Afgncap

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    1447
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Afgncap

  1. Wygląda na to, że mieli niewielkie problemy z frameratem, ale to prealpha można wybaczyć. Jak wspominali przedmówcy dobrze by było, gdyby trochę ograniczyli nasycenie kolorów, bo nieco zbyt jaskrawo, przez co gra przypomina Starcrafta. Sam gameplay wygląda całkiem dobrze, podoba mi się, że w końcu jednostki jak dreadnaughty czy titany wydają się poruszać jak reszta jednostek, ich wieczne zacinanie się na każdej przeszkodzie terenowej, której nie dało się zniszczyć potrafiło wnerwiać w dwójce.
  2. Ten stary silnik (FO4) plus VR plus mody będzie wymagać monstrum nie kompa, jeśli nie popracują nad optymalizacją, a z tym ciężko w przypadku creation engine.
  3. No proszę to Estonia jest Słowiańska, codziennie człowiek się czegoś nowego dowiaduje:P
  4. > Ripoff Banjo-Kazooie. Platfomówka jak platformówka. To jest gra twórców Banjo-Kazooie, więc ciężko nazwać rip-offem, plus ostatnio jakoś nie widziałem zbyt wiele platformówek w tym stylu, patrz PS1 i PS2.
  5. Remaster gry, która nawet nie jest specjalnie stara? Ruch trochę bez sensu chyba, że chodzi po prostu o lekko odświeżone edycje na PS4 i XBONE, ale to ciężko nazwać remasterem. Widzę wielki powrót forum i bardzo dobrze, jak któregoś dnia wszedłem na Gram i zobaczyłem pełno newsów i łącznie jeden komentarz to aż się odechciewało.
  6. Afgncap

    Fallout 4 - wymagania sprzętowe

    > Teraz nie będzie problemu z modami, bo pewnie będą płatne i jak już się ktoś zdecyduje, > to raczej mocno rozważy, które instalować. Z tego co pamiętam, w którymś wywiadzie powiedzieli, że nie będzie płatnych modów, bo fani są bardzo przeciwni i może kiedyś wrócą do pomysłu, ale nie w F4. Niestety nie podam źródła bo czytałem to chyba 2 czy 3 miesiące temu, jeśli nie dalej. > Ja jestem np. dziwny i przeważnie gram bez modów - nawet w Morrowindzie nie instaluje > nic co polepsza grafikę. Po prostu preferuję grę taką, jaką zapamiętałem. Akurat Morrowind, całkiem dobrze broni się bez modów, głównie klimatem wylewającym się z ekranu i wizją świata, która była jednak nieco inna niż typowe średniowieczne fantasy rpg. Poza tym nie mówię, że każdy się zaraża pasją do modów, Skyrim na konsolach sprzedał się bardzo dobrze a modów nie ma. Sam uważam, że jak raz się mocno zmoduje grę to już ciężko potem do vanilli wrócić, wydaje się płaska, szara i pozbawiona życia, nie mówiąc o wielu umilaczach życia jak choćby SkyUI, czy patchach, których Bethesdzie się nigdy nie chciało wydać.
  7. Afgncap

    Fallout 4 - wymagania sprzętowe

    > Jeśli nawet, to bethezda :D gra, mam nadzieje jak poprzedniczki tej firmy, potwornie > modowalna. Zaraz pojawią się jakieś mody optymalizujące rozgrywkę. Problem z modami do gier Bethesdy jest taki, że jak już zaczniesz to się nie da skończyć, a jak się człowiek polubi z Nexusem to dziwnym trafem zauważa, że więcej czasu spędza z mod managerem niż z samą grą. Ostatecznie ten mod optymalizacyjny, który być może daje nam kilka klatek, nie daje zauważalnej różnicy, bo tonie po dziesiątkami innych żrących zasoby tak, że w końcu wymagania są większe niż najlepiej wyglądających gier na rynku. Taki urok, z drugiej strony jakby nie wsparcie modów to seria TES i Fallout nie miałyby tej popularności.
  8. Afgncap

