Donki

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    984
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Donki

  1. Donki

    Forumowa Mafia

    [Bleh czemu na to nie odpowiedziałem ;P?] - Lalalalalalala nie słucham Cię! Na prymitywów będę działał prymitywnymi sztuczkami! I sam jesteś gUpi! Ja mam prawdziwy talent aktorski i to jest sprawa niepodważalna. Miliony moich fanek mogą to potwierdzić. Ja też nie lubię takich ludzi co robią wszystko dla pieniędzy bo ja wszystko robie dla siebie i moich fanek. Pewnie obce Ci jest uczucie kiedy miliard trzynastolatek przekrzykuje się o twój autograf hoho. Dla Ciebie tylko jakieś stare babicze klaszczą! O!
  2. Donki

    Forumowa Mafia

    Nie będzie remisu, nie będzie Kalka :P ************ LINCZ (zmiana)------> Kalkulator
  3. Donki

    Forumowa Mafia

    Piękny Paweł długo sie zastanawiał nad tym kogo wytypować do odpadnięcia z programu. Początkowo chciał żeby wywalili Sraczka za to, ze uważa się za piekniejszego niż jest. Ale czy to zbrodnia? Makaszyński nie był na tyle perfidny aby pozbawiać kogoś aby ciągle udowadniać wyższość swojej piękności nad brzydotą pozostałych. A nich sobie Sraczek myśli że jest ładniejszy i tak to nieprawda jest, o czym się pewnie przekona kiedy publiczność go z programu wyrzuci hihi. - Moi drodzy, dziś swój głos oddam na kogos kto życzył mi najgorzej z was. Jest to Jozin. życzył mi szybkiego spadku popularności, co może być wynikiem odpadnięcia z tego programu. A ja nie chce odpaść... To byłoby poza tym dziwne bo ja jestem Piękny a on nie... Zatem głos na Jozina. ***************************** LINCZ---> Morze
  4. Donki

    Ogień demonów - forumowa gra RPG

    Daedel podrapał się po brodzie. Ogłoszenia nie wydały mu się zbyt atrakcyjne, ale przecież nikt nie chodzi pracować z przyjemności. „Opiekunka ze mnie żadna, pani do towarzystwa tym bardziej. Sponsora sam potrzebuję… Heh może sam podobną karteczkę wywieszę?”. Dość interesująca wydała się elfowi propozycja pracy przy miksturach. Trochę się na nich znał jako mag, ale bardziej zaawansowana alchemia zaczynała się w późniejszych latach na uniwersytecie, na razie miał coś w stylu wstępu do tej dziedziny wiedzy. I jeszcze była to praca na minimum tydzień, a coś zawsze może mu „wypaść” i będzie musiał wyjechać. Młodzieniec postanowił, że się jeszcze nad tym zastanowi. Kusząco wyglądała także oferta ze schwytaniem tego łotra. Daedel lubił łapać przestępców, przyczyniał się w ten sposób, że świat stawał się choć odrobinę lepszy. Nie miał jednak pojęcia, gdzie szukać tego opryszka. Postanowił, że jak tylko spotka jakiegoś strażnika, to wypyta się go o wszystko z możliwe na temat tego zbója. Kolejne ogłoszenie nieco przygnębiło elfa. Kto normalny chciałby zabijać kogoś ze swojej rodziny?! Tym bardziej teściową! Matkę żony! - Ludzie są jednak barbarzyńcami…- mruknął Daedel jednocześnie konstruując w głowie plan w jaki sposób mógłby przechytrzyć tego dwulicowego padalca. Postanowił, że wybierze się do karczmy w której znajduje się zleceniodawca zabicia kobiety. Tawerna „Złocisty kufel” wyglądała nienajgorzej jak na standardy ludzkich oberży. Podłoga nie kleiła się tak bardzo od piwa i tylko gdzieniegdzie można było dostrzec zaspanych pijaczków przy okrągłych stolikach. Elf od razu podszedł do baru, gdyż nie chciał, by ktoś go zaczepił. Miał już dość rozmów z obdartusami i osobami, które są poniżej pewnego poziomu. - Szukam Gabriego Cwaniaka. Jestem z ogłoszenia.- Karczmarz spojrzał na młodzieńca ze znużeniem. Widocznie nie takie rzeczy w życiu widział, żeby go zadziwił widok łysego elfa… Szynkarz machnął leniwie w stronę jednego ze stolików przy którym siedział szczupły mężczyzna popijając najprawdopodobniej piwo. Daedel od razu szybkim krokiem podszedł do zleceniodawcy. - Witam.- zaczął elf. Gabri sięgał już po jakiś sztylet zza pazuchy więc chłopak go uspokoił- ja w sprawie ogłoszenia. Myślę, ze jednak nie będę musiał przekonywać twojej teściowej do jedzenia tych… muchomorów, masz muchomory tak?- mężczyzna odpowiedział kiwnięciem głowy- Tak się składa, ze znam się na magii i mogę z łatwością sprawić, by twoje muchomory wygladały dla twojej teściowej jak na przykład borowiki. Ona mam nadzieję, ze lubi grzyby, bo przemiana ich w coś innego jest bardziej czasochłonna, a przez to drożej Cię wyniesie. Płacisz od razu jak zobaczysz że muchomory nie są muchomorami, zgoda?- Daedel sprawiał wrażenie pewnego siebie, a w rzeczywistości że tak powiem… srał w gacie. Nie był pewien, czy uda mu się zmienić kolor tych grzybów. A co jeśli koleś ma sporo kasy i zażyczy sobie czegoś innego…. Chłopak jednak lubił te przypływy adrenaliny… [MG, czekam teraz na reakcje Gabriego i ewentualny rezultat zaklęcia :P. Jeżeli się nie uda to chciałbym dostać jeszcze szanse wmówienie zleceniodawcy czegoś innego :D]
  5. Donki

