Ludzie, tu chodzi o to, że panowie z Kojima Productions po półtora miesiąca od premiery PS3 doszli do jej kresów możliwości podczas produkcji MGS 4(a ten nie jest w produkcji od wczoraj tylko jakoś właśnie od premiery PS3) a Kojima spodziewał się czegoś więcej od tego sprzętu. PS2 swój kres możliwości osiągnął dopiero kiedy został wydany God of War 2 - super grafa jak na możliwości takiego sprzętu(wyciskali 7 lat takie osiągi, a dam głowę, że jeszcze by coś z czarnulki wycisnęli), a Kojima uważa, że PS3 pękł zbyt prędko bo co to jest półtora miesiąca. Proste?...Proste