Anonim_ae310448bfe80af02de379359c356629072c82f65a893a0b9a6d23b8cea4c48b

Uciekinier
  • Zawartość

    462
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez Anonim_ae310448bfe80af02de379359c356629072c82f65a893a0b9a6d23b8cea4c48b


  1. > > Takie ceny jeszcze pewnie utrzymają się z rok albo dwa. Przewaga konsol - rynek
    > wtórny.
    > > Kup teraz, sprzedaj za 220 zł za 3 tygodnie, albo poczekaj dwa miesiące i kup za
    > 130
    > > zł. Granie na konsoli jest tanie jeśli podejść do tego z głową.
    > 130zł kosztuje gra na pc w dniu premiery, dwa miesiące później jest już ok 90zł (nowa
    > gra). jak się trafi fajna promocja to można kupić i za 30-40zł. a starsze tytuły których
    > nie zdążyłem jeszcze ograć kupuję teraz za 30zł. ja kupuję w dniu premiery srednio 1
    > grę/mc. a kupując po cenie premierowej zyskuję w stosunku do ceny gry na ps4 100-150zł.
    > w skali roku daje mi to średnio 1200-1800zł. więc już mam na porządną kartę graficzną
    > (gtx770) lub na procesor z serii i5 plus gtx 750ti. i tak co roku mogę upgradować kompa.
    > a ze sprzedaży starych komponentów też trochę kasy spłynie, np na nowe gry.
    > Tak więc chyba się pożegnam z moją czarnulką. Szkoda, chciałem spróbować zabawy z konsolą,
    > ale to się chyba nie opłaca.

    Na jedno wychodzi, kupujesz na konsole za 150 sprzedajesz za 110. Jeśli podejdziesz z głową to drożej niż na PC nie wyjdzie. Z grami przypisanymi do Steama już tak fajnie nie ma co?
    Za 250 gry na konsole kupują tylko osoby którym zwisa czy gra kosztuje 20, 200 czy 500 zł. Na allegro nówki zafoliowane chodzą na przemiere już dobrych kilkanaście/kilkadziesiąt złotych taniej. Poza tym te gry mają swoją wartość jeśli chodzi o możliwość odsprzedania, nie tak jak to mam miejsce na rynku gier pc. W Empiku czy na gramie to można sobie kupować za te ceny, wtedy wychodzą takie śmieszne porównania jak u Ciebie, ale jak komuś zależy na cenie to da się kupić tanio.

    PS. Zestaw PS4 + Killzone kupiłem ostatnio za 1850 zł w Satur**e. Owszem można kupować po 2100, tylko po co?


  2. Dnia 07.03.2014 o 00:41, Azuredragon napisał:

    Dzięki temu nie dostajemy co roku tego samego odgrzewanego kotleta. Ponadto pewne marki
    przez bycie wydawanym corocznie stały się jedynie bladymi cieniami swoich dawnych, wspaniałaych
    wcieleń. Och, Call of Duty 2, jakże tęsknię za twoją doskonałością. A jakbyśmy mieli
    dostawać The Elder Scrolls co roku to po 2-3 latach żadna kolejna odsłona nie miałaby
    nic ciekawego do zaoferowania.


    Zobacz co jest z Thiefem - kolejna odsłona pojawiła się chyba po 10 latach. Czy ten czas uchronił ją od bycia crapem? Wszystko zależy od podejścia twórców nie od czasu.

    Swoją drogą mi nie chodzi nawet o kolejne części. Jeśliby Bethesda wpadła na pomysł wydania kolejnych dodatków do Dishonored, to pomimo tej samej mechaniki i grafiki kupiłbym je w ciemno przed tym całym szajsem jaki zalewa nasze sklepy z grami.


  3. Dnia 17.02.2014 o 11:09, sebba99 napisał:

    Napisał co widział ... chłopie zamiast się uzewnętrzniać fanboyowo, poczytaj posty.
    Na twoje nieszczęście mam i pieca i X360 i ps2 i ps3 i psp... i porównując screeny jakoś
    nie widzę dlaczego mam wywalać 2,2 k na XO a swoją 360 wysyłać na emeryturę, czy wydawać
    1,8 k i wysyłać na emeryturę swoją ps3. Więc napaleńcu porównuję kolejne generacje konsol.
    Gdybym kupował konsole od zera - pewnie byłoby mi wszystko jedno, a tak - nie widzę powodu
    do wydawania kolejnej kasy, bo oprócz hype''u (bo chyba na tym miała zostać zbudowana
    potrzeba zakupowa) nowa generacja nie ma nic do zaoferowania. Knack - porażka, Forza
    - leży i kwiczy , Killzone - sorka - ale mi podoba się jeszcze wersja z ps2. A na ps3
    i x360 mam horizona, i gta5, mówiąc oględnie - przynajmniej mam w co grać...