    Forumowa Mafia

    - To takie smutne, że nie ma z nami już Kości...Kośca? W każdym razie to bardzo smutne. Choć nie spędziliśmy ze sobą zbyt dużo czasu, to naprawdę polubiłem tego gościa... przepraszam, nie mogę o tym mówić... - A kogo pan wytypuje do odejścia w następnym odcinku? - To będzie bardzo trudna decyzja. Nigdy nie podobają mi się programy w których muszę decydować o losie moich PRAWDZIWYCH PRZYJACIÓŁ. Wolałbym żebym to ja odpadł niż ktokolwiek z tej grupy. - Czy to oznacza że wytypuje pan siebie samego? -Pff też coś... Znaczy ja jak każdy uczestnik tego programu pragnę wygrać, dlatego też z bólem serca kogoś wybiorę. Na dzisiaj już starczy tych wywiadów bo się spóźnię na manicure.- rzekł Piękny Paweł po kolejnej dawce kłamstw zafundowanych opinii publicznej...
  6. Donki

    Forumowa Mafia

    - Masz po prostu pospolity typ urody. Gdyby mnie było dwóch, to jednego siebie musiałbym chyba przerobić na kobietę... no nie będę przecież marnować takiego potencjału... >A ja już - Ha! A ja niedawno czytałem na wikipedii że ty nie jesteś prawdziwym aktorem tylko niezawodowym o! Ja skończyłem 5 szkół teatralnych w tym 4 w Indiach na kierunku Bollywood a jedną sobie uroiłem na potrzeby castingów. A wiadomości o moim wieku pewnie z Pudelka wyczytałeś? Nie ma co tam nawet zaglądać tam same kłamstwa na mój temat wygadują. Że niby mam romans z jakąś kobietą?! Fuj! - Może piszczą bo się Ciebie boją? Ja bym też pisnął ale mi szwy po operacjach pójdą jak zrobię zbyt przerażoną minę. - Pf Pff Pffffffffff.
  7. Donki

    Forumowa Mafia

    Paweł prędko wyjął zza pazuchy lustereczko i zerknął na siebie. Na szczęście jeszcze nic mu na twarzy nie wyskoczyło. Piękny Paweł uśmiechnął się pyszałkowato do tego gościa co niby jest sławny. - Nic mi nie grozi dzięki mojej maseczce ochronnej firmy "Rolear". Uruchomili oni niedawno nową linię produktów chroniącą przed działaniem azbestu, a przy tym przyśpieszającą opalanie. Mam być nową twarzą reklamującą tą markę, a występ w tym programie to ostateczny sprawdzian tych produktów. A ty kim jesteś bo jakoś nie kojarzę twojej twarzy z TV?
  8. Donki

