sls333

A przepraszam, co wspolnego poza pi razy oko obudowa ma Motorola V3 z motorola V3i? a tym bardziej z V3x? Bo tu juz nawet obudowy poza faktem posiadania klapki, podobne nie sa... Mam V3i, wsadzilem tam microSD 512MB, zmiescilo sie sporo filmow, teledyskow, za niezly mp3player moze robic, glosno gra, wygoda pisania smsow nieporownywalna z zadna Nokia. Zeby nie byc goloslownym, to "zwiedzilem" juz troche komorek - poczawszy od Motorli cd930, potem Motorola v3690, potem Nokia 7650, potem Nokia 6600, potem Nokia 5140, teraz Motorola V3i. W sumie jesli chodzi o funkcjonalnosc to gotow bylem zostac przy smartphonach Nokii typu 6600, ale w koncu 6600 lezy w szufladzie, a ja chodzilem z 5140. Ze smartphonami wszystko pieknie ladnie, ale trzymanie baterii 1-2 dni to dla mnie za malo. Dla odmiany Motka V3i trzyma jak nalezy - jesli uzywam jej tylko do dzwonienia to 5-7 dni spokojnie, no a jak sie chce pobawic to tez 1-2 dni, ale wiadomo, glosniki, dwa wyswietlacze, a juz BT szczegolnie pradozerny.

Noo w koncu to jest to co byc powinno - mozliwosc domawiania towarow do juz istniejacych zamowien preorderowych :) Przydaloby sie to do kazdego "wiszacego" zamowienia kazdy towar. Bo a nuz przy okazji okazalo sie ze bede mial nieco wiecej kasy do wydania i wzialbym cos jeszcze, ale wolalbym nie placic dodatkowej kasy za wysylke, a na jakis wczesniej zamowiony preorder moge poczekac.

Motorola V3x, no chyba ze szkoda Ci kasy, to V3i. Nizej nie warto schodzic.

Ciekawe co bedzie jak wyjdzie 5 nowszych lepszych tytulow i trzeba bedzie serwery zwijac bo abonamentu nie wystarczy na ich oplacanie :P

Aha... Catode Ray Tube - tak brzmi rozwiniecie tego akronimu. *rence*

Jako ze pracuje w domu, to i sprzet sluzy mi i do pracy i do grania. Pracowalem dosc dlugo na prawie profesjonalnej bance Iiyama Vision Master Pro 454 - 2000zl za baniak 19" Teraz przesialdem sie na tani LCD Belinea 101920 - 1600zl za plaszczak 19". Kolory stanowczo w dol, mimo teoretycznej opcji rzutowania przestrzeni sRGB (w sumie tylko dlatego kupilem tego plaszczaka a nie innego), za to bez porownania lepsza geometria obrazu i konwergencja, a co za tym idzie brak aberracji chromatycznej i sferycznej. Bilans koncowy oceniam tak na troche w dol, ale niestety musialem przesiasc sie na plaszczaka z racji zmniejszenia ilosci miejsca :/ Przez jakies 2 tygodnie po przesiadce bolaly i lzawily mi oczy na plaszczaku...

A co to to tak, spokojnie da sie obejrzec film, posluchac mp3 i takich tam innych w koncu mam PPC na Windows Mobile 2003SE :) A kupilem Mio 169 z wbudowanym GPS za niecale 1000zl - glownie do nawigacji wlasnie

Ja moge sluzyc informacjami w temacie PocketPC :) W zupelnosci wystarcza mi i do pracy i do nawigacji satelitarnej i do grania :) Z drugiej strony nie jest to urzadzenie dedykowane do gier wiec raczej super hitow sie nie nalezy spodziewac, albo super wydajnosci graficznej, ale tak czy siak na brak rozrywki tez narzekac nie mozna.

Wszystko zalezy. Ale ostatnie bastiony zastosowan monitorow CRT padaja. Jeszcze pare lat i naprawde przestana byc potrzebne. Teraz _jeszcze_ przydaja sie w zastosowaniach w studiach graficznych, dla ludzi u ktorych najwazniejsze jest prawidlowe odwzorowanie kolorow i mozliwosc skalibrowania monitora pod inne urzadzenie - np pod profil maszyny drukarskiej, tak by na ekranie widziec przynajmniej w 90% to, co zostanie wydrukowane farbami drukarskimi. Poki co taki monitor LCD jeszcze kosztuje od 20 tys. zl wzwyz, podczas gdy baniak mozna miec za 4-5 tys. Tak - sa monitory o takich cenach i wielkosci 19-21" :D

No coz, sa ludzie ktorzy musza prosic rodzicow o kase, a sa tez rodzice ktorzy lubia sobie pograc, albo wrecz tacy ktorzy pracuja w brazny pokrewnej :) Majac duze zaangazowanie oraz łeb pelen fantazji i pomyslow, mozna w branzy gier dobrze zarabiac :) Wystarczy sprawdzic jakie sa budzety gier typu WoW czy nawet GW :) Tu bez inwestora z piecioma milionami dolarow nie warto zaczynac, a inwestor nie wsadzi piec milionow po to zeby za 3 lata nie miec osiem :)

kruca bomba, w kwietniu i maju wydalem cos ponad 1300zl na gierki... trzeba przystopowac nieco, i tak odzyskam na allegro potem z nich gora z 500 :/ ale co zrobic jak sie czlowiek oprzec nie moze... i tak kupowalem wszystkie nowosci na PS2, a na peceta gierki takie tanie jak barszcz... powinni ceny podniesc bo za duzo ludzi gra :P

