zawcia

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    1861
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez zawcia

  1. Myślę, że to nie wina Blizza a beznadziejnych sterów od AMD. Tzn. mogli coś zmienić w patchu 2.1 co spowodowało takie problemy właśnie, ale najprawdopodobniej to AMD musi w swoich sterownikach coś zrobić by problem ten wyeliminować. Spokojnie, kiedyś ponad rok zgłaszałem do twórców HoNa i do speców z AMD, że coś się zepsuło i zdecydowana większość graczy ma problem z wydajnością na kartach AMD...Najpierw firmy na zmianę zrzucały na siebie winę, potem S2 (twórcy HoNa) skontaktowali się z AMD i wytłumaczyli dlaczego problem leży po stronie "czerwonych", a po kilku miesiącach udało się naprawić błąd w sterownikach xD Szkoda tylko, że wtedy ja i pewnie wielu innych graczy miało już głęboko w nosie i samą grę i "czerwone" karty.
  2. Pomijając te wszystkie punkty które wymieniłeś i tak dziwię się ludziom którzy kupili grę 3 lata temu i dzisiaj narzekają że zostali oszukani :D 3 lata grania to nie w kij dmuchał, a jak ktoś uważa, że te ~150zł ciągle się nie "zwróciło", to tym bardziej się zastanawiam czemu chciałby w ogóle jeszcze grać w GW2.
  3. WoW jest dalej świetną grą (przynajmniej się dobrze po premierze WoD bawiłem), to co powoduje odpływ subskrybentów to wiek gry i dodatki które de facto negują cały dorobek gracza z wcześniejszego rozszerzenia. Ludzie z czasem się nudzą i przestają grać, a wraz z nimi odchodzą znajomi, całe gildie itd. Jest to normalny proces w grach sieciowych, szacunek dla Blizzarda, że przez tyle lat udaje im się ciągle utrzymać tak wielu graczy. Czego brakuje aktualnie? Dużej ilości "świeżej" krwi. A o coś takiego ciężko w grze z takim stażem. Pewnie wielu z nas jeszcze pamięta jak te parę lat temu logowało się na dowolny serwer i WSZĘDZIE niezależnie od poziomu postaci i lokacji były wielkie tłumy, teraz często jest uczucie wyludnienia tych olbrzymich lokacji. Cóż, ciągle jest w odwodzie mechanizm f2p. Zobaczymy jak się będzie dalej rozwijać sytuacja.
  4. Wiesz, zawsze może sobie kupić. W końcu darmowe gry też muszą na czymś zarabiać.
  5. zawcia

    Opinia: Wiedźmin 3 a problem rasizmu

    Bardzo ciekawa definicja demokracji. Cywilizacja, która przyniosła nam tak wiele zdobyczy, to cywilizacja w której OD ZAWSZE silniejsi, mądrzejsi i bardziej zaradni realizują swoje pomysły i cele rękami tych którym się mniej poszczęściło w loterii genetycznej, miejscu urodzenia czy koneksjach. Na szczęście w dzisiejszych czasach jesteśmy na takim etapie, że i spora część osób nieco niżej w drabince władzy i zamożności może godnie żyć. Szanuję prawo do wolności KAŻDEGO człowieka i NAPRAWDĘ chciałbym żeby każdy na świecie żył szczęśliwie i dostatnio. Wydaje mi się, że zupełnie nie zrozumiałeś co chciałem przekazać. Ta różnorodność w europejskim stylu o której mówię charakteryzuje się poszanowaniem podstawowych praw człowieka (mamy w dorobku wiele aktów prawnych, które obligują państwa do przestrzegania pewnych zasad, które stawiają człowieka na pierwszym miejscu). Więc dla mnie nie ma znaczenia kolor skóry, płeć, wyznanie czy orientacja seksualna. Naprawdę mnie to nie interesuje - człowiek to człowiek. Ja nie biegam dookoła i nie krzyczę żeby każdy się przyglądał jaki mam kolor skóry, w co wierzę, co mam w spodniach i co chciałbym żeby miała moja druga połówka. Podążając tym tropem "atakowanie" o którym wspomniałem, to nie mowa o jakiejkolwiek przemocy fizycznej (która powinna być napiętnowana), a mowa o agresji słownej, która spotkać może każdego. To, że podnosi się larum tylko w niektórych przypadkach takowej nie znaczy, że nie dotyczy ona wszystkich. Zabawne jak łatwo wyciągnąłeś taki wniosek, zastanawia mnie jedno...na podstawie czego? Żyję sobie dokładnie tak jak chcę, ale nie twierdzę, że to jedyna słuszna droga. Ba, uważam, że byłoby cholernie nudno na świecie jakby każdy robił to co ja, wyglądał jak ja i zachowywał się jak ja. Żyj i pozwól żyć innym, a jak zaczynasz dyskusję na trudny temat nie oczekuj, że każdy się z tobą zgodzi i będzie ci przyklaskiwał.
