Sheleila

Ktos mnie poprosił, żebym się dowiedziała, jesli da radę, jak nazywa się pewna gra. Wiem tylko tyle (więc może to mało pomocne, ale nie zaszkodzi spróbować), że jest to gra jakby detektywistyczna. Dostaje się zagadkę kryminalną do rozwiązania. Bohatera się nie widzi. Wskazówki są, chyba jest akcja, ale to nie RPG, bo nie ma rozwijania postaci. Własciwie więcej nie wiem, a ona więcej nie pamięta. Ale to jedyne w co byłaby sklonna zagrać. Ktoś moze grał w coś takiego kiedyś i poda mi nazwę? Proszę :)

Wracam sobie z wątku o wieku graczy. Tak wyszło, że trudno się nam spotkać w realu - mam na myśli ZANIM się poznamy przez internet. I zażartowałam, że zjazd można by zorganizować. Myślałam, że trochę przesadziłam, że nie będzie odzewu, ale przewodniczący Vaxinar zasugerował, ze reakcja by była, a owszem. :) Tak więc zaczynam ten temat, żeby wybadać Wasze nastawienie. Może wtedy się okaże, że można skrzyknąc się na warszawskim rynku, tudzież na poznańskiej Cytadeli, albo na molo w Sopocie. Gdzie to już mniej istotne w tej chwili. Ale czy ktoś by pojechał? Oczywiście weekend, np latem. :) Co o tym myślicie? A ponieważ jestem tu względnie nowa - czy był już kiedyś taki zjazd w ogóle i wypalił?

Dodam tylko szybko, bo dopiero przejrzałam parę stron wstecz - wszystkim innym również gratuluję pociech! :)

Dawno nic nie pisałam nigdzie na forum, ale poszukałam i patrzę, a tu dzieciaty wątek :))) Ja już niedługo wkleję to zdjęcie naszej (mojej i Yarra) pociechy :) Tak gdzieś na początku marca. Wiadomo już, że gramiątko będzie chłopcem i będzie mieć na imię Adam. Eldven i Anim - gratuluję skarbów! Abi, Filipek jeśli śliczny :) Musieliście pięknie geny z żoną wymieszać! A planujecie drugie?

> Gdyby tłumaczyć nazwę bez jakiegokolwiek odniesienia to wychodzi znachor... Takie tłumaczenie > zresztą zaserwował CDP w trzeciej odsłonie Warcrafta (był tam Troll Witch Doctor)... > Jednak patrząc na całokształt przedstawionej przez Zamieć postaci to bliższy wydaje się > szaman, który w angielskim brzmi... shaman...:) Jak autorytatywnie :D Tyle, że znachor NIE wychodzi, to jest kwestia tego, że CDP (czy też ktoś inny sobie tę nazwę upodobał). Znachor to po angielsku: charlatan, quack (potocznie), lub (folks) healer. Witch doctora podaje ling.pl, ale nie żaden wiekszy słownik oficjalny - ani PWN, ani Kościuszkowski. Oczywiście nie znaczy, że nie można w tym znaczeniu użyć, ale standard to to nie jest... Znachor ludzi leczy naturalnymi sposobami; szaman robi znacznie więcej. Np przywołuje jakieś duchy, wypędza je, robi prognozy na przyszły rok (jak w tym śmiesznym dowcipie o zbieraniu drewna) i ma znacznie większy wpływ na życie plemienia niż miałby jakby był tylko znachorem. Natomiast szaman po angielsku brzmi: shaman (yes!), ale też medicine man i witch doctor. Wersja oficjalna. A nie pierwsze znaczenie z brzegu. W słownikach trzeba brać wszystko pod uwagę i potem dopasować do kontekstu. A ja myślę, ze ten diablowy kontekst to właśnie Szaman. Leczyć to on za wiele nie będzie... Myślę, że Bilzzard nie nazwał gościa po prostu Shaman, bo inaczej by się kojarzył. Mógłby się wydawać nie dość groźny, albo mniej słabszy magicznie - w końcu witch, to czarownica. :)

A to tak ni przypiął ni wypiął :P Ja nie napisałam przecież nigdzie, że on POCHODZI z 3go aktu. Radykał wspomniał na dżunglę stamtąd, żeby powiedzieć, że pasuje do świata. Żadne z nas nie napisało skąd pochodzi. Ja napisałam, że "ma skąd pochodzić" - dla mnie nie jest istotne skąd, tylko że faktycznie jest tam dżungla, ale dla mnie to żadne uzasadnienie dla postaci - patrz przykład z marynarzem. Może na przyszłość czytaj trochę uważniej to, co piszę. ;) To był tylko Twój domysł, znów nie trafiony, czy ja wiem czy nie skąd on pochodzi. Bo to bez znaczenia było.

