Neomancer

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    3
  • Dołączył

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutralna

O Neomancer

  • Ranga
    Obywatel
  1. Neomancer

    Mass Effect w Europie 23 listopada

    A tyle było zapowiedzi, że najpierw będzie we wrześniu. Później nie - paźdzernik, bo chłopakom z developu skarpetki nie doschły. Teraz listopad. Ciekawe, co ich tak spowalnia. Bo z BioWare to sie powoli PROKOM robi.
  2. Neomancer

    Neverwinter Nights 2 - okiem Fetta

    Niestety, pochlebnej opinii NVN2 nie wystawie. z Kilku powodow: * animacja postaci - postacie sa kanciaste (pomimo antyaliasingu), natomiast ich animacja pozostawia wieeele do zyczenia. Developerom radze przyjrzec sie chociazby Guild Wars. Nie wspomne, ze gra dziala o niebo wolniej niz porownywalne tytuly (nie mowie o Gothic3, gdyz grafika w Gothicu stoi kilka poziomow wyzej). * kamera - testowalem chyba wszystkie tryby. Jako, ze nie jestem wielbicielem serii Diablo, nie lubie tego typu kata kamery. Ze screenow i filmow, oczekiwalem czegos wiecej niz tylko "najnormalniejszy" widok - diablowy. Wtedy i tylko wtedy kamera logicznie pokazuje calosc. Pozostale tryby, ZABIJAJA. Tragedia, 1- w skali 1-6. * sterowanie - cos mi sie wydaje, ze autorzy pomylili sie w ogole z powolaniem. Mozna podac wiele tytulow (wlacznie z Tomb Raiderem), ktore podobnie ukazuja bohatera oraz wlasciwie podchodza do kwestii sterowania. Tutaj - ponizej krytyki. Przod/tyl - nigdy nie sprawia problemow, w zadnej istniejacej grze. Ale lewo/prawo? Dajcie spokoj!!! Albo postac kreci sie wokol wlasnej osi, jak na kursie szydelkowym, a jak ustawi sie cos, co przetlumaczone bylo "ruch w bok" - postac zamiast podazac za kierunkiem, biegnie niby-to-bokiem, kamera zostaje w miejscu. Finalnie, aby w ogole w ktorykolwiek kierunek sie udac, musialem oddalac kamere i klikac kursorem myszy. Bo tak, nawet nie przeszedlbym poczatkowego miasta. NIEDOPUSZCZALNE! * wydajnosc czynnosci - w ramach testu, proponuje wziac udzial w walce z wieksza iloscia wrogow. Na poczatek, wystarczy 4-ech. Zalozmy, ze postaramy sie grac real-time (bez pauzy, w koncu dynamika dla mnie decyduje o grywalnosci, kampanie typu UFO to owsze, hit, ale zamierzchlych czasow) - kazdy skill, kazda czynnosc intraktywna, czar - powoduje upierdliwe doczytanie materialu z dysku. W rozgrywce, kiedy wieksza ilosc takowych ma miejsce, gra tnie sie w niebiosa. Sprzet mam odpowiedni (Core 2 Duo ~3GHz, 2GB RAM, nVidia 7900GTX, SB Fatal1ty), dysk pofragmentowany. Ale po wiekszej walce, odechcialo mi sie w ogole odpalac gre. * odglosy - szczegolnie w polskiej wersji jezykowej (bo takowa dostalem) - brzmia straszliwie. Postacie mowiace glosem Gargamela, do tego, z jakims dziwnym litewskim akcentem. Pomine fakt (sic!!!), ze po kliknieciu na poszczegolnych kompanow w druzynie, owocuje to wydaniem odglosu przez obecnie klikanego. Szkoda, ze kobiety w druzynie odzywaja sie glosem jakiegos pana Mieczyslawa. Rozbawilo mnie to w calym zazenowaniu... Pomijam fakt sztucznosci lokacji (jeszcze raz odsylam do Guild Wars czy World of Warcraft), pomijam fakt rozpolanowania nowych pomyslow do systemu D&D. Bylem ongis fanem systemu D&D, ale modyfikacje wprowadzone przez autorow, sa zenujace, psujace rozgrywke i powodujace, iz gracz czesto zastanawia sie "co teraz zrobic, chce uzyc nowego czaru, skad go i gdzie przeniesc, a moze sie przespac?". ŻENUA. Nie jestem w stanie ocenic dalszej gry, bo nie mam ochoty na kontynuacje "zabawy". Nie bylem tak niemile zaskoczony ani Dark Messiah''em ani dodatkami do Half Life2. To, co widnialo w zapowiedziach, to, co obiecywala firma Obsidian i to co finalnie dostalem w swoje rece w postaci gotowej gry, to chyba jakies nieporozumienie. Zdecydowanie nie polecam tej gry ANI milosnikom RPG ani wszelkich MMORPG''ow. 10-latkowi mozna dac gre, niech porozmawia sobie w miescie, niech ma cos wiecej niz przygody kaczora Donalda w swej kolekcji. Co do produktu, jest analogicznie jak w przypadku gry Thorgal - rewelacyjne zaplecze literacko-tematyczne, doszczetnie zniszczone przez autorow gry. Jesli komukolwiek brakuje gry podobnej do NVN2, prosze bez wahania pokusic sie o tytul Oblivion. 200% lepszy wybor.
  3. Jak zwykle... Jeszcze nie widzialem, zeby CD Projekt sie oficjalnie przyznal. Nigdy ani tlumacze nie daja ciala, ani nie ma opoznien w druku instrukcji czy pakowaniu. Zawsze albo winien producent, albo wiatr, przez ktory gallera dowozaca CD nie dotarla, albo chinczycy, bo na czas opaowan nie posklejali. Zawsze tylko Polska to narod cierpiennikow, bo wszyscy wokol robia na przekor i pod gorke. A prawda lezy wlasnie w samej Polsce, a nie na zewnatrz. Ze zacytuje "To wlasnie nasza Polska, Polska Rzeczpospolita, coraz bardziej podzielona, coraz bardziej ROZBITA!"