    Forumowa Mafia

    Pięknego Pawła aż skręciło ze śmiechu. - Od kiedy to w tego typu konkursach liczy się to że najlepiej zatańczysz, zaśpiewasz, wytresujesz zwierze w cyrku, czy w tym wypadku zerwiesz azbest. Zwycięzcą będę JA bo jestem piękny i widzowie mnie kochają.
  9. Donki

    Forumowa Mafia

    I oto kolejny uczestnik naszego programu! Gwiazdor światowego formatu! Wystąpił w takich filmach jak słynna komedia romantyczna "800 metrów pod wodą i jeszcze jej sie pić chciało", czy na przykład serial "Asia A." Chodzą też słuchy że to jednak on grał rolę polskiego hydraulika we Francji. Powitajmy brawami Pawła Makaszyńskiego! - Witam. Wiem, jestem piękny. Piękny Paweł. - Zatem piękny Pawle do czego Ci posłużą azbestowe majty? - Założyłem się z moją serialową partnerką Joanną B., że w tych majtach też będę piękny. Piękny Paweł. Teraz jednak muszę państwa przeprosić, gdyż muszę udać się do charakteryzatorki, która nada moim ustom wygląd zalotnego uśmieszku. -To był właśnie Paweł Makaszyński.
  10. Donki

    Książki - temat ogólny

    Czytał ktoś może książki takiego autora jak Torsten Krol? Bo właśnie zabieram się za jego powieść pt. "Callisto" i nie wiem czego mam się spodziewać :P
  11. Donki

    Ogień demonów - forumowa gra RPG

    [Hunter, co do tej 3 osoby to nawet lepiej :P. Zauważyłem po prostu, że większość tutaj pisze w pierwszej i chciałem się dostosować. Dla mnie takie pisanie też w zasadzie jest to dość męczące ;P] Kiedy Daedel dopił swoją szklanicę z winem ogarnął go błogi spokój. Nie miał ochoty ruszać się z miejsca nawet pomimo nieciekawego towarzystwa z jakim przyszło mu obcować. Miał jednak coś do zrobienia i raczej nie mógł czekać z tym do jutra, gdyż zapasy gotówki coraz bardziej się kurczyły a w żadnej gospodzie nie można spać za darmo. Postanowił ubiegać się o jakąkolwiek pracę, choć wolałby, by to ktoś do niego przyszedł i tą pracę mu zaproponował. Tak łatwo w życiu jednak nie ma i sam będzie się musiał o nią postarać. Przed wyjściem Daedel poprosił swoją znajomą kelnerkę o kartkę papieru i coś do pisania. Ta uśmiechnęła się przymilnie i poszła na zaplecze. Po chwili wróciła z pożółkłym kawałkiem papieru i klejącym się od atramentu gęsim piórem. Nie zabrakło też samego atramentu. Elf napisał powoli fikuśnym pismem które miało wzbudzać zaufanie bogatych mieszkańców Silvertown takie oto ogłoszenie: „Student Akademii Sztuk Pięknych w Silvertown, oferuje swe usługi mające przygotować przyszłych uczniów tegoż uniwersytetu na egzaminy wstępne. Oferuje również korepetycje dla młodszych uczniów, z każdej dziedziny. Znaleźć mnie można w Gospodzie „Czarna Klacz” w pokoju numer 6. Cena uzgadniana indywidualnie z klientem.” Daedel nie był jakoś szczególnie przekonany do swojego planu. W prawdzie liznął co nieco każdej dziedziny nauki na swoim Uniwersytecie, ale nie był pewien czy ewentualni zleceniodawcy, nie zorientują się że elf niewiele ma wspólnego ze sztuką. Niby każdy długouchy powinien wyrażać zainteresowanie wysoką kulturą… w takim razie Daedel był odmieńcem. Nie dziękując nawet kelnerce za przyniesienie przyborów do pisania, młodzieniec wybiegł z baru i popędził w stronę rynku głównego, gdzie jak mniemał znajduje się jakaś tablica ogłoszeń. Nie mylił się, po paru chwilach znalazł to czego szukał. Jako że nie miał w jaki sposób przybić do tablicy swojego ogłoszenia, wyciągnął gwóźdź przytrzymujący inną kartkę. Chłopak nie przejął się tym zbytnio i na miejsce tamtej przybił swoją. Musiał przyznać z dumą, że żadne ogłoszenie nie robiło takiego wrażenia jak jego. Wisiało… a raczej górowało nad pozostałymi. Pytanie czy arystokraci, albo przyszli uczniowie Akademii Sztuk Pięknych zaglądają w takie miejsca jak ten targ? Daedel spojrzał jeszcze na inne ogłoszenia mając nadzieje, że znajdzie tam coś co go zainteresuje i choć trochę zasili jego sakiewkę…
  12. Donki

