Jest mi naprawdę żal, właśnie obejrzałem końcowy etap "epilog" tej gry. Całość jest zarypista. Jak tylko pojawi się w moim MPIK-u to kupuję bez zastanowienia i gram jeszcze raz. Zobaczymy jak w polskiej, kinowej wersji. Choćbym chleba nie jadł i wódki nie pił. Mam 50 lat, ale to mnie grzeje.:)) A na stoliku obok blaszaka czeka DVD z Quakiem IV. Zostawiam go na jutro teraz czas skończyć flaszkę :)))