Noobioster

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    322
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez Noobioster


  1. Witam

    jak pisałem wcześniej, w piątek 28.01.2011 zamówiłem telefon w e-sklepie heyah. Niestety do dzisiaj tj. 3.02.2011 nie otrzymałem paczki, co gorzej, status mojego zamówienia ciągle widnieje jako "potwierdzone-oczekuje na realizację", wg. regulaminu jeśli do 3 dni roboczych nie uda im się wysłać zamówienia, będą się kontaktować telefonicznie lub mailowo. Nikt się nie skontaktował

    W związku z tym nie wiem co zrobić napisałem im e-maila ale nikt nie odpisał


  2. Dnia 09.04.2010 o 18:08, TBKPredator napisał:

    chcesz grać w gry - kup normalnego PC. Laptopy (a zwłaszcza tanie/stare) po prostu nie
    nadają się do grania.


    Nadają się laptopy do grania, ja mam Acera Aspire 5740G (I5,4Gb ram, Ati HD 5650) i wszystkie nowe gry działają na najwyższych detalach w tym wymieniony battlefield i GTA4. Stare laptopy się nie nadają, ale nowe jak najbardziej :P


  3. no tak, ale 5 miesięcy to już jednak jest jakiś czas, ja mówię o takim czymś, że ktoś zdał prawko odbiera dajmy na to dzisiaj i jutro idzie do salonu, albo za 2 tygodnie przychodzi, i mówi, że jest zainteresowany kupnem (bo jakżeby inaczej) i, że chciałby pojeździć sobie takim i takim modelem. Dadzą mu?


  4. to powodzenia na egzaminie :D

    Pokonywanie łuku na sposób mija się z celem, bo załóżmy, że zdasz ten egzamin i po egzaminie już swoim autem nie będziesz umiał pojechać dobrze do tyłu. A na egzaminie bardzo łatwo oblać ucząc się łuku na sposób, wystarczy przesunąć tyczkę ciut w jedną czy drugą i już łuku się nie zrobi sposobem.

    A co do jazd próbnych. Myślicie, że w salonie dają tak się przejechać najnowszymi modelami osobom które ledwo co zdały prawko? Strasznie w to wątpię...

    Chyba trzeba mieć prawko rok czy coś ponad, żeby dali.

    jak myślicie jak to jest?


  5. Dnia 22.08.2009 o 14:09, Kapas napisał:

    >Kolejny egzamin 10 września.

    Szybko ... ja mam 27.. listopada O_o


    Domyślam się, że zdajesz na Śląsku :P Tam są terminy z kosmosu, w Katowicach już trzeba czekać na termin do połowy grudnia.

    Ja swój 3 egzamin mam 2 września o 12:00.Oby tym razem się udało :D


  6. a ja nie zdałem za drugim w Jeleniej. Uważajcie na L o numerze rej. DJ 30555 czy coś podobnego, sprzęgło chodzi tam jak w 20 letnim autobusie, co jakiś czas mi gasł, a jak miałem ruszyć do tyłu pod górkę przy zawracaniu to w ogóle prawie reakcji nie było dopiero jak się dało gaz w podłogę to raczył wyjechać. Nie zdałem niby za złe panowanie nad pojazdem. Żal.pl. No nic 3 próba przede mną


  7. niektórzy mają farta i po 7 dniach jest do odbioru a niektórzy czekają 3 tygodnie nawet. ale średnio jest koło 2 tygodni.

    @8bit mogłeś od razu brać łączony, po co masz czekać dodatkowe np. 2 tygodnie, ja tam brałem od razu i nawet lepiej było, że jednego dnia. ale jak chcesz :)


  8. Dnia 24.07.2009 o 11:47, BoloMaster napisał:

    pierwsze podejście nie udane, poległem po 23 min, teraz trzeba czekać do października
    na poprawkę;/


    a co źle zrobiłeś? i gdzie zdajesz, że aż do października na poprawkę czekasz? pewnie na śląsku gdzieś?


  9. Problem polega na tym, że duża część auto szkół prowadzących tzw. "kursy na prawo jazdy" to jest pic na wodę fotomontaż. Ośrodek bierze kasę, instruktor załatwia swoje sprawy w trakcie jazd kursanta, kursant niewiele umie i jest wysyłany na egzamin. Nie zdaje egzaminu bo jest źle przygotowany, jakby ludzie przychodzili przygotowani na egzamin to by zdawalność też była większa, a nie tylko 25-30%.

    System szkolenia należy poddać gruntownej przebudowie, system egzaminowania nie ma dużych wad.


  10. Dnia 20.07.2009 o 21:33, MKRaven napisał:

    Heh no mój drugi egzamin, czyli zdany, też ma już dla mnie miano legendarnego ;) . Chociaż
    nie ma to związku żadnego z tymi negatywnymi legendami, z resztą na pierwszym również
    nic zarzucić nie mogłem egzaminatorowi. Szczerze mówiąc uważam, że to po prostu ludzie
    którzy podchodzą do egzaminu i nie mają pojęcia o prowadzeniu pojazdu, kiedy nie zdadzą
    to po prostu zamiast pomyśleć co robią źle to zwalają wszystko na egzaminatora i wymyślają
    niestworzone historie. Taka moja opinia.


    Ja również podzielam tą opinię. Egzaminatorzy tylko wykonują swoją pracę, która między innymi polega na oblewaniu ludzi nie nadających się jeszcze do prowadzenia samodzielnie samochodu. Jak komuś gaśnie silnik na wzniesieniu albo rozjeżdża słupki na łuku albo zawalają miasto jakimś poważnym błędem to potem jak obleje próbuje się wybielić, przedstawiając znajomym, rodzinie etc. , powód niezdania zupełnie inny od rzeczywistego , i gadają jaki ten egzaminator wredny był,że mnie oblał itd. Po prostu żal.pl