  6. zawcia

    Opinia: Wiedźmin 3 a problem rasizmu

    1. Jest jedno bardzo proste wytłumaczenie dlaczego w grze Wiedźmin 3 nie występują czarnoskóre postacie. Ano takie, że wizja twórcy Wiedźmina - Andrzeja Sapkowskiego nie przewidziała ich w swoim świecie. Może gdzieś są, ktoś o nich słyszał, ale żeby widzieć? No raczej nie (pomijamy wspomniane w tym wątku wyjątki oczywiście). I w tym momencie wszelkie spekulacje powinny się uciąć, wizja artysty rzecz święta. 2. Tolerancja to rzecz jedna i większość z nas takową posiada. Tyle, że tolerancja w wypowiedziach niektórych (w tym i autora artykułu) jest bardzo dziwnie definiowana. To, ze kogoś toleruję nie oznacza, że muszę go lubić, darzyć szacunkiem, czy jakimiś specjalnymi względami. Po prostu nie jestem w stosunku do kogoś wrogo nastawiony tylko i wyłącznie z powodu wierzeń, przekonań, czy właśnie narodowości lub koloru skóry. I nie jestem, ale za to jestem bardzo przeciwny ograniczaniu czyjejkolwiek wolności poglądów, tak samo jak i narzucaniu innym swoich poglądów jako jedyne słuszne. 3. Są pewne grupy ludzi usilnie walczące o równość, a to innych ras, a to innych wyznań, a to innych płci, a wszystko to w myśl niesprawiedliwości na świecie. A do czego paradoksalnie dochodzi? Do tego, że trzeba ograniczać wolność innych by powstała tzw. równość. Bo jakkolwiek to strasznie nie brzmi ludzie nie są równi. Jedni są lepsi w jednych rzeczach, inni w drugich, jedni lepiej się odnajdują w takich rolach, drudzy w innych. I potem pojawiają się problemy wykluczania lepiej przystosowanych jednostek z pewnych funkcji w imię równych szans dla wszystkich (a to jakieś parytety, czy zróżnicowanie rasowe i wyznaniowe pracowników). 4. Przeciętny człowiek ma to wszystko głęboko w nosie, ale rodzi się w nim wewnętrzny bunt, gdy grupa krzykaczy próbuje mówić co robić i jak żyć. Skąd tylu obrońców "białego" Wiedźmina? Stąd, że autor nie pomyślał o tym, że twórcy gry postąpili w myśl tego co stworzył Sapkowski. Stąd, że nie musi występować różnorodność kolorów skóry by doskonale pokazać problemy rasizmu czy braku tolerancji. Ludzie są uczciwi pod tym względem i tak jak biały człowiek potrafi nienawidzić innego białego człowieka, to potrafi również nienawidzić czarnego i wszystkiego co się rusza. Ale nie, rasizm jest tylko jak ofiara głośno krzyczy i media mogą zrobić sobie z tego pożywkę. 5. Prawdziwym problem jest fakt, że nie wszyscy potrafią zaakceptować różnorodność jaka panuje na świecie. I nie mówię tu o tym, że w Polsce nie ma tego "pięknego" europejskiego multikulti, tylko o tym, że są osoby które nie potrafią zaakceptować, że wyznaje się u nas inne zasady i mamy JESZCZE nieco inną mentalność i własny światopogląd. Nikt nie atakuje homoseksualistów, feministek i przedstawicieli innych ras za sam fakt szeroko pojętej inności, ale za to, że nie szanują naszej kultury i na siłę próbują nam wpajać coś innego. Jak dla mnie, niech każdy sobie robi co chce, wygląda jak chce, wierzy w co chce, ale nie widzę powodu dla którego miałbym cokolwiek w swoim życiu zmieniać dlatego, że ktoś uważa, że mu się należy specjalne traktowanie. Gdzieś mi się przypomina artykuł o tym jak właśnie kobiety chciały być traktowane na równi z mężczyznami w pracy, a panowie jak to panowie