    Fallout 4 - wymagania sprzętowe

    Z drugiej strony co twórcy gry rozumieją przez minimalne wymagania, bo jeśli wziąć komputer z taką specyfikacją jaka została tam opisana i odpalić grę na minimalnych ustawieniach to wątpię, że będzie to ledwo ciągnąć, prawdopodobnie operując opcjami dojdziemy do czegoś w okolicach high bez większych spadków wydajności, w najgorszym wypadku medium. Oczywiście wszystkie te opowieści o ultra na sprzęcie sprzed kilku lat można włożyć między bajki, sam mam PC sprzed roku za niecałe 3,5k i takiego wieśka na ultra to max 30 fpsów w porywach do 40(ultra ultra), a przy większej zadymie mam spadki do nawet 20. Wiec czy minimalne, oznaczają naprawdę minimalne, na których gra odpali czy może minimalne na których gra będzie wyglądać w miarę zgodnie z tym co chcieli pokazać twórcy i nie być rozczarowanym? To głównie wywołuje niepokoje pod każdym newsem tego typu, ludzie grają na słabszym sprzęcie niż podane wymagania i zauważają, że mogą w miarę płynnie nawet na medium to nie wiem czy z euforii, ale dają się ponieść wyobraźni.
  9. Afgncap

    Armello - recenzja

    Widziałem kilka 4 osobowych rozgrywek i gra wygląda na bardzo dopracowaną, bez przesadnych komplikacji, ale też nie jest nazbyt uproszczona. Bardzo dobrze wyważony mix kilku gatunków, co się rzadko zdarza.
  10. > Myślisz, że HoloLens będzie składany ręcznie przez wysocewykwalifikowanych inżynierów > z Microsoftu i będzie sprzedawany po kosztach produkcji? xD > Myślę, że jeszcze te pierwsze wersje deweloperskie będą/mogą być produkowane w Stanach, ale jak ruszy seryjna produkcja to outsourcing zrobi swoje, co złe nie jest bo i cena pewnie spadnie.
  11. > to pod koniec 2015 kraza jeszcze w internecie mity o znikajacych z kont grach, czy o > kluczach zakupionych kradzionymi kartami kredytowymi i tak dalej? ciekawe ;) Mity? Bynajmniej. Raz po zakupie portala 2 na allegro po jakichś dwóch miesiącach na steamie dostałem info, że moje konto jest zablokowane i że gra nie jest legalną wersją czy coś w ten deseń. Ostatecznie musiałem się natłumaczyć, grę wyrzucono mi z konta a jak straciłem przeszło stówę. Byłem o krok od całkowitej utraty konta, na którym mam ponad 80 tytułów. Od tamtej pory nigdy nie kupiłem klucza na allegro.
  12. Afgncap

    Opinia: Lubię kupować remastery

    Zależy co nazywamy remasterem bo ostatnio to słowo stało się bardzo popularne. Czy jak po kilku latach wyszło GTA V na PC to już remaster, czy może jedynie port albo reedycja? Czy większość tytułów na GoGu jest remasterami czy to po prostu staruszki dostosowane do dzisiejszych systemów? Dla mnie ważne jest też co kto oferuje i za jaką cenę (oczywista oczywistość:P), bo niestety, ale mamy podejście GoGowe, w moim przekonaniu uczciwe względem klienta i mamy podejście, które się pojawia na steamie i u większych wydawców. Chodzi mi o wydawanie starych gier, reklamowanie ich, po czym się okazuje, że nie działają, bo to najzwyczajniej w świecie czysta kopia ostatniej wersji gry jaka wyszła przed laty bez wsparcia dla dzisiejszych systemów. Zresztą niektóre wersje remastered lub innego rodzaju hd edition budzą niesmak, kiedy się porówna ilość włożonej pracy do tego ile sobie liczą, szczególnie kiedy niektóre rzeczy już dawno zostały poprawione modami. Druga sprawa, że mamy przypadki takie jak np. Homeworld Remastered Collection, który kompletnie nie oddaje tego co można było robić w oryginale. Tak na pierwszy rzut oka wygląda świetnie, wszystko odświeżone, działa (co prawda u mnie był gamebreaking bug, ale powiedzmy, że działa). Jednak co z tego, skoro najbardziej doceniane przez graczy rzeczy, czyli taktyczna walka, zachowanie formacji, zachowanie statków w walce, totalnie kuleją. Czasem warto się zastanowić, bo możemy wdepnąć w coś co nie jest klasykiem, który chcemy posiadać.
  13. Afgncap

