Zdenio

@2 - A czy to właśnie nie jest zaleta? Często widzę takie komentarze, że DA:I jest "za kolorowe". No i świetnie. Byłoby nudno, gdyby każdy RPG był mrocznym, szaro-burym erpegiem. Tak przynajmniej mamy różnorodność ;p

Ani to pesymizm, ani realizm, tylko zupełny brak logiki. Przecież codziennie słyszymy o nowych studiach indie, o nowych projektach. Co jakiś czas zapowiadane są naprawdę interesujące rzeczy od studiów, których w ogóle nikt nie zna (Hyper Light Drifter, omamo jakie to piękne). Więc nawet jeżeli dzisiejsza "czołówka" sceny indie zostanie wykupiona przez Microsoft czy Sony, to na ich miejscu i tak pojawią się kolejne nowe studia niezależne. Tworzenie małych gier jest coraz łatwiejsze, a nie coraz trudniejsze dla małych zespołów. Więc czemu ta "era indie" ma się skończyć? Czy ona jest według Piotrka definiowana obecnością tylko kilkunastu konkretnych studiów deweloperskich na scenie indie?

A Dragon Age było kiedykolwiek dark fantasy? Raczej high. Z paroma mrocznymi motywami. Oprawa oprawą. Poza tym, te screeny skądś wyciekły, nie wiadomo skąd, są tak małe, że to pewnie skany z jakiegoś pisma. Widać nawet, że ciut za jasne, nienaturalnie jasne. Ja tam na DA3 czekam, cieszę się, że Wieśka przesunęli, bo będę miał czas to ogarnąć. System walki wygląda nieźle, grafika lepsza niż dziwaczny styl w DA2 - więc mi to już pasuje. Do tego otwarty świat i możliwość stworzenia postaci. Pewnie nie będzie rewelacji, ale fajna przygoda się zapowiada.

Nie sądzę, że "tylko na początek". A jeżeli ktoś nie ma cierpliwości i siły do trudniejszych gier MOBA? : ) Nie każdy musi grać w te bardziej zaawansowane. To jak z Hearthstone. Niby proste, ale też ludzie grają, bo jest po prostu przyjemne, a gra nie jest tylko pomostem do trudniejszych karcianek.

Trzeba pamiętać, że to nie jest tradycyjna współpraca z wydawcą, która zazwyczaj trwa niemal od początku procesu tworzenia gry. Wasteland 2 podpisało taki deal, Divinity nowe też, nic dziwnego, że i Pillars. Deweloperzy nie mają raczej doświadczenia i pracowników, żeby zajmować się dystrybucją. Tu chodzi też przecież o wydania pudełkowe i różne dodatki dla kolekcjonerów. Gra już jest praktycznie gotowa, Paradox nic nie będzie wymuszać, bo doskonale wie czym ma być Pillars.

> Nie wiem dlaczego nazywacie Dishonored skradanką, skoro to tylko jedna z możliwości w > tej grze. Bo to prostsze niż pisać "gra fpp będąca połączeniem gry akcji i skradanki".

No. Czytając książki w Dishonred aż się za głowę łapałem - ile oni wymyślili tego świata, z czego większość została upchnięta w opisach w książkach :P Dobrze, że to wykorzystają. Hejters gona hejt, dla mnie to obowiązkowy zakup.

Na połamane nogi często pomaga relog :P

Ale nieee, co z tego. Przecież jak Hall odejdzie to wiadomo, że wszystkie się posypie. Każdy egzemplarz DayZ eksploduje. Złodzieje!

Istotne dosyć: EverQuest Next to NIE jest EverQuest Next Landmark, to dwie oddzielne gry. W Landmark budujemy, zbiermay zasoby, jak w Minecrafcie. Samo Next będzie normalnym MMO - fabuła, questy, przygoda etc. Testy Next się jeszcze nie zaczęły, trwa alpha EQN Landmark.

Mantle to świetna sprawa, ale co z tego, skoro jest w 20% gier? Niektóre firmy trzymają z AMD, inne z Nvidią, niestety. Gdyby to było dostępne we wszystkich grach, to byłby spory argument za zakupem karty AMD jeżeli ktoś ma słabszy procesor. Tak w ogóle, to w skrócie: Mantle odciąża procesor, dlatego jest dobrym dodatkiem do PC z prockiem ze średniej półki.

@7 - Nie zawsze. Długa gra = dobra gra? Zawsze? Nawet, jeżeli wydłuża się rozgrywkę głupimi, niepotrzebnymi i frustrującymi etapami? No właśnie.

