Darksorrow666

Command & Conquer: Tiberian Sun, raczej niezaleznie od faktu, iz nie wszystkie czesci serii dane mi bylo poznac. Gwoli scislosci - zdecydowanie bez Firestorm

> No i pytanie które chyba wywoła burzę ale co tam - co zrobiła komuna że ją obalono? Zaganiano > do pracy? Za długa służba wojskowa? Cenzura? Głodówka? Brak kolesiostwa? > To a propos tego końcówki pierwszej strony artykułu. Pytasz co zlego zrobila komuna, doszukujesz sie glebszych powodow jej obalenia, czy widzisz ze ciagle zyjemy w socjalizmie i rzadza nami czesto "byli" komunisci ?? Zacytuje slowa piosenki "Gdy bylem malym dzieckiem po moim miescie jezdzily czolgi/ kolejki staly pod sklepami a w nich ludzie bardzo glodni/telewizja pokazywala przemowienia generala/ wladza strzelala w fabrykach kopalniach stoczniach na ulicach" Obluda i zaklamanie plynace z czerwonej propagandy, razace u wiekszosci wywolywaly niezadowolenieie i gniew, gdy nadarzyla sie okazja wykorzystano ja. Przede wszystkim jednak komuna zrujnowala kompletnie gospodarke, zamiast powojennego odrodzenia mielismy regres i powiekszajace sie dlugi. To ciagnie za soba szereg konsekwencji, ktore mialy ogromny wplyw na odbieranie tego systemu i jego losy. Zamiast utopi byla udreka. Prawda jest jednak taka, ze same komuchy postanowily zmienic system. Swiat sie zmienial, ZSRR chylilo sie ku upadkowi - zelazna kurtyna pekala, lad pojaltanski przestawal istniec. Wiadome bylo, ze nastapia gruntowne przemiany predzej czy pozniej. To byla szansa dla kraju, jednak komuchy wykorzystaly ja w duzej mierze dla siebie. Spogladajac na to jak przeprowadzane byly prywatyzacje, jakie sie ustalily i trwaja nadal elity polityczne. W gruncie rzczy komuchy maja cialge duze wplywy, w wiekszym lub mniejszym stopniu wplyw na polityke. Maja swoich zwolennikow i poki nie wymra, a polskie spoleczenstwo nie zmieni mentalnosci pozostalej po PRL i ciagot do socjalizmu, w tym kraju nie bedzie lepiej, mimo ze jakies postepy sa. Ogolnie rzecz ujmujac komunizm jest tragedia, ale demokracja choc juz nie tragiczna to jednak do dupy.

> > Owszem nie wierze w Boga, a wlasciwie to go nie wyznaje > > Mozesz sprecyzowac co masz na mysli? Zawsze fascynowali mnie ludzie, ktorzy za "wiare > w Boga" uwazaja... no wlasnie nie wiem co... Ty uwazasz, ze jesli Wierzysz to oznacza > to tylko "Tak - wiem, ze Bog istnieje, ale co mu do mnie"? W takim wypadku musze Cie > zmartwic, bo Wiara w Boga nie na tym polega. Ale chetnie dowiem sie jak Ty to widzisz. > Widzisz ja rozrozniam wiare od wyznania. Powiedzialem, ze dla mnie Bog moze istniec, choc jestem raczej przekonany, ze Go jednak nie ma. Potraktuje Twoje "Wiara w Boga nie na tym polega", jako wyznawanie wiary rzymsko-katolickiej, nie na tym polega i sie z Toba zgodze. > Klapki na oczy i do przodu, czarno-biały świat jest taki prosty i wciągający no nie? I jeszcze to "kto nie z nami > ten czerwony"... Liberalizm i skrajny libertynizm to dwie całkowicie różne sprawy, a ty do tego jeszcze > totalitarnych komunistów wmieszałeś... Chcialbym, zeby swiat byl czarno-bialy i czesto staram sie go takim widziec, inaczej wiekszosc wyksztalconych idei nie miala by sensu. Wiem dobrze, ze sprawa nie jest prosta. Nie rozumiem, za to Twojej uwagi na temat liberalizmu i libertynizmu, moglbys to wyjasnic??? Czy rozumiesz, ze moje podejscie do samobojcow jest skrajnie liberatrianskie??? Powiedzialem tylko co byc powinno, a nie jakie pobudki mna kieruja. Wiesz, akurat libertarianinem nie jestem, okreslam sie jako narodowego-kapitaliste. Wydaje sie absurdalne, ale przeciez mamy komunistyczne Chiny o liberalnej gospodarce (pln-wschodnia czesc Chin glownie). Tak czy inaczej, moje poglady sa przemieszaniem konserwatywno, narodowo, liberalnych - przy czym te ostatnie glownie sie tycza gospodarki. Przy obecnej sytuacji geopolitycznej tylko liberalizm gospodarczy, moze zapewnic rozwoj. Choc gdybysmy mieli XVI, XVII, a ja moja wiedze, bylbym pewno zwolennikiem polityki izolacjonizmu w wydaniu japonskim XX w. - czyli bierzemy co najlepsze od innych i przeksztalcamy na wlasna modle i wspieramy sie wzajemnie, panstwo ma to ulatwiac, lecz nie ingerowac zbytnio, w polaczeniu z polityka merkantylna, choc nie w tradycyjnym wydaniu francuskim. ... jednak zaczynamy coraz bardziej od tematu odchodzic, proponuje wiec zakonczyc dyskusje na forum, jesli ktos chce kontynuowac to moj numer gg: 7083251