    W pierwszej kolejności prosiłbym o nieużywanie wobec mnie określeń typu: "chłopie, napaleńcu, ...". Gwarantuję, że zdolność do chwilowego powstrzymania się od epatowania wewnętrznym prostactwem przyda Ci się w życiu.

    W mojej wypowiedzi wskazałem tylko na fakty, poparte źródłem, mówiące o tym że zakup PS4 jest obecnie moim zdaniem uzasadniony i że mylisz się dwukrotnie podając jej zawyżoną cenę. Zapewniam, że nie miałem na celu skłonienia Ciebie do opisania Twojej sytuacji życiowej w zakresie elektronicznej rozrywki, która jak przypuszczam nie tylko mnie, ale i innych absolutnie nie interesuje.

    "Na twoje nieszczęście mam i pieca i X360 i ps2 i ps3 i psp..." - WTF?? Na jakie moje nieszczęście? Guzik mnie obchodzi co Ci się przewala po chałupie.


  4. > O rany około 2k wielka mi różnica, patrząc na screeny - w chwili obecnej wydatek nadal
    > nieuzasadniony ...

    Nie około 2000 tylko około 1800. Za mniej niż 2000 masz PS4 + Killzone w każdym Saturnie. To po pierwsze. Po drugie, czyż możliwość grania w praktycznie takiej samej jakości jak high-endowy PC (różnice z ustawieniami ultra to głównie ostrzejsze cienie na PC, lepszy AA i ewentualnie mityczne 4k o którym każdy słyszał, ale nikt nie widział na własnym ekranie http://ps4life.pl/2013/10/assassins-creed-iv-black-flag-porownanie-graficzne-ps4-pc/) w cenie mniejszej niż mid-endowa karta graficzna, nie uzasadnia zakupu PS4? Jeśli tak, to radzę Ci w ogóle odpuszczenie sobie grania w gry, pograj może na gitarze czy coś...


  5. > Pozwalają zaszaleć? Z tego co mi wiadomo, to Wiedźmin 3 ma śmigać na 30 fps. Szaleństwem
    > bym tego nie nazwał...
    > Wierzę, że będę się świetnie bawił przy konsolowej wersji nawet jeśli ta będzie śmigać
    > tylko w tych 30 stałych klatkach.

    Zarzut wobec 30 klatek może mieć tylko gracz który w życiu nie grał na konsoli. Tam stałe 30 klatek oznacza absolutną płynność. Takiej płynności jak w Forza Horizon w 30 klatkach nie zobaczyłem na żadnym komputerze, a komputerów widziałem sporo. Mogę śmiało powiedzieć że jest to dla mnie ideał płynności. A grywałem na nie jednym kompie za ponad 6 tyś.

    PS: Postawcie piwo jakiemuś gimnazjaliście i niech wam wreszcie naprawi system komentarzy na stronie.


  6. > > GTA 5 nie będzie na PC.
    >
    > ...Naprawdę w to wierzysz?

    Moim zdaniem wydanie GTA5 na PC to byłby duży błąd Rockstara. Gdyby GTA5 zostało konsolowym exclusivem ludzie przy kolejnej części nie czekali by na wersje PC tylko od razu kupowali na konsole. Oczywiście może na krótką metę coś tam z szybkiego portu na PC zarobią, ale na dłuższą metę stracą bo przy GTA6 będzie tak jak teraz, czyli niekończące się komentarze o tym że na pewno, na 100% gra wyjdzie na PC oraz wieczne newsy że "już jutro może być pecetowa premiera". To wszystko skłania ludzi do odpuszczenia sobie wersji konsolowej i czekania. I Rockstar zamiast 220 zł dostaje 50 za kopię (wliczając torrenty skutecznie obniżające wpływy)


  7. > Świetnie... Generację wcześniej królowały edycje "HD", dziś królować zaczynają re-edycje.
    > Po co kompatybilność wsteczna, skoro można dwa razy sprzedać to samo, ku uciesze gawiedzi?

    Ja jestem za, każdą kolejną edycję "definitywną" przyjmę z otwartymi rękami, skyrima na ps4 kupowałbym w preorderze choć na xboxa już mam a pc bez wątpienia pociągnąłby mi skrima na ultra.


