez patrzenia na klawiszologię,bez uczenia się nowego interfejsu. I myślę, że te warunki zostały spełnione w przypadku HoM&M V, które stylem grafiki i klimatem były bardzo zbliżone do poprzednich części. Piątką była niemal identyczna jak stare hirosy, trochę odpicowana, trochę wyklepana tu i tam, ale to była jednak ta sama gra. Co do fallouta 3, to uważam, że będzie to wielki niewypał i pewna profanacja. Zrobienie tej kontynuacji można by porównać do sytuacji, w której Porshe zdecydowało by się zrobić z 911 rodzinnego sedana. Taki samochód mógłby być na prawdę dobry, mógłby mieć na prawdę dobre wyposażenie i mógłby się na prawdę dobrze prowadzić, no ale mimo wszystko to nie było by Porshe 911. I człowiek, który zamówił by taki samochód znając tylko prawdziwą 911 na pewno poczuł by się zawiedziony widząc coś co niby jest podpisane jako 911, no ale to 911 nie jest. Tak samo będzie z trzecim Falloutem. Starzy fani kupując grę będą oczekiwali, no... Fallouta, a dostaną może i ciekawe crpg w postnuklearnym świecie, które jednakowoż z prawdziwym Falloutem nie będzie miało nic wspólnego poza tytułem.
  9. jetinajt

    Kontra - nowa inicjatywa gram.pl

    Hehe, już sie nie mogę doczekać jak zjadę 3 Fallouta. jak wyjdzie gra to z pewnością napiszę kontrrecenzje, a moja ocena tej gry już teraz wynosi 100% - średnia ocen z recenzji wyrażona w procentach, czyli gdzieś tak około 20%.
  10. jetinajt

    KotOR III - dementi EA

    dobrakos napisal: "Studio Obsidian zrobilo dotad 2 (slownie dwie) gry, obie to kontynuacje sprawdzonych pomyslow i nic nowego za bardzo nie wniosly. Bioware stworzylo KOTOR od zera, ponadto m.in. serie Baldurs Gate, jest roznica? Gdybyscie porownywali do Black Isle Studios to ok, ale nie do Obsidian, litosci..." Chciałem zauważyć, że część ekipy Obsidiana to ludzie, którzy współtworzyli Black Isle studios. Poza tym, jeśli uważasz, że uratowanie Single Playera w NWN2 to mało, no to mamy różne skale porównawcze. Jak dla mnie studio BioWare całkowicie zniszczyło swoją markę pierwszym Newerwinterem (chodzi mi o tryb single), że jeden KotOR tego nie naprawi. Dlatego sądzę, że KotORa 3 powinien robić Obsidian. Oni nie zanotowali jeszcze żadnej wpadki, a ponadto wprowadzili serie przez siebie kontynuowane na wyższy poziom niż zostawił im je w spadku BioWare.
  11. jetinajt

    KotOR III - dementi EA

    Szkoda, że go nie robią. Choć swoją drogą to może nawet lepiej, że KotORa 3 nie robi BioWare, Obsidian lepiej sobie poradzi z tą produkcją- oczywiście jak już ktoś zacznie ją robić :). Mam tylko nadzieję, że będzie to dalsza część KotORa 2, a nie jakiś MMORPG. Fajnie by było zobaczyć, gdzie podział się Revan.
  12. Nie rozumiem jak można narzekać na liniowość BG. Jest to jedna z nielicznych gier w której zachowano złoty środek. Nie jest ani beznadziejnie liniowa jak NeverWinter czy IceWind gdzie gra sprowadzała się do zabicia wszystkiego co się rusza i porozmawiania z tym co przeżyło. Nie jest też tak nieliniowa jak Morrowind, gdzie jesteś wysadzony w jakieś mieścinie i nie wiesz co dalej robić. W BG zawsze masz jasno wyznaczone cele, dzięki czemu łatwo wciągnąć się w historię. Poza tym BG2+TB mają chyba najlepiej opowiedzianą fabułę w historii gier, jeden z największych światów, w którym jednak nie da się zgubić jak w Morrowindzie i co najważniejsze ciągle gigantyczną grywalność, która chyba nigdy nie zgaśnie (od tych siedmiu lat BG2+TB przeszedłem już chyba z 10 razy). Dla miłośników magii jest jeszcze jedna rzecz, która sprawia, że BG jest niezapomniany- 50 poziomowy czarownik (Nie ma to jak widok smoka padającego po dwóch czarach :).