zastosowali się do tego i zaraz się okazało, że mamy coś takiego jak mobbing, seksistowskie traktowanie i inne wynalazki. Autor tego artykułu słusznie zauważył, że żaden facet nie donosi na drugiego gdy w trakcie przerwy pojawiają się dowcipy z podtekstem, czy kąśliwe uwagi dotyczące wydajności w pracy itd., ale nie daj boże w grupie pojawia się jakaś kobieta i od razu czuje się pokrzywdzona i gotowa do składania skarg, bo wydaje się jej, że takie zachowanie wynika z tego że jest kobietą. Najciężej w dzisiejszych czasach mają biali, zdrowi, heteroseksualni i pracujący mężczyźni, reszta to grupy uprzywilejowane :D 6. Co do wcześniej wspomnianego wiszenia na drzewach, czyli nie ma problemu jak biali wieszają białych (taką sytuację mieliśmy w Wiedźminie), a niedopuszczalne jest dopiero by wisieli czarni? No głupoty moi drodzy. Ja bym zamiast mody na tolerancję chciał modę na szanowanie swojej inteligencji i inteligencji innych ludzi. Póki co toniemy w oparach absurdu. Moderacja powinna czuwać, ale nie powinna być bezmyślnym narzędziem do szczucia użytkowników, a tym bardziej nie powinna nadużywać swojej władzy. Pozwólcie, że okraszę to wiedźmińskim cytatem: " Chciałbyś rządzić, chciałbyś dyktować i wywierać wpływ? Chciałbyś rozstrzygać? Niedoczekanie. Rozstrzygać możesz wyłącznie w sprawach własnych hemoroidów, a i tam, we własnej twej dupie, twe rozstrzygnięcia niewiele będą znaczyły." Krótkie podsumowanie... Jak to powiedział Sapkowski: "Poglądy są jak dupa, każdy jakieś ma, ale po co od razu pokazywać…" I to, że ma lewicowe jakoś mi nie przeszkadza, jest inteligentnym facetem i dobrym pisarzem, a czasem tyle wystarczy by zdobyć szacunek, a nie sprint do mediów i przemyślenia w stylu: "Ja bym wprowadził ustawę znoszącą ubóstwo" xD a biedni ludzie muszą słuchać takich głupot bo tak jest poprawnie w mediach, bo to się sprzedaje.
  7. A ja chcę więcej The Wolf Among Us <3
  8. Może "w totalnego wała" to lekko przesadzone określenie - sam grałem kilkanaście godzin w moda, potem zdecydowałem się ze znajomymi na zakup samodzielnej wersji, graliśmy parę wieczorków i ŚWIETNIE się bawiliśmy, by potem już nigdy nie wrócić. A nie, raz wróciliśmy i w sumie żałowaliśmy, bo od premiery NIEWIELE się zmieniło, ot, każdy z nas odniósł wrażenie że gra gorzej działa na tym samym sprzęcie i nieco bardziej laguje. Poza tym zabugowane zombiaki biegają szybciej i jest ich odrobinę więcej co sprawia że są bardziej irytujące (jak były wolne niczym ślimaki, a ich ilość nie przekraczała ilości dziewczyn na studiach inżynierskich (xDD) to można było tolerować ignorowanie ścian, drzwi i skopane hitboxy). W skrócie pomysł był świetny, zapowiedzi genialne, ale jak już kurz opadł to się okazało że CZEGOŚ brakuje, a proces tworzenia jest cholernie wolny, zwłaszcza jeżeli weźmiemy pod uwagę że twórcy ze względu na olbrzymią bazę graczy zamiast wziąć się do roboty to policzyli kasę i schowali się na kajmanach xD
  9. E, CS był zawsze popularny. Na moment przyćmiły go CoDy ale tylko na moment, bo Activision samo zabiło (przez wydawanie kolejnych części) scenę e-sportową która zaczęła się rozwijać po premierze MW1. Myślę że oprócz skórek najważniejszym elementem który przyczynił się do popularności CS:GO jest osławiony matchmaking.
