leszeq

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    965
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez leszeq


  1. Dnia 24.08.2015 o 00:37, Ssseth napisał:


    > Uroki trybu offline.

    Słaby argument. Większość gier również na pc da się grac offline a mimo to grając online
    nie ma takich problemów z oszustami. I mówię tu o grach wszelakich z każdego możliwego
    gatunku. Oczywiście trafiają się oszuści ale są wyłapywani i banowani.


    Nie do końca jest tak jak mówisz. H&S to nie jest FPS jak Quake czy CoD, żeby w kilka sekund odpalać multi i grać.
    Tutaj trzeba mieć załadowaną do gry swoją postać nad którą nierzadko spędziło się po kilkaset godzin. Jeżeli postać ta miałaby być dostępna zarówno w trybie offline jak i online, to trzeba ją przechowywać na dysku konsoli, a to już jest zaproszenie do cheatowania i Blizz musiałby stawać na głowie żeby haxy w trybie offline nie działały. Jedynym rozwiązaniem jest system jak z D2, gdzie był Bnet Otwarty dla postaci offline''owych i Zamknięty jako tryb online only. A przecież własnie o online only była największa gównoburza na PC, więc nie chcieli tego robić na konsolach.


  2. Obrona Kaer Morhen, swoją epickością oraz intensywnością wrażeń i emocji, była jak dla mnie najlepszym growym doświadczeniem w ponad dwudziestoletniej karierze gracza. Nie myślałem, że jeszcze jakiś tytuł zdoła mnie tak poruszyć.

    Jeśli chodzi o questy to najlepsze były te z Baronem i Himem. Klasa sama w sobie.

    W tym wszystkim brakowało mi jedynie, jak autor zresztą słusznie zauważył, trudnych wyborów. Poza uwolnieniem ducha lasu, reszta dzieliła się raczej na dobre i złe, z jedynie lekkimi odcieniami szarości w tle.


  3. > Mam nadzieję, że ostatni DLC to będzie "Making the game playable DLC", bo jak nie to
    > niech się schowają...
    >
    > Problemy z instalacją (skopane płyty w EK), potem crashe do pulpitu co kilka minut, a
    > teraz nie możliwe do ukończenia questy fabularne i patch resetujący konfigurację... Trzeba
    > mieć ogrom cierpliwości do tej gry, mi się niestety (a może na szczęście) już skończyła.
    Chyba Ci się Wiedźmin z Batmanem pomylił ;)


  4. Dnia 06.07.2015 o 21:23, KeyserSoze napisał:

    Mod to wykorzystanie edytora w grze do stworzenia czegoś własnego na jej bazie i pokazanie/przekazanie
    tego innym graczom. Minecraft to dokładnie to samo.


    No ale dlaczego w takim razie wymieniasz go w jednym ciągu razem z grami, które były modami/bazowały na modach? Zamiast tego jego miejsce jest wśród Skyrimów, Half Life''ów i innych przeróżnych sandboxów.


  5. Dnia 05.07.2015 o 11:47, SamaelvonHell napisał:

    Że, jak? trzeba było miliarda by dać lepszą paste termoprzewodzącą i lepszy radiator
    by bga nie padały nagminnie jak w laptopach? Kogo oni tam w microsofcie zatrudniają?
    Samych takich amerykanów i angoli z IQ oscylującym na pograniczu debilizmu dwie odchyłki
    standaryzowane w dół?


    Myślałeś nad tym aby założyć własną firmę, która zdetronizuje Apple i MS jednocześnie? Najwidoczniej się do tego nadajesz.


  6. > > aspirowało aspirowało! Po wydaniu miał tyle błędów, że mało kto mógł zagrać. A że
    > to
    > > była świetna gra to inna sprawa
    > Ja akurat mogłem - miejscami miałem tylko niebieskie linie. W przypadku Batmana los nie
    > był aż tak łaskawy. : <
    >

    Na kartach ATI był niegrywalny przez kilka tygodni bo w Catalystach była jakaś bardzo stara wersja OpenGL.


  7. Dnia 27.06.2015 o 13:03, Kijkowaty napisał:

    Będzie klasyczny motyw:
    "Nie planowaliśmy trybu single player"

    "Ojej, nie spodziewaliśmy się, że tak bardzo chcecie tryb dla jednego gracza"
    "Jako, że dbamy o klienta to wyciągamy z magicznego kapelusza tryb jednoosobowy, stworzony
    specjalnie dla Was drodzy fani, dodatek kosztuje jedyne 30$"


    Jaka gra miała tryb dla pojedynczego gracza w formie płatnego DLC/dodatku?


  8. > Czy ja dobrze czytam? ktoś kto sobie wyrobi mistrzowski nawyk do grania daną postacią,
    > nie może nią grać? to tak jakby grupa ludzi umówiła się na Call of Duty, ale gramy tylko
    > na shotguny, bo inaczej przegram..... gdzie tu sens??

    Ma to na celu wyeliminowanie najbardziej przegiętych bohaterów z gry. Dzięki temu strona przegrywająca nie będzie mogła płakać, że przegrali bo przeciwnicy pierwsi picknęli jakiegoś herka.


  9. Dnia 12.06.2015 o 17:11, fenr1r napisał:

    Są dwa poważne problemy:
    1. Chora polityka cenowa. Kupno kilku bohaterów kosztuje tyle co premierowy tytuł AAA.
    W Dota2 i Strife wszystkich bohaterów mamy za darmo. W takim Smite wszystkich obecnych
    i przyszłych możemy kupić za jakieś 30?. Za tyle w HotS możemy mieć aż trzy postacie.
    TRZY! Ktoś w Blizz-Acti powinien stuknąć się mocno w czułko, bo ostro przeginają.


    Przecież wszystko poza skórkami i mountami możesz kupować za golda z gry. Nie musisz wydawać prawdziwego siana.

    Dnia 12.06.2015 o 17:11, fenr1r napisał:

    2. Blokowanie talentów. Trzeba nabić któryś tam poziom żeby odblokować możliwość stosowania
    wszystkich talentów i umiejętności. Gracze, którzy grają dłużej albo kupują boostery
    mają w tym momencie przewagę ze względu na możliwość dostosowania buildu pod siebie i
    sytuację w grze. Dlaczego nie mogę mieć pełnowartościowego bohatera od razu tylko muszę
    pokonywać sztuczną ścianę?


    Olaboga - wystarczy zagrać ze 2-3 razy danym bohaterem, żeby odblokować wszystkie talenty. Ma to na celu wolniejsze poznawanie postaci, zamiast rzucać gracza od razu na głęboką wodę. Niesamowicie wielka ta sztuczna ściana...