> > > "Moim zdaniem należy ratować ludzi którzy chcą popełnić samobójstwo nawet wbrew > > > ich woli" > > > > ... i przez takich wlasnie, jak autor komentarza ten kraj nigdy sie nie zmieni. > Ciagle > > pelno w nim cholernych czerwonych skur*******. > > Po pierwsze zastanawiające jest dlaczego nazwałeś mnie czerwonym skur... itd. Że niby > jestem komunistą? Proszę cię... > komunista, socjalista, zwolennik lewicy, dla mnie to jedno i to samo bagno... > Kulturka po prostu. Kulturka. Wspaniałe słownictwo, pochwal się czymś jeszcze. Zasra****, > gów*****, suki****. Lubisz na takim poziomie prowadzić dyskusję? Dobra, zniżę się do > twojego poziomu, daj znać kiedy chciałbyś porozmawiać po ludzku. Wybacz, ale mocno zirytowales mnie swoja wypowiedzia. > > > Jak ktos chce sie zabic, to czemu ma tego nie robic... bo ty tak uwazasz ??? > > Nie bo ja tak uważam, tylko dlatego że potrafię zrozumieć co ten człowiek przeżywa w > przeciwieństwie do ciebie. I nie mam go w du***, też w przeciwieństwie do ciebie. Dlaczego > ludzie decydują się popełnić samobójstwo? U nastolatków jest to najczęściej odrzucenie > przez rówieśników często połączone z brakiem zainteresowania od rodziców czy patologiami > w rodzinie. I naprawdę tyle. Już jakaś dziewczyna czy chłopak chce się zabić. Nie widzi > nadziei na lepsze jutro. Świat jest gów*****, beznadzieja. Nie ma sensu żyć. Nie chcę > już cierpieć. Problem w tym że tak naprawdę to niewiele trzeba by sens i radość życia > odnaleźć w świecie. A kiedy je znajdziemy zaczynamy pragnąć by żyć. Osoby chcące popełnić > samobójstwo to osoby mocno pokrzywdzone przez świat, osoby którym należy pomóc. I kiedy > pisze "pomóc" to nie chodzi mi o podanie żyletki, co pewnie ty byś chciał zrobić... Powodow, dla ktorych ludzie chca sie zabic jest akurat wiele, ty podajesz najbanalniejszy - zalamania psychiki. Chcesz pomagac prosze bardzo, ale zostaw prawo do odebrania sobie zycia. > > > Zycie to tez smierc, sa powiazane ze soba, decydujac o zyciu czlowiek ma prawo zdecydowac > o smierci. > > Gów** prawda. Nikt nie ma prawa decydować o śmierci swojej czy kogoś innego (ewentualnie > Bóg, jeżeli jesteś wierzącym w co wątpię). Owszem nie wierze w Boga, a wlasciwie to go nie wyznaje, bo wierze to ja w rozne rzeczy, dla mnie moze istniec Bog, Odyn, Perun, Zeus, duchy i Protossi, a wierze w siebie, swoje mozliwosci, postep, rozwoj, nauke i honor (choc z tym ostatnim w dzisiejszych czasach szczegolnie krucho i ciezko postepowac honorowo). Jednak stwierdzenie, ze nie wierze w Boga bo przeczytales 3 linijki mojej wypowiedzi jest smieszne, bowiem znam wielu ludzi, ktorzy sa gleboko wierzacy, a zgodziliby sie ze mna. Mozna powiedziec, ze sa zwolennikami przedsoborowego kosciola, twardego i broniacego swoich racji. Ja osobiscie choc do samej wiary nic nie mam, to nie trawie instytucji koscielnej. P.S sry za lekkie odejscie od tematu :/