C:\Documents and Settings\sls333.sls_main.sls_route66.0g666>ping google.com Badanie google.com [64.233.167.99] z użyciem 32 bajtów danych: Odpowiedź z 64.233.167.99: bajtów=32 czas=310ms TTL=234 Odpowiedź z 64.233.167.99: bajtów=32 czas=460ms TTL=234 Odpowiedź z 64.233.167.99: bajtów=32 czas=475ms TTL=234 Odpowiedź z 64.233.167.99: bajtów=32 czas=213ms TTL=234 Statystyka badania ping dla 64.233.167.99: Pakiety: Wysłane = 4, Odebrane = 4, Utracone = 0 (0% straty), Szacunkowy czas błądzenia pakietów w millisekundach: Minimum = 213 ms, Maksimum = 475 ms, Czas średni = 364 ms UFFFF!!!! Juz sie wystraszylem ze google wylaczyli :D

Bo makówki mają całkowicie odmienną filozofię komputera niż pecety. Pecet to komputer dla hobbysty, który wie co i jak w pudełku piszczy, co i jak ze sobą gra, albo dlaczego nie gra, zna problemy systemu operacyjnego i umie je obejść albo naprawić. W razie problemów wie jak system przeinstalować i dysk przeformatować. Innymi słowy zna się na tym, na czym na zachodzie zna się tylko informatyk. Makówka dla odmiany to komputer dla kogoś, kto nie jest informatykiem. On kupuje pudełko, włącza do gniazdka zasilania, wtyka kabel sieciowy i komputera po prostu używa, nie zastanawiając się po co i dlaczego to wszystko co jest w skrzynce to ze sobą działa. Problemów nijakich znanych pecetowcom rozwiązywać nie musi, bo po prostu się na nie nigdy nie napotyka. Grafik nie musi znać się na systemie operacyjnym i znać parametrów wszystkich podzespołów. On musi mieć komputer który szybko i sprawnie przeniesie jego pracę na postać cyfrową. I co ciekawe to działa :) Teraz może nie ma już takich problemów z WIN XP jak kiedyś z 95 czy 98. Ale w tamtych czasach jak pecetowiec usiadł do makówki, która _po_prostu_działała_ to był w szoku :) Łatwo to zresztą sprawdzić na kimś kto się na komputerach nie zna. Posadźcie go przed pecetem i nauczcie obsługi komputera w weekend - dajmy na to babcia dostała komputer bo czyta ogłoszenia i licytuje ciuchy na aukcjach. A jak już wam się to uda, to posadźcie tę samą babcię przed makówką i powiedzcie - tu się włącza tu jest menu (wspólne dla wszystkich programów), a tu się wyłącza, rób babciu co chcesz, na pewno nie zepsujesz :)

Jeśli da się zainstalować na maczku Vistę, to już wiem na pewno, że moim następnym kompem będzie makówka. Dane mi było pracować parę lat na makówkach i jeśli chodzi o maszynę dla grafika, to żaden pecet się nie umywa. Jedyne co przeszkadzało, to była mała dostępność softu i gier, ale skoro teraz ten problem zniknie przez możliwość komputera dwusystemowego to nie ma się nad czym zastanawiać.

Ha! W koncu kupilem sobie WH40kDoW taniej niz sam dodatek :) Dodalem do tego promocje tygodniowa AoE3 i jestem happy :) Bedzie co robic przez weekend :)

*rence* *kopie w beton* *beton nic*

Mysle ze zeby byc w stanie oceniac gry MMORPG, trzeba sprobowac kilku. Najlepiej kilku z calkowicie roznym podejsciem do grania. I to sprobowac tak przynajmniej po 3+ miesiace, zeby miec jakie takie rozeznanie nie tylko w nb area. Taka moja lista gier dajaca rozeznanie w swiecie gier MMORG sa takie tytuly jak: 1. Neocron 2. Dark Age of Camelot 3. Final Fantasy XI Online 4. City of Heroes/Villains 5. EVE Online 6. Anarchy Online 7. Horizons 8. Shadowbane 9. Saga of Ryzom Wybierz sobie przynajmniej 5 tytulow z powyzszej listy, pograj chociaz po 3 miesiace i wtedy mozemy porozmawiac. Gwarantuje, ze calkowicie zmieni Ci sie poziom rozmowy i argumentow. Aha, jakby ktos pytal dlaczego na mojej liscie nie ma ani WoW ani GW, to odpowiem, ze te gry nie wnosza soba absolutnie nic do gatunku i jedyna ich sila polega na grafice i darmowej grze w GW i (mito)mania swiata Warcraft oraz firmy Blizzard w przypadku WoW.