    Forumowa Mafia

    MG: Kukowsky 1. VBone 2. Mattafixx 3. Wa(y)zon 4. Arxel 5. Fimar 6. Morze 7. Avalon 8. Donki 9. deih 10. Alexei Kaumanavardze vel. Alexinho vel Polfon 11. 12. demrenfaris O! I jeszcze jeden ;p
  13. Donki

    Ogień demonów - forumowa gra RPG

    Co oni wszyscy się tak na mnie gapią?... Ja wiem, że nieczęsto można spotkać w tych stronach elfa, ale nawet LUDZIE i to w takiej spelunie powinni się znać chociaż odrobinę na dobrych manierach. Przywołałem gestem kelnerkę. Była brzydka jak noc i miała czarny meszek pod nosem. Przez pewien czas rozważałem nawet jej pokrewieństwo z krasnoludami, bowiem była równie przysadzista co one i ten zarost… Uśmiechnąłem się jednak dobrodusznie nie dając po sobie poznać, że najchętniej zwymiotowałbym tu i teraz na jej widok. Widocznie byłem dobrym aktorem gdyż kobieta odwzajemniła mój uśmiech wystawieniem na światło dzienne swoich czarnych zębów. Widocznie nieczęsto to robiła, gdyż po sali przeszedł cichy szmer niedowierzania połączony z jękiem obrzydzenia. - Czy byłaby pani na tyle miła i przyniosła mi kolejną szklanicę waszego wybornego wina?- "co też ze mną zrobiły kontakty z ludźmi?! Kłamię jak najęty…" - No pewnie przystojniaczku- puściła do mnie oko- na koszt firmy- dodała i zniknęła z głównej sali. Wcale nie przeszkadzało mi to towarzystwo tej ohydnej baby skoro będzie mi stawiała drinki. Gorzej jeżeli doda do nich coś takiego, że nie będę nad sobą panował i nie będę pamiętał poprzedniego dnia. Mam na tyle rozwiniętą wyobraźnię, że znienawidziłbym samego siebie. Kelnerka wróciła niosąc na metalowej tacy (o dziwo!) wypucowany dzbanek z ciemo-czerwonym napojem. Kiwnąłem z wdzięcznością głową w nadziei, że zaraz sobie pójdzie, ta jednak jak na złość postanowiła się do mnie przysiąść. - Co taki cudak jak ty kochaneczku robi w takim miejscu jak to?- "Cudak?! Też coś…" - Aktualnie popijam przepyszne wino w miłym towarzystwie- Wypowiedziałem te słowa próbując nadać im wymiar ironiczny. Niestety ta przebrzydła baba uznała, ze ją chyba kokietuję… Roześmiała się zawstydzona (?). A miała taki śmiech, że aż mnie ciarki przeszły… - Umiesz ty kochasiu sprawić słowami że kobieta poczuje się doceniona… ale czy potrafisz to sprawić także… w inny sposób?...- zrobiła „zalotną” minę, a mnie coraz bardziej zbierało się na wymioty. Teraz to kompletnie nie wiedziałem co powiedzieć, żeby jej zanadto nie urazić. W tym momencie dopadła mnie czkawka. Kobieta podskoczyła przestraszona po pierwszym czknięciu i spojrzała na mnie ze zdziwieniem. Ta mina nie zmieniła się przez kolejne trzy czy cztery czknięcia. Od tego jej pustego wzroku uratował mnie inny klient baru który wydarł się: - HEJ! Kobito! Żem bym się napił czegoś! Skuńcz więc zalecać się do tego pięknisia i podaj mi butelachę czegoś mocniejszego! - Nie drzyj się stary capie nie jestem głucha! Już ci podaję gnido ty!... - No no! Nie tym tonem ty niedomyta…- wymiana zdań między tą dwójka trwała jeszcze trochę. Postanowiłem, ze jak dopiję moje wino to poszukam jakiejś pracy. Byleby stąd wyjść…
  14. Donki