Szaman to tłumaczenie ze słownika PWN Oxford, jedno z najlepszych wydań słowników ang-pl, choć nie jedyne oczywiście. Wypowiadam się jako anglistka akurat, ale oczywistym jest fakt, że tłumacze często nie są ze sobą zgodni. A poza tym, nie są nieomylni. Weźcie dwa jakże różne tłumaczenia Tolkiena. Albo luki w tłumaczeniu Medieval Total War... Ja pozostaje przy Szamanie, bo mi pasuje z definicji. Szarlatan to inaczej oszust, prawda, więc raczej nie pasuje w ogóle. To by znaczyło taki oszukany lekarz, czy znachor właśnie. Ja bym z niego nie robiła Łotrzyka :P Wzburzenie wzięło się stąd, że nie lubię jak ktoś ZAKŁADA, ze czegoś nie wiem, albo nie doczytałam. Prościej i bardziej dla mnie strawnie byłoby się spytać CZY czytałam. No ale to mało ważne. RADYKAŁ -Przypominam sobie trzeci akt i dżunglę. Fakt, że do tego świata pasuje szamaństwo, ale to nie znaczy, że mi pasuje do całości rozgrywki. Już mówię dlaczego. To że ten Szaman ma skąd pochodzić, to jedna kwestia. Ale świat diablo to świat - przynajmniej dla mnie, gdzie walczy się z mocami piekielnymi, które utożsamiamy w ten czy inny sposób z szatańskimi oddziałami - chodzi mi o Piekło z naszej religii. Anioł do tej wersji świata jak najbardziej pasuje. Paladyn - oczywiście, klasy typu amazonka - czyli po prostu łuczniczka, barbarzyńca, czy zabójczyni itp, pasują ponieważ są religijnie neutralne. Nekromancie raczej dość obojętna jest religia, byle była energia śmierci. Ale już taki Szaman kojarzy mi się z konkretnymi wierzeniami i nie chodzi tylko o siły natury, jak u druida, ale o pomniejsze bóstwa, że tak z Pratchetta skalkuję. I jego postać mi tak średnio przez to pasuje. Z każdego Aktu, gdzie okoliczności przyrody są trochę inne, można wziąć dowolnego mieszkańca i nie wystarczy to jako powód, że on pasuje do D3. Czy marynarz by pasował? Bo przewoził nas jeden taki z Lut Golein do 3go aktu... :P Chcielibyście grać marynarzem, którego główną umiejętnością byłoby robienie węzłów? :D Ale pewnie się przekonam z czasem. Jak się z tą myślą oswoję...

Poczytaj informacje o nim, to przybliży Przeczytałam wszystko, co się dało i to jak tylko się ukazało, na stronie Blizzarda. Mam ją w zakładkach. W D2 grałam bardzo długo i z klimatem się zżyłam. I po tym wszystkim podtrzymuję swoją opinię, że Szaman mi nie pasuje. Mam prawo do takiej opinii, tak jak Ty masz do swojej. :) Aha, filmik z Szamanem też oglądałam, i wszelkie jego umiejętności. Po prostu z daleka to taki trochę nekromanta, a do tego już byłam przyzwyczajona, choć postaci tej nigdy nie lubiłam. Nic dziwnego, że nie mogę się przekonać. W Lokim np Szamanka do swojego świata pasuje, a też jej nie lubię. Może to stąd moja antypatia. Tymczasem zapewniam Cię, że na bieżąco to ja jestem. Nie można zakładać, że ktoś ma jakaś opinię tylko dlatego (o ie jest inna od Twojej), że jest niedoinformowany :P

Nie pamiętam czy akurat na temat Witch Doctora się wypowiadałam, ale wydaje mi się, że Szaman (takie jest dosłowne tłumaczenie - pewnie ktoś już to napisał) nie pasuje do tego świata. Szamaństwo kojarzy mi się bardziej z południową Ameryką i różnego rodzaju plemionami "indiańskimi". A gdzie jakieś takie plemiona dzikusów są w Sanktuarium? Z drugiej strony, Barbarzyńca też chyba nietutejszy, bo przybył z daleka. A jakoś się ludzie przyzwyczaili. Może z Szamanem będzie to samo. Bardzo bym chciała, żeby przynajmniej do pewnego stopnia trzymali się klas z D2, bo paladyn i czarodziejka to dla mnie konieczność :) Ale co będzie to zagram i tak, nawet bez tych klas. Wątek się rozrasta, a do ukończenia gry pewnie jeszcze sporo czasu upłynie...

