Galnospoke

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    323
  • Dołączył

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutralna

O Galnospoke

  • Ranga
    Przodownik
  1. Galnospoke

    1954 Alcatraz - recenzja

    Jaki jest sens odwiedzania strony, ktora ulegla hibernacji? Zaden.
  2. Galnospoke

    1954 Alcatraz - recenzja

    Niedlugo minie miesiac bez recenzji. Chyba czas pozegnac gram.pl.
  3. Galnospoke

    Shadowrun Dragonfall - recenzja

    > Widziałeś faktury, rachunki etc? Zaden frajer z KS w przypadku kazdej "produkcji" (bez wyjatku) ich nie widzial i nie zobaczy.
  4. > Ja natomiast miałem ochotę dać twórcom w mordę. Widocznie recenzent i wojtas grali po > myśli twórców. Ja natomiast na każdym kroku byłem blokowany w tym co chcę uczynić. Najgorsze, > pełne frustracji były dla mnie momenty, kiedy producenci zaoferowali mi złudny wybór. > Np czy chcę iść z Drakiem przez most. Nie chce! A jednak muszę. Czy chce wspiąć się jak > małpa na bocianie gniazdo? Nie chcę, a jednak w następnej scenie się wspinam. Czy chcę > iść poszukać jedzenia? Nie chcę, czemu czarnuch nie pójdzie? Czemu małą dziewczynkę gdzieś > wysyłają za każdym razem i muszę chodzić, gdy zwyczajnie nie chcę. Poza tym, nie chcę > wędrować z tymi nie godnymi zaufania ludźmi. Niestety muszę. Ale chwila, jednak nie muszę, > mogę wyłączyć grę. Ta cala seria jest nedzna, ale wpisuje sie w gusta przecietnego ogladacza seriali, wiec nie powiniens byc zaskoczony. Tu wszystko jest "emocjonalne", "mroczne" i "inteligentne", calosciowo reprezentujac glebie kaluzy. Produkcja durna do imentu, infantylna niepradowpodobnie, mentalnie dla nastolatkow ale ludzie/gracze chyba tego typu "rozrywki" jednak oczekuja. Na szczescie, jak widze, nie wszyscy.
  5. Galnospoke

    Banished - recenzja

    > Wykresy sa. I nie tylko. > Town Hall. Daj spokoj. Za malo ich. Toz to gra stricte ekonomiczna, a nie The Sims.
  6. Galnospoke

    Banished - recenzja

    > Ja mam tylko zastrzeżenie do przystani rybackich - brakuje informacji, że przestają łowić. > Trzymam tam aż trzech ludzi, a każdy jest cenny, a tu nagle okazuje się, że nigdzie ryb > nie ma. No i w sumie drugie, poważniejsze - podział dóbr. Dom zajmowany przez trzyosobową > rodzinę często ma dużo więcej jedzenia niż ten, który jest zajmowany przez kilka osób > więcej. Żywność powinna być wydawana na osobę, a nie na domek czy jak to tam teraz jest. > Poza tym gdyby doszło do takiej sytuacji, że w takiej małej wiosce jeden dom głoduje, > to drugi, który miałby spore zapasy, podzieliłby się, chociażby dlatego, że głodujący > jest przydatny dla społeczności jako lekarz, drwal albo kowal. Zgadzam sie cakowicie. Gra ma powazne problemy z mechanika i w zwiazku tym z problemy z balansem. Brak takze jakis wykresow informujacych o gospodarce. Generalnie autor wydal gre o te kilka miesiecy zbyt wczesnie. 7/10 max.
  7. Galnospoke

    Talisman: Digital Edition - recenzja

    > > > 1) ale tylko wtedy gdy karty sa juz odkryte. W przypadku gdy Zabojca odkrywa karty > sa > > uzywane standardowe zasady spotkania. > > właśnie tak, zawsze się tak grało. A tutaj można sztyletować w każdej sytuacji poza jedną > jedyną, gdy zabójca jest atakowany przez innego gracza. Przez to skubaniec strasznie > szybko snowballuje i dystansuje całą resztę. > A wiec bug.
  8. Galnospoke