Artykul powinien raczej noscic tytul: "W obronie liberalizmu Curtissa" :P Jak dla mnie troche zbyt banalne, choc zgadzam sie z "mówką umoralniającą" :] > "Moim zdaniem należy ratować ludzi którzy chcą popełnić samobójstwo nawet wbrew ich woli" ... i przez takich wlasnie, jak autor komentarza ten kraj nigdy sie nie zmieni. Ciagle pelno w nim cholernych czerwonych skur*******. Jak ktos chce sie zabic, to czemu ma tego nie robic... bo ty tak uwazasz ??? > "Oczywiście że każdy z nas powinien decydować o własnym życiu, ale o ŻYCIU, a nie ŚMIERCI." Zycie to tez smierc, sa powiazane ze soba, decydujac o zyciu czlowiek ma prawo zdecydowac o smierci.

Powiem tak: 1. Rozwoj i panowanie Egiptu - wzgledny spokoj i porzadek 2. Panowanie Imperium Rzymskiego - wzgledny spokoj i porzadek 3. Rzady Arabow - wzgledny spokoj i porzadek 4. Afryka pod "jarzmem" imperiow kolonialnych - wzgledny spokoj i porzadek ... tak bylo, gdy rzadzii tam biali... co jest teraz, gdy czarni rzadza sie sami?? 1. Panstwa afrykanskie - chaos, anarchia, wojny, ludobojstwa, AIDS... ... regres, zacofanie...

Tolerancyjny nie jestem i raczej tego nie ukrywam. Uwazam, ze tolerancja jest zjawiskiem pejoratywnym. Od wieków ludzie sie dzielą, buduja hierarchie, wartosciuja. Nie wydaje mi sie, zebysmy znalezli owy aurea mediocritas, o ktorym wspominasz. "Wygrac" moze co najwyzej jedna ze stron, tu pozostaje tylko pytanie gdzie sam stoisz i jaki kierunek rozwoju preferujesz. Waznym jest, aby nie popadac w oblude. ... a tak w ogole to gratuluje kolejnej udanej publikacji Curtiss :]

Za krotkie!!! Wedlug mnie jest to dobry wstep do rozprawki o tradycji. Felietonem bym owej publikacji mimo formy nie nazwal. Temat glebia, nie mozna sie po nim tak przeslizgnac, bo pozostaje niedosyt. "trzy legiony weszły w lasy północnej Europy" - Las Teutoburski 9 r. n.e ; Legiony XVII, XVIII i XIX - nie wiem dlaczego, ale bardzo spodobal mi sie ten przyklad :D

Fakt, nie myslalem o wewnetrznej szynie. >W obecnych czasach trzeba się wykazać nie lada charakterem, Tu sie w 100% zgadzamy :]

HD2900 Pro ma 256 bitowa szyne pamieci, z tej serii tylko HD2900XT ma 512 bit. >Z 8800ultra i 3870 również nie ma problemu, by zarobić Owszem :D >3850 z DX10.1 to obecnie najlepszy zakup A to jest nie prawda. Jesli juz mialbym wskazac najwazniejszy element komputera (moze poza zasilaczem <lol>) to bedzie to plyta glowna, gdyz to jej wlasciwosci okreslaja co mozesz "zbudowac". Inna sprawa, ze jesli wydales na kompa wystarczajaco duzo, to dotychczas mogl Ci on starczyc nawet na 4 lata z ewentualnym dokupieniem RAM. Mowiac starczyc mam na mysli np. granie w nowe gry na wysokich ustawieniach oprawy graficznej. Jednak przy obecnym tempie rozwoju, moim zdaniem najlepiej jest miec cierpliwosc i czekac na odpowiedni moment (np. juz pod koniec roku maja wyjsc procki Nehalem, wiec mozna przypuszczac, ze taki QX9650, ktory jeszcze przez jakis czas nie bedzie w pelni wykorzystywany i do tego swietnie sie kreci, bedzie sproro tanszy), a nie kupowac nowe, ale ze sredniej polki. Rachunkowo bedzie nieco drozej, ale znacznie wydajniej. Choc tak naprawde trzeba dobierac strategie do wlasnego portfela, bo z cala pewnoscia niektorzy nie musze sie przejmowac cenami :]

