Anonim_ae310448bfe80af02de379359c356629072c82f65a893a0b9a6d23b8cea4c48b

Wielkie dzieki za linki, ostatni już oczywiście widziałem. Problem w tym, że nie odnoszą się one do obecnego stanu gier. Przykładowo taki motion blur jest już stosowany. Powiem szczerze, że grając na konsoli nie zdarzyło mi się uznać gry w 30 klatkach za klatkującą, no chyba że jakiś crap. W przypadku PC zaś 30 klatek zdecydowanie mi nie wystarcza. Zaobserwowałem to zwłaszcza w Sleeping Dogs. Na X360 było płynnie, z kolei jak odpaliłem na PC ustawiając framecap na 30 fps w opcjach to gra była niegrywalna. Chętnie zapoznałbym się z analizą 30 vs 60 fps z uwzględnieniem obecnych mechanizmów.

Ty zaś widocznie jesteś z tych co to lubią rzucić bezsensowny komentarz w trakcie sensownej rozmowy. Obie wypowiedzi to subiektywne, niczym nie poparte tezy i wiesz co? Pod względem merytorycznym absolutnie ich nie rozumiem.

Widzę, że mnie nie zrozumiałeś, chodziło mi o generalną tendencję do wydawania gier w 30 klatkach na konsolach co jest jasne i o to, że nikt nie krzyczy granie z tego powodu jest niegrywalne. Oczywistym jest, że dropy zawsze się zdarzają i będą zdarzać, ale generalnie 30 fps wystarczy do płynnej zabawy. Nie, wystarczy zainstalować moda OSR i wszystko będzie grało. Ale nie w tym rzecz, ponownie powtórzę, że chciałem tylko pokazać że klatki nie są wyznacznikiem płynności, nie zaś, że Oblivion na PC jest niegrywalny. Masz na myśli Motion Blur który można włączyć w opcjach? Wytłumacz proszę na czym to polega bo nie bardzo rozumiem.

O ile się nie mylę problemem jest to, że jako że jest nieskończenie wiele konfiguracji, to konieczne są dodatkowe mechanizmy przetwarzania danych z kodu gry (wspólnego na wszystkich konfiguracji) na daną konfigurację sprzętową. Krótko mówiąc, trzeba tak pisać kod, aby każda karta graficzna i każdy procesor był w stanie przełożyć go na poprawne działanie aplikacji. Tym samym niezbędne są dodatkowe obliczenia wykorzystujące zasoby systemowe (aby przetworzyć ten ogólny kod na instrukcje szczególne dla danej karty graficznej i procesora). Dlatego właśnie konsole które mają obecnie prehistoryczny hardware w stosunku do nowoczesnych komputerów całkiem nieźle dotrzymują im kroku w nowo-wydawanych grach.

Hehe, mam na myśli to, że wszystkie gry na konsolach chodzą w 30 klatkach i nie słyszałem żadnego gracza który by narzekał na brak płynności z tego powodu, tak jest od zawsze i 30 klatek jest wystarczające, gry są absolutnie płynne. W przypadku PC, hmm... odpal dowolną grę w 30 klatkach i powiedz czy jest według Ciebie płynna. Generalnie mam na myśli to, że wyznacznikiem płynności nie jest tylko liczba klatek na sekundę, ale również inne czynniki wśród których jest stabilność liczby fps oraz równomierne wyświetlanie klatek w czasie, zgodnie z odświeżaniem monitora. Dla zobrazowania tego można posłużyć się bardzo popularnym przypadkiem Obliviona i Fallouta 3, gdzie renderowanie odbywa się z częstotliwością 64Hz. Na części PC o odświeżaniu 60Hz powoduje to wypadanie 4 klatek pod rząd i choć mamy grę w grubo ponad 30 konsolowych klatkach, widzimy mikroprzycięcia.(ostatnio się z tym zmagałem na i7 i gtx 660) Podobnie zresztą filmy, wszystkie prócz Hobbita wyświetlane są w 25 fps-ach.

> Qbon11 to samo mogę powiedzieć o moim PC ostatnio robiłem update kompa za 1500 zł wymieniając > najważniejsze bebechy i wszystko chodzi na full w rozdział ce mojego monitora 1680 plus > pad od xboksa 360 i pełen luz i blus. Jeczenie konsolowców że mają wygodniej to pic na > wodę bo to samo mam na PC jak go podłącze do 40 calowego TV tylko z znacznie ładniejszą > grafiką. > A komp był kupiony 2008 roku więc za niewielkie pieniądze kupiłem Next gena a następna > wymiana to karta graficzna do której dopłace sprzedając starą 600 zł która starczy mi > na 5 lat do przodu. Taa, 5 lat, chyba na minimalnych. Ja na twoim miejscu już zbierałbym na kolejny upgrade, poczekaj tylko aż developerzy zabiorą się za porządną optymalizację gier pod next geny (polecam zobaczyć to w kwestii ewolucji gier na konsolach: http://kotaku.com/the-ps3-had-12-games-at-launch-heres-what-they-looked-513396910). No chyba, że zadowalają cie średnie ustawienia graficzne i fps dropy poniżej 40 klatek. To, że teraz sobie miło pogrywasz zawdzięczasz temu, że gry powstają docelowo na 8 letnie konsole z których pc dostaje porty.

Wrong. Mechanizm jest ten sam. To, że istniała jedna taka gra (nota bene konsolowy port) nie znaczy że taka jest tendencja. 9/10 gier w 30 klatkach na PC jest naprawdę niegrywalnych. Na konsolach wszystkie są w 30 i praktycznie każda jest płynna.