    Ogień demonów - forumowa gra RPG

    [Rozmawiałem z MG i pozwolił mi się dołączyć :P] Imię: Daedel Esseleding Rasa: księżycowy elf Klasa: wojownik/mag Historia: Daedel pochodzi z szanowanej elfiej rodziny. Esseleding''owie mają swoje kontakty niemalże wszędzie, dlatego też Daedel już od najmłodszych lat był szkolony na maga na jednym z najlepszych Uniwersytetów Magicznych, gdzie chciano później z niego zrobić jednego z rektorów tej uczelni. Daedel nie dokończył jednak nauki. Nie można jednak powiedzieć że był on niezbyt zdolnym uczniem (wszyscy w jego rodzinie mają smykałkę do magii). Daedel nie miał zapału do nauki. A kiedy wszedł w tzw. okres wulgaryzmu, sytuacja miała się jeszcze gorzej. Skończyło się na tym, że Daedel został wyrzucony z uczelni za "obrazę majestatu" (innymi słowy zgolił sobie głowę na łyso co jest niedopuszczalne na tego typu uniwersytetach). Rodzice w zasadzie przymrużyli oko na te wybryki swojego syna twierdząc że kiedy się wyszaleje to dokończy naukę, a na razie lepiej niech trzyma się z daleka od innych „dojrzałych” elfów, żeby nie przynosić wstydu swojej rodzinie. Daedelowi było to raczej na rękę bo już od dawna planował z przyjaciółmi z uczelni wyruszyć na „poszukiwanie Przygód”! Podczas tych wypraw nauczył się dosyć nieźle posługiwać włócznią.Teraz jednak podróżuje samotnie, ale przyrzekł sobie, że za kilkanaście lat spotka się znów ze swoimi dawnymi kompanami. Aktualnie zaszedł do stolicy ludzi- Silvertown, gdyż przypuszcza, że znajdzie tam wiele osób do uratowania (w końcu ludzie są źli i w ogóle…). Charakter: Aktualnie Daedel jest raczej typem który lubi robić wokół siebie dużo hałasu. Jest to bezpośrednio związanie z wiekiem w którym się znajduje (taki zbuntowany nastolatek w elfim wydaniu :P). Wyraża ogromne zamiłowanie do wszelkich napojów alkoholowych a w szczególności wina. Najlepiej kiedy pije je z młodymi elfami (i elfkami :P) ale innymi „kompanami do picia” też nie pogardzi. Lubi towarzystwo płci przeciwnej, ale bardzo często powoduje to u niego niekontrolowany atak czkawki, albo jąkania się. Buntuje się przeciwko wszelkiej formie ucisku i z chęcią pomaga tym których ten ucisk dotyka. Uwielbia używać czaru lewitacja i podczas jego trwania walczyć. Ma klaustrofobie. Wygląd: Daedel ma 69 lat i jak na elfa dość nietypową fryzurę… bo jej nie ma :P. Krótko przystrzyżone czarne włosy uwydatniają jego elfie uszy. Jego twarz wzbudza raczej zaufanie , szczególnie jeżeli pojawia się na niej dobrotliwy uśmiech [xD]. Nie jest on raczej wysoki (1,68m) i niespecjalnie szeroki w barach. Taki przeciętniak i jedyne co się rzuca w oczy to jego łysa głowa :P. Miejsce rozpoczęcia gry: Najtańszy bar w Silvertown. Ekwipunek: włócznia[2], szata adepta[2], 20 szt. złota[1], lewitacja[3], magiczny pocisk[2]. [Witam wszystkich i mam nadzieję, że będzie się nam fajnie grało :P]
  15. Donki

    Forumowa Mafia

    Mogłaby, ale tym razem nie zrobiła :P A tak w ogóle to powodzenia miastu :P.
  16. Donki

    Forumowa Mafia

    Nie wiedziałem, że ramis już jest :P. W ogóle nie ogarnąłem trochę. Słabo się broniłem i zlinczowaliście niewinnego. Ciekawe tylko, czy mi teraz uwierzysz po tym jak ostatnio się tak zapierałem :P. Wyglada na to, ze dzisiaj nie zginie nikt z mafii :/
  17. Donki

    Forumowa Mafia

    W zasadzie, ja takze podejrzewałem Earthshakera, więc moge się zgodzić na taki remis. Pytanie tylko czy uda się zdążyć go zorganizować? Za chwile pojawia się pewnie głosy, ze będąc mafią, chcę zabrać ze sobą jak najwiecej osób do piachu :P. *** LINCZ---> Earthshaker
  18. Donki