  8. > W Polsce nie ma większego problemu z zakupem.
    >
    > U mnie w mieście co chwila widzę jak ktoś idzie z pudłem PS4 wychodząc z jakiegoś sklepu.

    To ciekawe bo w Warszawie wszystko schodzi w godzinę od premiery. Podaj nazwe miasta to ludzie przyjadę wykupić resztę w kilkadziesiąt minut. Chyba że ten ostatni orkan odciął was od świata.


  9. > A nie myślicie, że warto zaczekać do kolejnej wersji PS4? Zastanawiam się jak szybko
    > takową wydadzą i czy za jakiś czas będzie już sprzedawana z uaktualnionym oprogramowaniem.

    To już nie jest kwestia czy warto czy nie, bo trzeba. Nie wiem czy wiecie, ale w Polsce PS4 sprzedaje się w przeciągu godziny od dostawy, a kolejnej dostawy w tym roku już nie będzie, przynajmniej w Warszawie. Tak więc, musimy czekać, bo w Polsce popyt duuuuużo przewyższa podaż.

    PS. Naprawcie komentarze! Jak nie umiecie, to poszukajcie jakiegoś programisty w pobliskim gimnazjum, za zgrzewkę piwa wam to zrobi.


  10. > Wiedźmin 2, Deus Ex, Skyrim... Tyle wystarczy :D

    W przypadku wiedźmina to bym dyskutował, bo o ile jedynka była genialna (!) to dwójka już sporo ustępowała. Weźmy dla przykładu ilość przeciwników, praktycznie 3 rodzaje potworów którem może ubić poza questami (endriagi, nekkery i harpie) to jak na erpega stanowczo za mało...

    W tym roku jednak patrząc po nominowanych możemy (europejczycy) spokojnie przyjąć że żaden erpeg się nie pojawił. Żaden.

    PS naprawcie ten system komentarzy, przez ponad pół roku nie możecie tego zrobić?!


  11. Dnia 05.11.2013 o 08:39, ZubenPL napisał:

    Halo Wars największa strategia jaka została wydana na konsole, marne 250k sprzedanych
    egzemplarzy mimo ogromnej kampanii reklamowej i samego tytułu. Czy Xbox 360 deweloper
    zadowala się ułamkiem zysków jakie mógłby osiągnąć w przypadku wersji PCtowej? :) Sprzedaż
    każdej strategi na konsolach to parędziesiąt tysięcy egzemplarzy.


    No tak, i co? Strategie na konsolach się nie sprzedają. Jak widać na podstawie Rome, to na PC również.

    Dnia 05.11.2013 o 08:39, ZubenPL napisał:

    W porównywa że wspomnianym wcześniej GTA to nawet kilkuletnia sprzedaż większości gier
    konsolowych ich nie uratuje. :)


    Jakich gier konsolowych? Porównaj sobie sprzedaż gier na PC i na konsole, jeśli na PC sprzedawałyby się choć porównywalnie z konsolami to nie czytałbyś wiecznych newsów o olewaniu PC.

    Dnia 05.11.2013 o 08:39, ZubenPL napisał:

    Diablo 3 na PC 4.7MLN sztuk sprzedanych pierwszego dnia a na konsolach zaledwie parę
    dziesiąta tysięcy po 2 miesiącach. Powstaje zatem pytanie jak to możliwe że na Konosolach
    deweloper zadowala się ułamkiem zysków jakie osiągnął w przypadku wersji PC?


    Zadowala się tym że puścił konwersję na konsole przy minimum nakładów pracy a zarobił i tak bardzo dużo, dodatkowo patrząc na recenzję stworzył również produkt lepszy od pierwotnego. Tym się można zadowolić. Poza tym to dotyczy gry multiplatformowej a nie kiepskiego exclusiva więc jest to zupełnie odmienny temat.


  12. Dnia 05.11.2013 o 00:41, kuzyn123 napisał:

    Narzekajcie sobie dalej na bugi, a prawda jest taka, że ta gra śmiga spoko od tygodnia
    po premierze. Co do 800k to liczba na razie zaniżona, może pochwalą się dystrybucją cyfrową
    jeszcze pod koniec roku. Mnie tam tylko cieszy, że duża część z tych 800k to polskie
    kopie, więc jesteśmy na dobrej drodze by nie być krajem 3 świata ;p


    W porównaniu z wspomnianym wcześniej GTA to nawet cyfrowe kopie na które każdy przy takich dyskusjach się powołuje sprawy nie uratują. Powstaje zatem pytanie jak to możliwe że na PC deweloper zadowala się ułamkiem zysków jakie mógłby osiągnąć w przypadku wersji konsolowej? Czyżby wydatki były mniejsze przy zachowaniu większej jakości produktu końcowego, czy może gra tu rolę jakiś inny czynnik? A może developer ten nie spotkał się nigdy z pojęciem analizy finansowej? Ciekawe...