    Talisman: Digital Edition - recenzja

    > Widocznie źle graliście do tej pory. Jeżeli chodzi o umiejętność specjalną Zabójcy polecam > oficjalne FAQ ( http://galakta.pl/download/Talisman_FAQ.pdf): > > Zabójca > P1: Czy Zabójca może próbować zasztyletować każdą istotę, którą spotka (niezależnie > od tego, czy spotkanie to wynika z polecenia obszaru, właśnie wylosowanej karty lub odkrytej > już karty)? > O: Tak. > P2: Czy Zabójca może próbować zasztyletować jednocześnie dwóch (lub więcej) Wrogów, > atakujących w tej samej walce? > O: Tak. 1) ale tylko wtedy gdy karty sa juz odkryte. W przypadku gdy Zabojca odkrywa karty sa uzywane standardowe zasady spotkania. 2) tak, oczywiscie, zgodnie z zasadami sumowania sily/mocy wrogow.
  9. Za tyle to ja kupilem z przesylka kurierem. Tez mi nizsza cena.
  10. Galnospoke

    Blackguards - recenzja

    Osobiscie jestem rozczarowany. Spodziewalem sie czegos dobrego (tak, lubie system Dark Eye duzo bardziej od lekka nudnego, niedynamicznego D&D) a wyszlo jak zwykle. No, moze nie "jak zwykle", poniewaz tragedia to chyba nie jest, ale hit takze nie - i to zdecydowanie nie. PS Mam wrazenie, jakby gra nie byla dokonczona i wydana lekko na odwal. "to my jesteśmy znalezienie przy zwłokach" - ???
  11. Galnospoke

    Talisman: Digital Edition - recenzja

    8/10? Ekhm... Jak dodadza wszystkie dodatki to moze bedzie 8. Dzis ta gra poza ladna grafika i sentymentem oscyluje na max 5.
  12. Galnospoke

    Tomb Raider: Definitive Edition - recenzja

    DLC, DRM (ktory z biegiem czasu przerodzil sie w zakaz odsprzedazy), P2W, P2P (udawany), Kickstarter (placimy za produkt, ktorego nie ma), Steam Greenlight (placimy za produkt w wersji beta), wyzsza cena produkcji cyfrowych, niz pudelkowych - a teraz... ...wydajemy po raz drugi dokladnie ten sam produkt i liczymy tyle samo. Patologia tej formy rozrywki siega dna, swiadczac tylko o tym, ze dzieciarnia (glowny kilent) ma ZEROWA swiadomosc konsumetna i kupi wszystko, ale to wszystko.
  13. Galnospoke

    Broken Age - recenzja

    "Zastanawiam się jedynie, jak wyglądałby Broken Age, gdyby kosztował nie trzy miliony dolarów, a czterysta tysięcy." - obstawiam, ze wygladalaby dokladnie tak samo. Kickstarter jest kolejna patologia na rynku gier, nie zlicze ktora (DRM, DLC, online pass, P2W etc) potwierdzajaca prosta teze: dzis ludzie kupia i zgodza sie na WSZYSTKO.
  14. Galnospoke

    The Dark Eye: Demonicon - recenzja

    > Jakoś osobie, której odpowiadałem, moja odpowiedź nie przeszkadzała i nie miała pretensji. > Najwyraźniej nie wiedziała, że sprawdzić te informacje a teraz już wie i w przyszłości > nie będzie pytać. > Ale Ty musiałeś się wtrącić. Znów masz gorszy dzień? To jest forum publiczne, nie Twoje prywatne. Masz dokladnie zero do powiedzienia co kto moze i komu pisac. To raz. Nie wiem kim jestes i zywczajnie mnie to nie obchodzi wiec nie mam pojecia skad teksty typu "ze mam zly dzien" - znamy sie? Nie. No wlasnie. To dwa. Zamiast pierniczyc bez sensu i dawac pseudomadre rady (swego czasu tacy jak Ty nagminne pisali "google nie dziala?" zreszta samemu potoczne "gie" w temacie wiedzac) po prostu odpowiadaj "tak" albo "nie". To trzy.
  15. Galnospoke

    The Dark Eye: Demonicon - recenzja

    > Serio, to maksymalnie dwa kliknięcia a się ludziom nie chce :/ Jeszcze latwniej odpisac "nie", medrku.