Wesou2

Artykuł napisany chyba tylko po to aby kolejny flejm wywołać i zwiększyć traffic na stronie

Jak najbardziej wspominali na blizzconie, tylko nikt tego nie nagłaśniał. Oprócz tego Bashiok opublikował taki post w tym czasie: http://blues.incgamers.com/Posts/1/1/4/10/43845/open-console-positions

Przecież już w 2010 roku na blizzconie ogłosili że pracują nad wesją konsolową, tylko że PC ma absolutny prirorytet. Nie rozumiem portali robiących z tego w ostatnich dniach wielkiego newsa.

Walka jak GoW + otwarty świat jak w serii Elder Scrolls + fabuła stworzona przez Salvatora = produkcja, której daleko do nazwania gniotem. Tylko coś im chyba marketing leży, gdyż z trailerów wynika, że będzie to zwykły slasher, a nie pełnokrwisty erpeg, co na każdym kroku podkreślają twórcy gry.

jak najbardziej ciemna strona mocy

Rzecz jasna Bastion z trójki z złotymi smokami

NIe ukazały się dotychczas żadne screeny z titana.

Czy w języku polskim istnieje takie słowo jak kustomizacja?

Witam serdecznie Mam mały problem, otoż niedawno zainstalołem swoje 4cd romowe wydanie na laptopie, zainstalowałem wszelkie pache i mody polecane w tym temacie i wszystko działa całkiem ładnie oprócz efektów czarów. W skrócie każda rzucona błyskawica czy jakiś inny większy czar skutkują czarnym ekranem i możliwością wyrzucenia do windowsa. Czy jest na to jakaś rada?

Z którego to złego wrzechświata trzeba pochodzić aby brak QTE uznać za minus?

Już miałem odpowiedzieć Kadajowi ale na szczęście mnie ubiegłeś gdyż sam bym tak ładnie tego nie ujoł. Ja osobiście uważam DA2 za obrazę wobec graczy, którzy tak kochali oldskulowe erpegi. Jak inaczej można traktować gre której lokacje da się policzyć na palcach jednej ręki, która daje pseudo możliwości wyboru i tak nie mające żadnego wpływu na fabułe. Do tego sztampowe postacie, recycling mobów z części pierwszej, kompletnie bezpłciowa muzyka, system dialogów, o którym się nie wypowiem gdyż nie chcę nikogo urazić, i czas przejścia wynoszący 20h. Coś tu jest zdecydowanie nie tak jeśli to "coś" nazywa się solidnym erpegiem.

Ja osobiście czuję się jak idiota po kupieniu tej gry. "Erpeg", którego da się przejść w 20h (bez pomijania niczego), z modelami mobów z pierwszej części (nowe modele da się policzyć na palcach jednej ręki), i z 5 lokacjami (kirkwall, jakieś tam wybrzeże, jakiś tam szczyt, jakaś kopalnia i głębokie scieżki) wykorzystanimi do znudzenia w wyjątkowo bezczelny sposób. Do tego fabuła która daję złudne poczucie wyborów, kiedy w rzeczywistości nie mamy wpływu niemal na nic, a w szczególności na głowny wątek. Po raz pierwszy w życiu poczułem się obrażony przez jakąś gre. Mam też takie dziwne wrażenie, że gdyby tą produkcją zajmowało sie Bioware sprzed 10 laty, cała ta gra byłaby dopiero pierwszym aktem jakieś epickiej fabuły. Zamiast tego mamy gniota obrażającego swoim istnieniem społeczność fanów rpg.

Mam właśnie ten problem, że żadnych dialogów ani questów nie pomijałem a mimo to skończyłem w owe 20h

Coś jednak musze przyznać tej grze. Czuje się dzięki niej jak totalny idiota - wydałem 130zł na "erpega", w którym liczbe lokacji można policzyć na palcach niemal jednej ręki, liczbę nowych mobów także (reszta to kompletny recycling z częsci pierwszej) i z niezbyt dużą ilością zadań pobocznych z których większość sprawia wrażenie zapchajdziur. Czas ukończenia to 20h (na normalu) z palcem za przeproszeniem wiadomo gdzie i do tego jeszcze bugi, bugi, bugi, bugi, bugi,bugi i mamy "najlepszego rpga dekady".