  10. To akurat ostatnio znamienne ostatnio we wszystkich nowych grach Blizzarda - nacisk na krótkoterminowe zwiększenie liczby graczy dzięki dawkom nowego contentu. I wygląda na to że jest to całkiem niezła formuła, przynajmniej człowiek ma czas trochę pograć, znudzić się, ale odchodzi z myślą "jak będzie coś nowego to z chęcią wrócę". A kiedyś jak następowało "wypalenie", to było to "wypalenie" kompletne.
  11. Świetna, innowacyjna gra. No i Call of Duty przecież, grzech nie kupić. (ja nie na serio xD)
  12. To nie w karcianki, a w szachy grać. To jak powiedzieć że poker nie ma strategii tylko RNG xD
  13. Jak dla mnie HotS to zdecydowany lider w kategorii "casualowa MOBA". W tej samej kategorii widzę między innym LoLa, czy Strife''a.
  14. Z chęcią zobaczę co z tego wyjdzie. Oczywiście wolałbym żeby Blizzard zrobił coś dużego, z rozmachem (Warcraft 4?), ale mam na uwadze , że mimo mojego sceptycznego podejścia do takiego Hearthstone''a czy Heroes of the Storm po zagraniu odkrywałem iż są to jednak zaskakująco dobre gry. Cóż, mam szczerą nadzieję że w tym wypadku będzie podobnie.
  15. Na szczęście CS ratuje sytuację i dalej mamy klasyczną zabawę terroryści vs antyterroryści :D
  16. Miałem nie oglądać, ale jak zobaczyłem narzekanie w komentarzach to nie mogłem się powstrzymać xD Nie wygląda to źle (szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę że to praca TYLKO dwóch osób), styl graficzny wydaje się być nieco infantylny (gdzie te inspiracje Gothicem?), a całość na mysl przywodzi The Bard''s Tale, ale kto wieeee może coś z tego będzie. Powodzenia!
  17. Ja jestem zadowolony, bo paczek kart nigdy nie kupowałem (większość czasu gram areny, w constructed bawię się tylko dla questów - zbyt popularne jest kopiowanie streamerów w związku z czym często się trafia na podobne talie) więc całe złoto z questów i aren się odkładało. No i w momencie premiery pierwszego skrzydła miałem odłożone parę tysięcy golda, więc żaden problem dla mnie. Z jednej strony fajnie że sporo nowych kart doszło, z drugiej dostrzegam jakie niesie to problemy dla nowych graczy. Ale ktoś kto myśli że legendarne karty są potrzebne by zrobić dobrą talię jest w dużym błędzie. I z samych podstawowych można robić fajne kombinacje którymi wbrew pozorom można się piąć i to dość wysoko w rankingu. Tak czy siak jeżeli ktoś chce mieć prawdziwie darmową zabawę polecam potrenowanie arenek - trochę się zagłębić w theorycrafting, dowiedzieć się jak wygląda dobra talia, liczyć na odrobinę szczęścia (bo i to jest niezbędne), a potem odcinać kupony (7 winów na arenie to gwarantowane 150złota - czyli wejściówka na kolejną arenę i gwarantowana paczka kart, więc można sobie zrobić perpetum mobile :D ).
  18. Jak dla mnie najsłabszy BF ostatnich lat, ba, najsłabszy BF w ogóle. I nie wierzę żeby od closed bety do open bety czy nawet premiery zrobili cokolwiek co zmieniłoby moje zdanie. A szkoda.
  19. Ludzie mogą marzyć o sandboxach, ale znakomita większość graczy nie potrafi się odnaleźć w grze jeśli nie ma jasno określonego celu i równie jasno określonych zasad. Stagnacja w MMO trwa do dziś i wygląda na to, że twórcy nie chcą odejść (i z komercyjnego punktu widzenia ciężko się im dziwić) od tych starych i do bólu oklepanych rozwiązań.