Ja mam taką samą nadzieję :) Z drugiej strony, nawet jeśli mój komputer nie podoła, to Yarr ma teraz taki porządniejszy, to będę korzystać z jego, jeśli akurat nie będzie grał, albo siedział na forum :D Szkoda, że nie pokazali więcej klas postaci na stronie diablo 3. Miałam nadzieję na jakąś amazonkę albo paladyna :) Co nie znaczy, że ich nie będzie. Jakaś postać z łukiem musi być :)

Nie wiem, jaki stary komputer masz, ale D2 to na pewno na nim pójdzie ... :P Może raczej zbieraj na komp pod D3 :) A ja się już doczekać nie mogę. Moja przygoda z gram.pl zaczęła się od D2 i prawie wyłącznie w tamtym wątku się wypowiadałam :D Już tak się napalałam na kontynuacje ponad rok. Tym bardziej, że się rozbestwiłam i grafika z D2 wydaje mi się już za słaba, ale do takich klimatów wciąż mnie ciągnie... :D

na Chrzciny przyjdę. :)))) Zapraszamy :) Choć trzeba będzie trochę poczekać... :) Bardzo z Yarrem dziękujemy za życzenia i poradnik, które do nas dziś rano dotarły :D Serdeczne pozdrowienia dla całej ekipy Gram.pl :))

A ja mam lepszy pomysł :) Odwiedź nas kiedyś z rodzinką w Warszawie, to pokażemy Ci wszystkie zdjęcia :))

Wracając do mojego problemu z urządzeniem Bluetooth. Niby działa poprawnie, komórka go widzi, ale powiązać się nie da. Komp wyświetla, że coś jest nie tak, jak próbuję uruchomić chociażby "moje miejsca interfejsu Bluetooth." Obecnie wyskoczył błąd: "zasobniki BT. Nie można uruchomić usługi stosu interfejsu Bluetooth." Czy ktoś może mi powiedzieć, co z tym zrobić? Proszę.

Czekam, aż Yarr wstanie :D Zdjęcia wreszcie mamy :) On się lepiej zna na zarządzaniu zdjęciami - a tu by trzeba też zmniejszyć. Jak tylko wstanie, to go poproszę, obiecuję :)

Dziękuję, ale zadziałało tylko częściowo. Okazuje się, że było włączone, ale dopiero taki jakby restart coś tam włączył i mogłam włączyć sie radio Bluetooth. W menedżerze sprzętu też zaszła zmiana, bo pokazuje urządzenie. Ale niestety nadal nie mogę się połączyć z Nokią. Za to Nokia już laptopa widzi, ale powiązać nie umie. Może ja tu coś źle robię? Jak klikam prawym na tray icon, to pokazuje się coś innego - "uruchom korzystając z interfejsu bluetooth". Ale chwilę potem dostaję komunikat, że urządzenia nie znalazło.I że może jest nie podłączone itp. Tylko, że to w laptopie chyba jednak jest, bo wszędzie w diagnostyce wyskakuje, że urządzenie działa poprawnie.... Co robić?

Witam, mam problem z bluetoothem. Mam od dwóch dni laptopa model ThinkPad lenovo T61 i pokazują się ikonki od BT, ale wyraźnie coś jest nie tak z samym urządzeniem, bo nawet opcji swoich nie wyświetla po kliknięciu prawym przyciskiem, a powinno. Na rożnych stronach, w tym MSu dowiedziałam się, ze to typowe dla Win XP z SP2, ale ja mam już SP3. Miały to załatwić sterowniki ściągnięte ze strony lenovo, ale nie pomogło. Podobnie ze strony producenta. Czyli broadcom. Nadal jest ikonka w Trayu, ale nie mam urządzenia. Po najechaniu wyświetla się niezmiennie komunikat -" Nie znaleziono urządzenia z interfejsem Bluetooth." Jest jakiś programik czy coś do konfiguracji urządzenia w panelu sterownia, ale to nic nie zmienia. Menedżer sprzętu pokazuje, że jest, ale przy właściwościach jest bardzo dziwna opcja - tzn nic, poza właściwie obrazkiem czy napisem, że to jest urządzenie BT. I ani opcji, ani spodziewanych zakładek. Jedna rzecz, której nie zrobiłam, ale sie jej obawiam, to sugerowana przez speców Microsoftu modyfikacja rejestru. Mówię o tym: http://support.microsoft.com/kb/883258/pl Ale też ostrzegają, że to może być groźne w skutkach (dla systemu) i trochę wymiękam. A połączyć chcę się tylko z moją Nokią 6300. W niej zdaje się wszystko działać jak należy. Ale laptopa nie widzi. Proszę o wsparcie. Będę bardzo wdzięczna za sugestie. Jeszcze jedno. Menedżer sprzętu wyświetla licznik magistrali Bluetooth, producenta, ale "lokalizacja - nieznane" Chociaż jest napisane, że urządzenie działa poprawnie... a przecież go nie widać. Tylko w jaki sposób przypisało sobie sterowniki? Naprawdę nie wiem, co mam z tym fantem zrobić... :(