  13. > przy strategiach trzeba myśleć, a przy grach akcji nie, więc nic dziwnego, że baza odbiorców
    > jest proporcjonalnie większa

    Tu po prostu chodzi o to, że jest to PC-towy exclusive dlatego sprzedaje się kilkanaście/kilkadziesiat razy gorzej niż exclusivy konsolowe. Myślenie nie ma tu nic do rzeczy. Swoją drogą szczerze współczuje wszystkim którym zdarza się nie myśleć w sytuacji innej niż sen, a nie cierpią na żadne wrodzone choroby umysłowe.


  14. > Może warto się zastanowić nad kupowaniem gier w UK. Jak nie w dzień premiery to chociaż
    > miesiąc, dwa po. Na amazonie często cena w pre-orderze jest mniejsza niż w dzień premiery
    > (albo blisko tego dnia). Ostatnio nawet mi zwrócili ok 25 zł na kartę za Dragon''s Crown
    > (bo w dniu premiery cena była mniejsza). No chyba, że ktoś naprawdę uwielbia polskie
    > tłumaczenia i duby. Wtedy nie ma wielu możliwości.

    Powiedziałbym, że zwłaszcza ze względu na polskie dubbingi należy się nad tym zastanowić. Choć oczywiście polskie ceny gier to kpina, zwłaszcza w porównaniu z wersjami sprowadzanymi z UK na allegro. Dodatkowo, teraz na Amazonie praktycznie do każdej gry mamy wysyłkę do polski za darmo. Nie to, że chce robić reklamę zagranicznemu serwisowi, ale na Boga, czy nikt nie analizuje cen gier na konsole w tym kraju?


  15. Dnia 28.09.2013 o 14:21, Principes napisał:

    Nawet w prostackich FPS-ach na manewr wychylania się z reguły brakuje przycisków na padzie.
    Może i stworzone zostały do grania, ale nader często kiepsko w tej roli się sprawują.


    Co?! To bzdura. Podaj choć jeden jedyny fps w jakim wykorzystano wszystkie możliwe kombinacje przycisków. Chociaż jeden. Ja nie spotkałem jeszcze żadnej takiej gry.


  16. Dnia 28.09.2013 o 11:00, Wozniax1 napisał:

    Mały postęp wśród kontrolerów konsolowych, jednak proszę państwa jest kontroler, który
    funkcjonalnoscią wyprzedza nawet ten o lata świetlne. Jest to... myszka+klawiatura.

    Bez dwóch zdań prawda, nie wyobrażam sobie operowania padem na arkuszu kalkulacyjnym. Biorąc jednak pod uwagę, że większość gier powstaje z myślą o padach (bo powstaje z myślą o konsolach)... zresztą pograj w jakąkolwiek grę wyścigową na klawiaturze to zrozumiesz. Albo w Remember Me.

    Dnia 28.09.2013 o 11:00, Wozniax1 napisał:

    Oczywiste jest, że dłoń jest bardziej precyzyjna od palca.

    A jak chcesz na kogoś wskazać to wskazujesz palcem czy całą dłonią? A jak wciskasz przyciski na klawiaturze to też zamiast palca używasz całej dłoni? Gdyby Beethoven albo Szopen myślał tak jak ty, nasza cywilizacja byłaby znacznie uboższa. Więc chyba nie jest to takie oczywiste.

    Dnia 28.09.2013 o 11:00, Wozniax1 napisał:

    Poza tym myszka ma praktycznie nieograniczoną
    szybkość przesuwania (granica niezauważalna), natomiast szybkość wszelkich kontrolerów
    kończy się na granicy mechanicznej (przesunięcie drążka do oporu, lub w tym przypadku
    dojscie palcem do krawędzi kółka).

    Dla obu granicą jest prędkość światła - maksymalna prędkość przenoszenia informacji w znanym nam wszechświecie.

    Dnia 28.09.2013 o 11:00, Wozniax1 napisał:

    Na klawiaturze jest tak wiele przycisków, że żadna
    gra nie obsłuży wszystkich.

    A na padzie mamy dokładnie tyle ile trzeba, w końcu pad powstał z myślą o graniu, a klawiatura o pisaniu.