Tesu80

Witamy kolejnego gracza-kolekcjonera. Widze, ze spora czesc tytulow mamy wspolna. Jednak najlepsze w Twojej kolekcji jest to, ze tak samo jak w moim przypadku przedstawia ona Twoja historie jako gracza, nie jest to tylko przypadkowy zbior growych staroci zlozony z tytulow, w ktore ich wlasciciel nigdy nie gral. Co do To zycze Ci powodzenia. Sam od bardzo dawna staram sie gdzies dorwac te tytuly, ale bez sukcesu. Pamietam jak sie w oba tytuly z jaskiniowcami lata temu u kumpli zagrywalem. Dzis juz tyle cierpliwosci niezbednej do przechodzenia kolejnych plansz w UGH! bym raczej nie mial... ;) Jednaz ze wszystkich Twoich gier najbardziej zazdroszcze Ci Dynablaster - nie dosc, ze gre lata temu przeszedlem swietnie sie przy tym bawiac, to tytul ten byl ulubiona gra mojej s.p. mamy. Staram sie od dawna zdobyc go w wersji PC w dobrym stanie, ale poki co bez powodzenia.

Bylbym zapomnial, mozesz mnie tez zlapac na Steam pod http://steamcommunity.com/profiles/76561198012640010

No nie - w Dublinie, w stolicy kraju Guinnessem plynacym. ;) Nie wiem jak to jest z gramem, ale po zalozeniu konta na CDA bez problemu da sie wysylac PW do kazdego uzytkownika. Wystarczy wejsc w profil i gdzies po prawej stronie jest opcja wyslij wiadomosc.

To byl zwykly antykwariat ze starymi ksiazkami, czasopismami i plytami, gdzie przypadkowo znalazlem tez znajdujacy sie w kacie regal ze starymi grami na PC i konsole (PSX, PS2, XBOX, Gamecube). Najszybciej znajdziesz mnie tu: http://forum.cdaction.pl/index.php?showuser=81979 Na gram zagladam sporadycznie, na CDA jestem codziennie. :)

Za tego Blackthorne''a w komplecie z jeszcze innym big boxem (futurystyczna scigalka Hi-Octane) zaplacilem niecale 40 zl. Byly jeszcze inne tytuly w duzych pudlach, ale albo mnie nie interesowaly, albo juz je posiadam. Pamietam, ze mieli jeszcze Civilization II, Wing Commander 3, K.K.N.D., Homeworlda, ktoras czesc Megarace, Settlersow 3, dodatki do Morrowinda, Wormsy i z 8-10 innych pudel.

Dzieki. :) Z mojego pierwszego egzemplarza Blackthorne''a ostala mi sie niestety tylko niedzialajaca juz dyskietka. Na ten egzemplarz natknalem sie przypadkiem w antykwariacie w zeszlym roku. Jest to wersja na flopkach. Najlepsze jest to, ze pudelko mimo uplywu ponad 15 lat od premiery jest w stanie idealnym i wciaz fabrycznie zafoliowane. :) Sam pamietam jak zagrywalem sie w te produkcje na kompie z prockiem 486 taktowanym zegarem 33MHz. ;) Zreszta to wlasnie w tym tytule Blizzard zaprezentowal po raz pierwszy swoje charakterystycznie wygladajace orki, ktore niedlugo pozniej znalazly swoj dom w Warcraft: Orcs & Humans.

Tesu80

Tesu80

Tesu80 Po niewielkiej przerwie wracam do tego tematu z kolejnymi zdjeciami tytulow znajdujacych sie w mojej kolekcji. Tak jak poprzednim razem, czesc z widocznych na zdjeciach tytulow posiadam od lat, inne dopiero niedawno mialy swoja premiere. Zapraszam do ogladania. :)

No i widzisz, jednak pod wzgledem kolekcji mamy ze soba calkiem wiele wspolnego. Na zdjeciach mam poki co jakies 140-150 tytulow, ale galeria w dalszym ciagu jest niekompletna i uzupelniam ja o nowe zdjecia stopniowo. Jak juz pisalem 1-2 strony temu niestety nie jestem w stanie trzymac wszystkiego na polkach w jedym miejscu i gry poki co sa rozrzucone po 3 miastach. Predzej czy pozniej uda mi sie wszysko uwiecznic na zdjeciach, ale z drugiej strony wcale tez mi sie z tym nie spieszy. Osobiscie preferuje wydania premierowe i praktycznie zawsze unikalem reedycji z tanich serii, ale nie stanowi to dla mnie problemu, gdy ktos ma np. pierwszego WarCrafta w reedycji. Popadanie w skrajnosci nie jest w moim stylu, a wiem, ze sa ludzie, dla ktorych gra musi byc koniecznie pierwszym wydaniem, a najlepiej jak jest jeszcze zafoliowana, zeby spotkac sie z ich uznaniem. To nie dla mnie. Wole pogadac z osoba, ktora kiedys kupila sobie dany tytul, przeszla go i trzyma pudlo z dyskietkami z sentymentu niz z kims, dla kogo wciaz zafoliowane pudlo jest zwyklym fetyszem. Mam nadzieje, ze niedlugo podzielisz sie chociaz kilkoma fotkami swojej kolekcji. Wrzucanie zdjecia z jedna gra jest dobre jako teaser tego, czego mozna sie po kolekcji spodziewac, ale dosc szybko sie nudzi... A kartridz, o ktorym wspomnialem jest od konsoli SNES, ktora do tej pory lezy w piwnicy obok mojego starego Atari 65 XE, Pegasusa, Amigi 500 i dwoch skrzynek z procesorami 386 i 486. :)

