Nightcrow1

właśnie wróciłem z kina i muszę przyznać że jak chwyciłem klimat to nie do końca mnie nie opuszczał. Film składa się z samych najlepszych scen (przynajmniej moim zdaniem) ,ale wymiata ceremonia ślubu Elizabeth i Willa oraz sceny szaleństwa Kapitana Jacka Sparrowa

mi najbardziej przypominało niewiedzieć czemu Baldura. Ale nie zawachałbym użyć tu stwierdzenia że jest niepodobna do niczego po prostu cudo jedyne w swoim rodzaju

Piraci z Karaibow zachwycili mnie przede wszystkim niebanalnymi czarnymi charakterami ( którzy w mojej liście najgorszych w tym dobrym znaczeniu tego słowa są na drugim i trzecim miejscu za Lordem Vaderem) z przyjemnością witam nieumarłych z zgniłej tkanki i kości oraz załogę Davy''ego Jonesa, chociaż nie całkiem podoba mi się motyw ze "zmartwychwstaniem"(choć to raczej zombifikacja) Kapitana Barbossy. Po drugie dzięki filmom zacząłem zwracać uwagę na tytuły którymi posługują się ludzie ("CAPITAN Jack Sparrow"). I dlatego z niecierpliwością oczekuję części trzeciej którą obejrzę w kine dzień po premierze na tydzień przed pierwszym egzaminem sesji letniej :D i oczywiście jak tylko cała trylogia wyjdzie w opakowaniu zbiorczym z ekskluzywnymi dodatkami to ją zakupię :)

skoro nie lubisz spamu to czemu wciąż starasz się zakończyć tą historyjkę? To dopiero nabijanie postów ...życia nie stanowił problemu dla bohatera bo...

tylko i wyłącznie Knights & Merchants bez przerwy w użyciu od roku pańskiego 1999 (już 9 lat jak ten czas leciehhh) tak ps. moja pierwsza gra

...które ziały zgiłą...

...po czym zmienili wszystkich w żaby bo...

raczej słabo wyjdzie bo w ciągu jednego filmu są zmuszeni streścić historię opowiedzianą na 950 stronach. Z poprzednich zaś to właśnie część 3 najbardziej mi się podobała doskonały klimat i tempo akcji ,a że były przekłamania ,a gdzie ich nie ma?

Niestety przecieki pojawią się już w czerwcu jak "master" trafi do wydawnictwa. Dokładnie tak było w przypadku części 6 otóż załoga drukarni postawiła grube pieniądze u bukmacherów ,że Dumbl zaliczy spadek z wysokości, a jak będą drukować 7 to pewnie będzie identycznie parę osób założy się o pewniaka. Ja się przyzwyczaiłem i prawdę mówiąc lubię takie akcje (sam czytam końcówki książek i dzielę się informacjami[taki ze mnie zły ludek:D]z innymi) bo mnie nic( no prawie) na świecie już nie zdziwi.

Witamy na Euro 2012 W Polsce i na Ukrainie!!! w ramach przyjazdu poza oglądaniem meczów możemy polecić jedyne w europie ekstremalne tory "off-roadowe" dle niepoznaki zwane przez miejscowych autostradami. Dla podróżujących koleją polecamy (znowu) jedyne w Europie pociągi które co rok jeżdżą wolniej niż w roku wcześniejszym. Co do Ukrainy nie wypowiadam się. Ale oczywiście wszystko w rękach samorządów i państwa ,abyśmy się co najmniej nie wstydzili. Mimo wszystko Polska i Ukraina dostały w końcy szansę i z tego się bardzo cieszę choć piłki kopanej nie lubię i wątpię czy polubię to mówiłem ja Heretyk:P

nowy spajder wchodzi bodajze 3 maja (bazuję na gazetce reklamowej Bielskiej sfery) ehhh trzeba się będzie wybrać. A co do fabuuły mogliby rozwinąć to co się pojawiło pod koniec części drugiej <SPOILER>gdy Harry(chyba w każdym razie syn Green Goblina) znajduje schowek taty<SPOILER> bo Venom chyba dość późno wszedł i do komiksu i do seralu