    WildStar już w modelu free2play

    > w czasie kiedy MMO nie były aż tak popularne i miał dobry start przez co uformowąła się > tak jak piszesz stała baza graczy która co dodatek wraca na jakieś pół roku a później > jest spadek i tak w kółko No te pół roku to przy najciekawszych dodatkach, od końca WotLK każda fala powrotów jest krótsza, a dodatek kończy zwykle ze szczuplejszą bazą niż poprzedni, można stworzyć stałą bazę graczy, ale niestety Blizzowi brakuje pomysłów i uderza jedynie do starych wyjadaczy i raiderów kiedy w tym czasie reszta się nudzi (nawet raidujący się już nudzą bo content jest ubogi). To co zachwycało jeszcze kilka lat temu teraz jest przestarzałe i mało kto skusi się żeby wpychać się w tak stare community, spróbować znaleźć w nim swoje miejsce i jeszcze za to płacić, kiedy gameplay do najciekawszych nie należy, a i graficznie nie zachwyca. Ci co kochają uniwersum Warcrafta już grali, chociaż Blizzard się postarał żeby zgwałcić lore do nieprzytomności, brakuje tylko więcej Med''ana i krzyżyk na drogę. Wildstar starał się wprowadzić coś ciekawego, ale to wciąż themepark mmo, stary odgrzewany kotlet z nowymi przyprawami w świecie, w którym dominacja mmo już się skończyła. Teraz mamy F2P a za kilka lat będziemy grali w jeszcze coś nowszego.
  14. Afgncap