> To ma sie we krwi :] ...moze i nie, ale powiem Ci tak, mam zaprzezone 32" LCD LG z oblsuga HD i Sapphire Radeon HD2900XT 1Gb GDDR4 512 bit, do tego dobre 5.1 od Cambridge Soundworks na Sound Blasterku (troche pieniedzy za to dalem swojego czasu) - nie posiadam VISTY (bleh) wiec tylko DX9, ale i tak jest WRAZAJACO (to nie tylko moja opinia :D ). Moj zupgrade''owany Obek z zamienionymi teksturami. (daje screeny, niestety tylko 2 sie zmieszcza)

Mimo wszystko Twoj tok myslenia tez nie jest do konca poprawny. Zgodze sie, ze komputer to nie konsola i nie powinno tu byc jako takich ograniczen sprzetowych przy pisaniu gry (z drugiej strony min. dzieki temu wlasnie gry na konsole sa czesto bardziej dopracowane :/ ). Jednak po pierwsze to karty o ktorych piszesz jako "dajace zarobek", a zapewne myslisz tu o animacji, grafice etc. to karty innej konstrukcji, zostajac przy ATI np. seria ATI Fire GL (najmocniejsza z 2Gb pamieci - V8650 kosztuje ok. 2800 USD :D ). VGA typu HD3870, 8800 Ultra etc. sa to karty do GIER glownie. Po drugie gracze jednak traca na zbyt szybkim wprowadzaniu nowosci na rynku VGA. Przed tym jak karta zostanie w pelni sprawdzona min. juz przez uzytkownikow, to pojawia sie jakas nowa "lepsza" i nie wiadomo co robic - czekac, kupowac, czekac dluzej. Nowe chipsety wprowadzone zbyt szybko moga byc niedopracowane, a najwiekszy problem to czesto sterowniki. Moim zdaniem to dobrze, ze rozwoj nabral takiego tempa, choc nie powiem ze jest mi ( i innym graczom) to na reke :] Zas co do kupowania karty graficznej, to jesli ktos ma karty: HD2900XT (wersje mocniejsze z 1Gb DDR4 i 512 bit), 8800 ultra lub ew. moze sie powstrzymac od grania na very high i zmiany tekstur w grach na jeszcze lepsze, to radze poczekac do przyszlego roku na DX11, gdyz wedlug mnie nie oplaca sie kupowac kart pod DX10.1. A tak w ogole to zawsze liczy sie calosciowy config kompa, a nie tylko np. karta graficzna.

http://www.znak.pl/index.php?cid=143&scid=2889, moj to ten Sapphire na koncu. Link wczesniej podany przeze mnie odsyla na strone glowna Znaku, wiec dokladna specyfikacje obejrzymy po kliknieciu na nazwe karty. A tak w ogole to mam i PC i PS2 :]

>> sry, za format posta powyzej, ale net mi padl w trakcie wysylania, a kiedy udalo mi sie go ponownie uruchomic, podwojnie mi wkleilo tekst, a na dodatek zablokowalo edycje. Prosze o poprawe, jesli mozna <<

Hahaha, proponuje zebys to ty sie poznal na sprzecie. "To nie szyna, to pamięć karty."??? co to ma byc?? Prosze tu masz link do sklepu ZNAK, gdzie kupilem mojego hd2900XT, jest tu dokladny opis mojej karty, mozesz tez obejrzec inne grafy i zobaczyc, ze 256 bitowa szyna pamieci to nic nowego. [url]> > Czlowieku, ty sam jestes smieszny. Szyna 256 bit byla stosowana juz w niektorych kartach Hahaha, proponuje zebys to ty sie poznal na sprzecie. "To nie szyna, to pamięć karty."??? co to ma byc?? Prosze tu masz link do sklepu ZNAK, gdzie kupilem mojego hd2900XT, jest tu dokladny opis mojej karty, mozesz tez obejrzec inne grafy i zobaczyc, ze 256 bitowa szyna pamieci to nic nowego. http://www.znak.pl/index.php?cid=143&scid=2889&prid=kgPCXHD2900XTSap1G+BOX[/url]