Dziękuję TYHE, Soleilo i osobom powyżej w wątku. :)) Pewnie czekacie na zdjęcia - my też. Jutro je będziemy mieć. W sobotę wieczorem lub w niedzielę je zamieścimy :) Pozdrawiam wszystkich serdecznie!

Dziękuję Wam drogie Panie :))))

Daiomon_Frey dobrze napisał - "całe życie przed Tobą" - wciąż jesteś młoda, a te 25 lat to takie preludium do życia :) Tak przynajmniej można na to spojrzeć. Podam dwa przykłady - amerykański pisarz, Herman Melville, powiedział, że jego życie zaczęło się dopiero jak skończył 25 lat. A wierz mi, przedtem miał dość burzliwe... Zwiedził chyba z pół świata, a mówimy o połowie XIX wieku! To jednak się wyszalał. Ale tak właśnie uważał - oczywiście jakiś czas później założył rodzinę. Drugi przykład to moja skromna osoba :D Yarra poznałam na gram.pl jak miałam prawie 29 lat. Dwa lata temu, prawie dokładnie. W pewnym sensie - w tym właśnie wątku :)) - choć udzielał się wtedy też w zjazdowym. I dziś jesteśmy małżeństwem - a konkretnie od soboty :) Jesteśmy bardzo szczęśliwi. I ja mam wrażenie, że moje życie zaczęło się tak naprawdę jak go poznałam, choć w moim życiu sporo się działo wcześniej. Z drugiej strony, przed poznaniem mojej drugiej połówki żadnego związku dłuższego niż dwa miesiące nie było - z różnych powodów - i zaczęłam mówić tak jak Ty, że mnie to już nic nie spotka, za "stara" jestem, wszyscy zajęci, albo, że jestem zbyt hermetyczna już, a poza tym, że może "zbyt wykształcona" - bo byli i tacy, co uciekali jak się dowiadywali że mam doktorat - jakby to coś znaczyło w związku... Sama widzisz. Masz jeszcze dużo czasu i ogromne szanse :) Tylko więcej optymizmu by Ci się przydało :) Życzę szczęścia!

Wcześnie się skończyło - zrobiliśmy sobie skromne, choć dość eleganckie przyjęcie weselne, zamiast hucznego całonocnego wesela - za obopólną zgodą :) I bardzo dobrze to wyszło :)

Bardzo dziękuję wszystkim składającym życzenia i gratulacje :) Zdjęcia wkrótce zamieścimy, tu - albo na gramsajtach. Abi - bardzo mile nas zaskoczył ten wątek - dziękujemy! Poczytać sobie takie gratulacje na gram.pl to jak deser po udanym weselu :))) Ślub był piękny, ksiądz bardzo życzliwy (wprowadzał fajną atmosferę) i przyjęcie też bardzo udane. Nasi znajomi powiedzieli, że tak wyluzowanej pary młodej to jeszcze nie widzieli :) Pogoda też dopisała :)) Dzieciaczki będą - trudno powiedzieć kiedy - ale pewnie grać będą :D I pomyśleć, że zaczęło się od grania w Diablo! A potem wizyty na forum, rozmowy i ... tak się to pięknie potoczyło! Wszystkim dziękuję raz jeszcze - Yarr też coś do Was pisze, jak widzę :)) - i życzę Wam takich szczęśliwych chwil jak nasze. (No, Abi już doświadczył i doświadcza! :)))

Polecam wizytę u okulisty ;P

Mi się to zdarzyło po pierwszym patchu. Dodaj najnowszy, a jeśli właśnie taki zainstalowałeś, to nie wiem, co zrobić. Mi pomogło po aktualizacji patcha.

Czy ktoś mógłby mi powiedzieć, w którym świecie znajdują się runy dla Thora? Za późno mi się przypomniało, że Bóg ma zawsze na końcu jakieś zadanie na inne światy i poszłam z nim pogadać już po przejściu azteckiego. I teraz nie wiem gdzie iść, bo nie pojawia się pomarańczowa strzałka. A może to gdzie indziej? Ale wydaje mi się, że aztecki, tylko nie wiem, od którego miejsca zacząć, bo nie ma na liście teleportów.