CirroStratus

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    35
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez CirroStratus

  1. > Niestety, tych panow Bog opuscil. Sam wsparlem ich na KS, wiec i tak dostane swoja kopie, > ale ceny, ktore zaspiewali po kampanii sa wziete z krzaka. Ktos kto dostal grubo ponad > 4$ na gre od fanow, nie powinien zdzierac z reszty jakby jego gre wydawalo activision. Dlaczego? Dlaczego tyle osób uważa, że twórca nie ma prawa wycenić swojego produktu tak, jak uważa za stosowne? Dlaczego uważacie, że developer nie powinien pieniędzmi za dobry produkt zabezpieczyć swojej przyszłości i sfinansować kolejnego projektu? To im daje niezależność, a to bardzo ważne. Poza tym 130 złotych wprawdzie nie jest małą kwotą za grę, ale też nie przebija jakoś bardzo aktualnych standardów. Dodatkowych czterech dych za pierdoły nikt nikomu nie każe wydawać. Nikt nikomu nie każe też robić teraz preorderu - głosujemy portfelem koleżanki i koledzy, proponuję kupić grę, jak cena będzie akceptowalna. A ile to jest ta dobra cena, niech każdy sobie sam indywidualnie ustali. Ja zapewne kupię grę w okolicach premiery, bo uważam, że potrzeba nam porządnych oldschoolowych RPGów i cena PoE jest adekwatna do jakości.
  2. CirroStratus

    Civilization: Beyond Earth - recenzja

    > > > W sumie robią tak wszyscy liczące się studia jak Creative Assembly czy Paradox (ci > to > > najbardziej wkurzają), co jeszcze bardziej przygnębia. > > Tia, nawet ci Francuzi od Endlessów tak zrobili - po kilku darmowych aktualizacjach do > Endless Space wydali płatne Disharmony Bez przesady, nawet z Civ V nie było aż tak źle. Bez DLC-pierdółek można było spokojnie żyć (nie wiem jak Wam, ale mi brak płatnych mini scenariuszy, nacji czy co tam jeszcze mieli w ofercie małych dodatków w żaden sposób nie psuło mi zabawy) , a duże dodatki (G&K, BNW) były porządnymi, wartymi swojej ceny rozszerzeniami. Z tezą cięcia Cywilizacji absolutnie się nie zgodzę. Nie ma się też co oszukiwać, pieniądze na drzewach nie rosną, a tworzenie owych dużych dodatków kosztuje... pretensje o to, że rozszerzenia nie są wydawane za darmo świadczy w najlepszym razie o tym, że oczekujący nie dorósł :P. Jeśli zaś chodzi o Endless Legend, mam grałem... i Cywilizacja, o której byśmy nie mówili, bardziej do mnie przemawia. Jest jakaś taka żywsza. Co nie zmienia faktu, że EL jest świetną grą i pozycją obowiązkową dla ceniących sobie gatunek :).
  3. CirroStratus