Haha, chyba nie byłem zbyt trzeźwy gdy pisałem tego posta. Zastanawiam się dlaczego tak "szybko" przeszedłem gre skoro dużo nasłuchałem się o przechodzeniu w około 40h. Próbowałem zagrać na nightmare ale w zwiąku z idiotycznym moim zdaniem systemem spawnu mobów wolałem oszczędzić sobie zdrowie.

Tak się zastanawiam... Ukończyłem już gre i zajeło mi to 20h chociaż zrobiłem niemal wszystkie side questy tj. nie wykonałem w ostatnim rozdziale jednego który zaczynał się od otrzymanego listu w sprawie uwolnienia córki jakiegoś szlachcica. Jakoś wątpie aby zajeło mi to dużo czasu. Poza tym wykonałem questy każdego kompana i w ogóle nic nie omijałem.

Recenzja sprawia wrażenie jakby była pisana totalnie na odwal. Skąpe opisy, mało rozbudowana. Jakaś taka miałka.

Zastanawiam się czy kiedykolwiek w eXtra Klasyce pojawi się Diablo 2

Jestem teraz w drugiej klasie liceum(podobno bardzo dobrego). Gdy myślę o maturze ogarnia mnie przerażenie. Zdaję rozszerzony polski i historie, dwujęzyczny angielski i podstawową matematyke. Na dzień dzisiejszy wygląda to tak: -polski: dopiero zaczynamy pozytywizm(chociaż trzeba go zrobić do końca roku szkolnego), lekcje są prowadzone niechlujnie i na odwal (wystarzczy wspomnieć interpretacje wierszu Norwida która zajeła mojej pani 5min!) -historia: tu akurat nie mam zastrzeżeń -angielski: śmiech na sali. W teorii są to lekcje na poziomie CAE podczas gdy w rzeczywistości robimy jakieś największe bzdety jakie tylko da się robić, które wszyscy poznali już dawno temu -matematyka: ponieważ matura nie jest obowiązkowa, przedmiot traktowany jest absolutnie po macoszemu (jedno proste zadanie na godzine) Zdam mature na bank. Tylko po co mi matura na 50% co najwyżej? Chyba właśnie tylko do podcierania.

Kawał znakomity chociaż jakbym Cię teraz Zaitsev na ulicy spotkał...

Po becie straciłem wszelką nadzieję,jeszcze żadnej w którą grałem nie skończyłem tak szybko jak tej. Jest to tak perfidny klon wowa że aż głowa boli. A szkoda

Że niby vinyl to prehistoryczny przeżytek? Co za bzdury. Póki co nie wymyślono jeszcze doskonalszego nośnika dla dzwięku który z taką pieczałowitością odtwarzał by wszystkie muzyczne niuanse.

Czekałem na tą gre ale po tym co zobaczyłem w becie to przestałem. Tak perfidnego klona w WoWa to jeszcze nie było. W całości sciągnięty jest cały interfejs(wygląda absolutnie identycznie) do tego grafika brzydka jak noc i zero grywalności. Już bardziej mi sie Lotro podoba. Czy to tak trudno wymyśleć coś nowego?

Absolutnie się nie zgadzam z twierdzeniem że ważne jest tylko to czy konsola ma fajne gierki. Dla mnie ważne są także inne cechy konsol jak chociażby odtwarzacz HD i tu zdecydowanie prowadzi PS3 ze swoim wbudowanym Bluerayem, który powolutku staje się dominującym formatem (chociaż za wcześnie jeszcze aby to przesądzać). Warto dodać jeszcze że PS3 jest znacznie tańsza od prawdziwego odtwarzacza. Plejstacja to absolutny kombajn multimedialny, w którym fakt że jest konsolą to tylko jedna z wielu cech, a XBOX w porównianiu o tego wygląda znacznie biedniej.

Kupiłem dziś Gears of War, instaluje i wyskakuje mi coś takiego: "Uruchomienie tej aplikacji nie powiodło się, ponieważ nie znaleziono xlive.dll. Ponowne zainstalowanie aplikacji może naprawić ten problem." Instaluje w takim razie jeszce raz, ale znowu wyskakuje mi to samo. Prosiłbym o pomoc w rozwiązaniu tego problemu.