:-)

A ciął ci się jakiś film w kinie? Jeśli nie to znaczy, że przy 25 klatkach możliwe jest osiągnięcie płynności. Lepiej zorientuj się w temacie koleś. 30 fps na konsoli przebija standardowe 30 fps na pc które jest niegrywalne. Chodzi mi o to, że ilość klatek nie jest wyznacznikiem płynności, ważne jest również, to aby klatki wyświetlane były w równych odstępach czasowych i nie wypadało ich kilka pod rząd, jak to mam miejsce na pc przy dynamicznie zmieniającej sie liczbie klatek. Patrząc z perspektywy pecetowca 30 klatek to rzeczywiście ubóstwo. W przypadku konsol mamy jednak do czynienia z innymi mechanizmami i te 30 klatek pozwala w zupełności na całkowicie płynną grę.

No nie! Będzie się cięło jak filmy w kinie!

> Gówno warte te 60FPS. To tylko świadczy o marketingowej gadce szmatce. 60FPS gra powinna > teraz mieć na current-genach, wtedy byłaby to rewolucja. Natomiast na konsolach nowej > generacji 60FPS świadczy tylko o nie wyciskaniu soków z grafiki. > > Ps. Grę i tak kupię, na pieca ofc ;) Jak widze umknęło Ci jedno, 30fps na konsoli to nie takie samo wrażenie jak 30fps na piecu. Podobnie jak w przypadku filmu, nie znam osoby która by komfortowo grała w cokolwiek w 25 klatkach, a do kin się nadal chodzi. To pokazuje, że dla płynności nie jest najwazniejsza ilość klatek, ale choćby wyswietlanie ich w równych odstepach czasowych bez gubienia kilku z rzędu. Na konsoli płynność grania jest o wiele wyższa i powiem szczerze nie pragnę niczego więcej niż stałych 30 klatek.

Tak już jest, skoro mają w Polsce zer... to znaczy tylko jednego klienta. A trudno się i temu dziwić, skoro newsy na Polskich portalach dotyczą głownie tego "Czy dla Wii U jest jeszcze szansa?". To po prostu produkt nie skierowany na zachodnie rynki tak jak PS3 czy Xbox, a my piszemy o nim tak, jakgdyby miał z nimi rywalizować.

Trochę przeczy temu fakt, że niedawno Ubisoft zapowiadał większe zainteresowanie preorderami Watchdogs i AC właśnie na next-geny...

Pytanie brzmi nie czy wyjdzie, ale z jak złą optymalizacją wyjdzie. Ja sobie odpuszczam peceta i kupuje na xboxa.

To nie żart, to PC-gaming.

> W którym miejscu? Do PC podłączam pada od X360, do tego telewizor +/- 40 cali. I gram > w MK tak, jak na konsoli, tylko że... w Full HD i z lepszymi teksturami ;] Taa, lepsze tekstury, jak by nie patrzeć to nawet w temacie o super sprzedaży gry połowa wypowiedzi związana jest z tym czy się ona tnie czy nie. Niech to da wszystkim do myślenia...

To oczywiste, że trzeba chwalić swoje wyniki sprzedaży, bo inwestorzy patrzą bacznym okiem. Najlepiej aby przy tym nie podać liczb i nie musieć się bawić w wydawanie patchów.

Ja wysiadam, najwyraźniej się starzeje skoro tylko ja nie potrafię zrozumieć tej nowomowy: "Jaka nasze realia Polskie realia". Choć w zasadzie Wy zresztą też, patrząc na niezrozumienie sensu mojego komentarza...

Zgadzam się w stu procentach. :-)

> > > bebechach wewnątrz poruwnaj sobie PC co oferuja > > A Ty sobie porównaj to co oferuje obecna generacja do pc''tów. I uruchom na tym coś takiego > jak The Last of Us albo Halo 4. Dyplomatycznie mówiąc - nie można zaprzeczyć, że jeśli chodzi o przytłaczającą większość gier, to platformą wiodącą PC jednak nie jest. PS. Czy na stronie nie można zrobić porządku z cytatami wybierając opcję "odpowiedz"? Ten problem występuje od początku zmiany stylistyki gram.pl i nikt jeszcze się tym nie zajął...

> Nic. PS4 też ma 8 GB, więc i tak większość devów by nie wykorzystywała 12. > > Poza tym, patrząc na to, co współcześnie robi się z 512 MB na X360 i PS3, wydaje mi się > że poradzą sobie z 8 GB. Jeśli się nie mylę, to choć fizycznie PS3 ma 512 MB, to w rzeczywistości dla developerów dostępne było tylko 256, a popatrzmy jak wygląda The Last of Us...

Napisz im to listem, to może się cofną do 800Mhz. Może nawet zatrudnią Cie, tak byś wspomógł ich sztab inżynierów, który tego nie przewidział.

Nie, to po prostu brzmi jak gów#iany port.

Nie upatrywał bym w tym przyczyny. Biorąc pod uwagę jak wyglądała zapowiedź xboxa 360: https://www.youtube.com/watch?v=LTs0AoaMYGA która trwała niecałe pół godziny i w dodatku zaprezentowana była w MTV trzeba przyznać, że tym teraz MS zbudował niezły hype.

"Co to oznacza dla nas? Tyle, że ta generacja zaliczy start z nieco wyższymi funduszami (nieco, bo startowa cena PlayStation 3 najniższa nie była) niż ostatnio." A cena X360 nie była najwyższa... zwłaszcza w porównaniu do ceny XBONE. Więc to nieco jest w zasadzie bliskie dwu krotności.