    Warlock 2: The Exiled - recenzja

    Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że dwójka to tak naprawdę taki samodzielny dodatek do jedynki. Jak będzie przecena na Steamie, dla mnie gra będzie warta wydania kilkudziesięciu złotych. Warlock ogólnie jest całkiem fajny i można w niego pograć z przyjemnością, ale fakt, że czuć od niego tą "budżetowość" i przejada się stosunkowo szybko - co nie znaczy, że kilkunastu godzin dobrej zabawy nie da się z niego wyciągnąć; potem po prostu już tak bardzo nie chce się grać :). Zgadzam się z recenzentem w sprawie aspektu politycznego rozgrywki. Gra jest nastawiona głównie na potyczki (z otoczeniem) i eksplorację. To fajny i wciągający element, ale brakuje tego czegoś, co ma Cywilizacja - w niej można dobrze się bawić w zasadzie nie prowadząc wojen; w Warlocku niestety poza przesuwaniem jednostek na mapie w zasadzie nie ma nic do roboty, co w połączeniu ze słabym AI sprawia, że dużo radochy jest tylko na początku. W dalszym ciągu Warlocka z czystym sumieniem polecam, kiedy tylko jego cena spadnie - bo ta gra jest po prostu sympatyczna i mimo wad łatwo ją polubić!
  4. Pomysł nie jest taki nowy, ot wystarczy spojrzeć na gry MOBA. Chociaż w takim Leauge of Legends całość jest pomyślana uczciwiej wobec graczy - nowe postaci możemy kupować zarówno za realną gotówkę, jak i za punkty zdobywane za granie, dodatkowo co tydzień na próbę udostępnianych jest za darmo 10 bohaterów. Prawdziwe pieniądze kosztują też skórki do postaci. I to jest fajny model - na LoLa w sumie wydałem już więcej niż na produkcje z klaycznym modelem sprzedaży, ale nie czuję się wcale oszukany - bo cała zawartość gry niezwiązana z kosmetyką jest naprawdę dostępna za darmo i dla każdego, na żadnego bohatera którego sobie upatrzymy nie trzeba zbierać punktów dłużej niż kilka dni-tygodzień.
  5. Zgadzam się z przedmówcą. Model F2P studzi mój zapał do AoE na Androida...
  6. Jakieś takie wyblakłe plansze. Nie wiem, czy to kwestia screenów (nie grałem w najnowszą część), ale chętnie zobaczył bym Wormsy w palecie żywych barw, bo to, co widać na obrazkach robi jakieś takie ponure wrażenie. Do niektórych gier to pasuje, ale moim zdaniem zdecydowanie nie należy do nich ta seria. Poza tym tylko pięć motywów plansz? Mało! Ale poza tym trzymam kciuki - może wraz z premierą przyjdzie pora przypomnieć sobie Wormsy?
  7. Ja trochę nie rozumiem problemu braku wypożyczania, ale może dlatego, że nie posiadam konsoli i grywam na PC - zasadniczo w to co sam kupię, a nie w to, co uda mi się od kogoś pożyczyć. Rzeczywiście, check in co dobę faktycznie wygląda upierdliwie (chociaż tak szczerze - ciekawe ile z narzekających osób naprawdę ma takie wielkie problemy z dostępem do internetu? Mój rodzinny dom stoi pod umiarkowanej wielkości miastem na wschodzie Polski i nie ma tam najmniejszego problemu ze stałym - chociaż nie super szybkim, bo radiowym - podłączeniem do internetu). Ale wypożyczanie? Ja wiem, oczywiście było by super, gdyby na jeden egzemplarz oryginalnej gry mogło się zrzucić całe osiedle, a potem grać sobie w nią naraz ale... serio?! Przecież to absurd. DRMy mają swoje bolączki, to prawda, ale akurat związanie gry z kontem i z konkretnym człowiekiem jest uczciwe. Dodanie możliwości "pożyczenia" gry jednej z dziesięciu osób a potem wspólne granie w multi brzmi dla mnie jak fajny dodatek ekstra, a nie powód do psioczenia na MS, że niby teraz się taki "łaskawy" zrobił. :P Cała dyskusja wygląda mi trochę tak, jakby wszyscy narzekali: o nie, nie będziemy mogli za darmo grać w nie swoje gry! Będziemy musieli SAMI KUPOWAĆ! ...a może to właśnie dobrze? :P I dalsza sprawa - przyznaję, że aż tak nie śledzę tematu, ale o co chodzi z tym PS4 - gry tam chodzą bez płyty i bez autoryzacji w sieci, a więc rzeczywiście z jednej płytki może grać dowolna liczba osób?
  8. CirroStratus

    Company of Heroes 2 - graliśmy w kampanię!