    Forumowa Mafia

    Takie odniosłem wrażenie. Ale nie wydaje Ci się dziwne to, ze mafiozo wyskoczyłby z takim tekstem? Moim > Mimo to go nie broni. Może wiedział coś, czego nie wiedzieli inni? Właśnie o to chodzi, ze nie miałem pewności co do jego niewinności. To były moje odczucia po przeczytaniu jego posta, takie pierwsze wrażenie. Ale skoro uważałem, ze jest niewinny to po co miałem go linczować? Było to związane, z tym, ze zacząłem uważać, ze brak mordu był celowy. >Czyżby wiedząc Nie wiedziałem, ale przypuszczałem. Nie widziałem sensu powtarzania takich samych zarzutów po raz drugi. Stwierdziłem, ze to lepsze niż denerwowanie się na takie komentarze :P LINCZ---> Sam [bo nie zmieniłem zdania na jego temat]
  19. Donki

    Forumowa Mafia

    Skąd mogłem wiedzieć, skoro nie przeczytałem posta Fiarota (teraz już to zrobiłem) :/? Czyli ty sie podczepiłeś... ja niby też... czemu wiec robisz mi z tego zarzut :/? Tak, bo celem tej gry polega na tym, zeby jak najbardziej podlizać się Fiarotowi... Nie bedziesz podejrzany bo już nie będziesz żył :P O nie... wydało się :P Szczerze to mało mnie obchodzi, czy mi uwierzysz czy nie :P. kolejny post sama "Odmienne zdanie? A na kogo głosowałeś, jak nie na dema? LOL." Chodziło mi o podobne :P No jasne, oskarżają, więc są takie same, więc nie ma sensu ich czytać, a odpowiedź? Przeczytałem, powtarzały się te same zarzuty, więc po co mam na nie odpowiadać? Earthshaker "Słucham Cię synu." ... Tak zdecydowanie to jest irytujące... "Chyba sprawa była już poruszana. IMHO "level down" xD" Co nie zmienia faktu, ze jest podejrzana. "O matko straszne." Nie starszne... denerwujące... "Bo jestem częściowym introwertykiem? xD" Nie. Bo nic nie mówisz praktycznie... Vbone Nie musisz mi przypominać, ze jestem niewinny. Nie tylko ja Ci o tym przypominam :P A już moja ksywka na liście podejrzanych (uff, na szczęście jestem na ostatnim miejscu) wygląda komicznie. xP Poza tym - jego analiza: wnioski typu "coś mi tu nie pasuje", "podejrzewany za nick"... Doszedłem także do innych wniosków, a te które przytoczyłeś to jeden z nich miał wskazywać na to, że nie odpuszczam Earthshakerowi, a drugi miał charakter żartobliwy...
  20. Donki

    Forumowa Mafia

    Na podstawie ironicznego posta umieściłeś mnie w środku stawki :)? Hmmm... Jestem konsekwentny, bo mówiłem, że bedę szukał podejrzanych z założeniem, ze pierwszy mord był przypadkowy. Miałem głosowac na podstawie fabuły, mimo, że były juz jakieś poszlaki? ... Bo wiesz Fiarot to mój Guru Analiz :| Sam "10. Donki - leci na pałę za Fiarotem. Wygodne, bo jak coś, to nie jego wina, tylko wina Fiarota, bo to on źle wskazał. Wygodne, bo nie trzeba mysleć. Siedzi w cieniu. Podejrzany." Zawsze wydawało mi się, ze każdy odpowiada za siebie. Ja nie mam zamiaru zrzucać swoich wyborów na kogoś innego. Widzę, że jednak odmienne zdanie jest zabronione... Wobec tego, każdy z was pewnie wymyślał nowe argumenty zanim zagłosowaliście na Dema :P Inne posty oskarżające mnie są praktycznie takie same więc nie widze sensu na nie odpowiadać.
  21. Donki