Wszystko OK, mam tylko nadzieje ze bedzie mozna zostac przy wersji calkowicie angielskiej :) Z drugiej strony wcale nie OK< bo jesli nie gry online, to jaki teraz przymus dostana mlodzi ludzie do nauki jezyka angielskiego? A nie ma sie co oszukiwac, ale caly internet i wszystkie gry online angielskim stoja.

A mi sie udalo kupic na Allegro PSX 1 razem z Silent Hill 1 za 140 zl :D Czyli tyle co za gre na PC :) W ten tajemniczy sposob mam juz komplet SIlent Hilli :D Ale nadal za najlepsza uznaje SH2.

gpcga na Amstrad PC1512, XT 4,77MHz, CGA mono, 1xFDD 360kB

Dla kazdego kto gral w jednego MMORPGa najlepszy jest wlasnie ten jeden :P Prawda taka, ze nie mozna wypowiadac sie bedac dzieckiem, trzeba naprawde ladnych kilka lat w tym posiedziec, zeby moc oceniac. Pisanie o grze na podstawie free triala moze co najwyzej dac opis jakosci grafiki i tyle. A juz pisanie o MMORPGach w aspekcie granai tylko na pirackich serwerach to budzi litosc i pozalowanie...

Aha, z darmowych to jeszcze zostaje fantasy Shadowbane - od niedawna darmowy, oraz SF Anarchy Online - nie cala gra, ale sporo contentu na rok powinno wystarczyc Natomiast jesli godzisz sie wydawac kase, to juz musisz sie zdecydowac, czy wolisz klimaty fantasy, sf, czy roznego rodzaju posrednie. Z mojego doswiadczenia polecam: Fantasy: WoW - jesli to twoj pierwszy MMORPG to to jest najlepszy tytul podobnie jak jestes niepelnoletni Dark Age of Camelot - porzadne RvR EverQuest 2 - jesli masz duzo czasu i grupe znajomych Final Fantasy XI Online - jesli masz ekstremalnie duzo czasu SF: Neocron - jesli jestes fanem cyberpunka i klimatow Falloutowych - gra od 18 lat i to nie zart :D EVE Online - jesli jestes fanem gier typu Privateer, Elite, Frontier, Wing Commander itp. Wiekszosc gier posiada free trial 7 czy 14 dni, wiec mozesz sprawdzic zanim zaczniesz placic.

Jeżeli free jest jedynym warunkiem, to wyboru nie masz. Zostaje ci albo CORPG GW, albo archainczy MMORPG Tibia, albo rozgladanie sie za grami niszowymi. Z ostatnich newsow niszowych to wiem ze startnal nowy polski serwer Dragon Raja

Kupilem wersje kolekcjonerska = pelne rozczarowanie... To chyba juz wie kazdy kto to kupil i przy tym ogladal zdjecie na stronie EK http://www.gram.pl/upl/artykul/20060309154847.jpg Jesli zmienia to podlinkuje to, ktore bylo ZANIM kupilem... Szkoda tylko, ze pudelko ktore otrzymalem z Fable znacznie sie rozni od tego na tym zdjeciu. Jest papierowe, prostokatne, bez zadnych wyciec i wcale nie przypominajace skory jak na zdjeciu. To cos ciemnobrazowe co wyglada jak skorzane na prawo od pudelka udajacego ksiazke, to jest zwykla instrukcja na zwyklym papierze. Nadruki na plytach CD sa inne, loga znajduja sie w innych miejscach, w plycie bonusowej do tego stopnia, ze brak nadruku na srodkowej czesci plyty i jest ona zwyczajnie przezroczysta. W zasadzie zostalem wprowadzony w blad tym zdjeciem. Jak na moj gust to zdjecie to pochodzi z jakiejs zapowiedzi gry i jest przedstawieniem jakiejs fantazji na temat planowanego wydania gry, a nie rzeczywistego produktu. Tak jakby bylo trudno wyjac zawartosc sprzedawanego zestawu i zrobic tego zdjecie cyfrowka.

Szkoda tylko, ze pudelko ktore otrzymalem z Fable znacznie sie rozni od tego na tym zdjeciu. Jest papierowe, prostokatne, bez zadnych wyciec i wcale nie przypominajace skory jak na zdjeciu. To cos ciemnobrazowe co wyglada jak skorzane na prawo od pudelka udajacego ksiazke, to jest zwykla instrukcja na zwyklym papierze. Nadruki na plytach CD sa inne, loga znajduja sie w innych miejscach, w plycie bonusowej do tego stopnia, ze brak nadruku na srodkowej czesci plyty i jest ona zwyczajnie przezroczysta. W zasadzie zostalem wprowadzony w blad tym zdjeciem. Jak na moj gust to zdjecie to pochodzi z jakiejs zapowiedzi gry i jest przedstawieniem jakiejs fantazji na temat planowanego wydania gry, a nie rzeczywistego produktu. Tak jakby bylo trudno wyjac zawartosc sprzedawanego zestawu i zrobic tego zdjecie cyfrowka.