    I chwała im za klasyczną kampanię! Nie powiem, przechodziłem kampanię w obydwu DoWach/dodatkach do nich specjalnie nawet nie narzekając, jednak cały czas tęskniłem do klasycznej kampanii, w której każda misja ma znaczenie. Bo w porządnej kampanii kolejna misja to nie kolejna potyczka z botem (bo potyczki z botem szczególnie ciekawe nie są, od potyczek jest multi), tylko kawałek scenariusza z ciekawymi zdarzeniami i zwrotami akcji do poznania. A action-rts-rpg miał może jako taki sens w przypadku kierowania grupką bojową Space Marinesów (z których każdy jest niczym stu zwykłych żołnierzy! :P), ale jakoś nie wyobrażam sobie Company of Heroes w któym z założenia mam do dyspozycji dowódcę, karabin maszynowy i trzech żołnierzy... którzy wygrywają wojnę na froncie wschodnim :).
  9. @megamocny872 - to nie jest tak mało... Relic tradycyjnie w swoich grach nie zamieszcza multum jednostek, ale i tak tymi które są gra się ciekawie, bo są różnorodne. Że jednostek jest mało wydaje się tylko przez pierwsze dwie gry ;). Starszym DoWom i CoHowi 1 pomaga to, że są już po dodatkach - więcej stron konfliktów znacznie zwiększa różnorodność! A wracając do tematu - a niech sobie wydają te DLC, byle gra z dodatkami dalej zachowywała balans. Ba powiem nawet więcej - na DLC z nowymi teksturami do czołgów patrzę przychylnie. Twórców nie winię za to, że chcą zarobić, a dodatki kosmetyczne mogą co najwyżej urozmaicić wygląd pola bitwy - nawet jeżeli będziemy nowe tekstury oglądali tylko u przeciwników ;). A jak w międzyczasie trafi się kilka darmowych rozszerzeń, to tym lepiej.
  10. Wszystkim, którzy mają wątpliwości i stają w obronie Sony polecam jeszcze raz przeczytać wypowiedź Lordpilota. Zgodnie z prawem (a także zdrowym rozsądkiem) firma która przechowuje wrażliwe dane powinna przyłożyć się do ich zabezpiecznia. Wkurza Was, że Sony zostało ukarane? A nie wkurza Was, że Sony miało w nosie klientów i zostawiło otwartą furtkę włamywczom? Instynkt samozachowawczy klienta każe mi przyklasnąć karze, a nie psioczyć, że ktoś próbuje nacisnąć wielkie firmy żeby lepiej pilnowały danych klientów. A jeżeli bawimy się w analogie, Muradin napisał: "Ale z drugiej strony: karany powinien być sklep okradziony dlatego, że dał się zrobić w jajko czy złodziej? To z tego punktu widzenia jest dosyć śmieszne...". Na pewno? Jeżeli ze sklepu ukradną bułkę (albo telewizor), to przecież nikt sklepu nie ukaże, ale to nie ta sytuacja! Sytuacja wygląda raczej tak: zostawiasz w sklepie swoje dane płatnicze, a sklep zamiast zamknąć je w sejfie na noc, zostawia je bez opieki na ladzie. I gdyby ktoś te dane płatnicze ukradł, na kogo byś się wkurzył i kto byłby według Ciebie odpowiedzialny?
  11. Jest coś chorego w wypuszczaniu DLC w którym płaci się za nowe mapy do gry. Ja rozumiem nowa kampania czy rasa. Albo jakieś graficzne pierdółki nie wpływające na balans rozgrywki, jeżeli ktoś lubi się bawić w takie rzeczy. Ale mapy?! Może jestem starej daty, ale kiedyś do większości gier dostępne były edytory, w których powstawało wiele świetnych fanowskich map. A i nowe oficjalne czasem w paczach się pojawiały. Patche oczywiście nie były płatne :P.
  12. CoH nie był wyśmienity pod względem grafiki? Może gramy w różne gry, ale CoH nawet teraz prezentuje się naprawdę ładnie, a w dniu premiery miał grafę na najwyższym poziomie, kojarzoną raczej z grami, które z natury szlifują grafikę (np. shootery), niż ze strategiami.
  13. A co tam gram! Jak twórcy gry spoilerują zdradzając fabułę w swoich wypowiedziach! :O Ludzie, dajcie spokój. To nie jest żaden spojler...
  14. Co do konsol to akurat jest prawdą to, że obecna generacja pod względem możliwości jest daleko za klasycznymi kompami. Bez urazy, takie są fakty - ale to nie znaczy, że konsole są gorsze (jakościowo, bo sprzętowo owszem). Zresztą niedługo ujrzymy pewnie kolejną generację i na jakiś czas role znów mogą się odwrócić :).
  15. W MMO nie grywam, jednak Warhammera uwielbiam. Dla mnie świetna wiadomość :).
  16. CirroStratus