    Forumowa Mafia

    1.rob006 => - Oprócz pogaduszek na temat wagi fabuły nie mam mu nic do zarzucenia. - Jeżeli Avalon okazałby się być mafią, to jest to możliwy jego kompan (patrz na charakterystyke Avalona) - wniosek  mało podejrzany 2. Vbone => sprawa jasna. 5. Alexei Kaumanavardze => - Nie wiem co o nim napisać… - Oddał głos na dema jako ostatni. Już wcześniej go podejrzewał, toteż nie mam w zasadzie na niego nic konkretnego. Pytanie tylko czemu nie wysłał na niego linczu wcześniej? - wniosek słabo podejrzany. 7. Sam Fisher => - wydaje mi się, że gra zbyt spokojnie jak na niego. Zwykle gdy był miastowym, jakoś bardziej starał się szukac zdrajców. Teraz praktycznie tylko stoi z boku, odpowiada na zarzuty skierowane w jego stronę, nie widze jednak w nim takiej prawdziwej chęci znalezienia mafii. - post z jego głosem i podejrzanymi http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=43260. Jak widać nie rozpisywał się jakoś specjalnie nad swoimi podejrzanymi. Poza tym (uwaga może to być czepianie się szczegółów) spójrzcie co napisał o windowsie. „Śmierdzi on funkcyjnym” według Sama, ale jeżeli Sam jest mafią, to Windows mógł mu śmierdzieć tylko jedną rolą, bo by chyba o swoim partnerze tak nie napisał. Może to tylko zbieg okoliczności, ale uznałem że jest warty odnotowania. - nie prowadził on rozmowy z Demem, a mimo to na niego zagłosował. Nie dał mu nawet szansy, żeby się wybronić. Może chciał uniknąć zarzutów, ze się podczepia? - wniosek-- na razie podejrzany 8. Earthshaker => - oddał jako czwarty głos na deiha - ten post http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=43296 . Dla mnie ten żal, że go nie było podczas ostatnich minut dnia (przez co nie oddał głosu) jest dość autentyczny. Nie sądzę, by ten zarzut na podstawie którego zlinczował go Rob miał jakieś wielkie znaczenie. - nie umie wyczuwać ironii… - wniosek-nic nowego na niego właściwie nie ma, ale i tak coś mi w nim nie pasuje 11. Avalon => - podejrzewał, że jeżeli dem okaże się niewinny, to wszyscy rzucą się na Fiarota, po czym szybko się z tego wycofał. Wydaje mi się, że tak mógłby postąpić mafiozo, który chce wybadać, że będzie wyeliminować kogoś kto może stanowić dla niego zagrożenie. - Urządzają sobie z robem pogaduszki na temat wagi fabuły :P. Odnosze wrażenie, ze konstruuje on argumenty na roba nieco na siłę, by nie powiązano ich ze sobą. -wniosek słabo podejrzany 14. Fiarot => - Nie wiem czy moge napisać coś złego na mojego Guru Analiz... ale myśle, ze coś się znajdzie. - Podobnie jak Earthshaker nie wyczuwa ironii… - To Fiarot i wszystkiego się można spodziewać ;P - Wskazywał na niego Dem i teraz kiedy ten okazał się niewinny, postanowiłem się bliżej przyjrzeć jego zarzutom wobec Fiarota i nawet gdybym bardzo chciał się do niego przyczepić, to z tych jego wywodów nie mogę nic konkretnego wynieść. Zaatakował on Fiarota, bo on zaczął go podejrzewać… - wniosek - podejrzewany za nick :P Lista podejrzanych w kolejności od najbardziej podejrzewanego: 1. Sam 2. Earthshaker 3. Rob i Avalon 4. Alexei 5. Fiarot 6. Vbone Dodatkowym punktem zaczepienia może być analiza widowsa który zginał http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=43255 . Wskazywał on w niej na Alexeia, Avalona i Earth. Być może to właśnie któryś z nich chciałby jego śmierci. Tak sobie przejrzałem pobieżnie wasze zarzuty wobec mnie i jestem wilce zdziwiony że nie wyczuliście ironii w moich słowach o powielaniu zdania Fiarota (czy gdybym powiedział, że mam u siebie w pokoju jego kapliczkę, też byście wzięli to na poważnie?)… Jeżeli znowu będziecie mówić, ze się podpinam pod Fiarota, to się zastrzelę… Przeczytam post post Fiarota dopiero jak ten wyśle, żeby nie było…
  22. Donki