"Dean Hall intends to leave developer Bohemia and step down as leader of his hit video game DayZ by the end of the year". Pod koniec roku opuści Bohemię, to dosyć istotne, prawda? OPUŚCI dopiero, a nie już opuszcza, czy opuścił. BTW, co z tego? Przecież nad DayZ pracuje już duży zespół. Do końca roku Hall będzie jeszcze się udzielał, a potem? Naprawdę myślicie, że sobie nie poradzą? Że to banda dzieci, które tylko siedzą przy biurkach i słuchają rozkazów Rocketa, bez którego wszystko się posypie? :X @Zar0 - Wytłumacz mi ten śmieszny żart, bo nie łapię. Kupiłem DayZ, jestem zadowolony z tego, co oferuje. Nie jest dopracowane, ale spędziłem już ze znajomymi w grze kilkadziesiąt godzin i bawiłem się dobrze. Wierzę, że będzie lepiej. Więc tak, ja też macham uprzejmie i dziękuję za troskę.

@1 Cóż, bo AS to podseria skierowana do fanów multi głównie. W AS2 też nie będzie typowej kampanii, tylko mniejsze zadania i wyzwania. A poza tym właśnie multi. Mnie to najbardziej obchodzi w takich grach, więc czekam.

Mikropłatności skopane bardziej, niż w niejednej grze F2P, ale widać ludzie mają to gdzieś.

Największy hype tworzą właśnie gry zapowiadane na E3 czy w GI, to nawet widać po dyskusjach na forach etc. Ale Cliffy wie lepiej, jak zwykle :p

@5 - Możesz zlinkować źródło tej strasznej informacji...? oO Wierzyć mi się nie chce... Chociaż to niby byłoby już daleko w przyszłości (biorąc pod uwagę ending LR), nowi bohaterowie etc. Jest szansa na coś nowego, nawet jeżeli uniwersum będzie wspólne (w co wątpię). Chodzi o to, że zerwą z wątkami z XIII. OK, znalazłem: "Right from the start when we first it announced it as Versus XIII, the game itself was backed up by the same Crystal legend: the Fabulla Nova Crystallis mythology that underpins the whole of the XIII series." Meh, nic niebezpiecznego IMO. Chodzi o ten wątek "kryształów". Mam nadzieję.

@1 - Poczekaj. Poczekaj... Walka może jest ciekawsza, ale cała reszta wygląda na totalnie spiep***oną. Ograniczenia czasowe przez które nie można spokojnie wszystkiego zwiedzić i zrobić, durna historia, której zakończenia domyśli się dziecko w pierwszych 30 minutach, cały czas te same mdłe i nijakie postacie... http://youtu.be/swkMijETQJA?t=44m30s - Jesse Cox niejaki, wielki fan FF "looses his shit" i oficjalnie to pierwszy Let''s Play w jego karierze, którego nie ukończy, tak go ta gra irytuje :P Taka ciekawostka. Spoiler alert w linku. Nawet nie mam zamiaru kijem tego dotykać. Dobrze, że w końcu mamy tę nędzną trylogię za nami. FF XV... Bądź dobrą grą. Błagam.

Czyli zapowiada się naprawdę nieźle, o ile gramy ze znajomymi :) Pamiętam sesje w L4D - z przypadkowymi osobami zabawa bywa o wiele gorsza. Tutaj przynajmniej ten plus, że "samotnicy" mogą po prostu grać jako potwór.

Nie mówili, że to będzie open beta, zaznaczali tylko, że dostęp nie będzie zależny od tego, czy masz pre-order.

"Takie wymagania"? Toż one są niziutkie :P

Nie powiedziałbym, że gra jest bardzo zależna od zasobności portfela. Szybko i łatwo, bez płacenia, można więc zdobyć dobre karty. Jeżeli mamy za dużo zbędnych, disenchantujemy i tworzymy sobie te, które chcemy mieć.

Ale to nie jest tak, że EA wychodzi do graczy i obwieszcza: Słuchajcie, robimy już DLC, fajnie, nie? :P Takie informacje pochodzą właśnie najczęściej ze spotkań z inwestorami, którzy chcą takie rzeczy usłyszeć. W dzisiejszych czasach KAŻDA firma planuje DLC przed premierą, co jest logiczne i oczywiste. Dziwne, że niektórych jeszcze to oburza. Zawsze jakiś mniejszy zespół zajmuje się właśnie takim przyszłościowym rozwojem gry - dodatkami itp, jeszcze przed premierą.

Nom, będzie, albo nie będzie. Ciekaw jestem czy po godzinie po prostu Alien nie stanie się po prostu irytującą przeszkodą absolutnie nie wzbudzającą strachu. Amnesia oferowała też atmosferę tajemniczości, nie wiadomo było o co właściwie chodzi. Tutaj nie będzie raczej takiej historii, bo wiemy czym jest Obcy, mniej więcej wiemy czego się po nim spodziewać itp.

Dared, nie no, daj spokój. Przecież wszyscy oburzeni grali już w Titanfall i wiedzą, że rozgrywka to totalna porażka. Oh, wait...