    W I Am Alive cierpieli też Polacy

    Pozwolę sobie zacytować encyklopedię internetową PWN: "maska przeciwgazowa, pot. maska gazowa, urządzenie z elastyczną osłoną szczelnie przylegającą do twarzy, chroniące twarz, oczy i drogi oddechowe przed działaniem szkodliwych dla zdrowia substancji;". To chyba rozwiewa wątpliwości - poprawna jest maska przeciwgazowa. Maska gazowa to wyrażenie potoczne - trochę nielogiczne ale hm... w sumie wiadomo o co chodzi... :P PS Gramie, ściszcie (i skróćcie :P) czołówkę, a podgłośnijcie właściwy materiał w filmiku! Przecież to aż szkoda, że taki duży porta wypuszcza takiego bubla...
  17. Monitory CRT nie mają po prostu stałej wielkości plamki - w nich nie ma mowy o skalowaniu, wyświetlają taką rozdzielczość jaką mają za zadanie wyświetlić - bez utraty jakości, tak jak w przypadku skalowania w LCD. Oczywiście CRT''ki również mają swoje maksymalne rozdzielczości, ale te są raczej duże.
  18. Hehe, bardzo mi się podobają posty ludzi, którym wydaje się, że nie ma znaczenia ilość RAMu, tylko jego taktowanie. A do tego uważają, że zapotrzebowania na ram winien jest Windows :). Pomijając już to, że Cortex A9 z PS Vita to też nie jest x86, tylko ARM... Ale w gruncie rzeczy dla RAMu architektura procka nie większego znaczenia. PS 3 wewnętrznie (bynajmniej nie przez to, że Cell bazowany jest na PPC) wymusza inne podejście do projektowania gier niż klasyczny PC''et (albo telefon/konsola), dlatego ma szybki RAM w nie tak dużej ilości. Co nie znaczy, że o ile kiedyś 256MB pamięci w PS3 kiedyś było wystarczające, to teraz developerzy chętnie nie wykorzystali by go więcej. Nie znaczy to też, że klasyczne podejście z dużą ilością wolniejszego RAMu jest gorsze - po prostu jest inne. Swoją drogą wszystkim dyskutującym na temat wyższości smartphone''ów nad konsolami przenośnymi i vice versa polecam poszukać na Wikipedii hasła PlayStation Suite. Zwłaszcza paragrafu "PlayStation Certified" i co tam jest napisane o Androidzie...
  19. CirroStratus

    Civilization V - pierwsze wrażenia

    Pamiętajcie, że cztery rdzenie (dobrze, że nie sześć! :P) są w wymaganiach zalecanych, a nie minimalnych. W sumie to myślę, że należy się cieszyć, że gra ma nowoczesną budowę i oby ładnie się skalowała przy dokładaniu rdzeni! Tak, aby też te 6 zapewniło wzrost wydajności. A kiedy się tak zastanowić - do czego gra potrzebuje tych dodatkowych rdzeni? Raczej nie do grafiki (imo z mocną kartą i dwoma rdzeniami będzie sobie można pograć w pełnych detalach, a ze słabą i dodatkowe rdzenie nie uratują), zaś sama logika rozgrywki nie powinna obciążać procka bardziej niż Civ IV, bo zmieniła się trochę mechanika, ale to raczej zmiany nie mające większego wpływu na wydajność. Na zdrowy rozsądek jedyną rzeczą ważną dla Cywilizacji i pochłaniającą dużo mocy obliczeniowej jest AI przeciwników (zwłaszcza, że kiedy mamy wolne miasta ich liczba rośnie) - także pewnie będzie tak, że przy większej liczbie rdzeni po prostu krócej będzie się czekać na swoją kolejną turę. A sądząc z pierwszych wrażeń twórcy postarali się o dobre AI... i mnie to cieszy. Ostatecznie dwujajowe procki to już standard, a za jakiś czas dominować zaczną czwórki, więc ciężko żeby Civ5 był projektowany z myślą o kompach z jednym/dwoma rdzeniami przycinając AI zamiast dać nam to na co pozwalają obecne komputery.
  20. CirroStratus

    Civilization V - pierwsze wrażenia

    Jak dla mnie zapowiada się bardzo ciekawie. Zwłaszcza nowy system surowców i walki - stary nie był zły, ale na pewno zbyt czasochłonny, zwłaszcza w multi... walki kilkadziesiąt vs kilkadziesiąt jednostek przy zdobywaniu zamków to zdecydowanie nie było "to" :). Odnośnie wymagań -> bez przesady, nie są takie straszne. Większość nowych (bynajmniej nie najdroższych) komputerów spokojnie pociągnie maksymalne; ja zaś ze swoim 3 letnim lapkiem, który wtedy nie był wcale z najwyższej półki mieszczę się trochę ponad wymaganiami minimalnymi i zamierzam w Civ 5 grać - jak będzie trzeba to z grafiką na minimum.
  21. CirroStratus

    Młody geniusz - "gry to strata czasu"