    Forumowa Mafia

    Dupa. To słowo dobrze opisuje aktualną sytuację... Dem, chyba w takim wypadku wszystkich możesz uznać za podpinaczy skoro wszyscy na Ciebie zagłosowali... chociaż, może z drugiej strony może mieli jakiś powód? Ja tam się nie znam bo idę za głosem większości... i Fiarota. Mam w głowie mętlik i nie widzę szans żeby go dzisiaj uporządkować. Jutro napiszę coś o moich podejrzeniach (zapewne będą takie same jak Fiarota...)
  23. Donki

    Forumowa Mafia

    Jako że nie mozna edytować postów. LINCZ---> Dem
  24. Donki

    Forumowa Mafia

    Sam "I jeszcze jedno - co to, tylko ja i dem na niego głosowaliśmy? A Fiarot, Earth, Avalon? Gołąbek Pokoju zstąpił i im odpuścił? :P" Wy najbardziej rzuciliście mi sie w oczy. Po części dlatego, ze jako pierwsi oddaliście swoje lincze na deiha. Fiarotowi przyznam się szczerze odpuściłem dlatego, że jego przypuszczenia pokrywały się z moimi. Avalon zagłosował jako ostatni na deiha, wiec tym się nieco wystawił na widok i moim zdaniem mafia by tak nie zrobiła, Natomiast teraz rozmawiałem z Earthshakerem i jestem mu skłonny odpuścić. Zostaje więc Dem... Dem "Zobaczysz jak zassałeś przy poście podsumowującym. Już naprawdę ręcę opadają jak czytam takie podczepianie się pod to, co powie Guru Analiz..." Słuchaj ty zassałeś wkopując się, czyli nawet jak jesteś niewinny to tylko sobie możesz być wdzięczny za ewentualną śmierć. Poza tym po co mam na siłę wymyslac jakieś nowe teorie spiskowe, skoro ta jest moim zdaniem własciwa? Jak się czyta tylko to, co w podsumowaniach to potem wychodzą takie analizy... Dałem trójkę podejrzanych, spojrzałem na czub listy i spostrzegłem, że koncentruję się na tych mniej doświadczonych userach. Heh ale czemu napisałeś, że podejrzewałeś takie a takie osoby na podstawie czegoś innego niż napisał Fiarot? Za wszelka cenę chciałeś wykazać, ze to właśnie on jest mafią nawet za pomoca argumentów których nie ma. Jasne. Mafia kręci, bo "bawi się językiem" - koronny dowód na moją zdradę. Nie koronny ale jeden z wielu Kurcze, skąd Ty wiesz, co chciał napisać Fiarot? :] Wiesz...powiem ci w tajemnicy że mi polecił na gg żebym tak napisał... Policz sobie, mafia nie wygra po dwóch linczach... Chodziło mi ogólnie o wygraną lub przegraną, nie o to po ilu linczach to się wam uda.
  25. Donki

    Forumowa Mafia

    Dem, mi ta cała twoja wypowiedź i lincz na Fiarocie wygląda na rozpaczliwą obronę mafioza. Głosujesz na tego kto Ciebie najbardziej oskarża (bo przecież najlepszą obroną jest atak) i przy okazji próbujesz wywrzeć na reszcie graczy, żeby linczowali Fiarota, a nie Ciebie. Fiarot owszem może nigdy nie robi tak jednoznacznych analiz... jak nie ma zbyt wielu dowodów. Przeczytaj co napisałeś we wnioskach...:"Wychodzi na to, że koncentruję się na tym „drugim” (pierwsze dwa miejsca) – mafiosie, który tylko partneruje graczowi doświadczonemu; komuś, kto odpowiada za całe zamieszanie z brakiem mordu." Tyle tylko, że to było na twoją korzyść :P. Ty teraz próbujesz okręcić kota ogonem i pokazać, że to Fiarot zrobił jakiśtam mafijny błąd. To zabrzmiało tak, jakby tłumaczenie Alexeia Ciebie nie przekonało... tymczasem nie było żadnego tłumaczenia. Niektórzy mogliby więc odnieść wrażenie, że skoro już przeprowadziłeś z nim dyskusje, a mimo to Ciebie nie przekonał to kreci. A to mafia zwykle kręci... tak jak ty teraz :P Tutaj moge się w sumie zgodzić, że argument nie był najlepszy. W chaosie znacznie łatwiej się ukryć, łatwiej manipulować tłumem itd... Pytanie tylko kogo masz na myśli mieszkańców czy mafie :P