    WildStar już w modelu free2play

    > Blizzard i WoW to samo robi :D i radzą sobie wyśmienicie w dodatku są top MMO. > > Co do WS wypróbuję to "cudeńko"... kiedyś... może ;p WoW przede wszystkim trafił w najlepszym momencie, dopiero zaczynała się epoka mmo, a mieli bardzo silną bazę fanów plus ugruntowaną pozycję na rynku tak więc nawet ci co nie zagrywali się specjalnie w warcrafty poszli za ocenami i standardowym podejsciem "każda gra Blizza to hit". Sama gra też była bardzo dobra, ale czuć już zmęczenie materiału, mmo mają niestety to do siebie, że wymagają masy czasu i zaangażowania więc jak już zainwestowaliśmy w jedno to ciężko odejść i zacząć grać w inne. Teraz gatunek umiera śmiercią naturalną przypływ graczy jest mniejszy niż odpływ a wśród gier online rządzi F2P, więc rzucanie się z mmo z abonamentem w tej chwili to trochę misja samobójcza, nieważne jak dobre mmo by to nie było. Te mmo, które jeszcze trwają w tym systemie żyją głównie dzięki graczom, którzy siedzieli w danym tytule od dłuższego czasu i będą sobie umierać lub przechodzić na F2P.
  15. > A dlaczego nie? Człowiek w momencie wyboru platformy do gier głosuje, która wersja kupionej > w przyszłości gry wygra. Myślisz, że gdyby wygląd gry i te 0,5-1 pkt w recenzjach więcej > miały znaczenie dla zachodniego gracza, to nie stać byłoby go wydać 200-300 dolarów na > upgrade swojego PC? To w Polsce mamy ten problem, że w większości nie możemy mieć dwóch > platform do gier. Masz chyba jakieś mgliste pojęcie o tym jak wygląda na sprawa wydawania 200-300 dolarów przez Amerykanina. Wystarczy pogadać z nimi trochę i główny argument przemawiający za kupnem konsoli to właśnie wysoki koszt bądź kompletna ignorancja. Wielu Amerykanów albo myśli, że PC to niewiarygodnie duży koszt, albo najzwyczajniej w świecie nie znają się na sprzęcie i nie chce im się robić rozpoznania jeśli chodzi o sprzęt, jak go złożyć itd. 200-300$ to dla przeciętnego zjadacza hamburgerów spłacającego kredyt studencki, zbierającego na studia dla dzieci i płacącego ubezpieczenie nie taka mała kwota. To nie lata 80te. Można patrzeć na zachód Europy, ale rynek gier opierał się zawsze na Stanach i pod nich był dostosowywany dopiero od niedawna zaczęło się zauważać resztę świata. > W tej chwili mam wybór między wersją W3 na PC, a konsolę. Zawsze, gdy będę miał wybór, > wybiorę wersję konsolową, bo przez wiele lat byłem graczem PC i mając porównanie stwierdzam, > że granie na konsoli jest dla mnie wygodniejsze i dla 70% graczy na świecie także. Trzeba zauważyć jedną rzecz, to jest wybór między dwoma platformami do grania, prawie każdy ma komputer w domu, ale nie każdy ma sprzęt do grania, posiadanie obu sprzętów do grania to już niemały wydatek, na który dużo osób nie chce albo nie może sobie pozwolić nawet na zachodzie. Dobry PC do gier to koszt nawet ponad 700-800$ jeśli chcemy żeby posłużył nam dłużej (a naprawdę mocny rig to grubo ponad 1000), cena takiego nowego PS 4 to około 400$ (wiadomo i z jednej i drugiej ceny da się zejść do pewnego stopnia). Nie oszukujmy się głosowanie portfelem zachodzi na etapie wybierania platformy. Trzeba też pamiętać, że na zachodzie środowisko konsolowe było i jest dużo bardziej rozbudowane niż u nas (o niektórych konsolach, które pojawiały się na zachodzie większość nawet nie ma pojęcia) więc ludzie z automatu zostają przy tym co jest dla nich znajome, a nie koniecznie lepsze. No i na koniec to co mówili już przedmówcy, to trzy różne systemy podział na konsole i PC wydaje się sztuczny i nosi znamiona clickbaita. > Tak odczytuję te dane podane przez CDPR. > Bez urazy, ale po latach doświadczeń z grami PC stwierdzam, że klawiatura i myszka służą > do Worda i Excella, a dokupowanie dodatkowych akcesoriów typu pady, kable HDMI, podłączanie > PC pod telewizor uważam za zbędne i nie potrzebne, bo mam to już w standardzie w konsoli. Zależy w co grasz, polecam na padzie spróbować jakikolwiek starszy tytuł ograć (który naturalnie pada nie obsługuje), lub jakąkolwiek strategię. FPSy tracą na dynamice przy graniu na padzie, wiadomo kto co lubi, ale jest masa gier portowanych z PC, które próbowałem (w tym indie), które na padzie po prostu gra się okropnie. Z drugiej strony są gry przystosowane pod pada, w które grało mi się na nim lepiej, choćby omawiany Wiedźmin 3 jak również Dragon Age: Inquisition. Ba samo pisanie na czacie na konsoli jest koszmarem, więc o ile nie lubimy wrzeszczeć na przypadkowych ludzi przez mikrofon, komunikacja w graniu z randomami jest ograniczona. I pad i m+k mają zastosowania, najważniejsze to być trochę bardziej otwartym i dostrzegać zalety i wady obu.
  16. Podpis pod obrazkiem się nie zgadza, to nie Chaos Rising a Dark Crusade co zresztą widać na samym obrazku.
  17. ^Nie pogardziłbym taką opcją, ogólnie rzecz biorąc na Jahana i Madorę przestałem zwracać uwagę po kilku pierwszych komentarzach, potem szczerze powiedziawszy nie chciało mi się nawet czytać co mówią. Dla mnie najważniejsze, żeby mieli poziom fabularny na poziomie pierwszej części głównego questu, czyli dochodzenia w sprawie zabójstwa, bo to było zrobione naprawdę fajnie, wykorzystano bardzo dużo z tej jednak nieco odmiennej mechaniki rozgrywki (przesuwanie przedmiotów, piramidki itd.). Dalej niestety quest nie był aż tak porywający chociaż motyw z miasteczkiem pełnym orków i kultystów wspominam całkiem miło.