Wymarzone zakończenie 7 części: Harry po długiej walce ulega Voldemortowi który będąc pod wrażeniem siły Harrego pozwala mu przeżyć pod warunkiem ,że młody pokłoni się Lordowi i uzna za pana i władcę. Razem sieją śmierć i zniszczenie. Właściwie bardzo to zakończenie mi pasuje ponieważ: 1. podobno ostatnie słowo książki to "blizna" więc mogłaby pasować w coś takiego : "nawet po śmierci ludzie drżeli na myśl że przybędzie po nich. Ten którego znakiem była blizna." oczywiście to tylko przykład Rowling na pewno ładniej to napisze:P 2. Harry po opowiedzeniu się za Voldemortem będzie miał w końcu możliwość rozliczenia się ze Snapem ,a przy pomocy mistrza czarnej magii będzie to proste. 3. poza tym przepowiednia wcale nie musi być prawdziwa tzn. skoro Voldemort nie zna całej treści może ocalić Pottera i złożyć mu propozycję.

polecam serię Might & Magic genialne RPG choć prowadzisz drużynę

Załóżmy ,że USA nie zaatakowało instalacji służących do wzbogacania uranu na terenie Iranu. Za parę lat następuje udana próba atomowa zbagatelizowana przez pacyfistycznego prezydenta USA (ewentualnie ONZ zaprotestuje). Idziemy dalej Iran z bombami atomowymi oczywiście nie w celu agresji ale obrony zaczyna sprzedawać takie jpowiedzmy Korei Północnej lub Wenezueli albo Kubie technologie dzięki którym i one budują własną broń. Kolejny krok podpisują coś na kształt paktu ,że będą się bronić wspólnie lub coś w tym guście. W tej chwili wystarczy impuls np. Palestyńczycy zaatakują Izrael który odpowie kontratakiem.Iran w odwecie za zabijanie mułzumanów i w zgodzie z twierdzeniami światłego Mahmuda Ahmadineżada ściera Izrael z powierzchni ziemi. USA szykuje uderzenie odwetowe ,ale na jej terytorium spadają bomby wystrzelone z Ameryki łacińskiej i Południowej(obrony antyrakietowej nie ma bo prezydent uważał że to relikt epoki krwiożerczego Busha i należy ją zniszczyć). Czyli świat pogrąża się w chaosie. To jest oczywiście czarna wizja przyszłości ale czytając niektóre posty właśnie taka wizja jest pożądana przez część forumowiczów. ps. nie odpowiadajcie w stylu "twoja wizja jest całkowicie błędna" lub "to się nigdy nie stanie" bo ja to wiem

Szczerze mówiąc wolę aby światem rządziła Ameryki niż jacyś nawiedzeni bliskowschodni imamowie zwłaszcza jeśli będą mieli broń atomową(nie będę pokazywał palcem). Polecam książkę Allah2.0 tam jest opisany taki właśnie świat. Co do grupy trzymającej władzę... zawsze istniały teorie ,że istnieje jakaś klika która za pomocą pieniędzy i ciemnych interesów trzyma świat w szachu. Byli już Templariusze(legendarny skarb polecam film "Skarb narodów"), żydzi (w końcy nikt normalny nie dojdzie do majątków za pomocą ciężkiej pracy bo niby jak) teraz Amerykanie którzy też nie wyciągneli swojej potęgi z kapelusza(choć mają pecha i za prezydenta mają maniaka zaślepionego swoją "dziejową" misją zaprowadzenia pokoju nia świecie). Hipotetycznie gdyby Polska była światowym mocarstwem i próbowała chronić tylko i wyłącznie swoje ineresy(tak jak USA) byliby ludzie z tego niezadowoleni zawsze są i zawsze będą a przemawia przez nich zwykła zawiść. Zresztą wystarczy znowu spojrzeć na bliski wschód "antyamerykaniści" to przede wszystkim kraje rządzone przez fanatyków. A takie Zjednoczone Emiraty Arabskie ,albo Kuwejt jakoś nie słychać(albo ja nie słyszałem) ,żeby domagali się wymazania USA czy Izraela z powierzchni ziemi. Tu zakończę niestety nie podsumuję mojej wypowiedzi ale moją słabą stroną były wszelkiego rodzaju zakończenia tekstów:P