    A czemu ma się znudzić życiem za 20 lat? Bo zajmuje się astrofizyką? Przyznaj, nie odnalazłeś przyjemności w żadnej nauce, prawda? Człowiek który trafi na swoją dziedzinę nauki naprawdę się z nią nie nudzi. Więcej - szczerze mówiąc uważam, że dużo więcej satysfakcji i spełnienia mogą człowiekowi dać sukcesy w nauce i uprawianie sztuk walki niż granie. Oczywiście, tak jak wszyscy tutaj gram, sprawia mi to przyjemność i pozwala oderwać od codzienności, ale sorry... gry są przyjemne, ale życie składające się tylko z grania staje się puste. I jestem przekonany, że znudziło by się szybciej niż po 20 latach. A czy mały będzie ''naukowym'' no-lifem? Jeżeli będzie, to szkoda go, tak jak szkoda każdego kto stoi z boku i nie ma kontaktu z innymi ludźmi. Ale, po pierwsze - to że jest młody i zdolny nie znaczy, że nie ma/nie będzie miał przyjaciół, a po drugie - akurat co jak co, ale gry komputerowe i internet też potrafią człowieka skutecznie odciągnąć od rówieśników, więc w czym problem? Z dwojga zlego lepiej być wyalienowanym z ambitnego powodu. :P No i koniec końców uważam, że młodemu należą się gratulacje. Trudno powiedzieć dokąd go zaprowadzi jego ścieżka, ale na pewno nie można mu mieć za złe, że wybrał (czy pewnie rodzice wybrali) trudniejszą drogę. Co najwyżej życzyć powodzenia - żeby się dzieciak nie zmarnował i coś w nauce osiągnął, skoro tak ładnie zaczął.
  22. Azymuth <- i co w związku z tym, że mają? :P Czasy dostępu będą z grubsza takie same (jak spojrzeć na cl i zegary obydwu wersji), ale za to ddr3 wyciągają ponad dwukrotnie większy transfer. Więc chyba nie ma na co narzekać? (o ile dobrze pamiętam ddr3 cechują się mniejszą prądożernością, a to też plus) Technicznie nie ma na co narzekać, bo oczywiście zostaje cena. No ale przecież przymusu kupowania ddr3 nie ma, ddr2 z tego co wiem można w dalszym ciągu bez problemu nabyć, prawda? :P No, chyba, że się kupuje np. wspomniane wyżej I7; no ale jak kogoś stać na I7 to sorry, na ddr''y3 tez raczej będzie sobie mógł pozwolić...
  23. CirroStratus

    O ogromnym świecie gry Fuel

    To pomyłka na pewno, bo 8000 m^2=0,008 km^2, a tym to raczej nikt by się nie chwalił ;D. Nie w tej dekadzie przynajmniej :P. A osiem tysięcy kilometrów kwadratowych naprawdę robi duże wrażenie - nie chce się wierzyć, że wszystko projektowali ręcznie, bo wtedy te wspomniane w newsie cztery lata to mogło by byc mało... :)
  24. CirroStratus

    Windows 7 - galeria screenshotów

    Hallas napisał: "Nic to - na tym komputerze i tak nie zainstaluję innego systemu niż XP bo do grania nic więcej nie jest potrzebne - szał na DX10 przeminął." Hahaha :P. Tak się składa, że o DX10 już nie pisze się w prasie, ale to nie znaczy, że przeminął. Wręcz przeciwnie, przecież gier pisanych z myślą o DX10 możemy się spodziewać już w najbliższej przyszłości (osobiście czekam na DoW2 za jakieś pół roku - zamierzam wymienić kompa i cieszyć się piękną grafiką z dziesiątki :P), a wielkimi krokami nadchodzi też DX11 i wspomaganie obliczeń różnych przez kartę graficzną=potencjalny wzrost wydajności. Btw nie powtarzajmy wytartych sloganów. Że DX10 jest zbędny to się dobrze powtarzało jak naprawdę nie było gier które by go jakoś, lepiej czy gorzej, obsługiwały, a sprzęt był niesamowicie drogi. Ale teraz, jak karty graficzne o potężnej wydajności można kupić za rozsądne pieniądze, to naprawdę można by już skończyć z kurczowym trzymaniem się DX9... Vista zaś na nowych kompach (mam na lapku) nie chodzi wcale tak tragicznie, pracuje się przyjemnie, a i pograć można bez problemu (stare gry odpalają mi się lepiej niż na XP...). Jeżeli Microsoftowi uda się system jeszcze trochę dopracować i zmniejszyć zasobożerność, to naprawdę będzie fajnie. A jak 7 będzie wyglądać, to już naprawdę sprawa drugorzędna ;P.
  25. CirroStratus

    GX720 - laptop dla graczy od MSI

    Konfig ładny, ale coś czuję, że cena będzie brzydka :P. I czuję też, że za podobny sprzęt będzie można zapłacić sporo mniej kupując lapka opartego na VBI... aż dziw, że ludzie tak rzadko wspominają nową a szczytną inicjatywę Intela :D. Inna sprawa, że jeżeli komuś lapek nie jest potrzebny - naprawdę potrzebny ze względu na przenośność i małość ;) - to jak by się nie gimnastykować obecnie i tak dużo ekonomiczniej jest składać do gier stacjonarnego kompa...