  18. > Wow. Czyli istnieje szansa, że nie będę chciał zamordować towarzyszy ilekroć się odezwą > jak to miało miejsce z Jahanem i tą... no tą z dwuręcznym mieczem której imienia zapomniałem, > przez to jak beznadziejną postacią była. Jahan był upierdliwy to fakt, ale jak ktoś miał radykalne poglądy i lubił monologi to mógł przeboleć, za to Madora to był ewenement z tym się zgodzę, chociaż robiła robotę więc trzymałem w drużynie. Zresztą zawsze można iść w Lone wolf i nie brać towarzyszy.
  19. Właśnie obejrzałem filmik TB na temat tej gry i zapowiada się całkiem ciekawie, szczególnie silne nastawienie na walkę wręcz. No i zawsze chętnie przyjmę grę czy to w fantasy czy 40k, czy nawet end times (poza age of sigmar tego nie trawie).
  20. Nie ma problemu nikomu WoT''a lubić nie każę, tak tylko mówię, sam grywam już bardzo sporadycznie.
  21. @Ketrab_Reisato WD ma w tej chwili 3 możliwości na helltoothie AC/ZB albo 0CD firewall do czyszczenia normali. Można kombinować troszkę z gemami czy passivami ale ogólny build zawsze wygląda tak samo, spam firewall do cd odpal bonus z focus&restraint i soul harvest spamuj resztę jak tylko zejdzie z cd odnawiając od czasu do czasu buffy. Może jeszcze w top pojawi się jakiś Carn ale mało kto chce od czasu zmian bo jest strasznie kruchy i nie ma tej zabawy co w poprzednich sezonach kiedy strzelały wszystkie fetysze. No i niesamowicie zależny od ukształtowania terenu jak zresztą wszystkie petbuildy, które są praktycznie bezużyteczne. Pisałem już kiedyś, że tak długo jak nie będzie alternatywnego end game tak długo nie będzie zróżnicowania buildów, bo niestety w ostateczności skończymy cisnąć jak najwyższy GR, bo gra nie oferuje niczego innego. Mi przede wszystkim brakuje bossów, ciekawych dobrze zaprojektowanych z ciekawą mechaniką, a nie typowych dmg sponge. Ubery są najzwyczajniej w świecie śmieszne, a guardianom totalnie brakuje balansu, np róznica między np. cold snapem, a stonesingerem to bardziej przepaść. I nie chodzi, żeby każdy był taki sam, ale żeby każdy był wyzwaniem i jednocześnie żeby walka była sprawiedliwa.
  22. Ja tam się dobrze przy DA:I bawiłem, teraz przechodzę kolejny raz, jak ktoś ma OCD i nie potrafi zostawić niektórych fetch questów w spokoju to sam sobie winny. Głupio tylko, że musiałbym wydać ze 180 zł na same dodatki, a ktoś kupując wersję goty ma wszystko plus pomniejsze DLC i jeszcze wyjdzie na to, że zapłaci mniej. Mogliby chociaż w tym momencie zrobić bundle trzech dodatków, albo za dopłatą możliwość upgradu do wersji goty.
  23. Ludzie uwielbiają teorie spiskowe dlatego będą je wymyślać nie mając kompletnie żadnych dowodów, bo tak im się wydaje. Tyle, że nawet po tym newsem gdzie mamy raptem 12 komentarzy już znalazło się kilka osób z gatunku "nie wiem, ale się wypowiem". Każdy kto grał w WoT''a wie jak wygląda jego performance i nie trzeba tutaj eksperta od silników żeby wiedzieć, że gra która potrafi mieć spadki na kompach, które ciągną bez problemu tytuły mające stałe 60 w najnowszych AAA jest kijowo zrobiona. Żeby jeszcze to jakoś wyglądało. WoT nie jest złą grą, ale silnik jest przedpotopowy.
  24. > A ja tam się w najnowszym sezonie świetnie bawię ;) Nawet pomijając to, że jest jakiś > babol z kostką w wyniku którego zeżarło mi mięcho (niewiele bo niewiele, ale jednak), > czy że moja mniszka jest namacalnie zbyt ołwerpałerd na secie wiadomo jakim. No mnichy najmniej uderzył lag serwera związany z kalkulacją obrażeń, może dlatego, że nie "tyka" i jest bardziej nastawiony na pojedyncze bursty. Ja gram głównie WD helltooth ZB/AC co w pubach oznacza często kick na wejściu, bo spam firewall + clouda oznaczna totalny zawias dla całej grupy, wygląda to mniej więcej tak, że wszystko staje w miejscu zaczyna podskakiwać i potrzebuje kilku sekund żeby się odciąć, nie mówiąc o tym, że firewalle zasłaniają wszystko co pojawia się na ziemi. Kumpel musiał zmniejszać detale FX bo nie wyrabiał. Tak czy siak lagi serwerów są realnym problemem wystarczy spojrzeć na launcher gdzie od trzech dni widnieje info o problemach technicznych, a te problemy istnieją od niemal początku sezonu.
  25. > A ja tam się w najnowszym sezonie świetnie bawię ;) Nawet pomijając to, że jest jakiś > babol z kostką w wyniku którego zeżarło mi mięcho (niewiele bo niewiele, ale jednak), > czy że moja mniszka jest namacalnie zbyt ołwerpałerd na secie wiadomo jakim. No mnichy najmniej uderzył lag serwera związany z kalkulacją obrażeń, może dlatego, że nie "tyka" i jest bardziej nastawiony na pojedyncze bursty. Ja gram głównie WD helltooth ZB/AC co w pubach oznacza często kick na wejściu, bo spam firewall + clouda oznaczna totalny zawias dla całej grupy, wygląda to mniej więcej tak, że wszystko staje w miejscu zaczyna podskakiwać i potrzebuje kilku sekund żeby się odciąć, nie mówiąc o tym, że firewalle zasłaniają wszystko co pojawia się na ziemi. Kumpel musiał zmniejszać detale FX bo nie wyrabiał. Tak czy siak lagi serwerów są realnym problemem wystarczy spojrzeć na launcher gdzie od trzech dni widnieje info o problemach technicznych, a te problemy istnieją od niemal początku sezonu.