  20. Wszystko co dobre kiedyś się kończy, ale nie sądzę (jeśli Blizz nie podejmie innej decyzji), że w kolejnym dziesięcioleciu zabraknie graczy chętnych do zabawy w świecie Warcrafta. Gra jest żywym symbolem minionej epoki wielkich gier MMO i chwała mu za to. Jak bardzo człowiek nie jest przywiązany do gry to w pewnym momencie i tak stwierdza, że to już czas. I've been there, I've done that.
  21. Waaaat? Już parę tygodni temu (wraz z otwarciem wrót technicznej alphy dla między innymi Europy) dopuścili sporą ilość graczy. Nie ma teraz żadnych problemów by znaleźć mecz. @DrMorphin3 Uproszczona Dota/LoL to złe określenie, gra jest po prostu INNA.
  22. Rzecz w tym, że wszystko co napisałeś mija się z prawdą. Jedyny CoD który miał potencjał i zadatki na e-sport to CoD4 (no i 2 wcześniej, ale nigdy nie zdobyła aż takiej popularności jak 4), po którym łasi na kasę włodarze Activision zarządzili milion kolejnych części z których defacto żadna nie dorównała starszemu bratu. Do tego ani jedna ze zmian w CoDzie nie kwalifikuje podnoszenia numerku o 1 przy tytule, a jedynie rozdrabnia community skazując z góry jakiekolwiek e-sportowe aspiracje na szybką śmierć. SC2 to zupełnie inna bajka. Zmiany są ale w obrębie jednej "platformy" i zasadniczo nie ma aktualnie innych rtsów które cieszyłyby się taką popularnością.
  23. Nieee, tak jak KrisK91 napisał - to kwestia tickrate''ów. System rozrzutu jest jak najbardziej przewidywalny i zrozumiały, jak strzelasz full auto i liczysz na heada to bij po nogach xD Jak mierzysz w banie to przykucnij, nie ruszaj się i umieść celownik na głowie przeciwnika i booom headshot <3 Jest postęp, jest matchmaking, gra się rozwija - od czasów CoDa 4 nie było tak fajnej gry do klanówek. Trzymam kciuki za dalszy rozwój, bo każdy CS to jakby nie patrzeć projekt długoterminowy (czym bije wcześniej wymienioną serię od konkurencji na głowę).
  24. zawcia

    Strife - betatest

    Miałem okazję grać w Strife parę miesięcy temu (wiem że sporo się zmieniało, ale zdanie zdążyłem sobie odpowiednie wyrobić) i nie byłem zachwycony. To celowanie w casuali nie wyszło do końca tak jak powinno. Blizzard w Hotsie pokazał jak się to robi - krótkie, intensywne i satysfakcjonujące gry, do tego nagradzanie gracza po każdym meczu i przyzwoity system f2p. Strife mam dalej na dysku, ale sam nie wiem po co bo nie planuję go odpalić w najbliższych miesiącach, grze brakuje tego CZEGOŚ, natomiast HotS kusi dzień w dzień daily questami i gwarancją fajnej i niezobowiązującej zabawy. Szkoda S2, bo HoN to faktycznie najlepsza (ale i zarazem najtrudniejsza/najbardziej skillowa) gra z gatunku MOBA. Zabrakło odpowiednich decyzji w odpowiednim momencie (spóźnione przejście na f2p, choć osobiście wolałem grę gdy była płatna), brak odpowiedniej reklamy (choćby patrząc na nasz polski rynek gdzie LoL się wylewał wszędzie, a HoN był kompletnie pomijany), no i problemy techniczne (np. ati przez rok NIE CHCIAŁO/NIE POTRAFIŁO naprawić sterowników które powodowały beznadziejną wydajność w grze, albo s2 nie potrafiło się dogadać z dostawcami internetu i też część ludzi cierpiała na wysokie opóźnienia przez parę miesięcy). O community nie wspomnę, bo miało swój urok :D Każdy wie że w takie gry lepiej grać ze znajomymi, a jak się takich nie ma to trzeba ich znaleźć.
  25. Nowym królem gatunku jest Heroes of the Storm. W końcu coś co choć trochę się wyróżnia od aktualnych "wielkich" gatunku, a do tego oferuje bardzo przyjemną zabawę na zaskakująco wysokim poziomie.