Wolf3D jest oczywiscie w wersji flopkowej. Mam tez dodatek do niego, Spear of Destiny, ale jeszcze zdjecia tu nie wrzucilem. Premierowka Prince of Persia? NAJS!!! Jaralbym sie nia jeszcze bardziej gdybym sam takiej nie mial. Jesli mnie pamiec nie myli, to gdzies mam nawet jeszcze kartridz z tym tytulem. Co do starych boxow, to maja one swoj klimat, ale tez i zajmuja zdecydowanie za duzo miejsca... :/ Jednak to uczucie, gdy kiedys wracalo sie ze sklepu z zafoliowanym jeszcze boxem i tylko czekalo, az w domu zajrzy sie do srodka - bezcenne. Choc w wielu przypadkach w srodku obok dyskietek, manuala i karty rejestracyjnej nic nie bylo, to jednak od czasu do czasu trafialy sie gratisowe bonusy, ktore teraz znalezc mozna jedynie w wydaniach kolekcjonerskich. Osobiscie nie jestem fanem dzisiejszych edycji standardowych, gdzie oprocz samej plyty w pudelku dvd znalezc mozna jeszcze tylko swistek z cd-keyem i drugi z info o obsludze technicznej/sterowaniu. Ale coz zrobic, w tym kierunku poszli wydawcy i protesty nic tu nie zmienia...

Iselor, kazda kolekcja jest wyjatkowa. Moja miazdzy? No w sumie troche wazy, ale nie planuje nikogo nia przykrywac. ;) @barth89 Bez przesadyzmu - podloga jest ok, o ile wczesniej przejedzie sie ja odkurzaczem, potem mopem i poczeka, az wyschnie. :) Ja tam wychodze z zalozenia, ze gry sa po to, zeby w nie grac. Choc neta mam szybkiego (60Mbs) i spory miesieczny limit (600GB), to prawie zawsze gry instaluje z plyty. O ich porysowanie sie nie boje - przeciez to nie koniec lat 90-tych, kiedy napedy CD mialy tendencje do zlobienia w plytach rys. No chyba, ze pudelko z gra juz zostalo odstawione na bok, to wtedy zasysam gre ze Steam czy Origin zamiast szukac plytki. Kilka tytulow mam jednak wciaz zafoliowanych, ale to tylko dlatego, ze mam je w dwoch egzemplarzach.

Wiekszosc z tych wszystkich gier kupowalem na biezaco na przestrzeni ostatnich 22 lat, gdy mialy one swoja premiere. We wszystkie tytuly gralem na dokladnie tej samej zasadzie, na jakiej obecnie gram w np. Hitman Absolution czy Borderlands 2. Po prostu po instalacji jakiegos tytulu pudelko wedrowalo na polke, a z czasem razem z innymi pudelkami trafialo do wielkiego kartonu, ktory nastepnie wedrowal do piwnicy. I tak karton za kartonem... ;) Tylko czesc ze starych tytulow zostala dokupiona do kolekcji dlugo po premierze. Powodem bylo albo zniszczenie/zagubienie oryginalnego pudelka (za co moge podziekowac glownie kolegom, ktorzy nie potrafili szanowac ani swoch gier, ani cudzych), albo chec uzupelnienia kolekcji o tytuly, w ktore kiedys gralem, ale nigdy wlasnego egzemplarza danej gry nie posiadalem. Do tego dochodzi jeszcze sporadyczne polowanie na niedostepne w Polsce wydania, jak chociazby NfS Hot Pursuit w edycji przeznaczonej tylko dla pracownikow EA, kolekcjonerka Shoguna 2 z figurka, rozne wydania Warcrafta 3 (kolekcjonerka, gift set, battle chest) czy Diablo 3 z podpisami jego tworcow. Powod dla ktorego wciaz to wszystko trzymam jest w 100% sentymentalny - lata leca, czasu na granie mam coraz mniej, obowiazkow zawodowych i rodzinnych wciaz przybywa, a te gry pokazuja moja historie jako gracza i z kazda z nich zwiazane sa jakies wspomnienia. Zreszta niektore z tych tytulow maja obecnie calkiem spora wartosc kolekcjonerska, wiec mozliwe, ze kiedys tam dojde do wniosku, ze najwyzszy czas pozbyc sie czesci lub calosci i kupie sobie porsche. ;) Wciaz mam jeszcze kilkanascie starych i nowych gier do sfotografowania i wstawienia tutaj, ale przed weekendem raczej nie bede mial czasu tego zrobic.

Tesu80

Tesu80 No i pochodzaca z amerykanskiej premiery edycja kolekcjonerska Diablo 3 z autografami ponad 150 pracownikow Blizzarda. Do tego troche zwiazanych z gra fantow z premiery i Book of Cain, podpisana m.in. przez szefa Blizza i Metzena. Choc moge sie mylic, to wydaje mi sie, ze to jedyny taki egzemplarz w Polsce, a na calym swiecie jest ich mniej niz tysiac.